Skocz do zawartości

The Silver Cheese

Brony
  • Zawartość

    877
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez The Silver Cheese

  1. The Silver Cheese

    Overwatch

    Ja myślałem, że forumowicze betę olali a tu teraz słyszę, że ekipa grała. Czuję się trochę oszukany panowie . Btw. fajna akcja z Bastionem (czy raczej Bastionami ).
  2. The Silver Cheese

    Overwatch

    @Airlick tutaj przede wszystkim chodzi o ból dupy na samego Blizzarda, a wszystko się zaczęło po premierze Diablo 3, gdzie wielu graczy uznało, że gra poszła pod piękną grafikę oraz straciła klimat 2. Jeszcze więcej shitstormu było jak wydawano HOTSa oraz Hearthstone - wielu starych wyjadaczy nie rozumiało tych gier i zaczęło hejtować firmę, bo ... tak. Nawet jeśli Blizzard poszedł w stronę nowych graczy to i tak robi to z klasą, czemu przykładem jest właśnie Overwatch. Samo wydawania tych wszystkich komiksów, filmików oraz różnych historyjek pokazuje, że firma bierze swoją nową produkcję na poważnie i stara się aby wszystko było dopracowane i miało ręce i nogi.
  3. @Lucas W sumie temat nie powinien być tutaj tylko w dziale artystycznym, bo o graniu nie wiele tu będziemy gadać, a bardziej zamierzamy dawać arty. Radzę temat przenieść bo tutaj ma niewiele wspólnego z dosłownym graniem.
  4. Najlepszego. Zdrowia, szczęścia, pomyślności oraz spełnienia marzeń :fluttershy4:. Wszystkiego dobrego.

    1. Niklas

      Niklas

      Dzięki :wow: 

  5. The Silver Cheese

    Overwatch

    Opinia jak każda inna, ale ja Overwatcha do TF2 bym nie porównywał aż w tak dużym stopniu. Zresztą już wyżej pisałem na ten temat. Co do postaci - nie powiedziałbym, że są one nudne i nie przemyślane. Każda ma rozwijaną historię, która jest ukazana w karcie postaci, komiksach oraz filmikach poświęconych całej grze. Postacie są bardzo charakterystyczne oraz mają ciekawą osobowość. Stereotypowe? Ja tego tutaj nie widzę. Sama fabuła Overwatch nie jest taka jakby się wydawało "stereotypowa". To nie jest tak, że wezwano Overwatch i złodupcy pójdą w niebyt. Okazuje się, że konflikt jest nie tyle w terroryzmie co w samej organizacji, która go zwalcza. W sumie nie wiemy za bardzo dlaczego Reaper, który pewnie wcześniej był w Overwatch, postanowił przejść na tą gorszą stronę oraz w jaki sposób (dokładny) Overwatch upadło. A Symetra czasem nie manipuluje tylko Smuga, zatem błąd @Talar . A cena - no cóż, ja odkładałem, więc mogę, a rzadko kupuję gry w premierze, a w tym roku było mnóstwo udanych lub mniej udanych remaków. Ja się nie zdziwiłem tą ceną, gdyż takie same liczby (lub o jakieś 20 zł taniej) były w czasie premiery Diablo 3 oraz Starcraft 2 Legacy of the Void. A ja zawsze pamiętałem od młodszych lat, że Blizzard mocno wycenia swoje produkcje, ale wiesz chociaż, że babola nie kupujesz, a bardzo dobrą i wciągającą grę. Trzeba wiedzieć jak team dobrać. Stąd też możesz postać zmienić w czasie meczu, żeby wyrównać szansą na polu bitwy. To już kwestia własnych umiejętności oraz gry drużyny, a nie samej w sobie gry.
  6. The Silver Cheese

    Overwatch

    Zgodzę się, że cena boli, ale jest to Blizzard i zwykle tyle biorą w dni premiery.
  7. The Silver Cheese

