Skocz do zawartości

Elizabeth Eden

Brony
  • Zawartość

    2954
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Elizabeth Eden

  1. Pączki! Kocham pączki (>^.^)> Ja chce! Damy je... Maishy737 niech się cieszy
  2. Z pierwszego(krótkiego): Aaaa... drugie mi nie wchodzi...
  3. Bardzo krótko, ale nie mówię, że źle. W sumie jedyny błąd jaki zauważyłam to ,,Canterlodzkiego''. Odmieniamy to ,,Canterlockiego'' Troszkę zdziwiło mnie, że Harmonia żyje w czasach Mane 6. Myślałam raczej, że będzie żyła w dawnych czasach, bo jest boginią. Zaciekawiłaś mnie, będę czytać dalej.
  4. Tego tematu nie widzę, więc czemu miałabym go nie stworzyć? Jakby jednak był, bo Elizka jest krótkowzroczna i jakichś dalekich tematów może nie widzieć, to usuńcie ___ Oto (pseudo)oficjalna zapytajka Power Ponies! Zapraszamy do zadawania pytań: Z pytaniami do całości piszemy ,,C''. A pojedyncze: M - Mistress Mare-velous S - Saddle Rager F - Fili-Second Z - Zapp R - Radiance Ma - Masked Matter-Horn H - Hum Drum!
  5. (Nikt nie chce do chatki? Fajne bonusy. W 1 edycji było nawet po 7 rzeczy, ale są pułapki I można się na dwa dni zablokować) Gdzieś tam usłyszeliście piskliwy krzyk, ale nie było błyskawicy. Chyba niedźwiedzie wyszły na łowy...
  6. Weekend. Bycie chyba rozdział Legend ^.^

  7. (grajcie se grajcie, Eliz ma dziś wolne i może rozdział Legend napisze) Żeby nie było spamu. ee... Tam tararam pam pam!
  8. Elizabeth Eden

    Fabuła do mej gry

    Spitiwater.
  9. Zwykle nie komentuje, ale wiem jak to jest czekać na pierwszy komentarzyk. Choć mówiąc szczerze nie mam za dużo do powiedzenia, bo prolog jest krótki. Bardzo, bardzo krótki. Z profesjonalną opinią poczekam na coś dłuższego, jak na razie wydaje się ciekawe
  10. Czuję się usatysfakcjonowana życiem.

    1. Talar

      Talar

      I bardzo dobrze!

    2. Po prostu Tomek

      Po prostu Tomek

      Słusznie. Życie nigdy nie miało satysfakcjonować.

  11. Do Sunrise zleciał spadochron z zupą. Ktoś cię lubi....
  12. Wyniki (całkowicie subiektywne!): komputer: Gramatyka/Interpunkcja: Troszkę słabo 4/10 Logika: Całkiem nieźle, ale nie idealnie 8/10 Historia: Nie mówię, że jest zła, ale troszkę typowa. Mimo to 7/10 Styl pisania: Jakiś taki drętwy, ciężko się brnęło 5/10 Liczba punktów razem: 24/40 Magus: Gramatyka/Interpunkcja: Są błędy, ale lepiej niż u komputera 6/10 Logika: Wszystko tu w porządku 10/10 Historia: W miarę oryginalna 9/10 Styl Pisania : Nie jest jeszcze idealny, ale czyta się w miarę dobrze. Pracuj! 8/10 Liczba punktów razem: 33/40 Wygrywa Magus! Płomienie powoli zaczęły wpełzać do kryjówki Mimic'a. Jego ciało zaczęło się palić nim się obudził. Czuł już tylko przerażający ból i pieczenie. Skóra schodziła mu płatami, a potem widział przerażającą jasność. Odchodził. Uderzyła błyskawica, a zdjęcie podmieńca ukazało się wszystkim trybutom. (Kolejna walka we... wtorek. Maisha737 kontra Sajback Claus. Tyle w tym temacie)
  13. Wow, nauki tak dużo. Wow, ferie tak późno... Będę nieoryginalna.

  14. Nie czytam tych sześciu stron. Grajsce ze grajcie, ale bez buntów, a jak ktoś się zbliża do chatki napisać na priv I CZEKAĆ NA ODPOWIEDŹ) Informacja. Zaczynamy zabawę na życie i śmierć. Na razie prosto, bo początek. Las płonie żywym ogniem. Oprócz Magusa i Komputera możecie se uciekać, nie oceniam tego. Za to ta dwójka pisze mi ładne opisy ucieczki, kto napisze gorzej to BURN BABY BURN! Werdykt dam jak obydwoje napiszecie posty. Najlepiej zawrzyjcie to w jednym. Z ranodmów na razie nikt nie zginie. Później będą odlatywać masowo
  15. - Proszę się nie martwić, ciała obejrzysz znów. Jeśli przeżyjesz - powiedział ktoś z poduszkowca, a potem sama machina odleciała.
  16. Z wilkiego poduszkowca wystawała łapa zabierająca zwłoki. Zbliżyła się w dół i zabrała Pinkie. Klacz uśmiechała się. A może to refleks światła?
  17. Chmura była tak na prawdę chmurką ostrego gazu pieprzowego.
  18. (Przykro mi. Nie no, ale na serio mi jest przykro. .... HAHAHAHAAHAHAHAHAH [Wyciera łze spływającą jej po policzku] Daruje wam tą apteczkę) Decydujcie co chcecie robić z ciałem, bo Canterlot je pali. - To nie twoja wina, przecież mnie kochasz, a ja kocham ciebie - można było usłyszeć. po chwili zdaliście sobie sprawę, że to szum liści.
  19. (Wszysko. Oprócz maści leczących. W OGÓLE SKĄD WY MACIE APTECZKĘ?) (Oh, tak mi przykro... Lecimy dalej.) Luna oglądała tą śmierć z jakimś dziwnym wyrazem twarzy. Po raz pierwszy od wielu wielu lat zawahała się przed kliknięciem guzika z błyskawicą. No cóż, musi się ogarnąć. Nie jest słaba!
  20. Pinkie nadal leżała z zamkniętymi oczami. Rozbrzmiała... błyskawica? A jej zdjęcie pojawiło się na kopule.... Wykrwawiła się, wcześniej. (teraz przegranych nie daje do ,,umarli'' ale po prostu usuwam. (mówię tylko o randomach, oczywiście)
  21. Pinkie nie odpowiedziała, tylko leżała z zamkniętymi oczami. Pod nią zbierała się już mała kałuża krwi, a jej włosy miarowo się prostowały.
  22. INFORMACJA! Descyk i Gradzik sobie będzie padał, ale ja już WIM! Kto jako pierwszy bierze udział JUTRO w grze na śmierć i życie. Kości zostaną rzucone pomiędzy MAGUSA i KOMPUTERA. To tyle z informacji, wracamy do zabawy, jeśli ktoś chce o coś zapytać to na priv
  23. Pinkie lekko zakaszlnęła i zamknęła oczy.
×
×
  • Utwórz nowe...