Skocz do zawartości

Serox Vonxatian

Brony
  • Zawartość

    1519
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Serox Vonxatian

  1. Nie było obrony, gdyż sprawa jest rozpatrywana ponownie z tego co się dowiedziałem. Oskarżenie brzmi: Coraz więcej pada skarg na Atlantisa i prośby o jego wyrzucenie z sesji. Argumentowane są często w ten sam sposób. Atlantis nie współgra z ekipą, wywyższa się i obraża innych graczy, ma zbyt duże mniemanie o sobie i swoich zdolnościach, szpanuje nimi, że boli po oczach. Chyba było coś jeszcze, ale nie pamiętam, jestem neutralną w tym momencie osobą i jedną z tych, które stały za karą, a nie wywaleniem. Kapi zrobił PW ze wszystkimi chyba graczami właśnie z pytanie czy cię wywalić lub jaką nałożyć na ciebie karę i uwierz mi wiele osób miało stanowisko "Atlantis miał już swoją drugą szansę i był upominany. Nie przyniosło to skutku, więc do widzenia."
  2. Serox Vonxatian

    Zew Metra [Gra]

    - Cześć Arkadij, jestem Felix, dla przyjaciół "Ty zasrany pijaku znów wróciłeś najebany do domu" - tu zrobił trochę dramatyczną przerwę i podrapał się po głowie i wreszcie powiedział. - A Nie, tak mówi na mnie moja żona. To dziwne. Nie mam żony. Ale walić, wołają na mnie Hiena i napisano mi, że nie obchodzi mnie czemu Nadzorca nie ufa Technikom - odpowiadał luźnie z lekkim tylko uśmieszkiem na mordzie, chciał wiedzieć na jakiego głupa może sobie pozwolić. - A do pracy przy waszym sprzęcie potrzebuję zestawu prostych narzędzi do tego, wódki i jakiś dziewczyn. Choć może wódki, dziewczyn i narzędzi, tak dokładnie w tej kolejności. Na trzeźwo jakoś nigdy nie wychodzi mi kalibracja celowników i ręce mi się trzęsą. Po wódce cały świat się trzęsie, więc ręce nie robią już zbytniej różnicy. Ale na poważnie dajcie mi normalny zestaw narzędzi, którego normalnie używacie do naprawy waszych broni, a ja postaram się doprowadzić wasz sprzęt do najlepszych wyników. Specjalizuję się w strzelbach, jednak udało mi się pracować przy wszystkim i każdą broń w metrze ci złożę z części, niezależnie, czy osobista, czy stacjonarna. Swoją drogą, to pewnie jak jestem tu, to coś spróbuję zarobić i pomogę innym stacjom naokoło. Ale priorytety. Pokaż mi wasz złom, znaczy uzbrojenie - mówił idąc za barszczem i przyglądając się głównie obecnej tu broni i niektórym ciekawszym kształtom.
  3. No spoko, ale choćby minimalne wyjaśnienie swoich decyzji, bo wygląda to już dziwnie. Tak trudno jest napisać jedno, dwa zdania? To jest do obu Panów nade mną.
  4. To może i ja kogoś wytypuję. Niestety z racji ilości czasu nie przeczytałem wszystkich pojedynków, lecz postaram się wytypować godnych statuetek. Jako pierwszego typuję Magnusa i jego twórcę Razorheada! Ta walka była wspaniała i pełna emocji. Wygrałem, ale niewielką różnicą i w pełni zasługiwałeś na każdy ten punkt, który otrzymałeś, jesteś wielkim magiem i niesamowitym kreatorem, obyś dalej tak trzymał. Co ci miałbym do powiedzenia już powiedziałem po naszym starciu. Kolejny głos leci do Seluny! Jak dla mnie ciekawe wykorzystanie różnych przedmiotów, inkantacji oraz czym mnie w sumie zwabiłaś gdzieś tam przewalały się kręgi runiczne, a wiadomo jak Złodziej je uwielbiał On był ich fanem i ja też. Doszłaś daleko i wiele zdziałałaś. Chciałbym móc oglądać twoje zmagania na bieżąco, ale no niestety widziałem wyrywki, które mi się podobały. Będę musiał to nadrobić. No i na koniec jako trzeciego kandydata typuję uwaga... Tu mam dylemat, bo oboje, których bym tu umieścił mieli wspaniały potencjał, który zmarnowali i gdyby tak naprawdę tego nie zrobili, to typowałbym ich obu jako pierwszego i drugiego, ale moim wybrańcem będzie Advilion! Doszedłeś nawet daleko, jednak strasznie mała aktywność była w twoich pojedynkach (Hańba ci, gdyż wiem, że miałeś czas, pisałem z tobą wtedy <.< ) Jednak Głównie mi się podobał twój pierwszy pojedynek i no ch.... jasna, że z tego pojedynku, który mógł być najwspanialszym starciem niedestrukcyjnym nie wyszło nic. Masz moc, siłę magiczną i zdolności kreacji przewyższającą niejednego maga, a przez ten niemalże pacyfizm w ofensywie przechytrzyłbyś niejednego. No właśnie, "byś". To jest ten ból i ta niedoskonałość. Bierz się do roboty następnym razem albo zrobię ci coś czego nie mogę tu napisać, gdyż punkciki mogą polecieć
  5. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Arf stwierdził, że priorytetem w tej chwili jest Syd, więc rzucił się na niego, jednocześnie Mocą starając się kręcić jego nogą, by sprawić mu jak największy ból, który by mu utrudniał obronę. Najpierw go dobije, a potem zajmie się Nadią.
  6. Masz do niego KP? Bo w moim widzeniu, to nie postać, a twór i konstrukt, któremu po prostu wysyłasz rozkazy do jednostki logicznej. W tym wypadku wiesz tylko tyle ile ci golem zdąży zaraportować.
  7. No, sądząc z opisu, to Atlantis nie jesteś w stanie usłyszeć osób obok ciebie, a co dopiero sygnału od golema wysłanego magią.
  8. Targać rannego, do Wielkiej Pani Nocy. To by było głupsze tylko, jeśli w jaskiniach byliby strażnicy.
  9. No ja bym właściwie uwolnił NMM, gdyż ona jest w stanie wyrządzić wiele szkód.
  10. Przeczytałem jeszcze raz post Kapiego i co do golema, to: Nie jest zniszczony, ani nic, tylko wykorzystano przeciwko niemu wadę golemów. Kryształy mogą jednocześnie ekranizować (Tłumić) jego sygnały do ciebie, jak i twoje do niego, dodatkowo mogą odbijać wszelkie impulsy wewnątrz niego. Innymi słowy każda "myśl" golema jest przechwytywana i odbijana ponownie robiąc echo i zakłócając jego toki logiczne. Dlatego się trzęsie, zwyczajnie nie jest w stanie wykonać akcji wstań, bo jest ponawiana i dochodzi do błędów. A co do Nicka, do nie wiem czemu wszyscy są tacy zdziwieni, że zwiał, skoro serio pilnował go tylko jeden strażnik i konstrukt. Mnie zastanawia tylko czemu poszli po TEGO więźnia.
  11. Skąd mam to wiedzieć, nie czytam czego nie mogę.
  12. Nie kwestionuj logiki Kapiego. Mają szpiegów, ale wejścia są strzeżone. Walczyłeś z ekipą, która miała wprowadzić do nas oddział, który miał nas od środka wybić.
  13. Jak widać, nie taki zajebisty
  14. Twój mózg został podmieniony na kotleta. Shadow jest zabójczynią, wątpię, by dała się złapać i podmienić bez zrobienia im rzeźni.
  15. Bo siedzi zamknięty i przesłuchiwała go Shadow na osobności? Wiele osób walczy na górze, wiesz taka sytuacja.
  16. No ciekawe, czy Seroxa znajdzie ten skaner.
  17. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Arf nawet nie odpowiedział, Mocą chwycił konar, na którym stał Syd i pociągnął go w dół jakby chciał go złamać, by nagle cisnąć nim w górę i spróbować zachwiać jedi. Skoczył w to miejsce z mieczem, chcąc cięć lecz w ostatniej chwili odepchnął się w powietrzu, by polecieć poziomo i starać cię trafić Syda bardzo nisko.
  18. Tak jak powiedział Sir Hugoholik, trochę luzu. Z tej wojny, którą czytałem wynika, że problemem jest tu głównie indywidualne poczucie i tłumaczenie słowa Fanart. Fanart jest dziełem zrobionym na podstawie dzieła STWORZONEGO PRZEZ KOGOŚ INNEGO, Mona Lisa nie jest stworzona przez kogoś innego i proszę nie wciskać się w to z religią i stworzeniem człowieka. Mona Lisa była kobietą, która istniała, co Leo namalował, tak samo z Bitwą pod Grunwaldem. To nie Fanarty, ponieważ różni je te cecha, ktoś zrobił te obrazy dla danej sztuki i kunsztu, a nie dla samej Mony Lisy, choć z Bitwą pod Grunwaldem jest pewna doza oddania walczącym. Dzieła na podstawie Bilbi i mitologii są TYLKO w MINIMALNYM STOPNIU Fanartami, gdyż bazują na wizji autora, którą wyniósł z tekstu