-
Zawartość
1519 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Serox Vonxatian
-
- A masz tu stać i ginąć, bo Hutt i Senat chce waszej śmierci? Jest teraz wielkie polowanie na Jedi i chcą sprawić byście wymarli. Ukryj się z padawanką i ucz Felucjan lub kogokolwiek waszych nauk, by wasz zakon przeżył. Jeśli nikt nie będzie wiedział, że żyjecie i skończą im się Jedi do zabijania, to Senat i Huttowie wypowiedzą sobie wojnę, w której się wyniszczą wzajemnie i wtedy powrócicie, by pokazać wszystkim, że jednak to wy jesteście obrońcami. Jeśli teraz pójdziecie na czele armii Mandalorian, to zostaniecie wybici, mimo że są to najlepsi strzelcy w galaktyce. Nie chcę ci stawać na drodze, ale i ty lepiej nie wychylaj głowy, bo jestem nieco związany. Ta potyczka byłaby głupotą na miarę mojego starego mistrza - Odpowiedział, również patrząc prosto w oczy Syda, nie bał się go, ale wiedział, że jeśli będzie musiał, to zabije Jedi bez skrupułów.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Mam na celu przytrzymanie ciebie i twojej padawanki przy życiu i zatarcie po nas śladu. Potrzebuję tylko tej mistrzyni lub Twilika. Nie oczekuje żadnej pomocy z twojej strony, ale nie chcę was widzieć w tej wojnie. I nie, to nie przypadek, że Hutt wysłał właśnie "pomocnika" Sitha na Felucję po Jedi i sądzę, że mistrzyni o tym wiedziała - odpowiedział Sydowi i otwierając swoją torbę, lecz nie wsadzał tam jeszcze ręki i telepatycznie powiedział do Nady: - Zamierzasz tak stać i patrzeć na rozwój sytuacji, pobiec po padawankę, czy masz zamiar zrobić coś innego?
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Zabijasz Lorda jesteś Lordem, takie są zasady, a że mój mistrz w akademii już był martwy, ale wszedł do czyjegoś ciała, to nie moje zmartwienie. Tamto ciało zabiłem i chyba nieprędko znajdzie odpowiednie na Coruscant - odpowiedział Sydowi. - Tak dzięki wizji Flawii odnalazłem jej grobowiec, choć słyszałem, że bardzo niechętnie podzieliła się ze mną tą wizją - spojrzał na małą i mrugnął do niej z uśmiechem. - Wracając, wasza mistrzyni wrąbała się w sam środek wojny między Senatem, który chce walczyć w wami i Huttami, a Huttami, którzy chcą aby Senat nie mieszał się w ich sprawy i wiedzą, że za nasze głowy jest spora suma. Radzę wam się gdzieś ukryć i nie pokazywać swojej Mocy. Przynajmniej do czasu, gdy któraś ze stron się nie podda. Ja jestem teraz byłym Imperialistą. Sądzę, że mistrzyni w sposób świadomy działa otwarcie, trochę prowokacyjnie, ponieważ to było w pewnym stopniu do przewidzenia, że Jedi, obrońcy galaktyki zainteresują się Felucjanami i teraz ona poszła po armię, a was tutaj zostawiła. Być może ten Twlek też z nią pracuje, albo o niczym nie wie, ale to tylko moje podejrzenia - wypowiedział się Arf i dokończył. - Za jakiś czas droidy się ponownie aktywują i lepiej by was nie było, bo zaczną strzelać jak tylko się odwrócicie, postaram się odciągać od was uwagę Huttów jak długo będę w stanie, ale nie zapewnię wam bezpieczeństwa jeśli nie znikniecie.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Prędzej zrobię z tej larwy przekąskę dla Scarlaaca, niż sprawię, by przeżyła to co ja, pamiętasz mistrzyni jak mnie znalazłaś? Jej umiejętności jako padawanka są obiecujące i nie zmarnuje tego - odpowiedział mistrzyni. Zbliżył się nieco i stanął na baczność z ceremonialnie ustawionym karabinem w bok z lufą do góry i zameldował: - A zatem Jestem Nomar, były sierżant Imperium, a w tym momencie głównie pomocnik i pilot Lorda Arfa, niestety on sam nie mógł przylecieć osobiście, jednak jednak jest tu z nami inny wyśmienity Sith i oddział droidów. Przylecieliśmy tutaj by wspomóc was w obronie Felucjan przed Senatem. Prowadźcie - minę miał kamienna i nie pokazującą żadnych emocji, jednak jego aura wyraźnie wskazywała, że gra.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Wiej! To pułapka, wasza mistrzyni też oszalała i wciągnęła was tutaj! Chcę wojny, której nie wygra nikt! Graj tak, jakbyś mnie nie znał i s kimś pomylił. Przekazał telepatycznie do Syda i Flawii, a następnie zaczął iść do nich z opuszczonym karabinem. Serdecznie się uśmiechnął i powiedział wesoło: - Witajcie, szukamy w okolicy rycerzy Jedi, by ich wesprzeć, gdzie możemy ich znaleźć? - Wyjął z torby datapad i coś w nim postukał. Następnie jakby ze zdziwieniem spojrzał na rycerza, jeszcze raz na wyniki i powoli go schował.