Skocz do zawartości

Shey

Brony
  • Zawartość

    682
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Shey

  1. -Dlaczego nie? - nie wiedziałem już co robić ale jedna opcja na pewno przeważy. Nie byłem pewny tylko która.
  2. Ona tak po prostu nie może odejść. Co z ludźmi którzy zginęli z jej winy? Powinna za to zapłacić. Moja ręka chwyciła nóż. To nie może być koniec...
  3. -Czyli jak cie zabijemy to ziemia nadal przetrwa bo to tak jakby cie nie było... - powiedziałem z zastanowieniem jednak nie wiedziałem czy jestem w stanie to zrobić.
  4. Nadal miałem wątpliwości. W tej chwili przyjechał transporter opancerzony. (3 metry szerokości 7 długości. Ten sam co we Wrocku był) -Tak poproszę - powiedziałem patrząc na Celestie.
  5. -Tak po prostu? Mogłaś powiedzieć wcześniej. Dużo więcej osób by ich szukało a teraz można uznać że Equestria pochłonie ziemie do końca. - powiedziałem lekko zrezygnowany. - Też mam taką nadzieje że nie kombinowałem sprzętu na darmo.
  6. -Celestia ratuje świat. To co zwykle - powiedziałem kpiącym tonem. -Jak myślisz co z tego wyjdzie?
  7. Odwróciłem się od reszty i powiedziałem bardzo cichym niesłyszalnym szeptem do krótkofalówki: Przygotujcie się do ewentualnego uderzenia. Ma być szybkie, tak by byli martwi zanim się zorientują co się dzieje. - Odwróciłem się znowu do nich twarzą i nadal słuchałem.
  8. (Tortury to nie atak. To zadawanie bólu który nie jest krzywdą) -Błędy? O nie się nie martw. Jeden więcej, jeden mniej. Co to za różnica. Tak mam jeszcze coś do powiedzenia. Zwijam się. - wyciągnąłem krótkofalówkę i powiedziałem: -Przyślijcie jakiś transport, cokolwiek. Chociaż znowu zaczyna być ciekawie więc może chwile poczekacie na mnie.
  9. -To wypad za barierę kreaturo! Skoro każdy ma prawo do swoich poglądów. - Wzruszyłem ramionami po czym dodałem: A ból to nie krzywda? Choć no tutaj po torturuję cie trochę. Skoro to nie jest krzywda to czemu nie? - Powiedziałem zbliżając się do niego.
  10. -Moi ludzie też mają na was oko - powiedziałem i wskazałem na wzgórze skąd dobiegał refleks światła odbity od lornetki. - I Celestia pokazuje nam swoje pełne oblicze. Jak miło - rzekłem patrząc w jej stronę. -Ciekawe kiedy mnie zakuje w łańcuchy bo znudzi się jej moje gadanie...
  11. -Groźba? Już bardziej zamach. Wiedziałem że go złapiesz lub zrobisz cokolwiek by nie wybuchł. Zauważ że też byłem w zasięgu rażenia a z tymi głupimi pomysłami niestety się spóźniłeś. - W tym momencie eksplodowała bomba zapalająca z napalmem pokrywając teren odległy o 200 metrów ogniem. - Spokojnie, pilot wybrał taki teren by nikt nie ucierpiał.
  12. (to również nie był prawdziwy ale mniejsza z tym ^^) -Jestem spokojny... To ty mi groziłeś a nie ja tobie. Zgaduję że jak ja bym cie wziął do niewoli nie spodobało by ci się to z resztą Celestii pewnie też - Wyjąłem krótkofalówkę i powiedziałem: -Lunatic wzięli mnie na zakładnika, daj o sobie znać że jesteś. - odpowiedziała mi martwa cisza. (Nie to pole nie blokuje krótkofalówek) (Zamiatałem dlatego tak długo to trwało)
  13. - Chcesz zaryzykować zagładę dwóch ras? - powiedziałem również się uśmiechając. - Nad nami jest około 30 moich samolotów. Może to nie wystarczająco do zniszczenia twojej armii ale jeśli inni zobaczą walkę z pewnością się przyłącza. - zrobiłem przerwę po czym dodałem: - Ta banka jest kuloodporna nie? - po chwili strzeliłem serią w pole.
  14. -I co? Potem napiszesz list do księżniczki Celestii że nauczyłeś się zabijać ludzi i czerpać z tego przyjemność? - powiedziałem kpiącym tonem. -Będzie z ciebie tak bardzo dumna. - Mówiłem niby wzruszonym tonem po czym udałem że ocieram łzę z policzka.
  15. -Skoro już o tym wspomniałeś to łap. - Powiedziałem rzucając granat i wyjmując zawleczkę po czym dodałem: Widzie że Celestia czerpie przyjemność z zadawania bólu innym... a niby taka święta - powiedziałem z udawanym rozczarowaniem.
  16. Siemka księżniczko. Jak zdrówko? - powiedziałem nawet się nie przejmując że jest księżniczką i powinienem się do niej zwracać bardziej oficjalnie nawet jeśli nie jestem kucem. (Wygląd mojej postaci: W rączkach trzyma karabin, przy pasie ma nóż. Średni wzrost, długie czarne włosy, dosyć chudy, wlecze za sobą spadochron... opis dla Shahera) Samolot zwiadowczy (Spokojnie jeszcze lata I ma się dobrze) -Nudzi mi się takie latanie - powiedział pilot przelatując nad Celestią.
