Skocz do zawartości

Komputer

Brony
  • Zawartość

    1576
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Komputer

  1. (Dwie brygady nie stoją przed budynkiem, za mało miejsca jak już. Te dwie brygady są ogólnie w Warszawie.) Żołnierze zaczęli się wycofywać widząc bezsens tego starcia, pozostawiono jedynie około dwudziestu żołnierzy i dwie wyrzutnie BoB. Reszta zaczęła się cofać w kierunku tylnego wyjścia. Co do reszty to czekali za osłonami aż wróg się zbliży, sytuacja była chwilowo dobra. Zła będzie jak będzie ich więcej. Tak to może być problem w tym celu rzucono jeden granat zapalający by przytemperować zapał terrorystów.
  2. - Pewnie Ruskie albo na ich polecenie. - skomentował Kristian idąc za kucykiem. W międzyczasie oddziały Konfederacji przed budynkiem zostały niemile przywitani wybuchającym samochodem, zginęło kilkudziesięciu ale reszta rozstawiła się obok budynku lub gdzieś obok ogrodzenie. A wiadomo że CKM'y są fajne więc rozstawiono wersje dwu lufową 20mm. Po tym wszystkim CKM'y a raczej działka pruły w dym robiąc ogień zaporowy. A reszta żołnierzy obok zdemolowanego budynku obsadziło go i zaczęło również strzelać próbując trafić odpowiedzialnych za to terrorystów. - Surrender or die terrorists! - rozległ się komunikat od żołnierzy CSA. Wezwano również resztę żołnierzy z dwóch brygad.
  3. - Przecież pisałem w poprzednim liście że przybędą do tego kraju dwie brygady, i teraz stoją koło budynku i rozmawiają z twoimi ochroniarzami. Zamierzamy w Ukrainie założyć bazę wojskową. Czekaj telefon. - Kristian wyjął telefon i po jakimś czasie na jego twarzy pojawił się banan. Odłożył telefon. - I Meksyk zdobyty, straty jakieś są ale da się je odrobić. Zamierzam zostać chwile w Polsce bo polecają mi urlop od wrzeszczenia na ochronę. I zdrowie! - odpowiedział przybijając kieliszek (o ile jakiś jest) i wypijając zawartość. - I jeszcze jedno, moi konstruktorzy opracowali projekt hybrydy PL-02 z Panterą 1A2 i M1 Abrams. Tu masz plany - położył je na stół.
  4. - Pakt Wrocławski? Na razie mamy wojnę z Meksykiem i nic więcej. A co do operacji "Niedźwiedź" wiesz ile polaków śni o znowu Polskiej Moskwie? Dzięki tej operacji będzie się dało to marzenie urzeczywistnić. Zaplanowałem atak pancerny w kierunku Kurska, jak się uda zdobyć te miasto to droga do Moskwy stoi otworem czyż nie? ChRL zaatakuje Syberię bo tak, po zdobyciu Kurska okrąży się wojska rosyjskie które będą planowały zaatakować. Jak powszechnie wiadomo armia rosyjska nie należy do najlepszych, a Polska mając wsparcie Francji i Rzeszy szybko by rozwaliła pijaków w ich własnym ogródku. Armia Rosyjska będzie potrzebowała przynajmniej 24 godzin na mobilizacje co daje czas na stworzenie dobrej linii frontu łatwej do obrony, a jak wiadomo zaszczepiłeś w 3/4 polakach nacjonalizm. Nie pytaj jak bo sam nie wiem. Operacja jest zostanie wykonana jak Rosja zrobi coś niebezpiecznego dla Polski, bo jak wiadomo Ukraina i Białoruś leżały w ich strefie wpływów a to nie wróży nic dobrego. A sam przyznasz że Polska Moskwa to jest coś. Zgodziłbyś się na przeprowadzenie tej operacji gdyby Rosja wam zagroziła? Miałbyś wsparcie całego Układu Wrocławskiego.