    Pony Congress 2016

    Jak byście dali kod ASCII to nie byłoby problemu z odczytaniem i szukaniem brakujących znaków. Przyznaję, że nie zrozumiałem gdzie mam to wysłać, bo właśnie jakiś znaków brakowało i jakieś dziwne coś mi wychodziło. Tak czy siak złotą wejściówkę już wcześniej wykupiłem, a gdybym wygrał konkurs to bym odstąpił wygraną drugiemu zwycięzcy, bo głupio by było mieć 2 bilety.
  8. Temat chyba zrozumiały. Tylko proszę pamiętać, że temat ma w pewnym rodzaju dać rozwiązania, a nie pogłębić nasze negatywne emocje (zatem tekst typu "Jak jest mi smutno to myślę o śmierci" , nie jest, bym powiedział dobrą odpowiedzią). Krótko mówiąc precyzyjniej: Co robicie, aby pozbyć się smutku? Jak jest mi smutno to ... : Biorę telefon, podłączam słuchawki i słucham muzyki. Jednocześnie dziko tańczę po pokoju, żeby się wyładować i poprawić humor .
  9. Ktoś jeszcze ogląda Eurowizję? 

    1. WilczeK

      WilczeK

      Kiedy wgl. się ona zaczyna? 

    2. The Silver Cheese

      The Silver Cheese

      Dzisiejsze półfinały się skończyły. W czwartek mają być ostatnie, gdzie wystąpi Polska, a w sobotę finał konkursu.  

    3. WilczeK

      WilczeK

      No to super. XD

  10. Wszystkiego najlepszego Imesh :fluttershy4:. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, sukcesów na dziennikarstwie (o ile dobrze pamiętam) no i spełnienia marzeń. 

    1. Imeshovy

      Imeshovy

      Dobrze pamiętasz :x dziękuję ślicznie (。◕‿‿◕。)

    2. The Silver Cheese
  11. Czemu musi mnie to zawsze śmieszyć :pinkie3::

     

    49eef7666ae19c1f6744770f8cec4185.jpg

    1. Czekoladowy Zbysiu

      Czekoladowy Zbysiu

      hahah xD So real

    2. WilczeK

      WilczeK

      Bo to jest najniższy poziom humoru,który śmieszy wszystkich i zawsze. 

    3. Scar

      Scar

      I feel it too

  12. The Silver Cheese

    Pony Congress 2016

    Close enough .... Mogłeś mi @sz6sty chociaż na pytanie odpowiedzieć (wymijająco chociaż, bo zapał po twojej odpowiedzi straciłem ). Szykuj się, bo jabłka do Elbląga będę niósł dla ciebie .... .
  13. The Silver Cheese

    Odcinek 7: Newbie Dash

    Taki scenariusz nigdy nie miałby miejsca, gdyż RD nigdy się nie poddaje i chce załatwiać rzeczy w swoim stylu. Tutaj mocno hejtujecie RD za jej zachowanie, a tak naprawdę cały czas jest sobą. Podobne scenę odprawiła przecież w "Read It and Weep". Mogła poprosić o książkę po wyjściu ze szpitala? Mogłaby tylko, że się wstydziła i nie była już by wtedy awesome. Oczywiście w jej mniemaniu. Podobną scenę odegrała w ostatnim sezonie, w "Tanks for Memories" - znów głupia sytuacja, gdzie RD włamuje się do fabryki, tylko po to aby Tank nie mógł się zahibernować. Mi się wydaję, że wszyscy wiedzą kim jest RD i właśnie też dlatego została w Wonderbolts - może nie tylko za to, ale także za pokazanie, że nie zawsze zachowuje się jak desperat, w niektórych odcinkach ("Wonderbolts Academy", "Rainbow Falls"). Plus jeszcze taki, że wychwalanie się będąc elementem harmonii, mając Twilight jako przyjaciółkę, itp. byłoby zbyt dużym uwielbieniem swego ego. RD lubi się popisywać, wie, że jest awesome, tylko, że do tej pory nie musiała gadać takich rzeczy, żeby jeszcze większą sławę dostać - po "Mysterious Mare Do Well" zrozumiała, że bycie chwalipiętą opłacalne nie jest i nie warto być jakimś superbohaterem, aby być cool. Właściwie po tym odcinku żadna z naszych bohaterek nie odważyłaby wykorzystać takich rzeczy by uzyskać rozgłos.
  14. The Silver Cheese

    Odcinek 7: Newbie Dash

    To jeszcze nie powód by serial kończyć . Często ludzie zapominają, ale "po jednym spełnionym marzeniu pojawiają się kolejne". I kto powiedział też, że takim odcinkiem wątki zostaną zakończone? W końcu fani RD chcą zobaczyć jej karierę w Wonderbolts, a na razie wstąpiła w ich szeregi w dość ekstrawagancki sposób. Podobnie jest z CMC oraz Rarity - ja jestem ciekaw jak to się wszystko potoczy, bo po tym odcinku oraz ostatnim z Twalotem widzę, że materiały na odcinki nadal są i nie należy od razu mówić, że G4 się kończy. Nie mówiąc już o filmach, nowej linii zabawek ... ale to już inny temat.
  15. The Silver Cheese

    Odcinek 7: Newbie Dash

    W sumie wszystkich zaskoczę, ale ja dam odcinkowi 10/10. Wait.... CO? Z jakiej racji? To było okropne !!! Moment jak próbowała być każdą z main6 był fatalny, nie dało się na to patrzeć. I tu nie zaprzeczę. Też nie umiałem na to patrzeć, ale jednak ten odcinek jest o wiele głębszy niż by się mogło wydawać. Początek był jak dla mnie bardzo przyjemny. Lądująca Spitfire zrobiła niezłe wejście. Sam fakt, że RD jest w ekipie Wonderbolts sprawił niemałego banana na mojej twarzy - po 5 sezonach w końcu jej się udało. W sumie niemały kawałek kwater Wonderbolts zobaczyliśmy i lepiej poznaliśmy ekipę - może jakieś fanfici polecą . No i przechodzimy do tej części odcinka, gdzie każdy chyba powie, że był beznadziejny . RD za wszelką cenę chciała usunąć status Rainbow Crush (czy na polski będzie Kraksa). Idziemy jeszcze dalej, a ta próbuje zachowywać się jak reszta main6. Momentami nie dało się patrzeć, psychicznie tym bardziej się nie dało oglądać . Koniec już nie był aż tak fatalny, ale zestresowana i zdesperowana RD nie jest czymś czego fani się spodziewali. Gadam tyle, a widać, że same minusy z odcinka i ocena nie powinna być wyższa niż naciągane 4. I tutaj wszystko ratuje finał. Niby prosty, banalny, do przewidzenia, jednak pokazał to wszystko z zupełnie innej strony. Więcej jest w nim niż mogło by się wydawać: Oj ma. Może nie to co napisał @Niklas, ale pójdźmy w inną stronę. "Nie każdy jest chodzącą wspaniałością/ideałem". Trochę oczywiste, ale już to podsumowuje idealnie odcinek: "Życie piszę momentami inne scenariusze" albo "Porażka jest elementem sukcesu, a nie jego przeciwieństwem". Wut ... ? Już spieszę z wyjaśnieniami. Większość odcinków poświęconych RD były zawsze na poziomie i nie było momentów, gdzie RD wygłupiała się jak teraz. Czy na pewno? Gdybyśmy spojrzeli na inne odcinki z poprzednich sezonów to jej zachowanie jest takie jakie powinno być. W końcu taka ona jest - chłopczyca, lubiąca się popisywać, chcąca być w centrum uwagi .... podobną rzecz, właściwie taką samą mieliśmy w odcinku "The Mysterious Mare Do Well". Warto zadać sobie pytanie. Czy ktoś się spodziewał takiej przyszłości dla RD? Chyba nikt . Nikt by nie pomyślał, że znów dostanie przezwisko i nastanie kolejny ciężki dla niej czas. W tym wszystkim jest widoczny kontrast, który idealnie pasuje do odcinka. Połączenie patosu wraz z totalnym upokorzeniem. Pokaz eskadry od razu sprawił mi ulgę na sercu i jednocześnie ukazał RD z tej fajnej strony. Co więcej, za każdym razem nasza bohaterka się potykała, aby udowodnić swoją wartość. Jednak czy to zaważyło na jej wizerunku? Nie, gdyż przez tyle epizodów RD udowodniła kim jest i zasługuje na bycie w szeregach Wondeboltsów. Nie umiała się pogodzić z faktem, że pewna zła rzecz powróciła do jej życia i znów mogła ją skompromitować. Tyle, że przez ten cały czas jej walka nie toczyła się z kolegami z teamu, ale z samą sobą. Nie potrafiła zaakceptować tego kim jest, a była cały czas ..... Rainbow Dash. Próby bycia kimś innym były dołujące i nie dało się ich znieść, ale w końcu trzeba spojrzeć w prawdzie w oczy i powiedzieć sobie, że jestem innym i naśladowanie innych nie wychodzi nigdy na dobre. Takie głupoty również popełniamy czy popełniliśmy w życiu, jednak nie należy się zniechęcać, a zrobić wszystko by to naprawić. No ok, ale RD coś źle to robiła .... . Wcale nie. Robiła to. Na swój unikalny sposób. Bo w końcu taką ją znamy . A czego się spodziewaliście? Szybkie przeprosiny do Spitfire i wracamy do gry? To nie w jej stylu. No i odcinek nie byłby taki jaki jest. Po to on jest, aby ukazać wady RD. W ostatnim odcinku pokazano nam wady Twalota, a dzisiaj naszej The Best Pony. Gdybym zobaczył odcinek jeszcze raz to z pewnością nadal bym się łapał za głowę, ale z lekkim uśmiechem na twarzy. W końcu każdy jakąś gafę w życiu zrobił, a jak potrafiłeś się z niej otrząsnąć to tym bardziej ten odcinek nie powinien być przez ciebie potępiony. Sama końcówka odcinka podnosi na duchu, bo RD nie jest w tym wszystkim osamotniona, ponieważ jej koledzy z podobnego charakteru, również przeżyli podobne momenty. Krótko mówiąc, "Nie każdy jest chodzącym ideałem". A tym zdaniem podsumuję resztę epizodu: "Chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło tak jak zawsze". Tyle w temacie . Btw. Czemu Soarin cały czas wygląda na niewyspanego? Dziwne trochę ...
  16. Najlepszego :twilight2:. Zdrowia, szczęścia, pomyślności, sukcesów w życiu oraz spełnienia marzeń. 

    1. Velvie

      Velvie

      Dziękuję bardzo! :hug3:

  17. The Silver Cheese

    Overwatch

    Otwarta beta ruszyła i powiem szczerze, że jestem zadowolony z gry. Trzeba się nauczyć grać poszczególnymi postaciami, wymasterować ich, ale i tak fun przy grze jest. Boli mnie jednak fakt, że często ludzie nie wiedzą co robić kiedy jest określony cel - jak mamy ciągnąć wózek to zwykle ja stoję przy nim, bo nikogo innego nie ma, a reszta idzie się nawalać. A potem zdziwienie, że w wynikach mam złoty medal za najdłuższe stanie przy celu . A wy także gracie? W sumie lepsza atmosfera jest jak się z kimś gra. Jak ktoś chce to podaje swoje namiary na konto battle.net: Theraselking#2497
  18. Hasbro dało filmik w stylu afterscen - mi się to bardzo podobało (zwłaszcza ostatnia scena - no ale Pinkie jest od burzenia czasoprzestrzeni i 4 ściany ):
  19. Fetysz ... wiesz w ogóle do czego się fetysz odnosi? Może inaczej - nie kompleksy co ostatnie ciągłe narzekania. Nie wiem czemu, ale LoL mnie odstrasza i wracam do niego jak wyjdzie jakaś fajna postać oraz ciekawy update. Co do update'u 6,9 - brzmi świetnie i sporo namiesza w grze. Chociaż mam wrażenie, że mogą polecieć nerfy, ale nigdy nic nie wiadomo.
  20. Taliyah została ujawniona. Chyba nie trzeba mówić na kim była wzorowana, bo widać to zbyt dosadnie. W sumie jestem jak zwykle podjarany nową postacią: http://na.leagueoflegends.com/en/page/champion-reveal-taliyah-stoneweaver Ale teraz zrozumiałem dlaczego LoL nie jest taki jak kiedyś. Gdyby sięgnąć pamięcią do początków LoLa to przypomniałem sobie jak mapa oraz modele postaci były takie ... animowane oraz kreskówkowe. Teraz jak patrzę na nową wersję to widzę, że zbyt spoważniała i straciła ten dawny urok. Co więcej, kiedyś była gazeta o historii Valoranu oraz nacji, a teraz historia gry zamarła. Był również co tygodniowy Summoner Showcase, który pokazywał twórczość fanów gry. Jak były jakieś święta to mapa na SR się zmieniała, dając wyjątkowy klimat. Do czego zmierzam? To za co większość pokochało LoLa to to, że twórcy wtedy pokazywali CAŁY ten świat gry oraz interesowali się twórczością fanów w większym stopniu. Teraz moim zdaniem skupiają się tylko i wyłącznie na kasie oraz wydawaniu skórek oraz nowych postaci, które mają dobre zarysy fabularne, ale pal licho nie chcą tego lepiej rozwinąć. Serio, gdybym miał zasugerować coś to bym poprosił o mapę SR w stylu Shurimskiej pustyni. Hype byłby przeogromny, nawet większy niż jakaś legendarna skórka . Tylko że Rito bardziej się opłaca skórka niż pracowanie nad wyglądem mapy. Takie moje zdanie - różnorodność w Lolu spadła w porównaniu z dawnymi sezonami. Macie podobnie czy jednak ja zwykle mam kompleksy ?
  21. The Silver Cheese

    Pony Congress 2016

    Mam już dobre wieści. Mama powiedziała, że jak się zaprę z egzaminami to pojadę. Zatem teraz zdać wszystko w 1 terminach. Będzie ciężko, ale jest to możliwe . Bilet w sumie opłaciłem, więc tym bardziej zrobię wszystko by się zjawić.
  22. The Silver Cheese

    Historia fandomu

    Szczerze to powinieneś zmienić pytanie. Nie historia, ale dlaczego. Skąd Bronies, dlaczego istniejemy i czemu akurat kucyki? Bo historia fandomu nie jest czymś wielkim. Przyszła Lauren, zrobiła super serial i tyle .
  23. To też zależy od umiaru. Gość, który by wyszedł w różowej koszulce w kuce na rynek jakiegoś wielkiego miasta i zaczął krzyczeć: KUCYKI SĄ THE BEST, nie nazwałbym odważnym, a głupim, z podejrzeniem o chorobę psychiczną. Ja się nie wstydzę, ale trzeba też wiedzieć kiedy nie afiszować się zbytnio swoimi zainteresowaniami, bo wiem, że nie każdy to lubi. Ja ktoś zauważy, się spyta to ok, opowiem, wyjaśnię sprawę. Ja jakoś potrafię wyjść na ulicę w koszulce z takim wzorem: I nikt się nie czepia. Pewnie dlatego, bo wybieram takie gadźety, które nie rzucają się aż tak w oczy i na pierwszy rzut oka każdy przechodzień by pomyślał "normalny t-shirt".
  24. do

    Zatem spotkamy się jutro .
×
×
  • Utwórz nowe...