Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Czy to zwierzę jest kręgowcem?
  2. Wybacz moją szczerość, ale... Kiedy chcesz by coś zrobiono, to zrób to sam, a nie czekaj aż ktoś się znajdzie.
  3. Cahan

    Witam!

    Cześć! Jestem Cahan i lubię biologię, a nawet chemię Ale nie po to tu wbiłam: obrazki należy chować w spoilery, gify i filmiki też. I nie należy pisać posta pod postem. Baw się dobrze.
  4. Czołem, ananasiki! Tęskniliście za nami? Nie? No cóż, bywa. Zanim przejdę do właściwej części, to najpierw ogłoszenia parafialne: issuu zablokowało możliwość darmowego pobierania, dlatego tym razem dajemy również link do osobnego PDFa. Przed Wami najnowszy numer Equestria Times, a w nim artykuł o fandomowej muzyce, aż 2 wywiady, 2 serialowe rozkminy, recenzje fanfików, poradnik rysowania, a nawet instrukcje jak stworzyć własną grę. To wszystko, a także dużo więcej, tylko u nas, więc czytajcie. Linki do numeru: https://issuu.com/equestriatimes/docs/022 https://drive.google.com/file/d/1KSR3Xcft6isy3JT3aVLrhcyL4DqpuUsz/view?usp=sharing
  5. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  6. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  7. Czy to zwierzę należy do drapieżnych?
  8. A czy Wałbrzych leży na podkarpaciu :rainderp:? Pytaj raczej dolnośląskich bronies
  9. Cahan

