Skocz do zawartości

Salto

Brony
  • Zawartość

    542
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Salto

  1. Salto

    O Bogu tak po prostu

    Zainspirowaliście mnie do napisania swoich przemyśleń na temat pewnego zagadnienia. Mianowicie: jak pogodzić racjonalizm z religią? Ostatnio wyczytałem, że poświęcenie czegokolwiek jest złe, ponieważ oznacza oddanie wartości wyższej w zamian za wartość niższą lub zupełnie za darmo ( Ayn Rand - "Cnota egoizmu" ). Na tej podstawie wielu myślicieli uważa, że oddanie się Bogu jest złe, ponieważ przez to tracimy kapitał, a w wielu przypadkach możemy stracić życie ( życie na ziemi jest dla nich najwyższą wartością ). Ciężko jednak mówić o poświęceniu wartości wyższej za niższą, jeśli w zamian za wiarę w Jezusa dostaniemy życie wieczne w niebie. Wszystko więc sprowadza się do podstawowego pytania: czy Bóg istnieje? Jeśli używając logiki doszło się do wniosku, że istnieje ( lub najprawdopodobniej istnieje ), to wiara będzie racjonalnym zachowaniem. W takiej sytuacji odrzucenie religii jest gwałtem na własnym rozumie, czynem pozbawionym logiki. Nie chcę wdawać się w dyskusje o argumentach przemawiających za istnieniem Boga, bo nie o to chodzi. Posłużyłem się założeniem, że na podstawie chłodnej kalkulacji doszło się do wniosku, że świat nie mógł powstać sam i stworzył go Bóg, opisany w Biblii. Wtedy ignorowanie Boga jest nieracjonalne, bo jesteśmy przekonani, że ignorując Go ponosimy stratę. W ten sposób można połączyć racjonalizm z religią. Osobiście uważam, że wyobraźnia i abstrakcyjne myślenie to przede wszystkim zdolność umysłu do kreatywnego wykorzystania wiedzy i doświadczeń w procesie myślowym.
  2. Choćby nie umieli, to mają prawo do krytyki i ich krytyka też może być wartościowa. Sztuka ma być pięknem nie tylko dla wąskiej grupy artystów, ale dla wszystkich. Jeśli komuś kto nie umie malować coś się nie spodoba, to wskazane jest, żeby o tym napisał.
  3. Tak, Putin by tu zrobił porządek. Choć nie zgadzam się ze wszystkimi jego poglądami/działaniami, to zdecydowanie dobrze by było gdyby Polska była rządzona przez takiego człowieka.
  4. Na jakiej podstawie mamy przyjąć 10000, z jakiego powodu? Jeszcze, żeby ich do kamieniołomów przyjmować to rozumiem, ale nie na zasiłki. Jak raz przyjmiemy 10000, to strumień ludzi nie będzie miał końca. Szwecja też zaczynała od niewielkich ilości, teraz sami mówią, że więcej nie dadzą rady przyjąć. Poziom życia rzeczywiście jest zależny od UE. Im mniej UE, tym poziom życia wyższy. Nie mieszaj tego burdelu z parlamentem w Brukseli z Schengen, bo to zupełnie inna sprawa. Można być w Schengen i nie być w UE. Jeśli się na nas wypną, to bardzo dobrze, najlepiej żeby nas wyrzucili z unii. No tak, bo Francuzi czy Amerykanie mają bardzo rozbudowaną wiedzę na temat Polski. Francja na razie jest dumna ze swojej świeckości, ale za niedługo będzie państwem wyznaniowym z islamem jako obowiązująca religia, więc długo już się nie pocieszą tą świeckością. Co do książek, to akurat zawsze ich sporo czytałem i większość moich prawicowych znajomych też, ale to taka dygresja. Przecież prawica musi być nieoczytana i niewykształcona.
  5. @Sttark Jeśli to jest homofobia, to też jestem z niej dumny.
  6. W dawnych podręcznikach do medycyny homoseksualizm był wymieniany jako choroba psychiczna, z dopiskiem że ciężko ją leczyć, ponieważ chory wcale nie chce być leczony. Mnie nie obchodzi, co ludzie robią w łóżku, ale niech z tym nie wychodzą na ulice. Te wszystkie parady "równości", "małżeństwa" homoseksualne itd. budzą zgorszenie i destrukcyjnie wpływają na psychikę dzieci. Osobiście nie mam ochoty na oglądanie dwóch całujących się mężczyzn i brzydzą mnie tego typu zboczenia. Niech się kochają u siebie w domu, ja nie chcę na to patrzeć. Czy Twoim zdaniem jestem homofobem?
  7. @Sttark Nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Moim zdaniem filmik krytykuje brak równości wobec prawa i niesprawiedliwy system oceniania, gdzie niektóre grupy są bardziej uprzywilejowane od innych. Nie jest to problem wyssany z palca, tylko dość powszechne zjawisko, które występuje niemal w każdej szkole i z biegiem czasu przybiera na sile. Nie wiem gdzie Ty tam widzisz nienawiść czy homofobie.
  8. do