i z czasem kopiowane przez innych malarzy. Postacie, ich historie i opis wyglądu jest stworzony przez osobę niemalującą, lecz obraz ma za zadanie przedstawić wizualnie te osoby, by się je lepiej odbierało. Nie jest to więc taki Fanart, który robią osoby rysujące, malujące, lub piszące bo lubią to postać i chcą ją powielić. Oczywiście to dotyczy się tych pierwszych obrazów danej rzeczy, której przeznaczenie jest symboliczne i trochę edukujące. Fanartem jest natomiast pisanie nowych historii do starych postaci jak na przykład Thor i Loki z Marvela, gdzie z mitycznymi starych czasów i tamtych opowiadań mają niewiele wspólnego jeśli chodzi o postępowanie. Nie ma nigdzie wśród kultu zapisków, że to co robi pan Lee jest w ich kanonie, więc jest to Fanart w postaci alternatywnej historii. W tej kłótni dwóch dziewczyn widać bardzo dużo negatywnych emocji i szybkiego nerwowego pisania przez co wychodzą błędy i OBIE panie sobie czasem zaprzeczały i obie czasem wyjeżdżały z błędami, których na spokojnie (zapewne), by nie popełniły. Lecz jeśli ktoś mi próbuje wmówić, że ta sama postać w możliwej sytuacji, ale w innej pozie niż przedstawiona gdzieśtam , z innym światłem, cieniem, czy elementami tego uniwersum, to nie fanart tylko kreacja własna, to przepraszam, ale on sam siebie oszukuje i głupoty gada.
  19. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Wgniećmy go w ziemię Mocą - powiedział telepatycznie do Nadi i starał się Mocą powalić Jedi.
  20. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Arf błyskawicznie chwycił za swoje bransolety i zwiększając szybkość rąk Mocą starał się założyć je Sydowi, to by go wykończyło. Jednocześnie do tego starał się razić wroga piorunami, by wywołać u niego ból, bądź zmusić go do blokowania ich mieczami. Musiał uważać także na ewentualny atak Jedi, więc ciągle był napięty.
  21. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    Arf posłał do obrony również dość mocną falę mocy i ruszył tuż za nią. Wysyłał w przeciwnika pocisk bólu jeden za drugim, by maksymalnie uprzykrzyć mu życie, gdy biegł do niego zakosami. Gdy był dość blisko spróbował korzystając z jak największej mocy mógł na raz wyzwolić, podnieść Syda, by ten nie mógł odskoczyć i spróbował ciąć go pionowo, od dołu.
  22. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - No i zobaczymy, czy rzeczywiście jesteś niepokonany jak mówiła - dopowiedział Arf, włączając swoje ostrza i skoczył na Syda, by dość niedaleko przed nim Mocą przyciągnąć się do ziemi i skoczyć poziomo tnąc w pasie. Był gotów na to że Syd jest również bardzo zwinny jak Asai. W razie czego nie da się złapać od tyłu i jeśli Syd go będzie chciał przeskoczyć zrobi szybki ślizg pod niego starając się przeciąć mu nogi.
  23. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Nie powiedziałbym, że nie panuję. Jakoś jeszcze nie miałem żadnego ataku z jej strony. Moc we mnie nie walczyła i udało mi się uspokoić jej wojnę stron - wskazał na Flawię. - Jestem zdeterminowany i pewny swojej drogi i mogę razem z nią przez nią kroczyć. Korzystam w większości, ponieważ znam doskonale Sithiańską szkołę, a nigdy nie byłem Jedi, ale to nie przeszkadza mi. Jestem pewien, że jakoś damy radę. Teraz miałem zamiar ją uspokoić i nauczyć kontroli i dopiero wtedy, gdy będzie pewna, że nikomu nie zaszkodzi i ja też będę tego pewny, zacznę uczyć jej jak powiększyć swoją Moc.
  24. Serox Vonxatian

    [Gra] Star Wars: Powrót

    - Wiem, a ja chcę uwolnić jej pełen potencjał i nauczyć ją jak korzystać z obu ścieżek. I tutaj mamy nasz problem - Sith podrapał się po plecach, co było tylko maskowaniem, do wyciągnięcia bransoletek blokujących Moc, które dostał od Hutta. Jeśli dojdzie do walki, to będzie tego potrzebował.
×
×
  • Utwórz nowe...