Wonsz

Ja tam przejechałem pół Warszawy w kucowej koszulce zanim po Vistulianie dostałem się na dworzec, z którego miałem jechać do domu. Pytałem też kilka razy przechodniów o drogę i takie tam. Nic złego mnie nie spotkało.

Oryginał Autor: CosmicWaltz Link: http://www.fimfiction.net/story/16841/fell-into-the-right-hooves Tłumaczenie na język polski Autorzy: El Martinez (rozdziały I-IIIa) Keola (rozdziały IIIb-IV) Linki: Rozdział I Rozdział II Rozdział IIIa Rozdział IIIb Rozdział IV Opis: Na kilka tygodni przed przesłuchaniem u Wonderbolts, Rainbow Dash ulega wypadkowi. Zostawiona pod opieką Fluttershy, obawia się, że jej marzenia nie będą mieć szansy na ziszczenie. A do tego, zaczyna martwić się kwitnącymi z dnia na dzień uczuciami do Pegaza, którego zna od lat. Informacje od Wonsza: Tłumaczenia 4 z 5 dostępnych rozdziałów opowiadania pt. "Fell Into the Right Hooves". Podobnie jak w przypadku "Bubbles", oryginalne dokumenty z tłumaczeniem zostały skasowane. Przywróciłem opowiadanie na prośbę pewnej osoby z forum. Dokumenty mają włączone komentarze, w związku z czym mam prośbę. Pliki, z których odtwarzałem opowiadanie miały pewne problemy z formatowaniem i kształtem tekstu. Starałem się sprawić, aby wszystko wyglądało jak najlepiej, ale nie mam doświadczenia w tej materii, dlatego też, jeśli uważacie, że coś wymaga poprawy, to proszę o zaznaczanie odpowiednich fragmentów i zmieszczenie wskazówek w komentarzu, będę poprawiać tekst na bieżąco. Ponowną publikację tłumaczeń zawdzięczamy użytkownikowi @Dziki Jaszczomb, który podzielił się ze mną tym i innymi opowiadaniami. To chyba tyle, życzę miłej lektury Oryginalny post: http://mlppolska.pl/topic/361-fell-into-the-right-hooves-plnzshipping/

Dobrze mieć przyjaciół, ale w takie rzeczy jak "Magia Przyjaźni" to nie wierzę. U każdego wygląda to odrobinę inaczej, ale u mnie to nie działa jak w serialu. Przejechałem się już parę razy na osobach, które niby były moimi przyjaciółmi. Dobrze jest mieć kogoś, kogo wiele z nami łączy, niewiele dzieli, ale, jak chyba wszędzie, warto praktykować zasadę ograniczonego zaufania, choć w innym stopniu niż np. na drodze kiedy jesteśmy kierowcą/pieszym. Przyjaźń to nie jest rodzaj umowy, której osoby nią związane muszą przestrzegać, bo inaczej grożą im z tego tytułu jakieś kłopoty prawne, to kwestia czysto umowna i nigdy nie wiesz, czy twojemu przyjacielowi nie odwidzi się i nie zrobi czegoś, co uderzy bezpośrednio w ciebie.

Właśnie zacząłem żałować, że nie zdecydowałem się na zamówienie Past Sins kiedy był dodruk :/

Z tego co widzę na Facebooku, to istnieje kielecka grupa: https://www.facebook.com/groups/210929355708193/?fref=ts

Nie mogę powiedzieć, że miałem w planach to opowiadanie, bo obecnie czytam wszystkie "normalne" książki, których z jakichś powodów nigdy nie zacząłem, bądź nie dokończyłem, mimo to złożyłem zamówienie. Perspektywa posiadania czegoś takiego na półce mnie przekonała, dlatego też wstrzymam się z czytaniem, przeczytam sobie wersję papierową. Bardzo fajne przedsięwzięcie takie wydanie fanfika. Życzę Ci, aby było dużo zamówień i żeby wszystko doszło do skutku.

Oryginał Tytuł: Bubbles Autor: anonimowy Link: https://docs.google.com/document/d/1RgkrBTryVCfmAARA5ZCMTY4nTa2ta2-mhmdpxvipEoA/edit?hl=en&pli=1#%20 Alternatywne zakończenie Tytuł: Bubbles - Raindrops and Cloudbubbles Autor: bowtar Link: http://bowtar.deviantart.com/art/Raindrops-and-Cloudbubbles-226034921?q=gallery%253Abowtar&qo=0 Przekład na język polski Autor: El Martinez Linki: Bańki Bańki - Raindrops and Cloudbubbles Kilka słów od autora tłumaczenia: Hej! Ostatnio poszukiwałem smutnych, niezbyt długich fanficów utrzymanych w uniwersum MLP:FiM. Niemal od razu natknąłem się na wyżej wymienione opowiadanie. Z ciekawości przeczytałem i... muszę przyznać, że łatwo o nim nie zapomnę. Fanfic opowiada o smutnej historii Cutie Marka naszej poczciwej, kochanej, małej Derpy. Jej dzieciństwie, chwilach przykrych i tych bardziej radosnych. Jednak coś jeszcze wyróżnia to opowiadanie. Jest to styl. Prosty, dziecinny. Wiele powtórzeń, długie zdania, kontrowersyjna interpunkcja. Tyle tylko, że o to w tym chodzi. Ten fanfic ma być taki. Jakby pisała go Derpy. Nie jestem pewien, jak wyszło mi przełożenie tego stylu na język polski. Mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradziłem i klimat pozostał mniej więcej ten sam. Krytyka jest wskazana Jakiś czas temu dokument z tłumaczeniem został skasowany przez autora, dlatego też postanowiłem go przywrócić. Chciałbym z tego miejsca podziękować użytkownikowi @Lanoklak, który wysłał mi zarówno oryginalne opowiadanie, jak i alternatywne zakończenie. Oryginalny post: http://mlppolska.pl/topic/470-bubbles-ploneshotsad/

