Skocz do zawartości

Komputer

Brony
  • Zawartość

    1576
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Komputer

  1. Yvanir spojrzał na człowieka. - A jaka różnica? Z jednym i drugim można się zabawić, jednak nie znam się na tych stworzeniach. Ale powinno się tego wilkołaka łatwo wytropić. - Spojrzał jeszcze raz na glejt chowając go do kieszeni.
  2. Yvanir spojrzał na koperty zdziwionym wzrokiem, wyciągnął rękę po białą. Szybko ją do siebie przyciągnął i patrzy w nią, za chwilę ją otworzy. Nie mógł się doczekać początku polowania na wilkołaka.
  3. Elf coś mruknął pod nosem i wrócił do poprzedniego pomieszczenia, usiadł na czym się tylko da. I zaczął jeść. - Bez chleba się przeżyje. Wolę ślimaki jaskiniowe ale to ujdzie. - Powiedział do siebie, jedząc cebulę i ser które o dziwo mu zasmakowały.
  4. Elf spojrzał z zadowoleniem na jedzenie, wziął trochę krojonej cebuli i sera, po czym usadowił się w innym pomieszczeniu i zacząc się delektować jedzeniem.
  5. (Polska nie może bronić się z każdej strony, z jeden strony Rzesza od zachodu, z drugiej Kaliningrad od wschodu. Dochodzi do tego groźba desantu USA lub Chin) Nacjonaliścy którzy mieli jeszcze karabin w rękach wycelowali i wystrzelili kilka pocisków ostrzegawczych, było ich niewielu ale byli groźni. A poza tym dało się usłyszeć nadjeżdzający motor, czyli ktoś postanowił przybyć do tego miasta w odwiedziny.
  6. - Kościół naś ścigał, tępił więc to było jedyne sensowne wyjście. Też jestem heretykiem, oraz widzę że z ciebie jako tako morderca - Odpowiedział z uśmiechem - A teraz wybacz, zgłodniałem. - Dodał wychodząc z wody i zakładając swą lekką zbroję, płasz z kapturem i resztę ubrań. Po czym skierował się do wyjścia.
  7. ( Polacy walczą z potęgą Rzeszy na zachodzie, a co do sprzętu w magazynach. Brak ludzi to tam się chowa, pojazdy dawnego RFL. A Ruscy mieli dość czasu, przystosowanie do takich warunków i czasami brak oporu robią swoje. Polacy nie mogą rozdzielać tak sił bo to się równa porażką.)
  8. - Oczywiście, mało kto z mojej rasy widział na oczy słońce. Nic w tym dziwnego skoro mój lud mieszka podziemią, i wiwerna mówisz? Ciekawe, nigdy mi się nie udało żadnej z nich oswoić. Moją bronią jest Ai’Nhie, czyli specjalne ostrza tworzone przez moją rasę. Jesteś dość... oryginalny, nieważne kogo spotkam to każdy boi się tych potworów z którymi się da zaprzyjaźnić.
  9. (Magazyny w których jest sprzęt w tym czołgi, to jest normalne, że gdy nie ma miejsca chowa się pojazdy w takich miejscach.) Nacjonaliści nakazali odwalić się ukraińcom bo tego pożałują, na potwierdzenie tych słów rozstawiono kilka moździerzy z wojskowego magazynu. A Ruscy są już niedaleko, za 30 minut będą bo trochę szli już przez tą Polskę...
  10. Yvanir zdjął z siebie swoje ubrania, w tym lekką zbroję. Jedynie pozostawił sobie chustę na twarzy, miał czarne włosy i dało się teraz zauważyć jego bardziej fioletową karnację skóry niż u innych. Wchodząc do wody odetchnął z zadowoleniem, dawno nie zaznał takiej rozkoszy. - Więc ty też masz swojego "zwierzaczka"? Ja moim wargiem jesteśmy długo razem, jako wierzchowiec służy mi pomocą. Ciekawe czy kogoś teraz rozszarpuje, ma dość... wybuchowy charakter. A ty czym się zajmujesz? Bo ja powiedziałem czym, a teraz powiedz o sobie coś dobrze? - Odparł trzymając się za podbródek.
  11. Nacjonaliści opanowali jedno z wjazdów do miasta, teraz Ruscy i Chińczcy mogli wjechać bez wcześniejszej walki. Co do nich będą już niedługo, a Nacjonaliści w magazynie znaleźli trzy stare T-55. Szybko je obsadzono i przygotowano do obrony. Do ataku się przejdzie po przybyciu ich sojuszników.
