Kyoko

Jeśli moge spytać, co sprawiło, że nie chciałaś dalej czytać?

Styl autora (albo autorki, słabo pamiętam) i ogólne założenie fabularne. Ciężko mi się czytało, ale to było dawno, więc konkretniej nie jestem w stanie określić. 

Ta Pinkie.....jest...OKROPNA.

Kwestia gustu, ja ją lubię. 

Jeśli lubicie Japonię i średniowiecze, gorąco polecam.

A ja nie polecam, wymiękłam po 1 tomie.   

Folwark Zwierzęcy

Nie czytałam, ale byłam na sztuce teatralnej i przypadła mi do gustu.

A ja się w końcu pokusiłam o obfocenie mojej skromnej kolekcji. 
Twilight i Fluttershy:

Rarity i AJ:

RD i Pinkie:

Dodatkowa RD z Maka oraz Breezie, zostawione do przeróbki na Derpy:

Pluszak Pinkie (trochę mnie irytował ten mop, ale przyzwyczaiłam się - poza tym, jak będzie okazja, chciałabym się pozbyć tego ogona i grzywy, i doszyć do niej włosie z peruki):

...oraz pudełko, w którym powyższą Pinkie otrzymałam: 

Mam jeszcze 1 nr Magazynu MLP (ten z figurką Twily), ale chcę się go pozbyć. Niestety, nie mam żadnej młodszej siostry/kuzynki/siostrzenicy...

Jak widać, pomyliłem się.

Owszem, pomyliłeś. Ja was w ogóle nie kojarzę. 

"Wszystko w porządku" Hołowni i Prokopa. I o ile przez teksty pana H. trochę ciężko mi przebrnąć (zbyt duża różnica poglądów...), o tyle przy partiach Marcina bawię się przednio.

A za wadę uważam to, bo czasem tym spami i tyle.

No to żaden kumpel z ciebie albo z niego, skoro on się nie potrafi powstrzymać, albo ty nic nie mówisz.   Poza tym, "znajomość z gościem" może brzmieć równie dobrze jak "znajomy ze studiów".

A uogólnianie gatunku/ów do niczego nas nie zaprowadzi.
 

 

Chcecie mocne yaoi? Obejrzyjcie Boku no pico.

Nie słuchajcie go. 

Chodziło mi bardziej o względy moralne itd.

Omatkobosko, pójdę do piekła. 

choć niestety mam znajomość z gościem, który lubi yuri

Łaaał, takie podejście też godne podziwu. Skoro to takie niestety to... hm... zakończ tę znajomość? A może jesteś masochistą?

Ej ludziska, ale ja ogladam chińskie bajki i widziałem jakieś yaoi i yuri, nie myślcie, że wypowiadam się i nie mam pojęcia o tym XD

Pojęcie to sobie możesz mieć, co nie zmienia faktu, że twoje wypowiedzi to "rzenua". Jedni lubią tradycyjne romanse, inni - yaoi i yuri, deal with it. Zrozumiałabym, jakbyś pisał o jakimś konkretnym tytule z danego gatunku, którego faktycznie nie da się czytać/oglądać bez zażenowania.

A'propo yaoi - nowo powstałe wydawnictwo Ringo Ame wyda w lutym kjutaśnego yaoica o wampirach.

To wszystkie odicnki mają być poświęcone Fluttershy?

Dokładnie. Fluttershy miała własnych odcinków całkiem sporo, Cadence i Discord - już nie bardzo. A Flutterka dostanie jeszcze przecież swój odcinek z tęczowym przedmiotem.

Przyjemny odcinek. Fajnie było zobaczyć Flasha Sentry jako kucyka w tle... Trochę żal, że tylko w tle. Na początku myślałam, że twórcy wysłali Fluttershy na wycieczkę, bo nie mieli na nią za bardzo pomysłu... Chociaż mogło to mieć coś wspólnego z tym, o którym wspominam niżej... Myślałam, że to on wysłał ten list.
Hehehe, od razu jak było wspomniane o niezakłócaniu spokoju, to pomyślałam o Discordzie...   Jego obecność od razu sprawiła, że uśmiechnęłam się szeroko. Podobały mi się te wszystkie smaczki, powstałe po kichnięciach (chodząca lampa...  ). I bardzo dobrze, że nadal jest tym chaotycznym sobą...
Ale kompletnie nie spodziewałam się piosenki z jego strony! Kocham animatorów za to kompletnie niesubtelne nawiązanie do Pottera.   
No iiii NARESZCIE Twily używa skrzydeł, mimo że współczuję im obu warunków, w których musiały to zrobić... No ale tak, nietrudno było się domyślić, że coś się stanie z tym kwiatkiem... Chociaż tutaj kolejne zaskoczenie, bo stawiałam, że i to było w planach Discorda.
Daję odcinkowi 9/10, a punkt odejmuję za "test przyjaźni", bo liczyłam na innego typu kaprys...