  5. - Tak witam, przybyłem tu osobiście bo by idioci z którymi pracuje nawet nie znaleźli by Polski. Jednak to jest taka ważniejsza sprawa, chciałbym ci przedstawić raz operację "Niedźwiedź" i moje obawy co do Ukrainy. Zacznę od tego drugiego, moi ministrowie wywiadu i spraw zagranicznych mają obawy co do tej mniejszości ukraińskiej w Polsce. Jakąś tam organizacje założyli czy coś. Jednak wracając prawdopodobne jest to że rząd który prawdopodobnie gdzieś uciekł, pewnie do Rosji. Ale jednak mogli poprosić tą grupę by zwiększyć niepokoje na terenach dawnej Ukrainy i Polski. Jakiś ty to niedobry, skończysz gorzej niż Hitler. Dlatego proponuje szybką pacyfikację bo to się źle skończy. Jak się zgodzisz to moje dwie brygady tym się zajmą i wyrzutnie "BoB" które są fajne. I na dodatek gdybyś potraktował ich ulgowo tych Ukraińców, to żądali by tego pewnie Białorusini, jakieś inne mniejszości i grupy polityczne. Więc sądzę że najlepiej będzie ograniczyć ryzyko rewolucji w Polsce. - od razu przedstawił pogląd na to.
  6. (139) Kristian złożył niespodziewaną wizytę w Polsce, musiał omówić operację "Niedźwiedź" ze swym sojusznikiem, również z nim przybyły dwie brygady piechoty wspomniane w liście. Kristian skierował się z oddziałami do Warszawy, trzeba porozmawiać z kucem. Warszawa Kristian stał z dwoma ochroniarzami przed budynkiem gdzie rzekomo był ten z kim chce się spotkać, zadzwonił dzwonkiem i czekał na efekt. Meksyk Przed stolicą Meksyku właśnie trwa wielka bitwa pancerne, po jednej stronie dwie brygady pancerne CSA a po drugiej Meksykańska Gwardia Wolności. Wróg jest wyposażony w dziwną hybrydę Abramsa i T-90. Nie wiadomo jak ten pojazd jest potężny ale trzeba ich i tak unieszkodliwić. Atak poprzedzono ostrzałem z wyrzutni rakiet 400mm typu "BoB", ta potężna maszynka świetnie zamieniała wrogą piechotę w mielonkę. Jednakże Meksykanie nie pozostawali dłużni i odpowiedzieli ostrzałem z haubic, ogień uszkodził dwanaście maszyn. Jednak to dużo jak na cenę jednej takiej sztuki, bitwa się rozpoczęła.
  7. (Że tak spytam, będzie możliwy konflikt Amerykańsko-Japoński? Bo w jakieś misji zostało to wspomniane i zakopane potem w niepamięć?) - No więc tak panowie, sądzę że jak ten plan zostanie opublikowany to grozi nam co najmniej wojna światowa. - zaczął Kristian stając przed mapą. - Działania rozpoczniemy dopiero gdy Rosja zrobi coś Wielkiej Polsce. A więc tak z terenów Ukrainy ruszą nasze dwie elitarne brygady pancerne i spróbują opanować Kursk, gdzie będzie główna baza naszej armii w ofensywie na wschodzie. Jeśli Polska nas poprze w tym ataku pomogą im Francja i Niemcy, oraz Czerwone Brygady. Trzeba się jednak liczyć z wrogiem. W tym celu ChRL przypuści atak na Rosję, spróbują zająć Syberię i tereny rosyjskie położone na wschód, tak przy Mandżurii. Nawet teraz podobno wysyłają pojedyncze oddziały zwiadowcze. Szczegóły zostaną ujawnione później - zakończył krótkie omówienie operacji która była dość prosta w teorii. Meksyk Wojska Konfederacji pokonały niewyszkolone oddziały meksykańskie i skierowały się ku stolicy, jednakże okopał się tam najpoważniejszy przeciwnik Meksykańska Gwardia Wolności. Najpotężniejsza jednostka w armii Meksyku, i do tego niedługo skończy się wroga mobilizacja co stanowi nie mały problem. Trzeba szybko zająć stolicę co zaczęto wykonywać, jednak niewiadomo jak zareaguje opinia publiczna na wieść wojny Konfederacji z Meksykiem. Na razie sfałszowano dowody tak, że to oni rozpoczęli atak. I zrobiono taki filmik, ciekawe czy to zadziała.
