Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Nie musisz pracować... Możemy ci pomagać - powiedziała Rarcia. Pewno wtedy dostałbyś mega powera...
  2. - Możesz zmienić formę... Gdy się nauczysz - powiedziała Rarcia. Poproś o buzi.
  3. Po jakimś czasie przyszła Rarcia wraz z zaspaną Night. Ta druga od razu cię przytuliła mocno. Hę?
  4. Tylko... Jak się posilisz? Ktoś musiałby cię pocałować... Twilight nie ma, a Night śpi...
  5. Uczysz się... Uczysz...Po jakimś czasie byłeś zmęczony i głodny. Ale zaczynasz umieć.
  6. Kiwnął głową. Jest smutny. Dał ci książkę o Podmieńcach. Słuchają królowej, latają, używają magii... Zmieniają kształt? Możesz zmieniać się w kuce i inne stwory.
  7. Zasnąłeś bez snów. Gdy się obudziłeś... Leżałeś w łóżku... W sypialni Twilight... A obok ciebie śpi Night, wciąż cię mocno tuląc.
  8. Jest ciemno a ty zmęczony. Jeszcze lecicie. Zauważyłeś, że Night zasnęła, tuląc cię i przyciskając do siebie. Awwwww...
  9. Night dalej cię tuli. Co dziwne, czujesz, że to nie przez twój głód cię pocałowała. Hmmm...
  10. Nagle Night cię pocałowała. Taki długi pocałunek... Pełen uczucia. Zaraz poczułeś jak wracają ci siły. Awwwww... Nawet cieplej się zrobiło... Zarumieniła się.
  11. - Jako strażnikowi daję ci rozkaz byś nie odchodził - powiedziała. Lecicie wysoko. Może powiesz, że jesteś głodny? Raczej ci w brzuchu nie zaburczy.
  12. - To też niebezpieczne dla ciebie. Możesz umrzeć z głodu - powiedziała Twilight. BUZIIIIII!
  13. - Nie pozwolę - powiedziała Night. Dalej cię tuli. Buzi? Bardzo chcesz buzi... Jesteś bardzo głodny buzi.
  14. - Możesz zostać. Zamieszkasz u siebie, a ktoś z tobą by ci pomagać - powiedziała Twilight. - No i... "Karmić".
  15. - Dwa tygodnie... - powiedziała smutno. - Tak... Raz napadły na Canterlot podczas ślubu księżniczki Cadance i mojego brata - powiedziała Twilight.
  16. - Zmieniłeś się w Podmieńca... Podmieńce żywią się miłością - powiedziała smutno. Jest bardzo smutna. Night wciąż płacze. Dajta buzi.
  17. Strażnicy ponuro gapią się przed siebie. Night dalej cię tuli. DAJTA BUZI! CHCIEĆ BUZI!
  18. Tak, czy siak, czujesz to tak samo jak głód. Albo cię ktoś pocałuje, albo jeszcze bardziej będziesz tego chciał. Do tego jest dosyć zimno...
  19. Twilight przeteleportowała was na zewnątrz. Night dalej cię tuli. A ty dalej chcesz całusa. Wsiedliście do rydwanu.
  20. Night nie pozwala ci wstać. Dalej cię tuli i płacze. A ty dalej czujesz głodek buziaków... Jeśli wstaniesz to będzie zimno, bo będzie musiała cię puścić...
  21. I strażnicy. Z tyłu trzyma się Rarcia. Night mocno cię przytuliła. Znowu zachciało ci się by cię pocałowała. Taki głodek buziaków.
  22. - Porwały cię... Chciały cię zmienić... - powiedziała Night. Płakała. A ty chcesz znów ją przytulić. Za zimno...
  23. Tak, jesteś jednym z tych stworów. A to ciepło Night jest takie przyjemne... Do tego masz dziwną zachciankę... Chcesz by Night cię pocałowała...
  24. Przytuliła cię, szlochając. Zaraz... Masz czarne kopyta... Czujesz róg na głowie... Jakie ciepełko gdy Night cię tuli... Awwww...
  25. Przed kokonem przeleciały dwa te czarne stworzenia. Zobaczyłeś Night jak upada przed kokonem, a po chwili też Twilight, która zaklęciem odrzuca Podmieńce i nagle rozcina kokon. Poczułeś zimno zewnętrznego świata. Powoli wypłynąłeś na zewnątrz. - Feather Wing? - zapytała.
×
×
  • Utwórz nowe...