Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. Jego bose stopy odcinały się ostrą czerwienią na tle zamarzniętego śniegu. – Nie zimno ci? – spytał Cień. – Moja żona była z plemienia Choctaw – odparł Chapman. – I nauczyła cię mistycznych metod unikania mrozu? – Nie. Uważała, że jestem wariatem. Stale powtarzała: „Johnny, czemu po prostu nie włożysz butów?”.

    1. Serox Vonxatian

      Serox Vonxatian

      Ciekawe ale nie zaskakujące. Spodziewałem się takiej odpowiedzi Jonny'iego.

  2. Arcybiskup z Canterbury

    Star Wars: Victor Hush

    Ciemność, jak zawsze - nawet za dnia w środku było ciemno, bo ten konkretny budynek był grobowcem. Kamienie, które odpadły ze ścian - budynek trwał tu lata, ale ostatnio nie miał się zbyt dobrze. Rośliny - zdrewniałe pnącza, rozrywające mury. Mumie technobestii - najbardziej charakterystyczny element. Niektóre wciąż nawet działały, ale nie można było powiedzieć, że w pełnym zdrowiu.
  3. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Apokryf

    Każde z okien było zamknięte, w końcu panowała zima. Jedynym rozwiązaniem zdawały się być drzwi. Drewniane drzwi na samym dole drzewa.
  4. Arcybiskup z Canterbury

    Star Wars: Victor Hush

    Gałęzie uginały się pod jego stopami z trzaskiem. Dwa księżyce świeciły równie jasno na niebie, wskazując mu dawno zatartą drogę. Drogę do ruin.
  5. Ragnesh Zygerrianka wsunęła nogi do otworu, podparła się na rękach i skoczyła. - Pięć metrów - odpowiedziała, kiedy wylądowała na dnie. - Mokro. Mandus - To była konsekwencja używania ciemnej strony - odpowiedział Kyle. Eomeer - Nauczę, ale jeszcze nie teraz - odpowiedziała. Powstrzymała opadające ostrze Mocą i odepchnęła tak, że Eomeer aż się zachwiał.
  6. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Apokryf

    Smok krzyknął coś, co niestety zostało zagłuszone przez grubą szybę. Wstał z łóżka na którym siedział i ruszył po schodach, na dół. Zniknął z pola widzenia.
  7. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Apokryf

    Przez okno widać było oświetloną sypialnię, ale nie było tam kucyka. Był za to dziwny, karłowaty, fioletowy stwór z dużą głową i rzędem zielonych kolców na grzbiecie. Miał pazurzaste łapy i krótkie nogi. Pisklę smoka?
  8. Tandekhu Zeltronka zaczęła powoli okrążać cień, zastanawiając się jak go uderzyć. Podbiegła do niego i spróbowała zasadzić cios w brzuch - nieudany. Już sekundę później leżała na podłodze. Kolejne próby trwały godzinę. Flosa zacisnęła zęby, ruszyła prosto na cień, przesunęła się mu pod nogami, po czym wskoczyła na plecy i zanim została odepchnięta, zdołała uderzyć go pięścią w tył głowy. Avain - Jedi chce uciec przed walką? - zapytał książę ze śmiechem. Z pasa wiszącego z ramienia wyjął cztery miecze świetlne i chwycił w każdą z dłoni. Dwa z nich były zielone, jeden fioletowy i jeden czerwony. - Każdy od innego Jedi - dodał. Mihre zmarszczył brwi i przygotował swój miecz. Stanął w pozycji obronnej. Eomeer Mistrzyni nie dość, że nie dała się odepchnąć, to w dodatku obroniła cios w nogi. Nagle zniknęła i pojawiła się za Eomeerem. Mandus Kyle puścił Mandusa. Przestał oddziaływać na niego Mocą i czekał na reakcję. Ragnesh - Nie drwij. Tylko ta płytka się ruszała i tylko za nią jest dziura, to zaś może oznaczać albo uwolnienie, albo rychły zgon. Szyb jest wystarczająco szeroki, aby tam wejść. Nie wiem, jaki jest długi.
  9. Ragnesh Pole siłowe na krótką chwilę odepchnęło i przygwoździło Ragnesha do podłogi. - Mówiłam - odezwała się Dirhi, wciąż kombinując przy podłodze. Oderwała jedną z płytek, po wcześniejszym złamaniu jej. Avain - Ukryte drzwi? Nie. Ale mogą być zwykłe - odpowiedział. W tym.momencie drzwi do komnaty zatrzasnęły się z hukiem. Wciąż jednak nikt nie przyszedł. Eomeer - Dobra, koniec tego. - Mistrzyni po obiecanych dziesięciu minutach uruchomiła swój miecz świetlny i zaatakowała. Doskoczyła do Eomeera i uniosła miecz. Tandekhu Flosa uważnie przyglądała się każdej części, a zwłaszcza kryształom z miecza. Były fascynujące. - Czy koniecznością jest zdobycie miecza? Czy nie mogę sama zbudować swojego w odpowiednim czasie? Mandus Kyle podniósł się, a na twarzy wciąż miał spokój, mimo iż uderzenie o ścianę bolało. Rozprostował kości. Ruszył powoli w kierunku Mandusa i odrzucił swój miecz świetlny. Wyciągnął jedną rękę, i w tym momencie Mandus poczuł szum w głowie. Zaczął schylać się i klękać na podłodze, jakby coś go do niej przyciskało.
  10. Avain - Do czego potrzebny jest ci Hutt? Stoisz przed księciem, Jedi - odparł. - Po cóż ci ktoś jeszcze? Hutt nie żyje. Eomeer - Masz dziesięć minut przerwy. Dziesięć. Nie spóźnij się, bo będzie kara - ostrzegła Mistrzyni. Ragnesh Zygerrianka położyła uszy po sobie i zmrużyła oczy. Nie odpowiedziała, ale zaczęła dotkać dłońmi ścian i pukać w nie lekko. Potem przyklękła na podłodze. - Płytki - powiedziała i kontynuowała sprawdzanie. Tandekhu Transportowiec z zamówionymi przedmiotami miał przybyć dopiero za dwie godziny, teraz był więc czas na trening. Flosa ruszyła za mistrzem do sali. Mandus Zaatakował szybko i z góry, jakby chciał zdzielić Mandusa na pół. Jednocześnie ominął go mieczem i przykląkł, po czym uderzył pięścią w brzuch rycerza.
  11. Arcybiskup z Canterbury

