Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. Cahan

    Duchy

    Wlazłabym. Najwyżej ze srebrem i solą, ale bym wlazła. Dobrze też mieć kogoś przy boku, bo w puszczonych budynkach często gniazdują potwory gorsze od ludzi. Żule - taka polska odmiana ghuli i ćpuny, krewni mamunów. Nocą przydają się latarki lub kaganki. Już właziłam do rzekomo nawiedzonych budynków. Duchy chyba mnie nie lubią .
  2. Bo tam klacz ma wymię. A batów mam niezłą kolekcję. A jeśli marzy Wam się 50 Twarzy Cahan, a wszystkie wkurzone i marzące o masowym ludobójstwie...
  3. Prince Snow - He knows nothing. Jest mieczem w ciemnościach, a jego warta nigdy się nie skończy. Dowódca Nocnej Straży, jednorożec z brązową grzywą i szarymi oczami. Ma pociągłą, końską gębę. Jest bękartem Lorda Stupida Starka (przynajmniej oficjalnie). Rasowe emo, ma białego psa, którego wołają Duch. Dobrze walczy mieczem i ma liczne przyrodnie rodzeństwo.
  4. To na następnego meeta mam zabrać bata, tak ?
  5. Tak, choć nie mają tu jakiegoś szczególnie dużego wpływu w porównaniu do reszty przystosowań.
  6. Obserwuję Karmel, bo siostrę trzeba mieć na oku
  7. Tak szczerze, to zabawa jest bardzo fajna, ale nie spodobał mi się pomysł ze spamem pogodowym w statusach. Dlatego zamiast uprzykrzać innym życie, to stwierdziłam, że na jakiś czas się z zabawy wyłączę.
  8. Lepsze takie zabawy od "przydziel kombinerki do użyszkodnika po raz 100" czy "napisz z czym kojarzy ci się budyń poprzednika". Ale jeśli chodzi o przeniesienie zabawy Thoraxa do off topu to bym była nawet za. I jestem przeciwna repkowalucie w zabawach.
  9. Nie będziemy, o ile będzie to miało ręce i nogi. Za cycki na klacie końskiej panny będę bić. Za seksy ala ludzkie seksy już nie.
  10. Jak dla mnie może być subtelnie i poetycko, ale niech się jeszcze Dolar wypowie.
  11. Dzięki magii melisy jestem szczęśliwą Cahan.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [5 więcej]
    2. Michalski9

      Michalski9

      Ahh... spokój, odprężenie. Gratuluję uzyskania tego stanu, zazdroszczę :) . Bez melisy się nie dało?

    3. Cahan
    4. Michalski9

      Michalski9

      Skoro tak mówisz...

  12. Raczej musi zwalczyć to do tego stopnia by mieć odpowiedni dystans do swoich wypocin. Ale jeśli ktoś się boi, że komuś się nie spodoba jego opko o pastelowych taboretach, to niech się lepiej zastanowi, czy publikować, bo zawsze komuś się nie spodoba To nie jest kwestia nieśmiałości, to głupi i nieuzasadniony lęk. Dopóki ktoś go nie zwalczy, to nie ma czego szukać w pisarskim światku, chyba że załamania nerwowego. Publikując cokolwiek godzisz się z tym, że w końcu spotkasz się z krytyką. Mocną i brutalną też. Nope. Pisarzem może być każdy. Nawet dobrym. Tak, wierzę w to. Ale to wymaga pracy nad sobą. Ciężkiej pracy, przelanych łez i setek zapisanych stron. A dobry prereader, który da nam kopniaka byśmy nie kisili się w tym samym miejscu jest nieocenioną pomocą. Większość tych clopów była tak 4/10. Ratowały się tylko parodie, w tym genialny fik Soliego, który wyśmiewał clopy. Zresztą, przed chwilą ruszył nowy konkurs na clopa, z ciekawymi zasadami. Ciekawi mnie frekwencja Jak Ty mało o mnie wiesz. Może. Ale w odróżnienia od MLS, które musi, by forum nie miało problemów, to MLN nie musi. A może przestań uprawiać fanfikowy masochizm? Wiem o jakim fiku mówisz i choć sama uważam go za wielkie grafomaństwo z koszmarną formą, to po prostu go nie czytam, bo jest kiepski, a lektura mnie męczy. Wiem, że przeszkadza Ci przemoc wobec klaczy, ja rozumiem, że możesz takich motywów nie lubić. Ale na miłość Bogini - po co zapuszczasz się tam, gdzie to znajdziesz? Te fanfiki są odpowiednio otagowane i znajdują się w odpowiednim miejscu. Ja jestem przeciwna pozytywnemu przedstawieniu gwałtu (a i to widywałam) i za to bym karała. Ale gwałt sam w sobie to motyw. Tak jak tortury czy morderstwa - taki jest świat. Oba te fanfiki to dark fantasy osadzone w pseudośredniowiecznych realiach. Miały mieć brutalny, w miarę realistyczny świat
  13. Wybacz, ale to się słabo sprawdzi. To może wręcz odciągać ludzi od pierwszych fanfików, bo te zazwyczaj wychodzą słabo. Więc sprawdzanie, czy pierwsze podrygi zasługują na większą nobilitację... Początkujący pisarze raczej potrzebują prereaderów i korektorów, którzy poprowadziliby ich za rączkę. A początkującemu ciężko znaleźć sobie ekipę, szczególnie z tych lepszych. Może raczej strać się im jakoś pomóc, wychować więcej prereaderów i korektorów, by oni otoczyli takie osoby opieką. A oprócz tego czytać, komentować, krytykować i zachęcać. Ylthin, ale w większości przypadków (wyjątkiem były clopy pisane przez małolaty) gwałt jest przedstawiany jako zło i straszliwy czyn. Toteż pojawia się w mrocznych opowiadaniach czy takich starających się o to miano. Dla mnie świat, w którym raubritterzy napadają na wieś i nie gwałcą jest mało realistyczny. Tak, gwałt może być elementem świata, który pokazuje jego zepsucie czy czymś co posłuży do budowania charakteru postaci - np. Xenith w Fallout Equestria. Human x Pony (w sumie nawet do tego nic nie mam, bo kuce to rasa rozumna) może być uznawane za zoofilię, no i służy do tego, że ktoś jest w życiu taką trochę ofiarą i sobie pisze historyjki o puchaniu pucyków w celu podniesienia sobie ego i penisa. Foalcon to pedofilia. Zakaz jest głównie pod dział z clopami - chyba bardziej niż MLN i chodzi o to by aby na pewno nie opisywać dokładnie zbliżeń pedofilskich. Swoją drogą - opisy gwałtów też jakoś bardzo szczegółowe w fikach nie są . Może być przyjacielem, ale to nie zwalnia go przed pracą. A jeśli nie umie rozgraniczyć tych dwóch rzeczy, to jest słabo. A jeśli ktoś jest nieśmiały i boi się brutalnej krytyki, to nie nadaje się na pisarza. Pisarz wcześniej czy później spotka się z krytyką. Uzasadnioną i nieuzasadnioną. Ale też nie powinien przymykać na to oczu i machnąć ręką, że to źli hejterzy. Nie, jeśli chce się rozwijać, to powinien tę krytykę czytać z wypiekami na mordce i zastanawiać się, czy aby ten krytykujący nie ma racji. Powiedziałabym, że jesteś teoretykiem, a ja praktykiem. Zbyt wiele razy widziałam prereaderów przyjaciół, którzy mówili, że jest pięknie, ślicznie, tylko tutaj o coś nie tegos, ale się nie przejmuj... A potem przychodzili czytelnicy, kubeł zimnej wody i autora bolało to bardziej niż zły i okrutny prereader. Pisarze takie coś mają w zadach. Dopóki się im nie wtłucze młotkiem do głów podstawowych zasad interpunkcji, bądź nie znajdzie sposobu, który zmusi ich do poprawy. Sama mistrzynią przecinków nie jestem, ale widywałam różne ciekawe przypadki. A na moje własne zmagania z językiem polskim pomogły mi osoby, które mi nie pobłażały - opierdalały sowicie, ale i tłumaczyły jak się poprawić. Tak. Konkurs na wiersz też się pojawił, bo ktoś chciał i zrobił. Konkurs na krótką formę też. Dolar działem opiekuje się świetnie, dział żyje i to nie śmieciowymi dyskusjami i zabawami. Te konkursy też ktoś sprawdza... i najczęściej jest to Dolcze, który też ma swoje życie i swój czas. No i często to userzy sugerują mu tagi czy tematykę konkursów. Jeśli jest zapotrzebowanie, to są i konkursy. Większość userów, którzy pisali clopy, była nieletnia. To były pornole pisane przez smarkate