  17. (Dobra, jednak na dziś koniec to usuwam to :C) (Chodzi o mnie że mam siebie opisać? Jutro mnie tak dosyć nie ma. Gdzieś tak do 17/18. Chyba że zrezygnuję z pewnej rzeczy ale tak trochę wolałbym nie) (Jeśli to jest op uświadomcie mnie a ja to naprawię ^^)
  18. Spadochroniarz wylądował praktycznie bez żadnej gracji jednak nic mu się nie stało. Podniósł się po czym powiedział: - Cholera... Wyszedłem z wprawy. (Jest 50 metrów od księżniczek i od was) *Wzgórze* Samoloty transportowe zrzuciły kolejne trzy czołgi (W sumie jest ich tam 10 sztuk) dwa wylądowały ze znikomym błędem, jedyne 30 metrów od celu. Trzeci pojazd nie miał tyle szczęścia i wylądował 20 metrów od granicy mgły. Na niebie pojawił się samolot szturmowy na wysokości 2,5 km i leciał w kierunku bariery z prędkością 200km/h. (Też cały czarny bez żadnych oznaczeń. To się staje już znakiem rozpoznawalnym moich jednostek Jest dwusilnikowy, ma 18 metrów szerokości i 17 długości. Widać co najmniej 10 pocisków rakietowych i jedno działko)
  19. (Oni się nie zbliżają. Okopują się na wzgórzu więc stoją w miejscu.) Trzysilnikowy samolot przeleciał nad Cadence i resztą ekipy a po chwili wyskoczył z niego człowiek.(Wysokość 5km) Samolot zwiadowczy A gdy tak... - powiedział pilot po czym zmienił ustawienia przyrządów i dodał: - Tak podczerwień rzadko zawodzi...
  20. Dwa samoloty transportowe zrzuciły kolejne cztery czołgi na wzgórze które po minucie spadania wylądowały mniej więcej 200 metrów od celu. Po chwili kierowały się w stronę reszty sił by się okopać. Samolot zwiadowczy -Niestety to nic nie pomogło, wystrzelę parę flar. - po tych słowach samolot przelatując nad mgłą wystrzelił parę flar by można było coś zobaczyć przez tą nienaturalną mgłę. Wzgórze Żołnierze usłyszeli potężny głos. -Tia a wojna sama się wypowiedziała... - powiedział dowódca. -To było dziwne - skomentował inny żołnierz.
  21. (Dokładnie mam 34,5 punktów a samolot kosztuję 1,25 punktów więc 34,5 dzielone na 1,25 daje 27,6 więc chce 20 samolotów i siedem czołgów. 100 samolotów i 100 czołgów kosztuję 250 punktów. 250 dzielone na 200 to 1,25 stąd cena samolotu.) Samolot zwiadowczy -Przydałoby się trochę paliwa, gdzie się chowasz? - powiedział pilot do latającego tankowca który miał być gdzieś w pobliżu. Po chwili zauważył sporej wielkości samolot po czym rozpoczął tankowanie. Wzgórze -Dragon lady spróbuj przegonić trochę ten dym silnikami, może to coś pomoże. -Już, już. Tylko skończę tankowanie. *Po 5 minutach* Samolot zwiadowczy przeleciał tuż nad chmurą próbując ją rozgonić. (Dobrze że mnie nie ma koło Cadence)
  22. (Mam 30,5 dokładnie zaraz jeszcze sprawdzie bo mogło mi się coś pomylić)
  23. Wzgórze (Poprawka mi nie mięknie) (Po prostu czytaj początek środek i trochę koniec posta. Ja tak szybko ogarniam co się dzieje) -Granaty dymne? Dziwny kolor... - powiedział dowódca patrząc przez lornetkę po czym dodał: Wystrzelcie jedną rakietę, tak na próbę. Czołg wystrzelił jedną rakietę z wyrzutni obok działa. Pocisk poleciał ponad pozycje Equestrii i wybuchł na wysokości 500 metrów z głośnym hukiem. (Odłamki są za drobne by zrobić komuś krzywdę ^^) Samolot zwiadowczy Pilot włączył dopalacze a po chwili poleciał prawie pionowo w górę ponad chmury. (Zaakceptujesz zakup 24 samolotów?) (Poczekamy na komputera może?) (Czemu ja jestem uważany za głównego agresora? :C)
  24. (Jak mogą was otaczać jak za wami jest bariera? Jak wysoko jest ta mgła? W sumie to z otaczaniem nie ważne tylko to drugie pytanie.)
  25. (Wszyscy tacy opanowani no -_-) (30,5-30=0,5 punkta. Kupuję 24 samoloty) Na niebie można było dostrzec 11 ciemnych punktów a na pobliskim wzgórzu 3 czołgi razem z 20 ludźmi. *Wzgórze* -Szybciej kopcie te doły żeby było gdzie się schować i dajcie więcej worków z piaskiem koło tamtego ckm'a - powiedział po czym wskazał palcem na odsłonięty karabin. (Poczekamy może na Komputera?)
×
×
  • Utwórz nowe...