Skocz do zawartości

Spirlny byt Atlantis

Brony
  • Zawartość

    1048
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Spirlny byt Atlantis

  1. -To w takim razie skoro tak,to gdzie mogę się dowiedzieć gdzie znajdę Dr. Tsoni.- Miała nadzieję że chociaż to się uda. Wpadł do głowy jej inny pomysł -skoro pan Admirał nie może to zna pan kogoś kto mógłby streścić co zobaczy,gdyż ja i moi ludzi  mogę być niezbyt obiektywni opisując.- Było jej trochę smutno ale to nie przeszkadza jej.

  2. Szóstka się przyglądała urządzeniu admirała.Nie wiedziała co to jest ale mogła przypuszczać iż może być to jakiś rodzaj komunikatora albo notatnika.Kiedy w następnej chwili się odezwał miała już gotową odpowiedz- Mam trzy prośby. A mianowicie proszę pana admirała aby udał się ze mną na mój statek.Chcę pokazać panu parę rzeczy,a drugą prośba to prośba o wysłanie bądź podanie miejsca pobytu dobrego archeologa zaś trzecią prośba to prośba o wysłanie bądź podanie miejsca pobytu genialnego naukowca-

  3. Szóstka była szczęśliwa jak nigdy dotąd, teraz miało się zacząć układać z ludźmi jak nigdy dotąd.Ze szczęścia aż chciała skakać ale się opanowała.

    Po chwili odezwała się: -Dziękuję,ja i mój lud będziemy was wspierać w eksploracji wszechświata i obronie ziemi i innych waszych terenów, a także podzielimy się technologią w  miarę możliwości.- Po chwili ciszy znowu się odezwała - Czy mogę pana Admirała o coś prosić-.

  4. Do szóstki wróciła nadzieja że da się to pokojowo i na szczęście, miała nadzieję że odpowiedź ich zadowoli.

    Odpowiedź była dosyć krótka: -Tak, dzięki pomocy ludzi, udało nam się go pokonać a także tych których nie udało się uratować-

    Szóstka obserwowała reakcje ludzi.

  5. Szóstka miała nadzieję że zrozumieją, lecz pewnie zawsze tak będzie.Cyloni muszą umrzeć.

    W kolejnej wypowiedzi postanowiła zawrzeć powody tego:

     

    -Było kilka powodów m.in:-strach.Baliśmy się że zechcą się zemścić  na zbiegłych niewolnikach mimo podpisanego traktatu.Tak,ludzi niewolili naszych przodków.,drugim powodem były działania jednego z nas.A były to czyny tyrana,zniewolił nas za pomocą technologi o której nie wiedzieliśmy,sprawił byśmy myśleli jak on.A on nienawidził ludzi i wszystkiego co ludzkie,sprawił byśmy zniszczyli ludzi.-

     

    Zrobiła małą przerwę

     

    -Mam nadzieję że nie będziemy musieli ginąć za to co się stało-

  6. -Mnie też miło mi pana poznać, chciałbym się przedstawić ale nigdy tak naprawdę nie miałam potrzeby żeby sobie nadać imię i nazwisko a więc nie mogę tego zrobić.-

    Odpowiedziała szóstka, teraz wiedziała że jej trafność jest bardzo duża. Z tego co zauważyła ów człowiek jest starszy nawet Admirała Adamy.Następne słowa ją zszokowały, gdyż to co usłyszała mogło znaczyć iż informacje z przeszłości nie dotrwały do teraz a to oznacza iż koleje losu znów potoczyły się źle.

    Chwilę później odpowiedziała Szóstka:

    -Tak, po to właśnie przyszliśmy.Streszczę niechlubną cześć naszej historii.150 000 lat temu,tak mniej-więcej 4 lata przed hibernacją, nasza rasa dokonała na ludziach potwornych zbrodni, a mianowicie wymordowaliśmy 20 miliardów ludzi na 12 planetach a potem eksperymentowaliśmy na tych co przetrwali.Następnie ścigaliśmy tych co uciekli na statkach.A przeżyło 40 tysięcy ludzi.-

    Zrobiła małą przerwę po czym poleciało jej kilka łez z oczu które starła ręką i zaczęła mówić dalej:

    -Zakończenie jest takie. Razem z nimi dotarliśmy na ziemie i oni tam zostali a razem z nimi niektórzy z nas a my ruszyliśmy do gwiazd by szukać zapomnienia.-

    Widać było że o mało się nie rozpłakała mimo iż było w połowie maszyną,lecz z uczuciami.Chwilkę jej zajęło uspokojenie i zebranie myśli a także powrót do stanu poprzedniego.Po tym odezwała się:

    -Czy teraz Admirale,rozumie pan nas. Także przepraszam za moje zachowanie, nie powinnam tak się zachować-

  7. Szóstka przechodziła przez kolejne pomieszczenia,Jedni żołnierze odchodzi kolejni przychodzili.Tak szybko się zmieniali że w tej chwili świadomie nie potrafiła ich rozróżnić.