  12. - Miło mi - Podał ręke kobiecie - Ja jestem Yvanir, zwany w swojej branży jako "Dziecko mroku". - Teraz zwrócił się do kolejnego pytającego - Oczywiście, jako iż byłem przez pewien czas zabójcą na zlecenie musiałem go wytrenować do pomocy. Jest również wierny i posłuszny. - Teraz skończył i po wejściu do pomieszczenia z baliami, udał się do prawej. Zaraz się wykopię, a potem coś przekąsi.
  13. - Przynajmniej się słucha - Odpowiedział z uśmiechem, na pytanie o kolorze futra wilkołaka nie odpowiedział bo nie wiedział, westchnął trochę. Zaraz zerknął na kobietę - Oczywiście, a o co chodzi?
  14. Yvanir spojrzał w kierunku dźwięku, zauważył wysokiego mężczyznę. - Tak, a coś się stało? - Zapytał lekko zdziwiony.
  15. W Zakonie powstała nowa brygada kawalerii, a poza tym Wielki Mistrz Zakonu przyjmował na audiencję aby rozwiązać kogoś problemy. (A co do Przemyśla... ) Nacjonaliści podnieśli głos przeciwko Ukraincom, jako iż wedug nich są wrogami narodu. Poza tym były pogłoski, że zbliżają się tu Rosjanie aby rozwiązać sprawę pokojowo lub siłowo. Plus Chińczycy którzy idą z nimi. A co do nacjonalistów, przejęli jeden z trzech magazynów dawnego RFL w mieście. Sprzętu trochę tam jeszcze zostało, na razie tam jest ich tymczasowa baza.
  16. Yvanir zaczął czekać na zaprowadzenie ich na kąpiel, chciał się trochę umyć. A brudny był po podróży tu, ech marzył o tym. Ciekawe jak się ma jego warg, byle nic mu nie zrobili. A teraz podparł się o ścianę czekając na to.
  17. (Zauważ że Polska to kraj religijny, a fanatyków trochę jest. ZLW to tacy Krzyżacy XXI wieku, działają z woli Bożej itp. Tak najłatwiej przemówić do fanatyków religijnych, bo dla nich kuce to "pomioty szatana".) Reorganizacja trwa, od terz każda brygada jest dowodzona przez Czyściciela, trzy brygady przez Kapelana, sześć brygad przez Kapłana, dziesięć przez Odkupiciela a krucjata przez Wielkiego Mistrza. Ten system wydawał się dobry. Tymczasem na rynku w Elblągu... - Na mocy prawa Bożego, niniejszym oskarżam tego osobnika o działanie przeciw prawym obrońcom chrześcijaństwa! Przez za chwilę będzie ścięcie głowy! Jakiś sprzeciw? - Nikt nie się nie sprzeciwił, po chwili wprowadzono oskarżonego na rynek i przygotowano się do ściecią łba. Kat się zamachnął, został człowiek bez łba. Nie było reakcji ze strony ludności cywilnej, przynajmniej na razie.
  18. (To było dość... chamskie. Nie zdziw się jak zrobię ci rajd bombowy na bazę... ) Żołnierze szybko zgasili pożar gaśnicami i wzięli się za ratowanie rannych, uciekinier został schwytany przez dwóch ochroniarzy który powalili go na ziemię i zabrali broń. Szykuje się ścinanie głowy. A w innych budynkach rekrutacyjnych jest dośc dużo chętnych, nic w tym dziwnego.
  19. Zakon rósł w siłę, w Polsce mieli jedną zaletę. Skoro służyli w imię Boga a w Polsce było wielu fanatyków, to można zrobić niezłą rekrutację. Tak też zrobiono, spodziewano się rekrutów jeszcze dziś. Tymczasem nowe pojazdy z eksperymentalnym miotaczem ognia przybyły, od razu pomalowane w kolory białe z krzyżem rycerskim czyli w barwy Zakonu. Niedługo będzie również mała krucjata.
