-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Ale skrzydełka masz... Tylko latać na nich się trzeba nauczyć. Kiwnęła głową z uśmiechem i dała ci jeszcze buzi.
-
Zachichotała. Jaka romantyczna chwila... Poranek w łóżeczku... Też wstała.
-
Przytuliła cię mocno i pocałowała. Od razu cię rozbudziło i dodało ci sił.
-
Po jakimś czasie otworzyła oko. Uśmiechnęła się do ciebie. Jeeeść.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Wyznawcy Chaosu)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Dragon biegła jak mogła. Szybciej, szybciej, szybciej... -
Obudziłeś się dalej w nią wtulony. I głodny. A ona jeszcze śpi.
-
W tym czasie zdążyłeś się nagapić na Night... I zachciało ci się bardzo brzydko spędzić z nią noc. Bardzo ci się chce.
-
Patrzy na ciebie z uśmiechem. Do obrazka dodaj jeszcze bachorka lub dwa. Dała ci jeszcze buziaka i usnęła, wtulona w ciebie. Ale przez tego buziaka nie jesteś śpiący.
-
Raczej nie ma miejsca gdzie indziej, więc śpisz razem z nią. Ale mózg na wyrażenie "bez wiadomo czego" zrobił smutne oooooooooooo...
-
Z chęcią się zgodziła. Przytuliła cię i poszła się położyć.
-
Wytarła się tobą... A może jednak spędzisz noc z Night? Taką łóżkową? Musk chcieć tego.
-
Pierwsza w łazience Twilight. Niezłe masz widoki. Wzięła cię... I wytarła się cała do sucha. Nawet tam, gdzie nie powinieneś dotykać... To zmieniasz kolor i zostajesz na Night, czy raczej nie?
-
Pwoli robi się późno. No to kolacja. A co potem?
-
Zaskoczenie i czerwona jak burak. A musk zareagował, że możesz się zmienić w ręcznik Night. Jak będzie się myć, będzie się tobą wycierać wszędzie...
-
Mimowolnie zamiast "śpiącej" wkleił "nagiej"... Od razu pykło i byłeś pegazem. Taki dawny ty. Do tego jednocześnie nauczyłeś się zmieniać w ręcznik. Zmienisz się w ręcznik Twilight...
-
Teraz się od tych pocałunków skupił na Night. Proponuje ci byście spędzili razem noc. Night siedzi i patrzy jak próbujesz się zmienić.
-
Uśmiechnęła się do ciebie i wróciła do pisania na pergaminie. Chciałeś jeszcze gdzieś iść z Night.
-
- Jestem księżniczką. Jeśli ja jestem po twojej stronie, Celestia i Luna również - powiedziała. Tupnęła. Koniec dyskusji, nie wygrasz.
-
- Chrysalis nie potrafi czytać w myślach. Będę mogła odpowiadać na ppytania, których odpowiedzi tylko ja znam. Do tego są zaklęcia odsłaniające Chrysalis - powiedziała. Nie podda się. To pewne.
-
- Jestem księżniczką. Jeśli powiem, że ci ufam, to wszyscy będą musieli ci ufać - powiedziała.
-
Twilight powiedziała, że i tak cię nie wypuści z Ponyville bez towarzysza. Jest smutna. To gdzie teraz idziesz z Night?
-
- Wiesz... Jak się nauczysz zmieniać... To będziesz mógł dalej pracować tutaj - powiedziała. So sweet... Nagle zachciało ci się od niej buzi... Już nie z głodu... Dać też się zachciało.
-
Night idzie za tobą. Co z nią? Ciągle jest z tobą, "karmi cię"... Zaraz... Podmieńce żywią się miłością... A to znaczy, że jakieś byle jakie buzi nie zadziałałoby... Takie przyjacielskie też... Więc...
-
Nie dokończyłeś. Znowu poczułeś pocałunek Night. Szybko poczułeś się jak ładowana bateria. Rarcia też ci dała całusa, ale wyraźnie ten Night był silniejszy. Mrrrr...
-
- Coś się wymyśli - powiedziała Rarcia. - Potrzebujesz czegoś? Night dalej milczy i cię tuli.