Demon naciął jej ciało w jeszcze paru miejscach, brzuch, noga, druga ręka i policzek. Zaśmiał się.
Eden znalazł pokój, na czwartym piętrze, włożył pocisk z wodą święconą do pistoletu, przywołał miecz i otworzył z kopa drzwi.
- Mam cie. - powiedział, demon rzucił w niego niedużą kosą na łańcuchu, ten ją uniknął podbiegł do niego i zerwał jego maskę po czym strzelił mu w twarz, demon zniknął, tylko maska i broń została, Eden podszedł do Exery, łańcuchy znikły a on ją złapał. - Jesteś przytomna? - zapytał.
Add zaśmiał się.
- To świetnie. - powiedział i podskoczył, - Quake Buster! - zawołał i kopnął pocisk z energii elektrycznej w Acceleratora.