  20. Yvanir spojrzał na kapłana, nie miał pytań więc skierował się na jakąś wolną ławkę. Był trochę głodny ale poradzi sobie, chyba. Musiał znaleść nowe znajomości, bo bez tego będzie kiepso. Poczuł już to wiele razy na skórze, często w negatywnym tego słowa znaczenia. Teraz szukał wolnej ławki, jednak czemu się nie umyć. Szybko odwrócił się i czekał aż ich tamten zaprowadzi.
  21. W Zakonie trwało spisywanie strat przez ostatnie wydarzenia, byli bezpieczni przed WP. Nic im nie mogli zrobić, przynajmniej na razie. Straty oceniono jako wysokie, jednak siły które wycofały się do Rzeszy już wróciły do miast kontrolowanych przez Zakon. Oddziały Kaliningradzie przegrupowały się na terenach ZLW, a nowe pojazdy które o dziwo USA miało już wyprodukowane będą niedługo. Zaczęto wszystko dzielić na brygady aby zwiększyć szanse w starciu z jakimiś wrogami. A teraz w zamku ZLW była msza, by wzmonić wiarę żołnierzy. Najpoważniejszą zmianą było to, że teraz każdy żołnierz to fanatyk który może skoczyć w ogień z woli Bożej. Co do Rzeszy, zaczęła zdobywać przewagę dzięki czołgom Leopard 3, jeszcze jakieś kilka godzin i się przebiją.
  22. (A kto by nie wiedział ? Przestawiam się na bardziej pokojowe rozwiązania, przynajmniej na razie.Nie narzekać mi tam, na razie nie chcę używać siły) Kristian teraz czytał nowe raporty, utworzenie z motocyklistów jednej brygady "kawalerii" było dość imponujące. Nowa jednostka została wyposażona w specjalną broń przypominającą pikę, ale była idealna do niszczenia pojazdów opancerzonych. A w drodze były specjalne kombinezony z USA, wyglądem lekko przypominały zbroje ale były lekkie i dość wytrzymałe. Po wzmocnieniu sił rozpocznie się kolejne ofensywy, ale obecnie ZLW kontrolował Gdańsk, Grudziądz, Elbląg i Olsztyn. Tam stały dość długo oddziały zakonu. Naukowcy zajęli się wysłaniem planów BWP uzbrojonego w dwa potężne miotacze ognia, było dużo planów które wzmocnią militarnie Zakon.
  23. Kristian klęczał i patrzył jak zakładają mu koronę na głowę, po dostaniu pozwolenia na powstanie zrobił to i się wyprostował. Tymczasem żołnierz zaczął coś ogłaszać zgromadzonym w sali żołnierzom. - Bracia! Nasz nowy Wielki Mistrz Zakonu Kristian Konig Jörg Thalberg, od dzisiaj zaprowadzi nas ku prawości! - Po sali rozległ się okrzyk wiwatu, teraz jednak Kristian przemówił. - Bracia! Moim pierwszym krokiem będzie zmiana nazwy i struktury dawnego RFL! Od dzisiaj Rewolucyjny Front Ludzkości to Zakon Ludzkiej Wiary czyli ZLW ( ), dziś zaprowadzimy nasze światło wszystkim. A teraz wróćcie do kwater! - Znowu każdy wiwatował, po czym sala opustoszała. Był w niej tylko Kristian i doradca. Wielkie zmiany się zaczęły.
  24. Yvanir zobaczył jak kapłani wchodzą do tego pomieszczenia, miał złe przeczucia bo oni nie wyglądali zbyt miło. Ale przemógł się podszedł do siedzącego kapłana, jednak stał dwa metry od niego. Przezorny zawsze ubezpieczony jak to mawiają, teraz tylko obserwował innych. Ale na zapłatę był gotów, pieniędzy nigdy za dużo lub innych rzeczy. Tylko by nie były jakieś rupiecie, zaczął grzebać w kieszeni płaszcza szukając czegoś.
  25. (Skróce lot bo mi się nie chcę czekać) Samolot właśnie lądował w Elbągu, Kristian został powitany widokiem odbudowanego zamku. Został ulepszony o wieżyczki, stanowiska ogniowe, bunkry i okopy. Właśnie wchodził do jego nowego "gabinetu" a konkretniej sali tronowej, teraz z tamtąd będzie dowodził nowym zakonem. Na pierwszym miejscu jest ocieplenie stosunków z Equestrią, przynajmniej do czasu wzmocnienia. Teraz kroczył ku sali, za chwilę miała odbyć się "koronacja".
×
×
  • Utwórz nowe...