    Star Wars: Victor Hush

    Po wyjściu na zewnątrz uderzyło go chłodne, nocne powietrze. Po wsłuchaniu się, dało się wyłapać dźwięki różnych nocnych stworzeń. Czasem - chociaż należało to do rzadkości, można było nawet spotkać technobestię. Starą, zmumifikowaną. Nie stanowiły już zagrożenia dla nikogo.
  12. Arcybiskup z Canterbury

    Equestria: Apokryf

    Z góry Drago zauważył ogromne, grube drzewo, pośrodku Ponyville. Z niego również widać było palące się światła. Oto był jego cel - biblioteka i miejsce zamieszkania Twilight Sparkle.
  13. Eomeer - O nic. Świetnie ci poszło, dobrze zareagowałeś na iluzję w głowie, nie upuściłeś ciężarów... - Uśmiechnęła się i mrugnęła okiem. Tandekhu Zeltronka była bardzo zaskoczona. Podniosła głowę i spojrzała na Mistrza najpierw z wyrzutem, potem z gniewem. Zmrużyła oczy, niepewna czy to próba, czy kara. Avain - Och, tak. Wasza dwójka jest najbliżej, ale pytanie, czy aby na pewno jest to dobra dla was pozycja... - powiedział. Skrzyżował ręce. Mihre spojrzał najpierw na Avaina, potem na księcia. - poddajesz się? - zapytał. - Nie. Ragnesh - Nic mi nie jest - odparła. - Wydaje mi się, że cały sufit jest otoczony polem ochronnym. A ty? Jak ty się nazywasz? Mandus Katar podniósł rękę i użył absorpcji, aby pochłonąć błyskawice. Potem cisnął nimi w Mandusa.
  14. W Equestrii trwała zima, ale o wiele lżejsza niż ta, do której przyzwyczajony był Drago. Chwilowo nie padał śnieg - zbliżał się wieczór i znaczna większość kucyków siedziała już w swoich domach, ponieważ zapadł już zmierzch. W całym Ponyville paliły się światła, a kucyki powoli przygotowywały się do snu...
  15. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Nie musisz. Jedna stałą oparta o ścianę domu - powiedział James. Wstał z łóżka i ruszył do przedpokoju, żeby spróbować otworzyć drzwi wejściowe. Na szczęście, niepotrzebny był zamek. Dało się je otworzyć od środka.
  16. Nad Tythonem, planetą Głębokiego Jądra, zapadała noc. Niegdyś zamieszkana, dzisiaj zupełnie opustoszłała planeta, była w większości zarośnięta lasami. Jedynie ruiny przypominały o wydarzeniach sprzed wielu, wielu lat... Czy na pewno była niezamieszkana? U podnóża pewnej góry porośniętej drzewami znajduje się pewien nieduży budynek. Zaledwie chatka, otoczona skałami, trudna do zauważenia w tak gęstych zaroślach i w takich ciemnościach. Wszystkie stworzenia żyjące niedaleko wiedzą, że i owszem, mały budynek jest zamieszkany, a jego mieszkańcowi nie wolno wchodzić w paradę...
  17. Tandekhu Flosa siedziała w jednej ze swoich mniejszych komnat, odwrócona tyłem do wyjścia. Medytowała. Bestie nie wyczuły obecności nikogo obcego w pałacu. Avain - A co jeśli powiem ci, Jedi, że to ty powinieneś pogodzić się z przegraną? - zapytał. Z bliska Avain zauważył, że owy książę wcale nie jest oślizgły - jego łuski były raczej suche, chociaż odbijało się od nich światło. Hysalrianin odwrócił się do dwójki Jedi i zmierzył ich wzrokiem. Miał cztery, czarne oczy. Eomeer Ciężar zelżał nagle. Mistrzyni uniosła oba metalowe słupy i odłożyła na miejsce. Stanęła naprzeciwko Eomeera z rękami założonymi za plecami i kamiennym wyrazem twarzy. Ragnesh - Na pewno nie "w ogóle". Jestem Dirhi - odpowiedziała. Spróbowała wbić miecz w klapę, ale gdy tylko ostrze zbliżyło się do metalu, zygerrianka została odepchnięta dwa metry dalej, pod ścianę. Syknęła gniewnie. klapa chroniona była przez pole siłowe.
