Po prostu Tomek

Nie.

Masz chusteczkę?

Inkaskie.

Grim nie był takim tępakiem, jakim mógł zdawać się w pierwszej chwili. Co ciekawsze, nieraz musiał walczyć z ogniem na swojej farmie, nauczył się więc go poskramiać. Błyskawicznie szurnął tylnymi kopytami, tworząc tym samym jakby wygaszoną ścieżkę, po której szybko przegalopował, w przelocie radząc innym uczynić to samo. Wciąż miał do dyspozycji naładowany pistolet i miecz. Przetoczył się zatem, by zmylić demoniczne stworzenie, po czym wycelował uważnie, na ile możliwości pozwalały i bez ceregieli strzelił Guardianowi w tułów. Nie by zabić, ale by obezwładnić. Bo widać, że drużyna nie może JEDNEJ CHWILI wytrzymać bez cholernych czarów. Miecz zakreślił świetlisty ślad w powietrzu.

- Ja ostrzegałem. Nikogo nie zabijesz i nic nie podpalisz. - oświadczył spokojnym, choć lekko zdyszanym głosem. Jeśli znowu miał robić za żywą tarczę, rozjemcę czy kata, to nie cofnie się. Za to może lepiej będzie, jeśli mniej odporni to zrobią. - Gospodarzu, zabierz rodzinę. Animal, weź Blue by osłonić farmera. Atlantisie, bądź łaskaw pomóc Yellowowi. A ty, Rebonie, pokaż na co stać twoje ostrze. Reszta też może się przydać.

Amharski.

W sensie w przeszłość? Zabrał nowoczesny sprzęt i w drogę!

Co byś zrobił, gdyby naukowcy dowiedli, że multiwersum istnieje, ale nikt cie tam nie chce?

Tak.

Czy sprawnie posługujesz się pełnym zestawem sztućców?

Timuryca.

Chan Wielkiej Ordy.

Gustowna piersiówka, z której wylewa się płynna tęcza.

Eskimos.

Argentyna czy Syberia?

Tyran.

Ban, bo dobrze cię znowu widzieć. Pamiętaj, że tylko staromyślowcy bezkiszkoczują angsoc.

Nie.

Masz wodę z sokiem?

Nie.

Widziałaś rzymskie ruiny?

Zmieniła nazwę. Kosmetyczna poprawka.

Indyk.

INGSOC to taka fajna ideologia, powinna ci się spodobać. Równość, Wiekli Brat... Co do DDoS, nie jestem informatykiem i niezbyt siedzę w temacie.

Chyba się nie dogadamy. Clopy? Klaczenie? Brrrr...

Zdrawstwujtie, tawariszczi. Kolorowi i tak mają ostatnio dużo kłopotów, więc pilnuj się. Tak poza tym baw się dobrze, człeku szerokim gestem witający proletariackie masy tego forum. Zatem pytania na dobry początek środek dnia.

Intersujesz się tradycyjnym RPG?

Od kiedy siedzisz w fandomie?

Dlaczego sklaczyć? To groźba?

A co powiesz na INGSOC?

Celofan.

Kucyk nie opuścił broni. Nawet jakby bardziej wycelował, by mieć pewność, że nikt lub nic nie zaskoczy go w czasie opanowywania niebezpiecznej sytuacji.

- A ja nie mogę pozwolić na niesubordynację. Mówiłem, zawsze zdążymy z egzekucją. Jak tak się boisz, to złap czarownika, coby nie uciekł. - zadysponował ostro.

Nie zamierzam mu przeszkadzać, wspominam jednak o tak paskudnej chorobie, jak przeziębienie.

Yntelygent.

Ban, bo wstąp do Partii.

Ciepło.

Tak.

Masz zdolność do poświęceń?

Skype.

Mongoł czy Buriat?