PervKapitan

To też, fakt, ale żmije żyją w konkretnych rejonach Polski. Wszystkie gady i płazy Polski są bliskie zagrożeniu albo i zagrożone, dlatego nie powinno się bagatelizować problemu

W przypadku żmiji przynajmniej na pomorzu, to wczasowicze, turyści, randomy wpieprzające się z leżaczkami na wydmy. Najlepiej, że taki typ ma zabawę, bo nie ma to jak sobie pomęczyć patykiem, potem zadeptać...
Na dalszych wejściach plaży to widać, wygniecione, zaschłe ciała na uboczach.

Zygzakowate to atrakcja nr 1. Grażyny drą ryja żeby zabić, bo niebezpieczne, zaraz zeżre mi synka...

Wszystkie gady i płazy polski są objęte ochroną. Innymi słowy zabijając zaskrońca popełniasz przestępstwo. A są chronione dlatego, że głupi, niewyedukowani ludzie myślą, że są niebezpieczne. Od takiego małego wężyka dużo groźniejszy jest dowolny pies średniej lub dużej rasy. Kot także jest niebezpieczny i jeśli ktoś miał, wie jak bardzo przypadkowe zadrapania lub wciskanie pazurów w ciało boli. A co, jeśli taki kot będzie celowo atakował? Znajoma osoba miała kota, który terroryzował dom. 

A wilk nie tknie człowieka, bo się go zwyczajnie BOI, są dwie wyjątki od tej reguły - skrajne wygłodzenie (wilka) lub obrona. Od wilka groźniejszy jest słoń. Tylko w Polsce ich nie mamy. Niedźwiedzie też wcale groźne nie są, poza tym, że trzeba uważać, bo mają tendencję do ochrony swoich młodych. Dziki tak samo. Atakują, bo czują się zagrożone.

Prawie żadne zwierze na świecie nie atakuje człowieka tak o. Więc pisanie bzdur o tych niebezpiecznych 2-metrowych wężach powinno być wręcz przestępstwem. Dlaczego kłamstwo w mediach jest dozwolone? Dziennikarze mają prawo do zmiany jakiegokolwiek szczegółu? I nie mówię o podkoloryzowaniu, tylko zmianie całkowitej. Bo kilkadziesiąt cm a 2 metry to nie jest podkoloryzowanie. Nie wiem czy to było o żmiji czy zaskrońcu, ale ciężko znaleźć powyżej metra te węże. Jeśli wujek Google mówi prawdę, to najdłuższy sakroniec ma 120cm. Zaś żmija do 80cm. A z tego co wiem, to te zakresy są zawsze specjalnie zwiększane, bo przeciętne są tak bardziej po środku. No i te dane podane są dla największych samic, samce są dużo mniejsze: odpowiednio do 80cm dla zaskrońców i do 55cm dla żmij. 

A i tak najgorszy jest pod tym względem fejsbuk. Tam możesz wypowiedzieć swoją nic nie wartą opinię na każdy temat. Moja siostra została już zjechana pod tematem węży, mimo iż jest zoologiem ze specjalizacją herpetologiczną, tj. właśnie gady i płazy, a wężami zajmuje się naprawdę bardzo, bo od dziecka je uwielbiała. I tacy ludzie i tak nie posłuchają profesjonalisty, kogoś, kto się zna. Będą się wykłócać, bo mają rację we wszystkim.

A tutaj macie w sumie pasujący obrazek: