Skocz do zawartości

Arceus

Brony
  • Zawartość

    1700
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Arceus

  1. ...Co było problemem bo Chrysalis miała 888, a Luna 999 plus poważniejszą broń mimo to Discord...
  2. Arceus

    Czarne zagrożenie

    -Gravelyn? spokojnie, wszystko w porządku?-powiedział z ulgą, objął jej kopytko i obserwował co się z nią dzieje. Cały czas patrząc na klacz zapytał strzelca-Nigdy wcześniej nie wspominałeś że znasz się na medycynie. Tak powinni iść dalej, jednak Gravelyn musi odpocząć, a i Bloodeyes zasłużył. Drobny postój na odzyskanie sił, później dalsza wyprawa, teraz z pewnym celem pobocznym. Idą po głowę tego który zrobił to czarnoksiężniczce. Arceus zrozumiał o co chodzi z tamtym czarnoksiężnikiem, zrozumiał że jest pewnym problemem i zrozumiał jakie ma stanowisko w tej sprawie. Pomścić rany towarzyszy, pomścić wszystkich którzy na niego wpadli. Zemsta.
  3. Pytałeś się go czy wróci? Cóż jak chcesz to spoko możemy zaczynać, poprawię tylko posta... Chyba że Ty chcesz zacząć. Tobie było by nawet łatwiej, ale i tak w związku z tą sytuacją (mówię teraz o Emiel'u) muszę to i owo zmienić.
  4. Spoko... ale to znaczy że? Co mam zrobić z Raymondem? Cóż... jeśli nikt nie ma nic przeciwko temu... Czemu nie.
  5. Przepraszam za problemy... jej dzięki
  6. Legendarne dwa nagie miecze. Czyli dwa ostre kawałki stali nic nadzwyczajnego i tak na razie wybrał nóż.
  7. no wiesz, pomysłu tu nie masz, po prostu rozkazy, wojna itd. to powinno wystarczyć. Nie mniej już zacząłem... jakoś.
  8. Arceus

    Wielkie Wyzwanie #1

    Ray doprowadził się do porządku. Już nawet kopytko sobie rozmasował jedna rzecz go jednak bolała: duma. Było mu ciężko, jednak musiał się z tym pogodzić, musiał też jakoś przelać ten ból w coś mniej uciążliwego, obojętnie wodził wzrokiem po polu bitwy w poszukiwaniu jakiegoś przeciwnika. Ciekawym celem wydał mu się Rex. Pomógł by księżniczce, może by mu tamte przewinienia wybaczyła, ale to drobna pomoc, zaraz potem pojawił by się inny przeciwnik który chciałby wręczyć jej głowę Sombrze. Zamiast udzielać jej lichej pomocy, której i tak nie potrzebuje, postanowił skupić się na kimś innym. Zanim jednak stanie z kimś do walki pozbiera wyrzucone przez Lying miecze. Mały spacer po pustyni, czemu nie i tak na razie jest wolny.
  9. ujmijmy to tak: mam 5 minut na kilka linijek, ale nie mam czasu na porządnego posta :( Teraz mam czas, zatem pozwolę sobie zacząć.
  10. Ok znalazłem się. Jak będę miał chwilę to zacznę ok? Albo Ty możesz zacząć jak chcesz
  11. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -W pewnym sensie masz rację jednak jeśli jest to środek do rozwiązania pewnej zagrażającej życiu innych sprawy... Wiem że się ze mną nie zgadzasz.-odpowiedział-Cóż skoro nie chcesz to trudno.-trochę ciężko było mu pojąć jak mogła odmówić.
  12. Primo wiesz moją postacią przed paroma minutami był czołg, autentycznie się przestraszyłem kiedy w trollowym labiryncie zobaczyłem zniszczony czołg :( Więc wiesz lepiej się aż tak nie wczuwać :/ Sekundo Czemu gracz walczy z postacią? ale spoko jeden MG się pomylił i dał mnie i moją postać obok siebie jako śmiertelnych wrogów :/ Mniejsza, jak skończycie, chętnie stoczę z Tobą walkę będzie ciekawie Ogólnie takie mam pytanie do DS, kto chwilowo nie ma przeciwnika? (mam trochę luzu i nie mam pomysłu do kogo by się przyłączyć, a trochę głupio robić trójkę a kogoś innego zostawić samego)
  13. ...gdzie puffną ją Discord i pojawił się na jej miejscu jako... ( po pierwsze Szu: Twoja odpowiedź mnie zniszczyła, ale mimo wszystko... wiesz... nie prowokuj, nie tędy droga. Po drugie D3FiCER3 ciekawa koncepcja, jednak jak ktoś chce przeczyta całość to przeczyta całość)
  14. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -Zgaduję kara śmierci obowiązywała za jego rządów? Czym sobie zasłużyłaś na specjalne traktowanie?-powiedział z uznaniem nie każdy tyle wytrzyma po czym dodał już nieco mniej oficjalnie-Skoro już o jedzeniu to...-sięgnął po buteleczkę miłości-mogę? A może pani też by chciała?-dość nietypowa sytuacja kiedy podmieniec dzieli się miłością. Chciał po prostu być miły. Poprawiłam błąd w poście. ~Cava
  15. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -A jednak nie jesteś z tego powodu zachwycona.-zauważył-Gdybi nie fakt że sporo czasu spędziłem w Equestrii i gdyby nie to że teraz jestem na wygnaniu-warknął po nosem lekko się odwracając-w Kryształowym królestwie mógłbym się zapytać o to samo... Zastanawiam się jednak jaka jest historia tej krainy. Może coś mi o tym powiesz?-zapytał zaciekawiony.
  16. (1 primo mr Arcek 2 byłem? sry straciłem wątek, jak mógłbyś wskazał byś mi moment? 3 Jeszcze jak był wolny się dla otuchy do noża przytulił. Na pewno nigdzie nie było wzmianki że go upuścił... chyba 4 ciii. może to coś ruszy, albo kogoś skłoni do rzucenia się na niego z krzykiem "on ma broń!" bo tak tu cicho się zrobiło)
  17. Nick też poczół coś dziwnego, może ułatwi mu ucieczkę ale na pewno nie teraz, teraz nawet jakby jakoś się wyrwał z uścisku zapewne został by zabity. Nie tędy droga warto zająć się innym problemem. Podmieniec dostrzegł w tym szansę na uwolnienie się spod czaru wroga. Nick skupił się i wykorzystując sprzyjające warunki próbował odzyskać władzę nad swymi kopytkami. Miało to swój głembszy sens, na razie nie chciał i nie mógł uciekać mógł za to schować broń za płaszcz, nóż który dzierżył w kopytku jeszcze pod gruzami w pałacu, jedyna broń do której po tych wszystkich latach się przywiązał, jedyna która dawała mu nadzieję w sytuacjach takich jak ta. Nie chciał jej syracić stąd motywacja i chęci do dalszej walki. (Może to wyznanie coś ruszy bo się tu tak cicho zrobiło;))
  18. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -Spokojnie pogadaj z generałami w Changei, zobaczysz że nie tylko Ty tak masz.-odpowiedział z uśmiechem-Wiedz jednak że to taka mentalności, po prostu królowa jest tą najważniejszą i każdy z samej uprzejmości powinien jej pomóc nie mówiąc o tym jakie to dla każdego z nas szczęście przez chwilę z nią pobyć. Rozumiem chociażby dlatego że sam teraz jestem w podobnej sytuacji.-odpowiedział.
  19. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -Z takim podejściem wiele się nie zmieni.-zauważył-"ukraść" mówisz? Wiesz że nie mieliśmy wyboru... To był dla nas ciężki czas a królowa robiła wszystko dla naszego dobra... Swoją drogą Celka sama sobie winna próbowaliśmy pokojowo, ale się nie zgodziła stąd jej "przeczucie" o zagrożeniu.-powiedział nieco uniesionym głosem po czym spokojniej dodał-Wiesz nie rozdrapujmy tamtych ran. Nie teraz. Dobrze?
  20. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -Masz jeszcze jakieś wątpliwości co do twojego bezpieczeństwa na terenie Changei? Powiem Ci szczerze masz rację jednak tylko odnośnie mnie, moja przyjaciółka ma inne cele.-odpowiedział spokojnie-Ciekawe zamierzasz mnie straszyć królową? Fakt partyzantka nie ma większych szans, jednak jak czasami jakiegoś się sprowadzi często dostaje drugą szansę.-odpowiedział-Zdaje mi się albo mimo wszystko w Chrysalis widzisz rządną krwi i władzy bestię. Mylę się?-zapytał.
  21. Arceus

