To była ciemna, bezksiężycowa noc. Kucyki z Ponyville smacznie spały, a tylko w Everfree nocne drapieżniki budziły się do życia. No... nie tylko. Z ruin starego zamczyska dochodziły dziwne odgłosy, które budziły trwogę w sercach nawet najpotężniejszych potworów...
***
Zbliżało się południe, kiedy nad miasteczkiem rozległ się donośny głos Księżniczki Luny. Pani Nocy wzywała wszystkich obecnych by zgromadzili się na wzgórzu na granicy z Everfree. A gdy tłum się zebrał, zza ściany drzew wyszła druga klacz - biała w czarne paski. Zecora spojrzała porozumiewawczo na lunarnego alikorna i ten zaczął mówić:
- Mieszkańcy Ponyville! My, Księżniczka Luna, dziś rano dokonałyśmy niezwykłego odkrycia! Ten sam Koszmar, który niegdyś objął nas we władanie, powrócił!
Wybuchła panika. Kucyki krzyczały i tupały, a także z niedowierzaniem spoglądały na swoją władczynię.
- Cisza! - Luna podniosła głos jeszcze bardziej. - Kiedy tylko odkryłam pozostałości mrocznego rytuału, to zrozumiałam co się stało. - Alikorn przerwała na chwilę i omiotła spojrzeniem zgromadzonych. - Koszmar podzielił się po swojej ostatniej porażce. Na cztery części, jak sądzę. I objął ciała czworga kucyków. To może być prawie każdy. Będziemy ich szukać w snach. Będziemy starały się wam pomóc. Zwłaszcza, że nie jesteśmy same...
Zecora uniosła przednią nogę, czemu towarzyszył brzdęk złotych bransolet, po czym rzekła:
- Szansę jedną mamy i Koszmarowi się nie damy. Opętani już nie żyją i wśród tłumu się gdzieś kryją. Tylko ogień ich oczyści, Koszmar wtedy się nie ziści.
- Tak... Dla nich nie ma już ratunku. - Luna opuściła głowę. - Rzuciłyśmy potężne zaklęcie i udało nam się nieco zwęzić grupę podejrzanych. Oto oni: Pinkie Pie, Spitfire, Minuette, Lyra Heartstrings, Fluttershy, Trixie, Sunburst, Stygian, Twilight Sparkle, Starlight Glimmer i... nasza ukochana siostra, Księżniczka Celestia.
Nastała cisza. Kucyki nie mogły w to uwierzyć.
- Nam też się to nie podoba. Być może zginą niewinni, ale nie mamy wyboru. Odłamki Koszmaru, czyli wiedźmy, swoim rytuałem sprowadzą koniec świata. Mamy czas do następnego nowiu - stwierdziła ponuro Pani Nocy. - W każdą niedzielę spłonie jeden kucyk. To rozkaz.
- Księżniczka prawdę rzecze, to się nie odwlecze - wtrąciła się Zecora. - Na własne oczy pentagram widziałam, chociaż wiary dać nie chciałam. Jest w nim misa z płomieniem purpury, a także sporo martwej natury - ciasto spleśniałe, jabłko czerwone i na chusteczce gluty zielone. Pegazie pióro barwy błękitu, kupka popiołów, nie wciskam wam kitu, mysz martwa, miseczka z wodą... - Zebra zmieszała się, nie mogąc znaleźć właściwego rymu.
- Znalazłyśmy misę, w której płonie purpurowy ogień, siekierę, spleśniałe ciasto, chusteczkę z plwociną, martwą mysz, kupkę popiołów, jabłko, cynowy kielich przełamany na pół i złamany nóż kuchenny, oba pokryte zaschniętą krwią, miseczkę z wodą, błękitny puch pegaza, a także róg jednorożca.
- Nie wiemy dokładnie co to wszystko znaczy, pewnie w trakcie się zobaczy. To zebr rytuał splugawiony, wypaczony, zbeszczeszczony! Wiemy, wiele, drodzy przyjaciele! Jednak każdy sekret duchom wydarty, musi zostać spłacony, bowiem duch nienażarty, na pytanie nie odpowie i się niczego od niego nie dowie.
Luna wzbiła się w powietrze i poszybowała w ustronne miejsce - do obszernych pokojów tawerny "Carpe Noctem", gdzie w spokoju mogła przebijać się poprzez sny.
Tymczasem Zecora została na wzgórzu i położyła się pod rozłożystym dębem na kupce jesiennych liści. Dzień był stanowczo zbyt piękny, zbyt słoneczny i zbyt ciepły jak na takie ciemne wieści. Ale tam gdzie rozum śpi, budzą się upiory, a ktoś musiał pilnować polowania. Ze względów bezpieczeństwa zawiesiła na szyi srebrny wisior w kształcie pentagramu. Powinien ochronić ją przed mocą Koszmaru.
Uwagi:
- Wzgórze Ognia jest role playem, podobnie jak Tawerny.
- Jest też miejscem do dyskusji pomiędzy graczami (w klimacie).
- Możecie też zadawać pytania o rzeczy, które nie są wskazówkami - wskazówki tylko na PW (ale możecie pisać tu i w Tawernach czego się dowiedzieliście).
- Tu pojawią się informacje np. o tym, że jakaś wiedźma kogoś zabiła, etc. W formie dalszej części historii.