Skocz do zawartości

Ylthin

Brony
  • Zawartość

    810
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    9

Wszystko napisane przez Ylthin

  1. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Forume zmieniło silnik, nie ma SB, Skaj zepsuł.
  2. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    A skoro mowa o naturze i jej cudach... słyszeliście o pająkach, które polują na wypełnione krwią samice komarów?
  3. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Samiec mi znowu uciekł. Normalnie nie miałabym żadnych obiekcji, ale dzisiaj akurat wyszedł nowy trailer do Street FIghter 5... czuję się zagrożona.
  4. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Mew, a to jest arcik z ZA KING O' FAITARS 12. Mówiąc po ludzku, z serii względnie niszowych bijatyk, które największą popularnością cieszą się w Ameryce Łacińskiej, ponieważ pies cię trącał. Winię mojego faceta, on mnie tym zaraził i to on się o tym nie zamyka.
  5. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    B-but muh Japanese vidya gaems
  6. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Bo zaraz wam wlepię tapetę z mojego profilu
  7. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Halo, halo, mode! A oni się gej-sekszą na /sb/
  8. Kop, kop, kop. Żyjący Piszący, gdzie, waszym zdaniem, przebiega granica między krytyką a hejtem? Dla mnie krytyka kończy się w momencie, gdy sięgamy po argumentum ad personam i zaczynamy wyrażać się negatywnie nie o np. fanfiku i jego składowych, a o piszącym, gdy przestajemy krytykować twórczość czy zachowanie i oceniamy samą osobę autora. Mogę napisać: "fanfik Użytkownika X jest kiepski" albo "Użytkownik X zachowuje się jak dziecko, gdy skrytykuje się jego twórczość", jednak zdanie "Użytkownik X jest nic niewartym idiotą" będzie już obraźliwe. Owszem, istnieje krytyka bezwartościowa. Gdy ktoś napisze mi "słaby fanfik, 2/10" i nijak nie wytłumaczy, co w tym fiku było nie tak, to przykro mi, ale opinii tej osoby pod uwagę nie wezmę. Zbyt długo wałkowano mnie w szkole zadaniami w rodzaju: "do czego służy ten środek artystyczny, uzasadnij odpowiedź przykładem z tekstu", żebym nie wymagała od innych choćby krótkiego "postacie są płaskie, opisy przegadane, dialogi sztywne, fabuła trzyma się na ślinę i pobożne życzenia" - a jeśli ktoś raczy objaśnić, w czym objawia się płaskość postaci i denność fabuły, to tym lepiej i dla mnie, i dla krytykującego. Co prawda przy piętnastym "człowieku w koniolandii" czy zapaćkanym wszystkimi kolorami tęczy alicornie "bo tak" człowiek zaczyna dostawać ciężkiej cholery i kusi go, oj kusi, żeby sklecić Fanfikową Czarną Listę Fabularnych Schematów (tudzież Biblię Projektowania Pucyków), do której można szybko zalinkować i odpuścić sobie kolejną godzinę pisania w kółko tego samego (bo przecież nowe concept-arty z Might & Magic Heroes 7 same z siebie nie dostaną zdrowego ochrzanu), ale trochę uprzejmości w życiu nie zaszkodzi. I tak, krytyka boli. Bardzo boli. A jak ktoś jest Milfinem, któremu jedna połówka mózgu co wieczór ogłasza strajk generalny, a druga zaczyna wyrabiać 200% normy, to po zwróceniu uwagi na jedną pomyłkę pójdzie w kącik i zacznie płakać, że jest do chrzanu. Ale nie ma łatwo, trzeba się przyzwyczaić, bo (jak uwielbia wypominać moja kochana rodzina w kontekście mojego studiowania weterynarii) im dalej w życiu, tym więcej ludzkiej perfidii się spotyka.
  9. Gdzieś tu miałam... a, faktycznie. Orbitalne działo fejspalmowe. Nie mam nawet sił, żeby tłumaczyć, czemu zbywanie krytyki argumentem "a to mój pomysł i nie możesz mieć racji, bo to moje" jest niedojrzałe i zwyczajnie głupie. Ani dlaczego minimalizm i harmonijny dobór kolorów to podstawa dobrego projektu.
  10. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Kiedyś chyba Syskol tak na FB napisał. Zadziwiające, jakie rzeczy człowiek zapamiętuje w trakcie szlajania się po sieci...
  11. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Ale szczerze .-.
  12. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    I ludzie pisali, że masz piasek w cipie.
  13. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Parług auka, dzień dobry SB, co tu się od... wala.
  14. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Irwin, ja nie mogę czytać. Ani oglądać. Dostaję od tego straszliwych kompleksów i napadów zazdrości.
  15. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Miałam gofry. Ale się skończyły. Aż zgłodniałam na samą myśl.
  16. Ylthin

    Tymczasowe /sb/

    Szałtboksy, podajta wybielacz. Albo ciężkie dragi. Zdołałam napisać coś tak złego, że nie mogę nawet na to patrzeć.
  17. Można napisać "samica podmieńca" albo "klacz jednorożca". Trochę to niezgrabne, ale przynajmniej Dolar nie zrobi z ciebie taboretu.
  18. Ylthin

    Ulubiony boss

    Jedno słowo: Vergil. Jeden z najlepszych finałowych bossów, antagonistów i postaci nie tylko w historii serii Devil May Cry, ale i gier w ogóle, modelowy przykład tzw. rival character. Przez niego pokochałam i znienawidziłam zarazem Devil May Cry 3... Mogłabym się rozpisywać całymi godzinami, skąd u mnie ta mieszanka miłości i nienawiści do kawałka cyfrowego kodu, ktoś jednak zrobił to za mnie w postaci szesnastominutowego filmiku (uwaga: angielski, spoilery i duże ilości japońszczyzny): https://www.youtube.com/watch?v=6TnwMUjojWc Przykładowy boss fight na najwyższym poziomie trudności: https://www.youtube.com/watch?v=dPp6Io8awIk. Podziwiajcie spam teleportu, silnych ataków obszarowych, nadużywanie specjalnej mocy, regenerowanie sporych kawałków paska HP i mistrzowskie doprowadzanie wprawnego grającego do białej gorączki.
  19. Witamy w internecie, gdzie prędzej czy później każdy temat zostaje wykolejony i skierowany na zupełnie inne tory.
×
×
  • Utwórz nowe...