Skocz do zawartości

Odcinek 25 i 26 ,,Twilight's Kingdom"


Slashwing

  

156 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jak wam się podobał odcinek?

    • 1
      2
    • 2
      0
    • 3
      2
    • 4
      0
    • 5
      0
    • 6
      3
    • 7
      6
    • 8
      13
    • 9
      24
    • 10
      106


Recommended Posts

Brak słów, tym razem bez rozpisywania się, bo ten finał stał się moim ulubionym odcinkiem i zawierał moją ulubioną piosenkę dotychczas, po prostu.. epickie zakończenie! Sam przyznam, że pod koniec zacząłem płakać.. emocje były na prawdę mocne.

I jeszcze jedno odnośnie do fantastycznie animowanych scen walki: czy nadal jest to bajka dla małych dzieci? :)

Edytowano przez Dashek
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ta skrzynka to nasiono zamku? I zamki wyrastają jak drzewa?

Tego rainbow power było naprawdę dużo ;d

Teraz wiemy co by było jakby twi wypiła tą miksturę którą zrobiła w "Duble rainbow"

Ciekawe czy po uzyskaniu mocy wszystkich aicornów zdołała by wykonać Duble Rainboom ;D

Odcinek świetny chyba najlepszy finał jaki widziałem.

+ Kwiaty od Discorta dla Celestii ^^

+ Walka Twilight z... emm.. tym złym (10 min temu oglądałem odc a już nie pamiętam imienia tego gościa :P)

+ Piosenka, kocham ją.

+ Discord

- nima

20/10. EPIC.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wiele rzeczy chce o tych odcinkach napisać, więc nie będę mieszać Wam w głowach. Dlatego postaram się napisać dość krótko, czyli po prostu wymienię rzeczy, które mi się podobały, a które nie. Proste? Nawet za bardzo.

 

Nie podobało mi się...

  • Za dużo reklam. Rozumiem, że trzeba z czegoś zarabiać, ale to nie jest Polsat! Nie przyszłam tam oglądać reklamy, tylko kolorowe salcesony! No błagam Was...
  • Discord x Celestia - fandom szaleje, bo Discord dał jej bukiet chwastów zrobionych z magii.
  • Twalot zbyt OP - Lubię Twilight i wiem, że jest potężna. No i dostała magię od 3 innych księżniczek, więc to oznacza jeszcze więcej magii, ale... Trochę jednak przesadzili z tą "potęgą". 

Podobało mi się....

  • Większa obecność Celestii, Luny i Cadance. Szczególnie Cadance, chociaż nie sądzę, aby i tak udało mi się wymyślić coś do mojego działu. 
  • Spike ma własny (mniejszy, ale własny) tron - Nareszcie Spike nie jestem tym od sprzątania. Miał swoje kwestie i przynajmniej dali mu chociaż mały tron "Króla Juliana".
  • Było dość zabawnie. Przynajmniej dla mnie, bo dla niektórych mogło być średnio, jeśli chodzi o humorystykę, ale dla mnie było fajnie. Do tego ta kanapka... Genialne.
  • Próby zapanowania Twalota nad magią. Tak, to też było fajne i całkiem... Śmiechowe. 
  • Nareszcie Twilight ma swój zamek! :x
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8/10. A nawet 8,5/10. Prognozy były złe, ale wyszli z tego obronną ręką.

 

Logiki jak zwykle brakowało, ale bronili się rękami i nogami. Zanim zacznę chwalić, to sobie ponarzekam, aby mieć to z głowy:

-Rozumiem, że Twilight to element Magii, ale Celestia mając moc 4 księżniczek byłaby absolutnie OPSkoro Tirek (tak go się pisze?) nie pokonał Twilight, to nie dałby rady tym bardziej bardziej doświadczonego alicorna. Co więcej, wymiana "magia za przyjaciół", to standard takich historii i skąd Twilight miała gwarancję, że koleś jej nie zdradzi? No i... to byłaby naiwność wierzyć, że nawet bez witraża Tirek nie dowie się o Twilight. A o Cadace skąd wiedział? Też jest młoda.

-Miałem nadzieję, wielką nadzieję, że danie zaufania Discordowi to bardzo przewrotny plan Celestii... i jego też. Na chwilę obecną nie, to było po prostu głupie.

-Wychodzi na to, że Twilight jest księżniczką rezerwową :PP

-Niektórzy mnie za to shejcą, ale nie podobała mi się walka. Była bardzo tępa, ot kto użyje większego fireballa. Takie coś byłoby dobre na poziomie pojedynku Trixie vs Twilight, a nie OP księżniczka vs uberschwarzcharrakter. Tutaj oczekiwałem kontroli nad otoczeniem, jakiś naprawdę wymyślnych czarów... np. Twilight bierze kawałek kamienia i zmienia go w zbroję. Przykład od czapy, ale coś takiego... zabawa umysłami, pojedynek na czary, a nie strzelanie z działa na odlew.