Wielkie dzięki! A co do koncepcji... Hmm... Chciałabym komiks, ale na pewno nie film!
(...który i tak bym w końcu obejrzała, echh  )

Figurka prezentuje się ciekawie i z chęcią zobaczę postępy.  Pluszaki też chcę zobaczyć!

Właśnie, ponoć Waneko miało wydać jakąś jednotomówkę shojo-ai.

Hana to Hoshi, 2 tomy w jednym. Osobiście pierwsze słyszę, ale mam nadzieję, że tytuł się sprzeda i otworzy drzwi dla innych tytułów z tego gatunku...

Ma być manga po polsku od JPFu. Szkoda, wolałabym od Waneko..

Not a chance, Waneko nie bierze na swoje barki takich tytułów, to do nich nie pasuje.
Ale co się martwisz, z tego, co zrozumiałam, za tłumaczenie ma się wziąć Paweł Dybała, więc o jego jakość bym się nie bała.   Chyba że jest jakiś inny powód, przez który obawiasz się wydania od tego akurat wydawnictwa...?

Na co dzień wszystko zależy od matki natury lub dzieci sąsiadów.

Dołożyłabym do tego wiertarę sąsiada z góry i gitarę basową sąsiada z dołu... Mieszkam w najgorszym bloku świata.   
Kiedyś udało mi się wytrzymać 2 dni bez snu (2 godziny z piątku na sobotę, a potem dopiero z niedzieli na poniedziałek, nie pamiętam ile...).

Wydano niedawno plakat z Rainbow Rocks więc mamy coraz więcej odniesień. O dziwo jest na nim Vinyl !

Gdzie można go znaleźć? Po wpisaniu w google wyskakują mi tylko zdjęcia tęczowych lalek EG...

A dlaczego masz schodzić? Spytać na cały głos "MOGĘ PRZEJŚĆ?! "

Na takich to tylko staranowanie działa. Zwykłe "przepraszam", albo "mogę przejść?" albo ignorują, albo nie słyszą.  Mam pecha.

Czy to jest jakaś aluzja? 

Wybacz.  Niespecjalnie.

A do mojej kolekcji ostatnio dołączyła RD EG (dzięki promocji w Realu   ) oraz pluszowa Pinkie Pie z Design a Bear (ciekawe, czym to się różni od Build-a-Bear...). Tę drugą kupiłam, bo była tania (Allegro  ).

Byłam prawie pewna, że ta tęcza to tylko kolejna seria zabawek. Jednak po odcinkach z Rarity i RD nabrałam wątpliwości... Tzn. sądzę, że motyw przemiany tęczowej pojawi się w serialu, ale błagam twórców w duchu, by nie była to trwała przemiana. Bo jako tęczowe zabawki kuce prezentują się nieźle, gorzej sprawa się ma, jak wyobrażam to sobie w finale sezonu... 

Akurat w mojej rodzinie nacisków wgl nie było. Po prostu moi rodzice w tych sprawach zostawili nam "wolną rękę" xD

Dobrze wam...   

A ja tak jeszcze nawiasem - mam nadzieję, że nie należycie do gatunku podludzi, którzy potrafią stanąć na środku chodnika i lecieć w ślimaka... Jak jest szeroki to pół biedy, ale nieraz mi się zdarzyło, że było tak wąsko, że musiałabym wejść na budynek albo na ulicę, żeby przejść. Ewentualnie na jakimś korytarzu. Powinny być jakieś mandaty dla pieszych za blokowanie ruchu. 

Wszystko zależy od rodziny, nie ma tutaj odgórnie ustalonych reguł. 

Oczywiście, ale u moich znajomych się to sprawdziło. Zważ na to, że na jedynaka zawsze będzie największy nacisk...

Ale mojemu rodzeństwu i mnie nikt nie naskakuje, aby brać jakieś śluby czy coś(inna sprawa, że mój drugi brat i siostra mają swoje połówki, tylko ja zadowolony z życia singiel), więc ogólnie u mnie jest spokój.

Zazdrocha milion.  Coraz bardziej sprawdza się moja teoria, że gdy ktoś ma starsze, już zamężne/ożenione rodzeństwo, to młodszego raczej nie będą męczyć... Ech...

Sympatyczny odcinek, ze zdecydowanie najlepszą piosenką sezonu (wątpię, że coś ją pobije - chyba że twórcy zaskoczą nas w finałowym odcinku...  ).
Podobało mi się ogólne przesłanie, ale mam jednak cichą nadzieję, że Pinkie tak naprawdę nie jest spokrewniona z rodziną Apple... Cóż, to by mi nie grało. Ale na jej plus przemawia "randomowość" w tym odcinku, rola zwariowanego fotografa i zebranie całości w uroczym albumie. Lubię takie akcenty.  Ogólnie dałam 9/10.