Niebo było zachmurzone i padał lekki deszcz. Na mchu przed grotą widniały wgłębienia - ślady kopyt, które prowadziły wyżej, w górę. Ignis musiał pokonać więc pasmo, żeby dostać się nad morze. Czego mógł tam szukać? Wśród stromych klifów, wzburzonych fal i ciągłego deszczu... Dziwne.