  8. Kristian siedział spokojnie w gabinecie gdy dostał list od sojusznika, szybko wziął się za odpisanie. Drogi Gray Arrow Słyszałem już o tej akcji, oraz pochwalam to. Pokaz siły zawsze działa najlepiej, jednakże ostrzegam przed możliwym atakiem Rosji która będzie pilnowała swej strefy wpływów. A to się może źle skończyć, moje wojska właśnie wkraczają do Meksyku. I tak tam jest sama bieda i bezprawie więc wyświadczam im przysługę. Informuję również że do Polski przybędzie 13. Florydzka Brygada Piechoty i 2. Brygada Piechoty Wirginii Północnej. Pomogą utrzymać porządek na terenach okupowanych, w Afryce nic specjalnego się nie dzieje. Kristian Thalberg Po wysłaniu listu wydał rozkazy swym wojskom, trzeba wchłonąć Meksyk który dysponuję słabą i niewyszkoloną armią. Meksyk Wojska Konfederacji napotkały opór wroga w Chihuahua i Neuvo Leon. Jednakże wojsko meksykańskie jest zdemoralizowane i zbyt słabe by stawiać opór. Za godzinę ich armia zostanie rozbita co otworzy drogę do stolicy. Jednak trzeba liczyć się z nimi, równocześnie planowany jest atak na Maroko który będzie bazą zaopatrzeniową dla wojsk w Afryce.
  9. (125) Oddziały Konfederacji stacjonujące w Afryce Północnej i na wzgórzu na przeciwko bariery, śpiewano aktualnie piosenkę "Dixie". Bardzo lubianą wśród żołnierzy z Karoliny którzy tutaj stacjonowali. Większość żołnierzy tańczyło, a niewielu obserwowało barierę. Nad okopami powiewała flaga Konfederacji która dawała do zrozumienia kto tu stacjonuje, na niebie wybuchały fajerwerki zrobione na szybko. Ta piosenka była wręcz święta dla wojaków z Karoliny Południowej, ostatnio przybyło kilka. Ultimatum będzie niedługo gotowe i będą na nim warunki trudne do zaakceptowania. - I wish I was in the land of cotton, Old times dar am not forgotten, Look away! Look away! Look away! Dixie Land. In Dixie Land whar' I was born in, Early on one frosty mornin', Look away! Look away! Look away! Dixie Land. - śpiewał jeden z wojaków pierwszą zwrotkę, żołnierze kuców o ile tacy istnieją nie mieli by szans z dobrymi żołnierzami.
  10. Kristian siedział w gabinecie mając banana na twarzy. - Dzisiejszy dzień jest świetny! - powiedział do siebie radośnie, wyszedł szybko z budynku i skierował się na rynek. Standardowo towarzyszyli mu ochroniarze, teraz musiał dojść na festiwal. Takie ma obowiązki poza tym go lubi. Rynek w Richmond Na rynku były rozstawione już namioty, a ludzie tańczyli. Stare Konfederackie piosenki cieszyły i to nieźle, teraz grano "To arms in Dixie". Jedna z najbardziej znanych piosenek, Kristian usiadł tylko na drewnianym krześle i słuchał. Łodzie jego narodu właśnie pływały około bariery i próbowały trochę popsuć Equestrii handel o ile taki istnieje. A dwie brygady w Afryce Północnej właśnie się okopywały. Afryka Północna Żołnierze w kowbojskich kapeluszach właśnie kopały okopy, rozkazy były rozkazami. A nie chciano by "granicę" przekraczały kopytniaki, no chyba że mają paszport co nie jest zbyt prawdopodobne.
  11. Komputer