    Nowy quiz zoologiczny

    Stęp - 4 taktowy. Nogi stawiane niezależnie od siebie, np.: lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia. Kłus - 2 taktowy, w takim wzorcowym kłusie występuje faza lotu. Podczas kłusa kończyny poruszają się hmmm... Jednocześnie po przekątnej - czyli lewa przednia z prawą tylną i na odwrót. Galop - 3 taktowy, kiedy dochodzi czwarty takt, to znaczy, że koń przeszedł w cwał, który jest odmianą galopu. Chociaż nie każdy czterotaktowy galop jest cwałem, bo jest dużo wad tego chodu. Galop w odróżnieniu od poprzedników jest chodem niesymetrycznym i jedna para kończyn (lewe lub prawe) wysuwa się bardziej do przodu - co dobrze widać z zewnątrz, a z siodła obserwuje się raczej łopatki. Normalnie wewnętrzna para powinna wysuwać się bardziej, kiedy jest na odwrót, to mamy do czynienia z kontrgalopem, co jest błędem, o ile kontrgalop nie jest w tym wypadku stosowany jako ćwiczenie. W galopie występuje faza lotu. Koń porusza się, robiąc fule, czyli skoki. W galopie z prawej nogi po fazie zawieszenia (czyli lotu), stawiane są: lewa tylna, potem równocześnie lewa przednia i prawa tylna. Następnie podnoszona jest lewa tylna i jednocześnie stawiana prawa przednia. Podnoszone są prawa tylna i lewa przednia, potem prawa przednia i jest kolejna faza lotu.
  10. Przegrany zakład i Rockoof, będący nagrodą w ramach działalności działu Zecory. Zakład Rockhoof
  11. Czy jest to zwierzę kopytne?
  12. Okej, przeczytałam to i moja opinia jest raczej negatywna. Fanfik cierpi na większość chorób, na które zapadają dzieła początkujących pisarzy, którzy porwali się na epickie wielorozdziałowce i nikt po drodze nie powiedział im co zrobili źle. Zabrakło też prereadingu i korekty. Zacznę od strony technicznej - błąd na błędzie. Ortografów nawaliłeś tyle, że jakbym piła kieliszek wódki za każdy taki kwiatek, to po jednej stronie byłabym już martwa. Pozwól, że wymienię tylko kilka, które regularnie się powtarzały: Zmieszh, Odchłań, najleprzy, wierza. Zalecam korzystanie ze słownika i szczególne zwracanie uwagi na podkreślane słowa. Do tego zdarzają się powtórzenia, ale nie jest tu w sumie najgorzej. Zdania przez większość czasu sklecone są nawet z sensem. Zapis dialogowy jest błędny, do tego dochodzi brak półpauz i wcięć w akapitach. Mógłbyś też coś zrobić z tymi komentarzami w pierwszym rozdziale. TU ZACZYNAJĄ SIĘ SPOILERY Fabuła jest słaba, ale mogło być gorzej. Naiwna historyjka, w której magia przyjaźni tryumfuje. Różne motywy i wątki miały jakiś potencjał, ale niestety został on totalnie pogrzebany przez wykonanie. Za każdym razem, kiedy pojawia się coś nowego i ciekawego, co prosiłoby się o jakieś dłuższe wprowadzenie, wyjaśnienie czy oswojenie z tym czytelnika, to... zaraz znika. Bo tak. Przez to akcja momentami pędzi jak Dolar na zlot fanfikowy. Część z tych rzeczy wygląda tak jakbyś chciał wsadzić coś mrocznego, epickiego i krwawego, bo to fajne, ale kompletnie nie potrafił tego zrobić. Przez to te rzeczy nawet nie zapadają w pamięć - choćby ten mroczny zamek czarnoksiężnika prosił się o rozwinięcie. Wątek miłosny został poprowadzony beznadziejnie. Nie czujesz tego, autorze, a to niestety trzeba czuć by wyszło autentycznie. Miłość to trudny temat. A zakończenie jest tu jeszcze dziwniejsze. Generalnie skupiłeś się na kontakcie fizycznym, zazdrości, a zapomniałeś o rozmowach, szczerości i budowaniu zaufania w związku. Osobną kwestią jest humor w opowiadaniu. Suchar goni suchara, kompletnie rozwalając klimat. Aż przypomniał mi się mój debiut. W Twoich przyszłych dziełach radziłabym Ci to ograniczyć. Te żarty w 90% były nieśmieszne, głupie i zbędne. Najgorsze były te związane z seksem. Wybacz, ale przywodzi mi to na myśl gimnazjalistę, który się śmieje ze słowa "penis", tak bardzo żenujące to było. Shadowrun to nieudana siostra Cloud Kicker z Winningverse. A przechodząc do imion i inspiracji... Stellaris - czy jej ojcem był Paradox Games? Shadowrun - też jest taka gra. Harbinger jest z Mass Effecta, Masterchef - wiadomo, brat Kitchen Revolution. Przy Stellaris i Shadowrun myślałam, że to przypadek, ale później... Później czekałam na pojawienie się Dark Soulsa i Crusader Kingsa. Kryształ Nexus to coś ze świata World of Warcraft, a czarny