Nie popatrzała na księżniczkę, zrobiła tylko zuchwałą minę.
Ruszyła. Biegła a kopyta wydawały głośne dżwięki. Biegła i nie myślała o niczym. Nagle przewróciła się tak jak na wyścigu z Black King. Potoczyła sie i znalazła przed sama meta gdzie się zatrzymała.
1. To był pierwszy wyścig. Wtedy biegłam pierwszy raz i pomimo trudu wygrałam, a że biegłam bardzo szybko, na moim boku pojawił się znaczek.
2. Z 15 lat na pewno.
3. Myślę że tak ale nie byłabym zaskoczona, gdybym przegrała.
Tak.
Nawet.
- A ja nie! - Powiedziała ze złością.
Ruffian wstała i popędziła tak szybko jak wiatr, jakby się popisywała. Stanęła ze słodką mina i czekała aż inni dojdą.