panienki, które jedynego penisa widziały w książce od biologii (a przynajmniej taką mam nadzieję). Reszta clopów nie szanuje, bo to seksy tęczowych osiołków, które się pisze w wiadomych celach. Ludzie nie zaczną masowo pisać clopów, bo konkurs. Szczególnie, że większość zostałaby oceniona bardzo nisko Pornografia w Polsce jest legalna od 18 roku życia. Przemocy to nie dotyczy. Jeśli Ci to nie pasuje, to radzę iść do Sejmu, a nie do ekipy MLPPolska. Bo MLN ma nieco inny cel niż MLS. Prócz wielce brutalnych fików są tam i takie jak choćby Silent Ponyville - grimdark, horror, straszno, mrocznie, ale też nie jakoś obrzydliwe. MLN jest takie bardziej różnorodne. Jest też kwestia tego, że jeśli opowiadanie zawiera zarówno duże dawki przemocy jak i seksy, to trafia do MLN. Jak dla mnie, to niech jak zawiera seksy, to ma jakiś dodatkowy tag i wtedy niech tego dzieciaki nie piszą - zresztą nawet nie wiem czy tak nie jest. Mroczne Wieki czytałam i szczerze mówiąc, to bardziej bolały mnie seksy Solaire z jego panną od gwałtów. Były bowiem kijowo napisane. Na MLPFiction nie można publikować po polsku. A w Polsce mamy FGE i MLPPolska. No i jakieś mniejsze fora. Ale co za różnica, czy tu czy na odpowiedniku MLPFiction? Treści drastyczne są oddzielone. Powiem tak: czasami zastanawiam się czemu wchodzisz do MLN. Bo wiem, że nie cierpisz gwałtów, przemocy wobec klaczy, zabijania klaczy, etc. A ten dział został oddzielony właśnie dlatego, by takie delikatne istotki się przypadkiem nie natknęły na drastyczne sceny. A jeśli aż tak bardzo Ci przeszkadza, to omijaj jeszcze fiki z tagiem [Violence]. To technicznie niemożliwe. Jeśli gwałci grupowo, to nie ogier gwałci, tylko ogiery gwałcą. Ale to taki szczegół.
  14. Wiesz, tu się mogę mylić, bo polegałam na Internetach, a nie na jakiejś literaturze naukowej. A jednak specjalizuję się raczej w rybach i organizmach wodnych. Ale jednak zachęcam do robienia dobrego researchu oraz umiejętności selekcji źródeł (w Internetach piszą takie kwiatki jak to, że pirania pacu pływa w Bałtyku i gustuje w męskich klejnotach - a to ryba z dorzecza Amazonki, do tego roślinożerna). No i dobra jest też podstawowa wiedza z zakresu systematyki i ewolucji zwierząt.
  15. @Polineks96, owady nie są moją specjalnością, ale według szybkiego researchu nie ma takiego gatunku jak "konik polny". Jest to nazwa zwyczajowa, która jest dość nieprecyzyjna. Tak jak i nie ma gatunku "słoń". A przynajmniej według systematyki. Btw. w quizie już wcześniej widywałam różne błędy, w tym takie z dziedzin biologii, w których bardziej siedzę.
  16. Co do prereadera - prereader nie ma słodzić. Ma być brutalnie szczery i się do swojej roboty przykładać. Ma się czepiać, bo to jest jego praca - szlifowanie tego diamentu jakim jest fanfik (pomińmy, że czasami to nie diament, tylko plastik, z którego nic się nie da zrobić). Więc prereader ma się przede wszystkim znać na swojej robocie, a nie być czyimś przyjacielem. Widziałam efekty prereadingu wielu ludzi na tym forum i większość jest zdecydowanie za łagodna. Nie potrafią, nie chce im się, brak im wiedzy, autor jest ich kumplem? Rolą prereaderów i korektorów jest sprawić by otrzymany półprodukt zmienił się w pełnowartościowy produkt. Wtedy też mniejsze prawdopodobieństwo, że czytelnicy zmieszają autora z błotem, bo ten się nie lubi ze słownikiem albo umieszcza wybitne głupoty w swoim dziele. Klepanie po główce czy prereading u kogoś, kto pisze jak mały dzieciaczek niestety nie pomoże. No, może do czasu aż czytelnicy się do tekstu dobiorą. A niestety, ale tak się często kończy prereading u przyjaciół. Nie, przyjaźń nie jest przeszkodą, ale nie jest dobrym kryterium przy wyborze prereadera. A co do MLS - nie wina administracji, że jest takie, a nie inne zainteresowanie. Chcesz konkursy na clopy, to pisz do Dolara i zrób. Samo ograniczenie MLS dla pełnoletnich też jest uzasadnione - swego czasu gniazdowały tam głównie małolaty poniżej 14 roku życia (rekordzistka miała 8 czy 9 lat) i pisały pornosy tak złe, że aż śmieszne. MLS to nie jest miejsce dla dzieci, bo o ile w MLN jest mało czystego gore czy grimdarku, to sorry, ale w MLS są tylko czyste seksy, do tego kiepskie jak w ruskim filmie dla dorosłych.
  17. Nie lubię cyberpunku i nie przepadam za postapo i współczesnością w kucach. Dałam Oskara Czarnemu Niebu Jak dla mnie dobry oceniający powinien być ponad własne upodobania. Na tyle, na ile jest to możliwe. EDIT: Konkretnie to chciałam dać Oskara Czarnemu Niebu - czyli oceniłam fanfik bardzo wysoko.
  18. I to nie jest tak, że biedny, genialny pisarz jest hejcony, bo są zazdrośni i go nie lubią. Co więcej - zazwyczaj ci rzekomo hejcący mają rację, a hejt wcale nie jest hejtem, tylko konstruktywną krytyką. Są dobrzy pisarze, których nie lubię jako osób, są i źli, których jako osoby lubię. Chociaż ci drudzy mają szansę na zmianę kategorii, bo jakoś tak się składa, że lubię głównie osoby, które potrafią zawrzeć poślady i zamiast jojczyć, że nikt ich nie rozumie, to nie wiem... spróbują nauczyć się pisać?
  19. Cahan