    Gildia Nocnych Braci [zapisy]

    (Ok, zmieniam postać. Nie ogarniam teraz sytuacji, więc zmiana mi to trochę ułatwi. Dam postać która nie wie nawet co to są słuchawki.) Imię: Bob Nazwisko: Somers Wygląd: Charakter: Lubi walczyć, towarzyski, ciepły, dość wysportowany, honorowy, łatwo się denerwuje, patriotyczny. Historia: Bob urodził się w 1830, podczas Wojny Secesyjnej był po stronie Konfederacji. W 1963 podczas jednej z potyczek z siłami Unii jakiś blask oślepił go i to nieźle. Obudził się kolejnego dnia w innym miejscu obok nieznanych ruin, według własnej orientacji był w jakimś zapomnianym miejscu. Jednak ma konia i drewniany wóz na żywność. Przynajmniej jedna dobra rzecz. Świetny cel, średnia kondycja, świetnie walczy szablą. Dość silny.
  12. - Tak tylko jedno. - podał kucykowi kartę z jakimś numerem. - Na morzu pływa kupa statków US Navy i zestrzelą każdy samolot który nie poda prawidłowego kodu, a ten kod masz na tej karcie. To żegnaj, oraz przy okazji szepnij w Polsce dobre słówko o Konfederacji. Nie chcę aby polacy nie wiedzieli o tym jak obywatele CSA ich lubią.
  13. Kristian usiadł przyjmując poważną minę. - Projekt "Element" to ambitny plan najlepszych naukowców ludzkich, udało się go prawie zakończyć. Składa się z kilku anten które mogą przyzwać na barierę klęski żywiołowe, tornada, tsunami, potężne chmury burzowe, trzęsienie ziemii itp. Jednak wymaga ogromnych pokładów energii do działania. Przewiduję rozstawienie tych anten w Afryce Północnej, Ameryce Środkowej i Oceanii. Naukowcy przewidują że bariera nie wytrzyma zbyt wielu takich ataków natury, poza tym podobno magia się niszczy pod wpływem ogromnej temperatury tak około sto tysięcy stopni. Wiem że to dużo ale dało by się wykorzystać słońce do tego celu. A co do sąsiadów przecież Czechy was nienawidzą, za jakieś wypadki z popsutym mięsem. Ale ja w to nigdy nie wnikałem. Więc podpisujesz dokumencik? - zapytał na koniec pokazując odpowiedni papier.
  14. - Bo ja wiem czy bariera jest niezniszczalna... mogę ci opowiedzieć o projekcie który może to zmienić, jednak nie gadaj nikomu o tym. To jest dość tajne. - szepnął do kucyka, wyjmując jednocześnie papiery z biurka. Oraz nalewając wodę do kubka, podał położył go obok gościa. - Jaka Luna? Kto to jest w końcu? Znam ją tylko ze słuchu. - powiedział wyjmując sobie whisky i nalewając do szklanki. - Mam jeszcze jedną propozycję, co powiesz na to by stworzyć Wielką Polskę? Mam na myśli to że Polska mogłaby wchłonąć Austrię, Czechy, Słowację, Węgry i Chorwację. A przy wsparciu reszty Europy nie byłoby to trudne. Ale wracając do pierwszego pytania chcesz coś wiedzieć o projekcie "Element"?
  15. Kristian stał już w mundurze wojskowym z wojny secesyjnej, uśmiechnął się lekko. - Witam, witam. Może herbaty? Co mogę zagwarantować? Wspólną pomoc wrazie zagrożenia, wymianę technologiczną i wymianę naukowców. Oraz udostępnimy wam Czerwone Brygady. A tak spytam czy sądzisz że wojna z Equestrią jest dobrym pomysłem czy sobie darować?
  16. Przed budynkiem prezydenta nie stała o dziwo ochrona jak zwykle, pewnie wynika to z tego że jest gość z Polsko. Akurat III RP cieszy się dużą przechylnością w CSA. Do gościa podszedł jeden z żołnierzy, w szarym kapeluszu kowbojskim a jego dość bujna broda sygnalizowała o dużym doświadczeniu. - Witaj! Mam pana zaprowadzić do naszej głowy państwa. - po tym, żołnierz zaczął prowadzić kucyka do wyznaczonego budynku. Na ulicach wisiały flagi CSA i niekiedy obok nich były Polski. (Jak możesz opisz jak cię zaprowadza mój żołnierz bo mi się nie chcę )
  17. - LIST DO AKCJI! - krzyknął Kristian wyciągając a raczej wyrywając kartkę papieru z drukarki. Zaczął pisać. Droga głowo narodu Polskiego Konfederacja, stolica światowej wolności i demokracji akceptuje propozycję spotkania. Jednak proponuję abyśmy się spotkali w Rzymie lub w Trypolisie. Libia i Włochy są państwami neutralnymi więc nam obu nic nie grozi. Oczekuję pozytywnej odpowiedzi, no chyba że pan woli w Richmond. Ładne miasto, a panu się pewnie przyda mały urlop. Kristian Thalberg. Prezydent Konfederacji.
  18. (Pado, mam nadzieję że to nie żaden z armii przedstawiciele Kaliningradzcy .) Kristian siedział w ogarniętym biurze po trzygodzinnej walce z bałaganem. - Z raportów wynika że ultimatium do Equestrii będzie wkrótce gotowe. - powiedział do siebie czytając raporty. Jego państwo ma małą ale wyszkoloną armię. Co do Polski, szpiedzy donoszą o stanie armii, gospodarce, zadowoleniu i tym podobnym. Jednak teraz jest czas na podpisaniu dokumentu o zezwoleniu na budowę na fabryki mebli. Większy dochód zawsze się przyda, również wysłać do rządu Polskiego propozycję umowy handowej. Konfederacja daje kilkadziesiąt litrów ropy naftowej a Polska kilkadziesiąt ton materiałów niezbędnych do życia, czyli ubrania, jakieś meble itp. (Twa Polska jest bogata czyż nie Pado ?)
  19. Komputer

