UWAGA! Ten post zawiera tylko i wyłącznie jeden z moich headkanonów. Nie należy z niego czerpać wiedzy biologicznej. Częściowo inspirowałam się tu biologią, jednak sporo rzeczy nagięłam do własnych celów.
Wiele plemion jest na świecie, o czym zaraz się dowiecie...
Dokładnie to jest nas dziewięć, nie licząc wewnętrznych podziałów i...
...dziewięć plemion kiedyś żyło, dzisiaj sporo ich ubyło. Kiedy kwagg przeklęte plemię, najechało naszą ziemię, to wielu z nas zabili, co niektórych zniewolili. Nie wiem ilu nas zostało, lecz zapewne bardzo mało.
Zecora jest zebrą górską jakąśtam, ja jestem zebrą pręgowaną. Co prawda jestem skundlona z zebrą stepową, ale to szczegół... Jako zebra pręgowana jestem większa, mam dłuższą grzywę, inne pasy i umaszczenie. Moje plemię nie przepada za innymi i ma dobrych wojowników, ale raczej nie mamy takich zapędów jak kwaggi. Jeśli chodzi o Zecorę, to może niech sama wam o sobie opowie.
Może i obcych zbyt nie lubimy, lecz miłych nam gości nie przepędzimy. Chętnie się zapuszczamy w lasy i to bynajmniej nie na wczasy. Nie ma alchemia dla nas tajemnic, z roślin sekretów nie skryje się nic. To miała być nasza siła oraz ochrona, co jej podobno nic nie pokona. Jednak inaczej się ułożyło, wszystko tak już się potoczyło. Zebry co prawda są z nas najmniejsze, no i niestety nie najsilniejsze. Jednak kiedy dopadnie cię choroba, to któreś z nas ci lekarstwo poda.
Nie ma kolorowych zebr. Ani zebr z rogami i skrzydłami. Zebroidy tak, ale nie czyste zebry. Nasze barwy zawierają się w czerniach, brązach i szarościach. Mamy jednak swoją własną magię, więc w sumie nie ma na co narzekać.
Nie zdradzaj im wielu naszych sekretów, kucyki są tu jak stado kretów.
Moja towarzyszka chciała przez to powiedzieć, że w temat naszej magii nie ma co się za bardzo zgłębiać, bo jest tak inna od kuczej, że i tak nie zrozumiecie. Zresztą, my też mamy nad nią raczej średnią kontrolę. Jest pierwotna i zazwyczaj pozostaje w ukryciu. Szamani mają nad nią większą kontrolę poprzez rytuały.
Własnie, jeśli o magię chodzi, to Glify Przeznaczenia też są magiczne i się z nimi rodzimy. To dziwne, że u kucyków to się pojawia już w późniejszym źrebięctwie.
Kiedy kucyka naznaczy przeznaczenie, nad jego życiem zawisną losu cienie. Talent częściowo go opisuje, zazwyczaj właścicielowi pasuje.
Wiesz, jednak sądzę, że wolę odpowiednik naszych gatunków. Jakoś nie widzę by mój Glif wpływał na moje życie...
Kim jesteś mówi Glif Przeznaczenia, nie widzisz, bo go masz od urodzenia.
A wiesz co by się stało jakbym go straciła, na przykład przez zaklęcie Discorda czy tej komuszki od Twilight?
Nie wiem nawet czy to możliwe, jak dla mnie jest to mocno wątpliwe. To tylko symbol, który odkrywasz, wskazuje co w swym sercu skrywasz.
Taaaak... Też tak średnio wiem o co jej chodzi. Zawsze tak dziwnie gada.
Z ostatnich rzeczy na dziś... Już wiem! Wiadomości z Zebrice. Zebrice nie jest krajem sensu stricte, bo zebry nie mają kraju. To ziemie zamieszkane przez różne plemiona, a każde sobie trumnę skrobie (czy jakoś tak to szło, nie umiem w te wasze idiomy).
Nie jesteśmy dzikusami, choć mieszkamy pod drzewami. Baobaby - dla ścisłości, mamy nawet kosztowności.
W Zebrice jest raczej ciepło przez cały rok, więc nie budujemy domów. Często śpimy pod gołym niebem albo rozbijamy namioty ze skór antylop i bawołów.
Znajdziesz u nas również miasta, to w nich żyje wyższa kasta.
Cóż, większość zebr prowadzi koczowniczy tryb życia lub osiada w niewielkich wioskach. Miasta służą zgromadzeniom i jako kwatery wodzów. Może i Zebrice jest niezbyt zorganizowane, ale miej wyjebane, a będzie ci dane.
Cahan, nad językiem panuj, te kucyki tutaj szanuj!
Tak, tak, na czym to ja... Nie mamy wielkiego przemysłu. Stawiamy na kopytkową robotę i solidne wyroby własne. Nie jesteśmy mniej zaawansowani technicznie dlatego, że nie możemy, ale dlatego, że nie chcemy. Nie jesteśmy przystosowani do życia w społeczeństwie takim jak kucykowe.
Obie w Equestrii od lat mieszkamy, a więc kucyków bez liku znamy. Jednak dziwnie się żyje wśród was, również dlatego ja wybrałam las.
A jeśli chcemy coś czego nie wytwarzamy sami, to prowadzimy handel z innymi państwami. Liczne towary oferujemy i się za bardzo nie targujemy.
Targują to się konie z Arabii Siodłowej...
Na mnie chyba już nadszedł czas, słyszę wyraźnie jak woła mnie las. Śpijcie spokojnie, małe kucyki, dopiero jutro zacznijcie swe bryki.
Ta, też idę spać. Ale jestem mniej poetycka, a rymuję gorzej niż kuce z Częstochowy, więc powiem wam tylko jedno słowo na noc. A brzmi ono tak: dobranoc.