nieumarły rycerz to mój stary znajomy - draugr władca śmierci z TESV: Skyrim. A Rada Cieni była w Might and Magic Heroes VII. W sumie to nawet się jakoś szczególnie tego nie czepiam, bo większość została wsadzona tak, że nie było to jakieś chamskie, ale po prostu się ubawiłam. Niestety, ale uległeś fascynacji mhrokiem i krwią. To bardzo widać, zwłaszcza w niektórych rzeczach - Dark Sacrament (aż mi się Dark Momentum przypomniał), trupy, kanibale, nieumarli, wampiry, lisze, czarna magia, więcej trupów... W sumie lubię, ale tu kulało wykonanie. Bo temu brakuje wyważenia akcji, spowolnienia tempa i opisów. A także wyjaśnienia i zatrzymania się w pewnych miejscach. Postaci stworzone są bardzo niekonsekwentnie i słabo. Twilight to naiwna idiotka i to idiotka do kwadratu. Stellaris knuje przeciwko Ceśce na jej oczach? Ok. Jest w zamku jakiegoś powalonego kanibala? Ok, zje sobie sałatki. Reszta Mane 6 nie wypada lepiej, po prostu miały mniej czasu na kompromitację. Celestia i Luna... Brak im majestatu, mądrości i czegokolwiek. Ta biała krowa, jak ją nazywa Stellaris miłosiernie darowała jej życie i w ogóle. Ta sama Celestia nic nie robiła kiedy młoda Stellaris skarżyła się na bandytów w okolicy. W ogóle nikt tej Celestii nie lubi, cholera wie dlaczego, pewnie dlatego, że autor jej nie lubi, ale lubi Lunę. W ogóle logika Stelli jest powalająca: > próbuj zabić Celestię > przegraj > dostań drugą szansę od Celestii > zmarnuj ją i próbuj zabić Celestię > Celestia się broni i pozwala cię zabić > zła Celestia, jak ona śmie! Sama kreacja Moonlight-Stellaris jako biednej i pokrzywdzonej wypada blado. Tyle tu tego, połączone z jej charakterem, złym traktowaniem Shadowrun i źle opisanym wewnętrznym konflikcie, że ciężko traktować ją poważnie. Potężna wiedźma-lekarz-nekromantka jest co najwyżej śmieszna. Wiedźma zdolna do pobicia Luny, Celestii i Elementów Harmonii. Zna najwięcej zaklęć w całej Equestrii. Druga część Elementu Magii. Czerwone, gadzie oczy (co potem chyba zniknęło). Stworzona przez siostrę Starswirla Brodatego (Moonlight Krwawą) jako jej drugie ciało. Torturuje, bije, czaruje i leczy jak nikt inny. Została zgwałcona, w wyniku czego poczęła córkę. Później ojciec dziecka znowu ją zgwałcił, zgwałcił i zamordował swoją córkę (dziesięcioletnią) i wyrżnął całą wioskę - a Celestia się wypięła na ten problem, bo autor jej nie lubi. Przez to Stellaris poprzysięgła zemstę, mwahahah, ale przegrała, wygrała, umarła, wstała z martwych po 2 latach, zdobyła serce Twilight Sparkle, uratowała świat (przekonując rozmową głównego antagonistę, bo przyjaźń to magia) i pojechała w Bieszczady, rzucając to wszystko. Fanfik cierpi również na brak researchu. Jako osoba zaznajomiona z naukami medycznymi widziałam jakie bzdury pisałeś o pracy lekarza. Antybiotyków nie daje się na przeziębienie. I lekarz nie przygotowuje zwłok do pogrzebu. To robią firmy pogrzebowe. Lekarze pewnych specjalizacji co najwyżej przeprowadzają sekcje zwłok. Poza tym z medycyną jest również związana jedna z najlepszych dziur fabularnych - Luna, która została zraniona najpóźniej dobę wcześniej, ale dopiero teraz ją diagnozują i opatrują. W pałacu. Czemu jej po prostu nie zszyli? Jeśli jest coś, co jeszcze bardziej pogrążyło ten fanfik, to są to dialogi. Nawet nie chodzi tu o błędy w zapisie, a o ich jakość. Całe strony samych dialogów, które brzmiały sztucznie, sztywno i infantylnie. Co jeszcze? Całość została napisana bardzo chaotycznie. Często dochodzi do jakichś dziwnych przeskoków i czytelnik się gubi. Pędząca fabuła tylko potęguje to wrażenie. Gdyby napisać to jeszcze raz i tym razem zrobić to porządnie, to całość byłaby 2 razy dłuższa. Tego opowiadania niestety nie uratuje nic innego jak porządny rewrite. Ogółem: Revrax, nie zniechęcaj się, pisz dalej, tylko ucz się na błędach i jakoś to będzie .
  13. Futerkowe, to nie znaczy, że posiada futro. Zwierzęta futerkowe, to zwierzęta, które się na futro hoduje.
  14. Czy to zwierzę należy do pancernikowatych?
  15. Małe ogłoszenie parafialne: wygrzebałam z forum stary dział Zecory i przeniosłam go do archiwum działowego. Wiele z tamtych tematów zamierzam normalnie przywrócić i reaktywować, więc bądźcie czujni
  16. Czy to zwierzę żyje w wodzie?
  17. Cahan

