-
Zawartość
1875 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
16
Posty napisane przez Po prostu Tomek
-
-
Żeby ciebie matka rodzona z domu wyrzuciła! Żeby ci Discord skrzydła odebrał! Żeby cię piorun w zadek trafił! Zaraza ciebie mordowała! - ciskałem klątwami. Odwróciłem się w kierunku trybun. Następnie opanowałem wybuch furii, którą zastąpiła zimna determinacja. Rozejrzałem się za jakąś bronią dalekosiężną. W oczach miałem mord.
-
Przymusowym wcieleniem do V kompanii saperskiej Armii Czerwonej, co się będę.
-
Cisnąłem w nią jedną z dwóch części kopii. Uważnie celując.
- Jesteś taką cwaniaczką, bo potrafisz latać? To dawaj na ziemię i stań do pojedynku twarzą w twarz! - krzyczałem z pianą na ustach. Całe opanowanie szlag trafił, nie znosiłem wywyższania się - Chodź tu a kark ci skręcę, skrzydła wyrwę i kopyta poprzetrącam!
Rzuciłem jeszcze kilkoma kamieniami.
-
Wstałem i złamałem kopię czyniąc z niej wygodny w użytku miecz.
- Jak mnie nazwałaś, pokrako? - krzyknąłem z furią w głosie.
-
Niech więc tak będzie. Z mojej strony regulamin zatwierdzony. Dopisz BHNMAHNE! i POZOR! dla śmiechu.
-
Bo nie wiemy jak ta planeta się nazywa. Equestria to nazwa robocza.
EDIT: No, teraz ty zninjowałeś mnie. Dawaj post z regulaminem, a kolejność może według zgłoszeń? Czy alfabetycznie będzie bardziej czytelne?
-
Nightmare, mamy na myśli całą planetę.
-
Z trudem próbowałem osłaniać się nieporęczną bronią. "Jak ona to robi?" pomyślałem.
- Trzymaj się ziemi, tęczowa, bo zwiążę ci skrzydła. - krzyknąłem dla nabrania odwagi.
Zastanawiam się nad złamaniem kopii i przerobieniem jej na "miecz".
-
Nie wiem, kto to jest Tęczowa. Regulamin na razie wystarczy. Ustalić kolejkę i bawić się dalej.
Zastrzegam sobie prawo do prowadzenia Sowietów z naciskiem na niejakiego Antoniego Kupałę.
-
Nie wrzuciłem sobie tego od tak, z dzikiej chęci. Zapoznałem się z notką i uznałem, że może być. Pomijając religijny aspekt zagadnienia większość podpunktów się zgadza. Nawet sprzeciw wobec miłości. Po prostu uznałem, że mogę rzucić tu swoim zdaniem, nie chciałem doprowadzać do shitstormu. Jeśli cię uraziłem to przepraszam.
Wskaż mi proszę, co mija się z resztą. To mógł być błąd z mojej strony.
-
Na Changeańską Republikę Rad. Nie ma co owijać płaszczykiem demokracji.
-
W sumie całkiem dobry pomysł, tylko czy zostaniemy przy kosmosie czy też niespodziewanie Sowieci zjawią się w Equestrii?
-
- Z lataniem, co? Wracaj tu ty cholerna... - wyrzuciłem z siebie. Zamachnąłem się oszczędnie kopią, by w razie czego móc spokojnie wycofać ruch. Miałem nadzieję, że tym razem trafię.
-
Dobrze wykonane. Jest jedna kwestia, oczy Rarity są nieco inne niż w serialu. Nie bierz tego zbytnio do siebie, bo ja nie rysuję.
-
Nie, nie chodziło mi o aseksualność, zresztą i jej jest wiele rodzajów. Istnieje coś takiego jak antyseksualizm, czyli pogląd sprzeciwiający się wrzucaniu podtekstów i samego seksu wszędzie, gdzie tylko można. W dużym skrócie. Co do gore, to też mi się zbytnio nie podoba. Oczywiście w odniesienu do kucyków. Ludzie, to jest serial animowany, ogarnijcie się!
I nie zgadzam się z obrażaniem czytelników. To prawda, że artykuł miłością i tolerancją nie pała, lecz nie ma tam bezpośredniego odniesienia do żadnego użytkownika, czy nie tak? A zatem o co się pieklić?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Antyseksualizm
Masz jak nie wierzysz, choć wikipedia to takie wiarygodne źródło znowu nie jest.
-
Czasem.
Mieszkasz na wsi?
-
Ja obdarzam jednakową nienawiścią zarówno pornografię, jak i clopy. Nie podoba mi się sam pomysł czegoś takiego, zwłaszcza wyrosłego na gruncie bajki dla dzieci. Opinia może być subiektywna, bo jestem antyseksualny.
-
(Po rozmowie powinien pojawić się post otwierający z listą zasad, coby nie szukać po całym wątku. Jak na razie mamy upływ czasu post na godzinę, zero OP, wywalanie nieposłusznych i nieodpowiadających, kolejność pisania postów, dłuższe posty. Koniec. Wystarczy, czy coś jeszcze?)
-
(Potrzeba balansu, bo bez niego daleko nie zajedziemy. I może wywalać nieposłusznych?)
-
(Trzeba określić, co dokładnie jest sprzętem OP. I chyba należałoby zawiesić ostatnią bitwę, bo inaczej zaburzy ona kontinuum.)
-
Yyyy, nie.
Lubisz agrest?
-
(Dać im szansę, potem precz. Czy cofamy cały sprzęt OP, czy też wszystko zostaje, ale bez szans na odbudowę?)
-
- Żarty sobie stroisz? - mocniej nasadziłem hełm na głowę, po czym pogalopowałem prosto na nią.
-
(A co z nowymi członkami zabawy? Ja sam dołączyłem dość niedawno. Jakieś wprowadzenie dla nich czy dowiadują się na własną rękę? A może w ogóle nie trzeba się nic dowiadywać?)
W_objęciach_Chrysalis: Nadchodzi ratunek! (by Po prostu Tomek)
w Nightmare
Napisano
(Przemoczyło? W metalowej zbroicy?)
Wciąż szukam kuszy, łuku, karabinu lub chociaż procy. Roboczo wyrywam kawałek barierki i rzucam w Rainbow Dash.
- Zawsze obrażasz innych w czasie pojedynku? A może to narodowa cecha pegazów? - zawołałem szyderczo. - Tak jak cwaniactwo?