    Na końcu drogi którą przebyła znajdował się mały statek kosmiczny coś co mogło przypominać Raptora choć trochę inny.Z niego wysiadł pewien człowiek pod eskortą dwóch żołnierzy.Szóstka zauważyła iż panuje tu ujednolicenie kolorów pancerzy,co oczywiście jej nie zdziwiło.Kiedy podszedł,a jego ust padło pytanie które miało paść.

    Szóstka odpowiedziała natychmiast: - Można tak powiedzieć, a pan jeśli się można spytać, to kim pan jest. Jeśli uraziłam to przepraszam gdyż od przez ostatnie 150 000 lat byłam w hibernacji i mogłam pozapominać niektóre rzeczy. -

  8. -Aha,rozumiem- powiedziała szóstka.

    Nie widziała czy to prawda czy tylko przechwałki ale na pewno wiele potrafi.

    Oglądała co się dzieje wokół niej ,zwracając uwagę na co niektóre rzeczy.

    Miała nadzieję że nic przykrego jej nie spotka chociaż jak dotąd nic takiego nie miało miejsca.

    Szła dalej mając nadzieję że będzie dobrze.

  9. Chwilę po zadokowaniu,otworzyły się drzwi a za nimi żołnierze ludzi,pierwsza rzecz która przykuła jej widok to ciekawe pancerze że aż sama chciała mieć taki.Drugą rzeczą był czerwony pasek na pancerzu jednego z nich a także naszywka.Zapewne coś znaczyło ale nie miało to znaczenia,gdyż poprosili ją by pójść z nimi.

    -Pójdę z wami,mam nadzieję że nic się nie stanie po drodze -

    I ruszyła z nimi,lecz po drodze się odezwała do żołnierza.Czuła że musi spytać się w sprawie tej naszywki.

    -Zaintrygował mnie ta naszywka,zdaje mi się że musi coś znaczyć-

  10. Mr Tux

     

    Mr Tux ruszył w ciszy za Mr Clockworkiem, zdając się całkowicie na niego a to dlatego iż jego moduł zdawał się być do niczego.Zdawał się być lekko przerażony z powodu tej ciemnicy.Coraz bardziej dobijał go to że nie kupił sobie latarki ani noktowizora.

  11. Szóstka wsiadła do Ciężkiego myśliwca i ruszyła w drogę.Uwielbiała podróże tymi myśliwcami

    a zwłaszcza to że nigdy nie wiadomo było co się stanie w czasie lotu.Z niekrytą radością oczekiwała

    spotkania z ludźmi.Z tego co wiedziała to lot  miał być krótki i nawet bezproblemowy.(W razie czego jest ubrana.)

  12. Atlantis bardzo szybko uporał się z kolejnym przeciwnikiem nawet się nie spocił zamieniając go w sopel lodu.Średnio zadowoliło to co się wydarzyło ale może być.

    W pewnym momencie usłyszał krzyk przerażenia jednego ze strażników ale gdy się odwrócił zauważył że Masked zakłada swoją maskę ale na szczęści nie widział twarzy bo chyba pewnie tu zawału dostał.Następnie ciału strażnika na szyi zauważył dwa ukłucia,nie wiedział co to znaczy ale postanowił że jak wrócą to sprawdzi co to może znaczyć.

    Kątem oka zobaczył sceny których nie chciał aby się wydarzyły ale co się stało to się nie odstanie dlatego żeby móc uratować towarzyszy postanowił za pomocą magi zwielokrotnić ciężar broni przeciwników tak aby nie mogli jej unieść.

  13. Szóstka odczytała kolejną wiadomość od ludzi z wiadomości wynikało iż oni też chcą tego traktatu.Ucieszył ją ten fakt.Z tego co pamiętała to kiedyś nie było tak łatwo jak kiedyś.
    Drugą informacją jaką wyłowiła z wiadomości to nazwisko jakiegoś wysoko postawioną postacią u ludzi.Chciała go poznać osobiście a nie przez inną kopię ani przez komunikatory.Miała nadzieje że jest równie honorowy co Admirał Adama.

    Dwie godziny później.