    Pochwal się roślinką

    O cholera, miałam to zrobić 10 dni temu... Dobra, ale mam te foty. Kaktusik - nadmierny wzrost elongacyjny jest spowodowany niedoborem światła. Niestety, ale moja mama zdjęła kaktusy z parapetu, by zrobić miejsce dla kota ;-; Jeszcze wiosną wystawię na balkon, a potem pewnie zabiorę do siebie. Rosiczken W sumie to mam tego więcej, ale zapomniałam przerzucić na kompa. A nie cierpię tego robić.
  18. Moja wygrana oznacza tylko jedno: pierwszą edycję Bitwy Userów wygrywa @Zegarmistrz!
  19. Cahan

    Wyżal się.

    @Fluttershy MLP, mam do Ciebie sprawy: 1. Nie pisz posta pod postem, korzystaj z opcji Edytuj. 2. Staraj się pisać poprawnie. Stawiaj spacje po znakach interpunkcyjnych. W przypadku pauzy i półpauzy również po. Kiedy robisz cudzysłowie, to poprawny zapis wygląda tak (poza tym, że to rozpoczynające powinno być na dole): Widziałam "Wielką Rozróbę" i muszę ci powiedzieć, że wyszła fenomenalnie. Suplementacja mięsa? Co?! My i tasiemce to też zwierzęta. My i komary, to też zwierzęta. Mi żachwy to też zwierzęta, a nawet strunowce. Zwierzęta nie są sobie równe, mają inaczej rozwinięte mózgi (a nawet ich brak). Krówki i inne koniki mają za słabo rozwinięte płaty czołowe by odczuwać uczucia wyższe - miłość czy nienawiść. Mogą mieć całkiem dobrą pamięć, ale nie posiadają zdolności do abstrakcyjnego myślenia czy myślenia o przyszłości. Błąd. Stresuje się, bo transport jest stresujący. Tak samo jak zmiana miejsca, obecność obcych ludzi i zwierząt, Zwierzę robi wszystko by uciec od weterynarza. Albo konie, którym odwala, a jadą na zawody
  20. Przypominam o głosowaniu, bo czas jest do dzisiaj. Repki to nie głosy. Wystarczy napisać jedno słowo w komentarzu.
  21. Zapraszam do oceny dodatkowego finału Bitwy Userów:

     

  22. Dobrze, pierożki, piszcie w komentarzach kto według Was powinien wygrać ten pojedynek - ja czy Zodiak. Możecie (i byłoby mi bardzo miło) gdybyście to jakoś uzasadnili, aczkolwiek nie jest to konieczne. Czas macie do poniedziałku, do godziny 23:59 EDIT: Przypominam, że ja i Zodiak bijemy się o wyniki finałów, ponieważ wyszedł nam remis.
  23. Cahan

    Moja praca

    Ona ma 18 lat (rocznikowo), jest na forum od 3 marca i napisała od tego czasu 3 posty. Więc raczej wróci, a Ty First się na przyszłość lepiej zastanów co piszesz. Bo niepotrzebnie marudzisz i siejesz defetyzm.
  24. Sugerujesz, że moich fików nikt nie czyta? Coś mi tutaj naprawdę bardzo mocno zgrzyta. Dużo wspaniałych opowiadań napisałam. I wiesz co? Komentarze do nich otrzymałam! Bowiem wszyscy bronies mnie znają i kochają, Nawet wycie me przeraźliwe nagrywają! Robi ono jako broń masowej zagłady, Ale ludzie! No bez przesady, bez przesady. Może fiki z [Epic] nie są mi pisane, Ale to moje dzieła są tu bardziej znane! Zodiak, Ty się mój drogi na “Wiedźmie” skończyłeś, Bo cóż Ty jeszcze takiego dużego zrobiłeś? Chyba że wliczyć tu wszystkie “być” powtórzenia, Tego to narobiłeś za cztery istnienia! Mój fanfik TCB, to coś co każdy już zna, A główną bohaterką w nim jestem sama ja! Po prostu jestem we wszystkim lepsza od Ciebie, Tak będzie nawet, gdy całkiem zgniję w glebie. Też byś tak chciał? Proszę, zapomnij o czymś takim, Już zawsze będziesz zerem, siakim czy owakim. To że naprawdę uwielbiam mistrza Martina? Mam lepszy gust od Ciebie, to nie Twoja wina. Nikt nie jest bez winy, mój idol w sumie też, Opisy genitaliów to nie jest mięsny jeż. Wątki polityczne, intrygi oraz spiski… Mam w Ciebie ładować kolejne pociski? Obrażać tak Celestię i mojego kota? Toż to wielkie wstyd, hańba i sromota! Ja już nawet tego nie skomentuję, Bo na takich jak Ty zwyczajnie pluję.
  25. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
×
×
  • Utwórz nowe...