    Daj spokój, to się już nudne zaczyna robić.
  9. A Disney jeszcze puszcza jakieś kreskówki? Czy tylko te denne seriale pokroju "Violetty"? Wypowiem się jako osoba, która ma całkiem spore pojęcie o polityce, ale podchodzi do niej sceptycznie. Kiedyś współpracowałem z kilkoma partiami prawicowymi i wiem ile ci ludzie wkładają trudu w to co robią. Jednak czego by nie robili, to i tak większość będzie głosować na PiS, żeby nie wygrało PO i na PO, żeby nie wygrał PiS. Nieodpowiedni ludzie rządzą naszym krajem od kilkudziesięciu lat ( nawet kilkuset, ale z krótką przerwą ) i powszechne zainteresowanie polityką tego nie zmieni. Ludzie są zbyt głupi, żeby mądrze wybrać władzę, więc trzeba ich edukować. Osobiście wolę się zająć ekonomią i jej nauczaniem w szkołach, niż tracić czas na politykę. Jak chcesz jeszcze podyskutować, to zapraszam na priv, żeby nie robić offtopu.
  10. Bardzo mądry wybór, oszczędzasz czas, pieniądze i zdrowie psychiczne. Też nie mam telewizora i nie zamierzam kupować. Co do życia bez polityki, to z pewnością jest ono mniej stresujące. Sam ostatnio przestałem ją śledzić i od razu poprawiło mi się samopoczucie. Swoją drogą ciekawe, że wielu ludzi uważa kreskówki za dziecinne i bezwartościowe, a sami oglądają "dlaczego ja", albo inne równie "mądre" programy.
  11. Dobrze, że o tym napisałeś, bo byśmy nie wiedzieli bez Ciebie. Cóż, nie każdy lubi/rozumie hiperbole. Filmik przez wyolbrzymienie pokazuje rzeczywistość, tylko trzeba wyłapać o co chodzi w poszczególnych momentach. Przykładowo w krajach skandynawskich za samo mówienie źle o imigrantach można trafić do więzienia, więc sytuacja analogiczna do filmiku. Zgodzę się jednak, że "1+1=mulikulturalizm" i "3x3=równość płci" mogli sobie darować.
  12. Salto

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Korzyści płynących z samotności jest wiele, ale największa to pewność, że na nikim się nie zawiedziemy. W prawdzie nie można wtedy liczyć na pomoc innych, ale przynajmniej zawsze wiadomo na czym się stoi.
  13. Salto

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Po wysłuchaniu kolejnego pytania zauważyłem, że zaczynam mieć problemy ze skupieniem i trzeźwą oceną sytuacji. Tydzień bez spoczynku dłuższego niż kilkadziesiąt minut to bardzo długo, nawet jeśli nie pracuje się fizycznie. Zdecydowałem się na kilka godzin snu, którego mimo iż był konieczny, wolałbym unikać. Mimo wszystko lepiej wyłączyć się na jakiś czas, niż mieć halucynacje. Kiedy wstałem pierwsze myśli, które mi przyszły do głowy rozbudziły umysł w ułamku sekundy. Ile spałem? Czy nie jest za późno na udzielenie odpowiedzi? Po chwili jednak uspokoiłem się i przekonany, że nie spałem dłużej, niż kilkanaście godzin, zacząłem mówić. -Ogólnie rzecz ujmując, szczęście to stan zadowolenia ze swojej sytuacji życiowej. Jest ono związane z uczuciem dumy, wynikającym z osiągania wyznaczonych przez siebie celów, ale nie jest z nim jednoznaczne. Cele te muszą bowiem wynikać z egoistycznych pobudek, musimy chcieć własnego dobra. Osiągając egoistyczny cel odnosimy sukces, dzięki któremu odczuwamy dumę i radość, a to jest podstawa szczęścia. Dbanie o czyiś interes może nas czynić szczęśliwymi tylko wtedy, kiedy jednocześnie dbamy o swój własny. Szczęście to posiadanie tego, na czym nam zależy, więc jest związane z zyskiem. Nie można być szczęśliwym dzięki poświęceniu, ponieważ ono oznacza wymianę wartości wyższej za wartość niższą, albo oddanie wartości za darmo, czyli stratę. Dlaczego szczęście jest ważne? Szczęście to przede wszystkim informacja, że wszystko jest w porządku. Ktoś kto nie jest szczęśliwy nigdy nie będzie czuł się dobrze, ponieważ będzie przekonany, że brakuje mu czegoś ważnego.
  14. Salto

    Wyżal się.

