Nigdzie nie było zapisane, że tekst musi zawierać dużo seksów. Sun napisał erotyk, u Poulsena czy Zodiaka też nie ma stron seksów. Jakoś nie zostali zdyskwalifikowani.
Opowiadania oceniałam całościowo. Tu wcale nie było najmniej tych scen. Były? Były. Trochę ponad "włożyli jej i uciekł". A i to spełniałoby warunek udziału w konkursie, ocena to inna kwestia.
Gwałt to też stosunek, czy tego chcesz, czy nie. Nie możemy dyskwalifikować opowiadań według swojego widzimisię.
No wiesz, tekst zawiera gwałt, który jest w końcu czymś mrocznym, złym i kontrowersyjnym. No i walkę, przemoc - może nie na MLN, ale myślę, że autor uznał, że bardziej pasuje tu niż do miejsca, gdzie znajdują się głównie fapadła. Ja bym umieszczała w MLS, ale to wola autora, nie moja.
Dolara, który również sędziował w takim razie też się czepiaj. I innych fików, w których było seksów tyle co kot napłakał. Mogę Ci nawet zrobić listę, bo wszystkie przeczytałam. Ba, nawet pisałam w minirecenzjach.
Clop = zawiera sceny PORNO i tyle. Clop to tag, tak jak fiki z tagiem [violence] zawierają zazwyczaj coś więcej niż przemoc. Tu mamy kucykową wersję rabacji galicyjskiej i tematykę wyzysku chłopstwa przez szlachtę. Przynajmniej ktoś się postarał i wysilił na coś więcej niż śmieszki czy fabułę rodem z kiepskiego filmu. Bo choć taki fik Ylthin był piękny, to fabularnie był harlequinowaty. Może Ci się nie podobać, bo to kwestia gustu, ale fik spełnia założenia konkursu.
Błędne skojarzenia to nie wina autora, tylko umysłu odbiorcy. Jak w gimnazjum powiesz, że lubisz banany, to zaraz dzieciaki będą śmieszkować, bo "hehe banan to jak penis". Jeśli kogoś śmieszy biologia, to mentalnie chyba się właśnie zatrzymał na tym poziomie. Albo inaczej - nie ma nic złego w śmieszkach z biologii, ale jeśli nie widzi się w niej nic ponad te śmieszki "bo beniz", to jest coś nie tak.
Niewątpliwie znaczy. Seksy. Są? Są. No i wpływają na fabułę.