    Kiedy skończyły się pierwsze rozmowy,szóstka otrzymała informacje iż można zbudować bazę na Merkurym.Jednak było kilka utrudnień a jednym z nich to wysoka temperatura, dlatego nakazała się zbliżyć do Merkurego na bezpieczną odległość sześciu z ośmiu statków.Następnie wysłała wiadomość "Przybywam osobiście,chcę poznać was osobiście" Ruszyłam do Ciężkiego Raidera i leci do ich stacji"

  14. Terg wstał nie zwracając uwagi na dziwnego jegomościa który krzyczy z drugiej strony sali.Teraz miał ważniejsze sprawy.Szedł szybko lecz także tak cicho jak umiał aby nie zwracać na siebie uwagi.Miał na dzisiaj dość.Sen dla niego dobrze zrobi.Nie czół żadnych emocji przechadzać przez salę, gdyż zostały prawie całkowicie stłumione w czasie morderczych treningów w domu.W końcu doszedł do miejsca które obiecał mu gospodarz w zamian za mięso z mantykory.Ułożył się w taki sposób aby żaden nie powołany osobnik nie mógł go zaatakować bez wiedzy Terga.

  15. Po kilku minutach chwili od wysłania wiadomości szóstka otrzymała kolejne nagranie ze stacji na księżycu Saturna.

    Z wiadomości wynikało iż dowódca tutejszej placówki niezbyt dobrze traktuje podwładnych co trochę wkurzyło szóstkę

    W dalszej części wiadomości zauważyła iż jest że jest ksenofobem.Oprócz tego wyłowiła informacje o nazwach potencjalnych

    gatunków w tym jedną co już się powtórzyła.A także coś o Radzie Cytadeli.

     

    Po wysłuchaniu nagranie nakazała przybliżyć się statkom w kierunku ziemi ale na tyle by mieć w zasięgu placówkę ludzi na Saturnie.

    Następnie wysłała wiadomość o treści "Mamy nadzieję że spotkanie z naszymi przedstawicielami będzie owocne i dobrze się zakończy.Dodam iż mamy wiele wspólnego."

  16. Szóstka znów odebrała kolejne wiadomości z tej stacji z których wynikało iż ludzie nadal uważają ich za gethy.W pewnym momencie do rozmowy doszedła istota nazywana przez ludzi gethem.Po kilkukrotnym przesłuchaniu części nagrania z owym osobnikiem doszło do Cylonki iż gethy przypominają stare wersje centurionów.

    Szóstka wiedziała iż niewiedza jest przyczyną strachu a on doprowadza do bardzo złych decyzji, dlatego wysłała kolejną wiadomość "Nie jestesmy gethami ani żniwiarzami.Nazwa naszej rasy to Cyloni.Przychodzimy z pokojowymi zamiarami więc proszę nie atakować naszych wysłanników ani nas"

  17. Szóstka czekała na informacje od dyplomatów lecz zamiast nich przyszła inna kopia z nagraniem podsłuchanej ludzkiej transmisji.Nie wiedziała o co jej chodzi ale na pewno o coś ważnego.Po odebraniu nagrania od modelu,zaczęła je odsłuchiwać lecz nie wiele zrozumiała gdyż nie znała historii galaktyki, także banki danych statków nie posiadły ich a to także uniemożliwiało w pełni zrozumienie nagrania choć można wywnioskować iż te gethy są podobne do cylonów.Jednak to nie wiele dawało i dalej się nie poddawała i dalej analizowała treść wiadomości.Kim byli Quarianie?. Lecz to obecnie nie było ważne.Z ostatnich zdań można było zrozumieć iż ktoś zrozumiał ich intencje choć zapewne inni uważają go za głupka.

    Najważniejsze było nawiązanie nici porozumienia,dlatego nakazała prawie wszystkim statkom stać.Zmieniono plan z wysłać statku bazy na Ciężkiego Raidera z dyplomatami do najbliższej placówki ludzi, gdyż nie mogą sobie pozwolić na to by ludzie się przestraszyli,gdyż to mogło by zepsuć plan pokoju.Nakazała wysłać krótką wiadomość o treści "Dyplomacja"

    Po czym się odezwała do innej kopii:

    -Każ przygotować wanny w systemie odrodzenia aby móc przywrócić ciała dyplomatom jeśli zginą-

    Szóstka przygotowywała się na najgorsze choć miała nadzieję że tak nie będzie.