-I nikt, żadna siła nie była w stanie stawić czoła Tirekowi kiedy był jeszcze mały? Troszkę się rozczarowałem. Miałem nadzieję, że z Shining Armorem się choć chwilkę pomęczy.

 

No! Ale poza tym odcinek był dobry, nawet bardzo dobry. Trzeba będzie trochę zweryfikować nasze poglądy dot. magii samej w sobie, znaczków, a także ras Equestrii. Jej historii, geografii... dużo analiz dla nas :D Przyjaciółki były niestety backgroundami... to przykre, ale mogło być. Zamek Twilight na koniec ku mojemu zaskoczeniu mi się spodobał, głównie dzięki "okrągłemu stołowi" (czyli tej komnacie). To dobry motyw wyjściowy do nowych przygód.

 

Piosenka księżniczek! Wspaniała! Śpiewająca Luna to coś więcej, niż tylko piosenka! Druga była bardzo w stylu Equestria Girls i już nie weszła mi w ucho.

 

Tak więc... było ciężko... wielu rzeczy się bałem. Kilka detali mi się nie spodobało, ale zakończenie sezonu uważam za dobre! Szczególnie, że sezon też był bardzo udany. Najlepszy dowód? Siadam teraz do fanfika i piszę, pełen inspiracji!

  • +1 3
  • Nie lubię 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dam swoją dokładniejszą opinię później, gdy odcinek będzie już na youtube (spóźniłem się 5 minut). Na razie, nie spoilerując tym co jeszcze nie widzieli, powiem tak:

+ Ostatnia piosenka - wow. Czekam na extended version! A dla tych co chcą posłuchać, spoiler z pierwszej w HD (tak jakby)

+ Doscord, duuużo Discorda.

+ Mnóstwo wystąpień postaci z poprzednich sezonów. Głównie w tle, ale jednak dla każdego coś się znajdzie.

Ddm4evG.gif

+ (przynajmniej dla mnie to plus) Poziom epickości pobity DZIESIĘCIOKROTNIE. I mean... Weźcie mi dowolny odcinek - to jest 10x bardziej epickie. Przynajmniej!

+ Skupienie się na jednym wątku, spójna całość.

+ Fanfic fuel dla twórców apokaliptycznych fanficów.

+ Obalenie wszelkich wątpliwości co do tego czy słońce i księżyc poruszają się same

+ Owicjalne nazwanie latania formą magii, jak również siły kucyków ziemnych.

+ oczywiście nawiązania, głównie przy Discordzie

Marry Poppins, Hellboy(korona między rogami Tireka na witrażu, żeby wymienić te mniej oczywiste w pierwszym momencie.

 

Zaś minusy, na które należy się przygotować: 

- Gdy otworzą skrzynkę... Zaciśnijcie zęby i po prostu przetrwajcie. Musicie. Twórcy nie umieją zwyczajnie poprawnie wprowadzać rzeczy mających reklamować ich zabawki.

- Sam epilog zdaje się nieco... przesadzony, a magia zachowuje się dokładnie tak jak chcieli tego scenarzyści, nie jak powinna zachowywać się magia. Przynajmniej moim zdaniem.

- Nie zastanawiajcie się za bardzo nad motywacją villiana, bo głęboka nie jest.

 

Dobra, kończę, bo mnie z opiniami wyprzedzają... Ogółem 8,5/10, bo wady zmuszajace do zaciskania zębów.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po streamie i muszę powiedzieć, że jestem zachwycony. Dzisiejszego dnia kanon przebił fanon pod wieloma względami. To co dostaliśmy w dzisiejszym dwuodcinkowym zakończeniu przyprawia mnie o dreszcze, ale może to tylko dlatego, że jestem też fanem anime a szczególnie shonenów.

+ Przede wszystkim fabuła była niezmiernie ciekawa i niejednokrotnie trzymająca w napięciu np. nie byłem w stanie powiedzieć jak postąpi Discord (choć na początku byłem przekonany, że nie zdradzi)

+ Pojawiły się piosenki. Obydwie piękne i dodatkowo otrzymaliśmy "królewski chórek" XD Najważniejsze jednak, że nie było przesytu piosenkami tak jak pod koniec 3 sezonu.

+ Nowy/stary villain, który stanął pod względem OP ponad wszystkimi dotychczasowymi. Ah, klasyczne lata 80 :)

+ Dużo ciekawych informacji na temat świata MLP i magii. Przede wszystkim ostatecznie potwierdzono, że wszystkie kucyki są magiczne, a nie tylko jednorożce. Sam uroczy znaczek jest formą magii. Wygląda też na to, że to potężna magia zapewnia alikornom nieśmiertelność. Końcówka finału pozwala spekulować, że Rainbow Powers zapewniły wszystkim z M6 nieśmiertelność. Trony ... olaboga!

+ Rainbow Powers ostatecznie wyglądają fenomenalnie i najwyraźniej działają na zasadzie aktywacji tak jak Super Sayajin mode z DB.