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Arf wyszedł z pojazdu, a za nim wyszły droidy. Postukał coś w datapadzie i powiedział: - Są odczyty, z tego kierunku - wskazał kierunek i udał się do punktu Mocy.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Arf po wylądowaniu wstał i podszedł pod drzwi, ukłonił się przy nich i gestem wskazał na zewnątrz, by mistrzyni wysiadła pierwsza. - Jesteśmy u celu Pani, to jest miejsce które wskazał Pani towarzysz.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Mam nadzieję, że tym razem to nie jest złom za kilka kredytów - odpowiedział Arf, gdy tylko upewnił się, że na pokładzie nie ma żadnych mikrofonów, kamerek, czy nadajników poukrywanych. Następnie poleciał w stronę Felucji.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
(Jaka urwa Jedi? To Sithiańska piękność ) - Może być, Asai do nas nie dołączy, więc musimy poradzić sobie bez niej.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Mistrzyni i Twilek polecieli na Felucję, bo tam są wrażliwi na Moc Felucjanie, a ona się o nich martwiła, nie wiem czy tam dalej są, ale można ich śledzić. A Syda i tą nautiliankę chciałbym oszczędzić, choć ich śmierć też jest wyjściem. Będziemy mieli oddział droidów i bransolety blokujące Moc. Wystarczy mi jeden fałszywy uścisk dłoni i będę go miał, a padawanka nie jest zagrożeniem. Sam im podsunąłem ten pomysł z madnalorą, więc czuje się bardzo nieswojo planując przeciwko nim, a droidy mogą nie wystarczyć. Jak dla mnie pościg na Felucję i nawet dalej jest lepszym pomysłem, przynajmniej z punktu widzenia mojego sumienia - odpowiedział już nieco smutniej.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- No właśnie ich chciałbym jakoś oszczędzić. Jest jeszcze dwoje. Mistrzyni jedi oraz Twilik. Oboje są na Felucji i mogę ich dostarczyć Huttowi. Jeśli dobrze poszło, to Syd ma już jakąś ekipę Mandalorian, albo jest już martwy, co nie zmienia faktu, że podczas potyczki droidów ze znakomitymi najemnikami może dojść do ich śmierci, a jak wiadomo ich ciała złączą się z mocą. Jeśli droidy zostaną zniszczone przed faktem zabicia, to nie będzie jak udowodnić, że ich nie zabiłem. Jedi też mają pewne prawo bytu. Śmierć dwóch powinna dwóch uratować. A jaki ty masz plan? - Odpowiedział stojąc przed nią i spoglądając w jej oczy poważnie, z kamienną miną.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Może zwyczajnie nie mogłem dłużej wytrzymać bez widoku twojej nieziemskiej urody - odgryzł się również uśmiechając. - Cóż, jak widać wojna z Jedi wybuchnie szybciej niż się spodziewaliśmy. Senat chce wybić wszystkich użytkowników mocy, a tutejszy Hutt chce zabić Jedi i Senat. W zamian za wyeliminowanie Jedi chce nam pomóc przez zniszczenie Senatu. Załatwiłem nam w ten sposób tymczasową pomoc i w razie czego można zasymulować nieudany atak i moją śmierć, by mieć spokój - wyjaśnił wchodząc do pokoju i zamykając za sobą drzwi.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy Asai. Będę pamiętał - rzucił jej na pożegnanie i udał się do pokoju obok, zapukał do drzwi i zaczekał na odpowiedź.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Hawk wściekle zaklął, gdy okazało się, że pancerz mu zawodzi. Dlatego go nie lubił, dlatego chciał go zdjąć, ale rozkaz to rozkaz i musiał w tym siedzieć. Zamachał skrzydłami nadaremnie, nie mógł się unieść. Z wyrazem determinacji i gniewu na pyszczku szedł wraz ekipą nasłuchując i rozglądając się bacznie. Jako pierwszy mógł usłyszeć lont i momentalnie krzyknął: - Zasadzka! I zaczął się wycofywać biegiem. Pancerz był cięższy niż zwykle, ale to mu nie przeszkadzało, nosiło się to i owo przy budowie barykad i punktów obronnych w starej Stajni. Jak mógł starał się też pomóc wolniejszym kucykom, jeśli się takie zdarzyły.
-
- Dostarczam ci ich w miarę możliwości. Zawsze mogą próbować walczyć do końca - sprostował Kage. - Jedi jest łącznie czterech, więc tyle obręczy potrzebowałbym. Dronów potrzebuję tyle, by wypełnić mój frachtowiec, chyba że sam masz lepszy statek dostępny. Wyślę ci koordynaty gdzie je odstawić i załadować. A na razie żegnam - i się rozłączył. Zdjał maskę i westchnął: - A więc wracam na stare szlaki wojny. Dziękuję ci Asai raz jeszcze. Twoja pomoc jest bezcenna - powiedział i znowu pocałował ją bardzo czule, a następnie przebrał się w strój strażnika i schował wszystko do toreb i ubrał swoją z mieczem. - Teraz muszę poinformować o tym moją mistrzynię, chcesz coś jeszcze zanim wyjdę, bo mam dziwne wrażenie, że ty masz jeszcze inne plany niż siedzieć cały czas ze mną?