  18. Szóstka zdziwiła się tym iż wszyscy się zgodzili ale to nie ważne w tej chwili.Najważniejsze jest to że się wszyscy zgodzili i można działać.Nowa nadzieja wstąpiła w szóstkę i zgoda wśród Cylonów nadal istnieje.Po chwili od zakończenia głosowania dostała od Hybrydy iż są prawie na miejscu.Pierwszą rzeczą którą wykryli to że placówki ludzi oprócz ziemi znajdują się na Marsie,księżycu Ziemi a także na księżycach Venus i Saturna.

    Po chwili konsternacji Szóstka wiedziała iż powinni wykonać ale przekazała do głosowania sprawę czy powinni kontynuować plan i jeśli to zdecydują że tak to nakazała hybrydzie wykonanie poleceń.(Połączenie człowieka i maszyny to jest hybryda a nie to co mają zrobić w sprawie ludzi).

    //Mały skład informacji

    Raider

    Modern Raider

    275px-Kg_cg_ns_advanced-raider-002.jpg

    Race: Cylon

    Type: Military

    FTL: Yes

    Crew: None (biomechanical being)

    Role: Space superiority fighter

    Weapons: 2 kinetic energy weapons, conventional/nuclear missiles.

    Dimensions

    Length: 29.3 feet (8.94 meters)

    Height: 4.97 feet (1.52 meters)

    Wingspan: 18.3 feet (5.59 meters)

    Heavy Raider

    Heavy Raider

    275px-Retconned_Heavy_Raider.png

    Race: Cylon

    Type: Military

    FTL: Yes

    Propulsion:

    * 8x sublight boosters

    * RCS thrusters

    Crew:

    Approx. 10

    Role:

    * Dropship

    * Gunship

    Armaments:

    * 2x tri-barreled automatic cannons

    * Ship to ship missiles

    Fate: Unknown

    Other Images: Gallery

    Basestar

    Modern basestar

    275px-Modern_Basestar.jpg

    Race: Cylon

    Type: Military

    FTL: Yes

    Propulsion: Unknown

    Crew:

    * Humanoid Cylons

    * Cylon Centurions

    * The Hybrid

    Role:

    * Command and control

    * Carrier / battleship

    Armaments:

    * 220 nuclear, conventional, and ballistic missile tubes

    Defenses: * Raider screen

    Aircraft:

    * ~434 Raiders

    * Heavy Raider compliment

    Aviation facilities:

    * Central hangar deck

    * 434 Raider storage bays

    Fate: Unknown

    Dimensions

    Width: 3382 feet (1030.69m)[2]

    Height: 870 feet (265.17m)

    Centurion

  19. Szóstka ruszyła w kierunku dwóch pozostałych dowódców statku czyli dwójki i ósemki.Według tego co zawsze Cyloni uznawali, każdy dowódca jest głosem wszystkich kopi tego modelu.Sprawy rozstrzygali w dyskusji która zwykle kończyła się konsensusem.Jednak kiedyś nastał rozłam i z 6 modeli zostały 3.Szóstka zastawiała się nad tym ile razy będą musieli zrobić skoków nad-świetlnych zanim dotrą w pobliże Ziemi.Z jej zasobów wiedzy o tym statku wynika że Każdy skok to 45 lat świetlnych odległość lecz teraz nie czas na rozmyślenia tylko na działanie.Kiedy znalazła się przy jednym z wielu urządzeń do podłączenia się do strumienia danych odezwała się do reszty czyli do dwóch innych modeli:

    -W tym momencie jak wiecie ruszyliśmy w kierunku Ziemi.tam gdzie żyją potomkowie twórców.Lecz zanim tam się znajdziemy chciałam się z wami naradzić w jaki sposób się nimi skomunikujemy.Mam dwa pomysły:Pierwszy to taki że wysyłamy jeden z okrętów w na orbitę ziemi reszta w ukryciu będzie czekała na reakcje(7 okrętów + 1 na orbicie).Ów okręt ma się porozumieć z ludźmi i nawiązać stosunki dyplomatyczne.Druga opcją jest to że kryjemy się w pobliskim sektorze i wysyłamy Ciężkiego Raidera razem z dyplomatami plus to samo co w poprzednim pomyśle.Jeśli macie pomysły zgłoście je jeśli nie to zaczniemy głosownie w strumieniu danych razem z innymi.-

    Szóstka czekała na reakcje innych.