    Widzę, nie musisz się powtarzać. Polecam zająć się czymś pożytecznym np. pracą, wtedy Twój problem zniknie i nawet zapragniesz, żeby wrócił.
  15. Dobre miejsce sobie znalazłeś, żeby pytać o takie rzeczy Sam oglądam sporo kreskówek, więc jestem narażony na błędy poznawcze w ocenie tego zjawiska. Jak ludzie to postrzegają? To zależy od tego, na ile są świadomi, że kreskówki nie są rozrywką niższego rzędu. Raz mnie pewna dziewczyna spytała, czy ja mam 10 lat, że oglądam kreskówki. Z drugiej strony często spotykam się ze zrozumieniem, nawet osób, które same nie oglądają zbyt często. Jak ja postrzegam taką osobę? Jak każdą inną, a nawet lepiej, bo mam z nią wspólne zainteresowanie.
  16. Według serialu nikt nie jest Bogiem kucyków, kucyki nie mają religii takiej jak my. I nie, nie trzeba w nic wierzyć.
  17. Dzięki, choć sam już znalazłem poprzednie opowiadania. Bałagan na forum? Czy ja wiem, przynajmniej miałbym pewność, że nie przeoczę następnych części.
  18. Wrzucisz kiedyś wszystkie opowiadania do jednego tematu?
  19. Salto

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Pierwszy trup mocno podniósł poziom adrenaliny w moim organizmie. Wiedziałem, że niewykorzystana przerodzi się w strach, ale już w tym momencie bałem się wystarczająco mocno, żeby nie podejmować żadnego działania. Podszedł do mnie Arkane Whisper i zaproponował obserwacje pomieszczenia w momencie uruchamiania pułapek. Może w momencie uruchamiania pułapek skupię się na obserwacji pomieszczenia, ale póki co nie widzę w tym sensu, a już na pewno nie mam na to ochoty. Dopiero po upływie dłuższego czasu spojrzałem w stronę ciała zmarłego kucyka, co zmotywowało mnie do wzmożenia wysiłku umysłowego. Uspokoiłem oddech, otarłem kopytkiem pot z czoła i ignorując ból serca, wynikający ze zmęczenia powiedziałem spokojnym głosem: Przyjaciel to ktoś, dla kogo masz dużą wartość, więc zależy mu na twoim dobru. Innymi słowy - twoje dobro to jego zysk. Z tego powodu przyjaciel zawsze zrezygnuje ze swoich własnych przyjemności czy dóbr materialnych, na rzecz pomocy tobie w trudnej sytuacji. To jest podstawowa różnica między przyjacielem, a znajomym z którym można miło spędzić czas, ale dla którego nie jest się wartym więcej, niż jego dobra materialne. Trafne jest zatem powiedzenie ,,prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Przyjaciel to ktoś, do kogo ma się zaufanie. Jego czyny wskazują na to, że chce dla nas jak najlepiej. Przyjaciel nie działa na naszą szkodę, ponieważ równocześnie wyrządzałby ją sobie samemu. Zaufanie do niego różni się od zaufania do przypadkowego kucyka. Zaufanie do przyjaciela jest wsparte praktyką - latami spędzonymi razem i jest na tyle duże, że nie boimy się powierzać mu sekretów. Przyjaciel nie zdradzi nikomu naszych tajemnic, ponieważ byłoby to działanie na naszą niekorzyść. Przyjaciel nas ceni, dzięki czemu odczuwa do nas szacunek, a to skutkuje szczerością - przyjaciel nas nie okłamuje. Skończywszy wziąłem łyk wody, nie patrząc nawet na jedzenie. Od dłuższego czasu byłem głodny, ale gdybym teraz coś zjadł, to najprawdopodobniej zwymiotował to na podłogę.
  20. ,,In Our Town" to jedyna piosenka w tym sezonie która wpadła mi w ucho, jedyna której słucham z przyjemnością i do której wracam. Cała reszta ssie albo jest nijaka.
  21. Ty masz bzika na punkcie kucyków, tak trzymać!
  22. Pinkamena przypadła mi do gustu, reszta niespecjalnie.
  23. Muzyka to dla mnie podstawa świątecznego nastroju, co święta słucham tego samego, wspaniałego utworu Słonia ( Święta 2009 ). Jak ktoś ciekaw, to niech sobie poszuka, bo nie wiem, czy mogę wrzucić linka. A tak na poważnie, to nie uważam świątecznych piosenek za coś istotnego ( podobnie jak prezentów, choinki, ozdób, jedzenia itp. ). Kilka kolęd przy wigilijnym stole zdecydowanie mi wystarcza.
×
×
  • Utwórz nowe...