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Nie wszystkich. Są na różnych plantach i na pewno nie poddadzą się bez walki, ale dostarczenie ich żywych jest jedynym możliwym rzetelnym dowodem na ich koniec. Mogę ci zabić wszystkich, ale każdy z nich nawet padawanka połączą się z mocą po śmierci, a przynajmniej tak sądzę. Daj mi takie obręcze i droidy do pomocy, a JEST SZANSA na to, że żywy dowód dostarczę - odpowiedział Arf. Wiedział, że Huttowie lubią spisywać umowy gdzie nawet jak ktoś je wypełni, to i tak coś złamie i będzie za to płacić. Nie ufał mu i to bardzo, ale potrzebował być oczyszczonym z zarzutów, a jak przyniesie mu żywego to on na pewno będzie zadowolony cokolwiek by z nim zrobił.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- A zatem umowa ma być taka, że ty pomagasz mi dorwać Jedi, a ty zajmujesz się Senatem i zdejmowaniem cen z mojej głowy. Jeśli tak, to możemy przez pewien czas współpracować. A co do ciał, to ta padawanka jest bardzo silnie związana z tą mocą i to w taki sposób, że przemawia do niej przez wizje, więc ona też powinna połączyć się z Mocą po śmierci, dlatego lepiej ich nie zabijać, a uwięzić. Nastawić blastery na ogłuszanie i zaopatrzyć się w obręcze blokujące Moc, bo z dowodów zostaną tylko miecze.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Lizodup - pomyślał Arf, ale biznes to biznes - Tak naprawdę to Jedi też zostało niewielu i to wcale nie przez Sithów, a niespodziewany rozkaz klonów, które zabiły większość z nich i dalej to robią. To właściwie na senat powinieneś polować, gdyż to oni chcą zaprowadzić porządek w galaktyce jako "Nowi obrońcy". Fakt, armia się przeciwko nim przyda, a co do Jedi, to - przyciągnął Mocą drugi miecz mistrzyni Jedi, który znalazł w ich zakonie i unosił przed sobą. - To nimi zajmuję się i bez twojej pomocy. Jestem bardzo dobrym ich łowcom i wiem, gdzie mogli się pochować. Lecz powiem ci dopiero jak zrobicie coś z tym cholernym Senatem kłamstw i podstępów. Jedi na razie mają z nim wojnę, więc głupcy sami nas wspomogą w tej walce, a potem się ich łatwo pozbędziemy. Rozumiemy się Yerdo - ostatnie zdanie bardzo mocno podkreślił, dając znak, że to wcale nie było pytanie.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Arf wziął komunikator, pocałował czule Asai w usta i powiedział: - Dobrze, tylko się ubiorę, choć pewnie tobie to nie przeszkadza, to wole by Hutt nie znał nawet koloru mojej skóry. Nie ufam im. Odszedł do swojej torby podróżnej i wyjął swoje szaty i maskę. Przebrał się i teraz był gotowy. Stanął tak, by tylko on znajdował się na ekranie kamerki, a rękę z protezą schował za plecami, tego też nie chciał by Hutt zauważył. Wreszcie odpalił urządzenie, by skontaktować się z nim: - Podobno mamy zbieżne cele. Słucham, ale przejdź do rzeczy, gdyż czas Lorda Sithów jest bardzo cenny.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Arf wstał, ubrał spodnie i podszedł do Asai. Pocałował ją w policzek na dzień dobry i powiedział: - Czyli jednak zaryzykowałaś i muszę powiedzieć, że jesteś w tym świetna. Dziś będziemy rozmawiać z tymi "przyjaznymi" Huttami?
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Kage objął Asai w pasie i położył się na łóżku razem z nią.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Na początku Arf był zaskoczony, ale po chwili odwzajemnił pocałunek. Nigdy wcześniej tego nie czuł, ale teraz zrozumiał o co Asai chodziło. I w sumie, to chyba czuł do niej to samo.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
- Chyba teraz cię rozumiem. Bardzo przemyślane, naprawdę byłaby z ciebie znakomita mistrzyni.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)
-
Hiena pomógł wdrapać się kolesiowi na drezynę i powiedział do ich przenośnej kadzi ze smalcem: - Jeśli go tu zostawimy nosalisy wrócą, zjedzą go, a potem może powrócą. Lepiej go jakoś nakryć i pochować później - po krótkiej chwili błyskotliwie dodał. - Choć jego sprzęt może się nam przydać.
-
- Czasem nawet śmierć da się oszukać, ale czy warto jest tak żyć bez przeszłości. Ja się obudziłem trzy tysiące lat po mojej "śmierci" i muszę ci powiedzieć, że to dla mnie jest bez sensu iść tylko naprzód i liczyć, że los będzie dla mnie łaskawy - Arf zmrużył trochę oczy i uśmiechnął szerzej.
- 867 odpowiedzi
-
- gwiezdne wojny
- chewie we are home
- (i 2 więcej)