Dobra, przydałoby się skomentować, bo do 200 i tak nie dojdziecie, choćbyście mieli tu multikonta pozakładać
Numer wyszedł jak zwykle genialnie, cudownie i pragnę też napomknąć, iż magazyn Equestria Times to najlepszy fanzin dla broniaczy. Polecam, jako Piotr Fronczewski.
A teraz konkrety.
Zacznę może od części najmniej przyjemnej, bo takiej podczas lektury, której panzerfaust sam mi się w kieszeni ładował, a czołg ze strychu wyjeżdżał. Genetyka Znaczków Spidiego. Artykuł czytało się całkiem przyjemnie, ale... Pewne zgrzyty nie mogą zostać pominięte. Jak bowiem moim zdaniem wygląda GENETYKA znaczków? Kiedy mama kucyk i tata kucyk bardzo się... A nie, nie ta taśma... TA! Kiedy mały kucyk odkrywa, że jest coś w czymś jest dobry albo to coś znaczy dla niego bardzo wiele, to na jego tyłku pojawia się karn... Znaczek.
I tak - Twilight odkryła, że jest OP w magii - różne gwiazdki i inne tego typu duperele są bardzo popularne wśród jednorożców z Canterlot, ponieważ powiązane są z astronomią, magią i astrologią. Twili też ma na punkcie gwiazd lekkiego bzika.
Talent jej brata? Magiczne tarcze i wszystko jasne.
Rainbow, Flutter - chyba nie trzeba nic mówić.
Rarcia? Róg ją opętał! A tak poważnie? Pod wpływem silnego bodźca użyła nieświadomie swojego specjalnego zaklęcia. Jej talentem z dupoznaczka są kamienie szlachetne, nie krawiectwo. Na tle rodziny wydaje się być wręcz adoptowana , żadnych powiązań.
Klan Apple - wiesz... Na farmie się rodzisz, na farmie umierasz. Jeśli ktoś ma coś mocno zaszczepionego przez rodzinę, to jest duże prawdopodobieństwo, że sam to doceni i polubi. Żadna magia, żadna genetyka. Wychowanie i wpływ środowiska.
Rodzina Pie - poza Pinkie to samo co wyżej. A Pinkie to buntowniczka, tylko zamiast ciąć się kopystką robi imprezy (pewnie nałogowo ćpa, chla i płodzi małe kociaczki). Znów nie ma tu genetyki.
Co do samego podobieństwa kucy, etc. - genetyka jest bardzo skomplikowana, ale to temat na artykuł. Może napiszę. Tylko kto by to czytał.
Ale, zboczyłam z tematu. W każdym razie - lecim dalej. Wybrania przez bóstwo, Celestię czy też Krystynę z Gazowni też w tym nie ma. Po prostu źrebak musi coś sobie uświadomić, nawet niekoniecznie w danej chwili.
Dodatkowo... Spidi, Spidi... Ze Snipsa i Snailsa zrobiłeś rodzeństwo. Te dwie paskudy są tylko kolegami.
Twi uczennicą Luny? Nope. Luna była na Księżycu i perspektywy na jej powrót do normy były niewielkie. Dlaczego Twilight nazywa się Twilight a nie np. Sunset?
1. Jest fioletowa, a to takie trochę nocne barwy.
2. Jednorożce kiedyś bawiły się w podnoszenie Słońca, Księżyca i w zabawę gwiazdami, to taka tradycja.
3. Jej mama nazywa się Twilight Velvet. Może tradycja rodzinna?
Podobała mi się tradycyjnie Wieża Zegarowa i artykuł Madelaine. Prokastynacja.... Te 10 kolosów to dopiero za dwa dni. Skąd ja to znam. Ale sposób z listą polecam. Wielka satysfakcja.
Na pochwałę zasłużył też Poulsen - zgadzam się. Clopowo-shippingowy syf to zło.