Wystarczy Plik > Utwórz kopię. Wklepujemy sobie nazwę jaką chcemy (domyślnie jest to Kopia [Nazwa Fanfika]) i gotowe, mamy czysty plik na naszym Dysku Google. Jestem bardzo rzadkim gościem działu fanfikowego, w ogóle całej sekcji "Twórczość Fanów", ale dziś pozwiedzałem trochę. Zainteresowało mnie archiwum opowiadań. Szkoda, że tyle dokumentów już nie istnieje. Widzę tutaj pewne pole do popisu dla kogoś chętnego stworzyć archiwum z opowiadaniami. Fanfiki nie są czymś, co specjalnie przykuwa moją uwagę, zresztą jestem teraz zajęty moim archiwum muzycznym. Może kiedyś, jak będę miał więcej czasu, to pomyślę nad zmontowaniem ekipy od archiwizacji dzieł literackich, choć efekty mogą nie być zadowalające. Dokumenty Google to nie jest coś, co często jest kopiowane i publikowane przez kogoś innego. Konieczne będzie odwoływanie się do ludzi fandomie, czy przypadkiem nie mają oni kopii jakiegoś opowiadania u siebie.

Ale wiesz, że odpisałeś w temacie, w którym ostatni post jest z 10 grudnia, ale 2014 roku?

Jedyna akcja, z rodzaju tych ratujących fandom, która by mogła zdać egzamin, to wspólne działanie wszystkich, albo zdecydowanej większości środowisk fandomowych na rzecz restrukturyzacji i dopasowania kształtu fandomu do obecnych realiów. Już nie mówię o wspólnym froncie na rzecz poprawy fandomu jako całości, ale nawet jakby się dogadać, że każda strona/grupa/cokolwiek zrobi porządek u siebie dla dobra ogółu, to byłoby super, dlatego bardzo cieszą mnie plany reform na forum. Zawsze to już coś, może popchnie to innych do podobnych działań. Żeby nie było, że offtop, to napiszę, że fajnie, że autorzy coś takiego umieścili. Gdybym nie zobaczył na facebooku screenów, to bym tego nie wychwycił. Dopiero mając świadomość, że to tam jest dostrzegłem wtedy ten obrazek.

Staram się realnie podejść do sytuacji. Znam samego siebie na tyle, że moje wizje przyszłości w tej materii są akurat dość trafne. Wiesz, już dziś kuce jako serial, to generalnie nie robią na mnie wrażenia. Serial przestałem już oglądać. Z 5. sezonu widziałem z kilkoma wyjątkami pierwszą połowę, odcinek ze znaczkami CMC i finał. I jakoś nie mam najmniejszej ochoty by nadrobić zaległości. Za to fandom to inna bajka. Ten jak najbardziej nadal lubię

Nie zakładam dalszego bycia Broniakiem po końcu G4. Istnieje duża szansa, że włączę sobie kiedyś odcinek, ale pewnie moja reakcja będzie "To już nie to samo. Za moich czasów kucyki były lepsze/bardziej [wstaw dowolną cechę]" i na tym się skończy.

Jest problem z linkami. Przede wszystkim w przeglądzie newsów nie ma żadnego linku poza tym na reklamie FGE. Również w "Zgryźliwego Tetryka wykopaliska na YouTubie" przy Gypsy Bard brak linku do polskiej wersji.

Fajny numer. Dziękuję za umieszczenie w przeglądzie newsów informacji o ankiecie współtworzonej z Irwinem. Dodatkowa promocja zawsze się przyda. Fajnie też zobaczyć, że Dolar lubi Pony Swag Megamix

Meet był spoko, ale całego przesiedziałem pod oknem z laptopem gadając cały czas z Butterscotchem i trochę z Mordeczem. W karaoke nie brałem udziału, ale i tak fajnie było przyjść.

Serwery Legends otwierane są kiedy twórcy chcą coś potestować. Wpuszczają userów, a oni informują o błędach. Trzeba czekać na postępy w tworzeniu gry.

Pierwsza część, w której pytamy o to, skąd jesteście i takie tam, ma na celu zbadanie jak postrzeganie kondycji zmienia się w zależności od wielkości miasta i obecności lokalnego fandomu.

Odezwij się do mnie na maila, podeślę ci materiały.