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - O ile jeszcze żyją, nie wiemy czy ten drań wcześniej nie wyciągał informacji od ofiar pod pretekstem "uwolnienia". Jednak w swej branży nigdy nie spotkałem takiego... czegoś. Łóżka... to mi się wydaje conajmniej dziwne.
  20. Komputer

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    Yoshimitsu stał z boku trzymając swą katanę (Gdzie mu w końcu jesteśmy ? Pogubiłem się.). - Śmierć jednej osoby to tragedia, śmierć tysiąca to statystyka. - skomentował cytatem pewnego znanego pana o nazwisku Stalin. Pewnie zara stanie się celem ataków słownych, ale i tak miał to gdzieś. Nie przejmował się kimś i jego zdaniem o nim.
  21. Kristian po dotarciu do Richmond wszedł do budynku rządu. - Panie Thalberg. Według dzisiejszych wyborów wygraliśmy o dwa procent. - poinformował go premier, Kristian był wstrząśniety ale odpowiedział. - Świetnie... moglibyście napisać ultimatium dla Equestrii? Jeśli odmów będziemy mieli powód do wojny. - Oczywiście. - odparł, szykują się duże zmiany na świecie. (Wojnę z Equestrią zrobię potem, no chyba że będe miał zgodę na wczesniejszą porę, ale to jest wątpliwe.)
  22. (Coś około 120, o ile dobrze liczę. Pogubiłem się już... ) - Po co ja tu przyszłem? - powiedział do siebie Kristian wychodząc z budynku i kierując się do swego samolotu. - No to wysyłamy oficjalną deklarację wojny tej śmiesznej księżniczce? - zapytał najemnik. - Nie, teraz nie ma na to czasu. Teraz trzeba ogarnąć wojsko które jest za przeproszeniem śmieszne. - odparł Thalber wsiadając do samolotu który wystartował. Cel: Richmond.
  23. - Zauważ jednak że to ludzie tu dyktują warunki, skoro Equestria jest na Ziemii. Naszej planecie, to taka jest prawda. Przecież gość nie rozkazuje gospodarzowi czyż nie? Co do słońca to czekam na odpowiedź księżniczki. Nie ma wojen? A skąd wiesz? Wojny domowe, problemy finansowe, zamachy stanu. W każdym kraju jest coś takiego, napewno wśród kucyków znajdują się tacy którzy chcą równości lub dominacji kucykolanii. I zaczynam mieć wrażenie że masz ciało człowieka ale mózg konika. Ale to moje zdanie. I zauważ że Equestria jest nielubiana na 3/4 globu. Coś w tym musi być. I aż ci zacytuje "Śmierć jest niczym - jedno dmuchnięcie i świeca gaśnie - ale starość to straszna hańba!" Bez urazy. - dodał do podstarzałego mężczyzny (czyli twej postaci Tomku). - Jakieś kontr-argumenty?
  24. - A pozwolę się wtrącić. Jak nasz wymiar może się rozpadać? Ja tego nie mogę zrozumieć, skoro przez tyle epok wszystko było dobrze to czemu akurat w tym momencie ma się rozpadać. Dla mnie brzmi to jak wymówka. I księżniczce chodzi o ostatnich dziwaków którzy pojawili się znikąd? Zapewniam cię że ludzie jednoczą się jeśli jest poważne zagrożenie, wyjątkiem jest to co się teraz dzieje na świecie. Bariera innymi słowy, choć sam już nie mam pewności czy to zagrożenie czy nie. I poza tym w każdym świecie, bez wyjątku są wojny. Napewno w tej waszej kucolanii też. A tak w ogóle, po co księżniczka kontroluje słońce skoro nie potrzebuje niczyjej pomocy. A tak z ciekawości, kontrolujecie też pozostałe planety w tym Układzie? Bo jeśli tak to jest... lekko bez sensu. Jak coś to księżniczka może zadawać pytania. - Kristian po skończeniu oparł się ramionami o stół.
  25. Komputer

    Gildia Nocnych Braci [gra]

    - Ładna akcja, a tak poza tym dziękuje. - powiedział Yoshimitsu. - A teraz pytanie za 10 punktów, gdzie moja katana? - po tym pytaniu zaczął jej szukać.
×
×
  • Utwórz nowe...