  18. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Nie masz za co - odpowiedział. - Myślę, że musimy zrobić pogrzeb - powiedział po chwili, gładząc Sophie po ramieniu w pocieszającym geście.
  19. Tandekhu Przez okna w pałacu wpadło słabe światło szarego świtu. Panował jeszcze przenikliwy, nocny chłód. Mandus Mistrz falą Mocy odepchnął Mandusa i trzasnął nim z całej siły o ścianę, aż zahuczało. Wstał i ruszył w jego kierunku z włączonym mieczem świetlnym. Eomeer - Zginiesz, jak twoja mistrzyni. Zabiję cię - zagroziła zabranka i wyszczerzyła swoje ostre zęby. Mimo to, Eomeer nie zwracał już na nią uwagi, więc straciła nieco na swoich wpływach... Avain Schody zaprowadziły ich niżej, a przechodząc obok jednej z otwartych komnat Avain zauważył w niej hysalrianina. Wysokiego, bo miał powyżej dwa metry. Cztery ręce miał założone za plecami i był odwrócony do okna. Ragnesh Jedi wyciągnęła swój miecz świetlny - granatowy, i poświeciła nim, aby znaleźć klapę w sklepieniu. Okazało się, że pokój jest bardzo niski. Była również klapa - prostokątna, metalowa.
  20. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    James wstał i wyszedł z pokoju. Wrócił po chwili z prześcieradłem, które rozłożył na ziemi i przeniósł na nie ciało, po czym delikatnie zawinął. Usiadł obok Sophie, objął ją ramieniem i przytulił.
  21. Eomeer W głowie Eomeera pojawił się obraz Marisy Brood. Patrzyła na niego z nienawiścią, wykrzywiając twarz w bezgranicznej pogardzie. Tandekhu Cząsteczki kryształu wokół pęknięcia znów zmieniły stan skupienia i rozpuściły się. Po chwili zaczęły twardnieć i układać się tak, aby to konkretne miejsce było silniej zabezpieczone przed uszkodzeniami mechanicznymi. Spowodowało to powstanie czarnej, cienkiej wstęgi widocznej wewnątrz kryształu. Moc, której używał Sith wzmocniła budowę kamienia i już po chwili był on gotowy. Avain - Nie dziwi cię, że powiedział niewolnikom gdzie będzie? - zapytał zabrak, zrównując się krokiem z Avainem. Ragnesh - Wyczuwam, że jesteśmy w zamkniętym pomieszczeniu - odpowiedziała. Rozprostowała kości z trzaskiem. Faktycznie, kiedy wpadli do dziwnego miejsca, musiała zamknąć się za nimi jakaś klapa.
  22. Ja też się zgłaszam, ja też. Proszę, mnie wybierzcie! Mnie! Ja! Ja chcę walczyć!
  23. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    Ostrze na początku sprawiało opór. Trudno było przebić kość, zwłaszcza z tak bliskiej odległości. Po chwili wysilania się jednak czaszka pękła z nieprzyjemnym strzyknięciem, a metal zagłębił się w miękkiej tkance mózgu. Na skórze pojawiły się krople krwi, które zaczęły wypływać z rany. Hannah znieruchomiała i opadła na podłogę, tym razem już zupełnie bez życia.
  24. Tandekhu Po kolejnych manipulacjach i zmianach kryształ był gotowy - bordowy, podłużny kamień o ostrych krawędziach. Pojawił się jednak jeden problem - kryształ zaczął pękać. Eomeer Mistrzyni ponowiła próbę wdarcia się do umysłu Eomeera, krążąc powoli wokół niego. Na razie atak był bardzo słaby, ale zaczynał wzrastać. Avain - Musimy go przepytać i wtrącić do więzienia. Gdzie jest ten książę i Hutt, o którym mówisz? - zapytał Mihre staruszki. - Hutta nie widzieliśmy od wczoraj. Książę może być na dole, pod pałacem. Tak mówił - podkreśliła słowo "mówił".
  25. Arcybiskup z Canterbury

    The Walking Dead: Ucieczka

    - Mam to zrobić? - zapytał, patrząc Sophie prosto w oczy i powstrzymując zombie przed wstaniem. Uważał, żeby Hannah przypadkiem go nie podrapała - naciągnął rękawy na dłonie. Pytał wprost, czy ma zabić Hannah, ale nie był w stanie inaczej ułożyć pytania.
×
×
  • Utwórz nowe...