  20. Angus szybko zamknął drzwi i usiadł obok nich.Miał dość na ten dzień,nie dość że był zmęczony to jeszcze stracił tyle pocisków ale na szczęście zatrzymał chwilowo potwora.Cały dygotał ze zdenerwowania i ze strachu ale jako żołnierz wiedział jak to powstrzymać.Natychmiast wziął kilka głębszych oddechów i wstał a następnie zaczął szukać rzeczy które pomogły by mu w odparciu stwora (Cokolwiek jakieś rury,kawałki rzeczy)

  21. Carl szedł korytarzem za jego pomocnikiem, robił takie rzeczy codziennie ale nie pod ziemią a mianowicie naprawa urządzeń.Miał nadzieje że to mała usterka.

    Wtem usłyszał od Shy że często psuja się urządzenia w tym zapomnianym przez kompanie szybie.Dlatego ich nie lubił gdyż oni nie potrafili wykorzystać zmniejszeniu wydatków przy maksymalnym unowocześnieniu urządzeń.Po zjechaniu kilku pieter dotarli do korytarza.W tym momencie Kuc wpadł lekkie zdziwienie i przerażenie gdyż to uszkodzenie wygląda celowe niż jakieś losowe,dlatego poszedł i zaczął się zastawiać jak to naprawić i próbując naprawić,jednocześnie odpowiedział Pomocnikowi:

     

    -Masz racje, nie wygląda to na zwykła uszkodzenie prędzej na sabotaż.Z tego co mi się zdaje ktoś musiał to zrobić świadomie-

  22. Świat własny

    Świat: Połączenie Po zakończeniu Battlestar Galactica z Mass effect (Po pokonaniu żniwiarzy)

    Imię: Nr Six

    Rasa: Cylon

    Pochodzenie: Eksperymentalny Baseship - Pierwotny wzór.

    Wygląd: Klasyczny model - Czyli wysoka blondynka z niebieskimi kolorem oczu.

    Historia: Tak jak każdy cylonka z tej serii powstała z pierwotnego wzoru lecz w przeciwięstwie do części kopii została stworzona w prototypowym baseshipie a owych statków było 8.Miały być one ratunkiem w przypadku gdyby zniszczono Centrum odrodzenia które niestety nastąpiło.Była wtedy w dowództwie tegoż okrętu.Wtedy też wszystkie baseshipy zostały przejęte przez nią i inne modele 6,8 i 2. Razem z nimi pomogła pokonać Resztę swych braci i doprowadzić pozostalych ludzi do ziemi a następnie odejść i zamrozić się.Zaś nimi w czasie snu zajmowali się Centurioni do czasu gdy mieli zosać przebudzeni przez nich.A to wydarzyło się w momencie gdy czas który był potrzebny do odrodzenia się ludzi minął i teraz może wrócić razem z innymi do swych rodziców by móc poprosić o wybaczenie i zrozumienie za to co kiedyś uczynili.Dlatego postanowili skoczyć razem z innymi okrętami na orbitę ziemi.

    Ekwipunek:Ubranie

    Cel: Odbudować to co stracone.

  23. Atlantis był dumny z wykonanych zaklęć a dodatkowo miał ubaw z tego że na świecie są głupie kuce które nie wiedzą że po mokrym się nie biega.Zadowolenie z swego czynu popchnęło Maga do kolejnego wysiłku który sprawi że wrogowie daleko nie pójdą,poczują co to chłód Północnych landów i już nigdy nie skrzywdzą żadnego kucyka ani teraz ani nigdy później.Postanowił przymrozić ich tak aby już nigdy nie wstali.Atlantis wyczarował arktyczny chłód który miał za zadanie obniżyć temperatura pancerzy i broni przeciwników.

    To był jedyny pomysł jaki przyszedł mu do myśli gdyż inne zdawały się mu zbyt nieskuteczne i dlatego z nich nie skorzystał.

  24. Terg po wysłuchaniu słów obcego a już w tym momencie Artaira odezwał się:

    - Chciałbym się przedstawić ale niestety wyjawienie mojego imienia mogłoby się dla mnie źle skończyć.Gdyż tam skąd pochodzę to jest tabu.Jedyne mogę powiedzieć to że ja jestem myśliwym zielarzem i wszystkim czego potrzebuje do życia w lesie.-

    Zrobił oddech i zaczął znowu mówić:

    - Widzisz tych tam-

    Po czym wskazał na kuce siedzące nie daleko szarej klaczy z czarną grzywa i łukiem-

    - Z tego co zdążyłem się zorientować to nie są wojownicy,a poza tym na pewno mają pieniądze i na pewno idą dalej.Uważam że moglibyśmy zaoferować nasze usługi i zapewne zapłaciliby,podział taki ja potrzebuje strzał i ziół a ty zapewne pieniędzy zgoda-

×
×
  • Utwórz nowe...