    Wielkie Wyzwanie #1

    /Lying -Dziękuje.-odpowiedział z miłym uśmiechem i oddalił się. Postanowił wykonać polecenie i doprowadził się do porządku. Chwila minie zanim rany się zagoją, ale skrzydła powinien stosunkowo szybko doprowadzić do odpowiedniego stanu. Niedaleko zobaczył swój nóż, gdzieś daleko połyskiwał miecz. Poszedł po nóż zostawiając resztę broni. Tyle mu wystarczy. Rozejrzał się za jakimś przeciwnikiem. Musiał trochę odreagować i zmyć tą palmę na honorze.
  22. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    -Dziękuje.-odpowiedział przeglądając papiery.-więc...-rozmowa się tak jakoś nie kleiła, nie wiedział czy ma zostać czy wyjść więc cierpliwie zaczekał czy pani generał ma coś jeszcze do powiedzenia.
  23. Arceus

    Gabinet Generał Amberly

    ((to jest właśnie ta drobna dyktatura o której pisałem. Teraz chcąc nie chcąc jest tylko jedna możliwa odpowiedź, jeśli chcemy aby ST było spójne. Jeszcze raz za to przepraszam) -Macie już spisany i podpisany przez obie strony dokument odnośnie tego sojuszu? jeśli tak mogę kopię.-zapytał z nadzieją w głosie.-Cóż to dobrze że po tylu latach wreszcie udało się coś zdziałać pokojowo.-dodał z uśmiechem.
  24. Arceus

    Wielkie Wyzwanie #1

    /Lying Ray był zmieszany a jego dusza rozdarta między Chrysalis a Lying. Nie wiedział komu służyć, z jednej stront Lying na to zasłużyła, z drugiej nadal bardzo ważne było zdanie królowej. Musiał wybrać i chyba podjął decyzje, wolał zginąć jako podmieniec wierny królowej, niż żyć jako zdrajca. Trzeba było to jeszcze ładnie wyjaśnić sojuszniczce. -Zapytałaś czy to było dla mnie jasne-powiedział nieśmiało-Odpowiedziałem że tak, czyli że wszystko rozumiem. Nie zapytałaś jednak czy się do tego dostosuje i pomogę Ci wypełnić te plany. Mimo mych najszczerszych chęci nie mogę tego zrobić.-powiedział i wyjął spod zbroi kilka kartek papieru-po pierwsze otrzymałem od królowej inne rozkazy i moje przyłączenie się do ciebie mogło by zostać odebrane jako zdrada.-Mówiąc to podał jej oficjalny rozkaz co do niego podpisany przez Chrysalis-Po drugie Od pewnego czasu Changea i Kryształowe królestwo, są powiązane sojuszem.-Podał jej kopię dokumentu o sojuszu militarnym tych dwóch narodów-Liczę że zrozumiesz moją decyzję.-Odpowiedział patrząc jej w oczy.
  25. Arceus

    Wielkie Wyzwanie #1

    /Lying Ray był nieźle zaskoczony obrotem zdarzeń. Może to przez nadmierną pewność siebie może przez spryt przeciwniczki a może zwyczajnie przez swoje błędy i głupotę leżał teraz bezbronny na ziemi. Przegrał. Jednak znalazł w tym ulgę. Odpowiedział z uniżeniem w głosie-Tak-i poruszył głową na znak zgody. Wiedział że służba u boku takiego podmieńca jak Lying będzie dla niego najwyższym zaszczytem. Zamknął oczy i czekał na karę... za przegraną.
×
×
  • Utwórz nowe...