    Sposób na Cahan!

    No wiesz, siostra. Nie można mi odmówić uroku osobistego, hord rosiczek, zapachu zwłok i ciąży spożywczej. Wiesz ile by za mnie w punkcie skupu żywca dostali? 300 zł.
  20. I tak i nie - pasikonik to nazwa rodzajowa. Konik polny to nazwa ludowa. Czyli każdy pasikonik jest konikiem polnym, ale nie każdy konik polny musi być pasikonikiem.
  21. Połączyłam te trzy tematy, ponieważ wszystkie są o tym samym.
  22. 1. Pij melisę. 2. Poczytaj Cahan Uczy i Bawi. 3. Znajdź prereaderów i korektorów. 4. Jak masz wątpliwości to z nimi konsultuj. 5. Pisz. 6. Daj patroszycielom do patroszenia. 7. Popraw. 8. Publikuj.
  23. Cahan

    Sposób na Cahan!

    Czy ja Ci wyglądam jak Jaimie Lannister . Z własną siostrą na randki chodzić. Ja nie jestem Verlaxem ani innym Draculą. Polecam srebrny miecz albo miotacz ognia.
  24. Cahan

    Wyżal się.

    Co do modelek, to znam trochę modelek. Czy nawet internetowych gwiazdeczek. Połowa na żywo jest szpetna. 2 kg tapety, której już nie ukryje filtr, brak polepszaczy, odpowiedniego ujęcia i z Miss Instagrama jest kupa po jagodach. Ja mam paskudną mordę i jest mi z tym dobrze. Pasuje mi do charakteru.
×
×
  • Utwórz nowe...