+ Poznaliśmy wygląd Tartaru ( przy okazji nawiązanie do odcinka w którym uciekł Cerber)

+ Discord tropiący Tireka -> Discord vs Tirek -> Discord shipp FS -> Kuszenie Discorda -> Discord i Tirek -> Discord zdradzony -> Discord ponownie nawrócony -> Discord i Celestia flowers shipp ( nie ogarniam, ale mi się podoba)

+ Kiedy Twilight dostaje całą magię księżniczek, jej włosy przez chwilę falują. Pewnie tak będzie wyglądać za kilka lat, btw. włosy Celestii i Luny przestały falować po utracie magii.

+ Twilight vs Tirek! To było przeepickie! Brak mi słów. :rapidash2:

+ Humor np. PP dusząca Boneless'a i krzycząca, że ma jej dać klucz XD. :pun:

- Chyba niepotrzebnie dawali te retrospekcje o zdobywaniu kluczy.

Ostateczna ocena 10/10 ... może i fanfikcje znowu się posypały, ale czy to pierwszy raz? Czekam na 5 sezon.

  • +1 6
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JEST! SCENA WALKI!

https://www.youtube.com/watch?v=5X808M8Q_bA

 

Oraaaz... Jest odcinek! Na razie jest na niepełny ekran, bo zawiera jednocześnie reakcje na chacie, ale i tak lepsze to niż nic. Jeśli dodadzą coś jeszcze, dorzucę to do posta.

 

http://youtu.be/if0oIT113vc?t=6m21s

Edytowano przez Skrzynek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. A więc tak...

 

    Dwa odcinki poświęcone Twilight Sparkle. Nikogo to nie dziwi, przecież każdy dwuodcinkowiec jest o tej postaci. Co tu dużo gadać – oba odcinki były po prostu piękne. Moim zdaniem, był to najlepszy finał sezonu w całym serialu, który oficjalnie stracił u mnie reputacje niewinnej bajeczki dla dzieci.

:twilight2:

    Na początek Twilight. Twórcy nie przygotowali żadnych rewelacji w jej charakterze. Nie musieli. Fioletowa Alicorn zaczęła martwić się, jaka jest jej rola księżniczki. Twilight chciała pomagać Equestrii, aby zasłużyć na miano władczyni. Fakt, ze to jej księżniczki poświęciły swoją magie świadczy o ogromnym zaufaniu, jakim ją darzą i ich wierze w jej umiejętności. Twilight. A pro po umiejętności – jej walka z Tirekiem ( która była chyba najbardziej epicką sceną w serialu) pokazała, że naprawdę umie walczyć za pomocą magii, a nie tylko zamieniać jabłka w pomarańcze. Poza tym pojawił się też oczywiście motyw przyjaźni. Odcinki udowodniły ostatecznie, że dla Twilight nie ma nic ważniejszego, niż przyjaciele. Za przyjaciela uważała nawet Discorda, mimo tego, że dopuścił się zdrady. Można więc powiedzieć, iż w tych odcinkach Twilight miała strasznie krystaliczny charakter – miłosierna, silna, dbająca o swoich bliskich i stająca w ich obronie. Innymi słowy, zachowywała się jak prawdziwa księżniczka. A teraz proszę przypomnijcie sobie tą bibliotekarkę z pierwszego odcinka pierwszego sezonu, a teraz popatrzcie na księżniczkę, która strzelała w demonicznego centaura laserami. Postać Twilight obrazuje doskonale, jak bardzo zmienił się ten serial, oczywiście na lepsze.

 

    A teraz Discord. Był on w tych odcinkach naprawdę ważną postacią. Po raz pierwszy od czasu jego resocjalizacji zobaczyliśmy go, jako czarny charakter. Niektórzy twierdzą pewnie, że zachował się podle i naiwnie zdradzając przyjaciół. Nie zaprzeczam, jednak postarajcie się go zrozumieć – władał kiedyś całą Equestrią, a teraz żyje pod kopytem księżniczek. To oczywiste, że kiedy pojawiła się szansa na odzyskanie władzy, Discord ją wykorzystał. Jak nigdy wcześniej widać było dwuznaczność tej postaci. Ostatecznie jednak okazał się być w porządku, zrozumiał swój błąd. Te odcinki pokazały, jak bardzo się zmienił, i że wreszcie zrozumiał jak ważna jest przyjaź.

 

    No to teraz najlepsze – Tirek. Postać będąca villanem z krwi i kości. Był podstępny, potężny, straszny. Z całą pewnością okazał się być najsilniejszym i najgroźniejszym z czarnych charakterów. Jego zdolność do pochłaniania magii, była naprawdę mocna. Poza tym, podobnie jak w przypadku Breezies, bardzo spodobał mi się pomysł odnawiania postaci ze wcześniejszych generacji – ich uniwersum ma naprawdę spory potencjał do wykorzystania.

:celgiggle::lunalaugh::nooooo:

    Ważną role odgrywały w tych odcinkach księżniczki. Oprócz tego, ze nareszcie zobaczyliśmy je podczas codziennych zajęć( Celestia śpi w koronie, kto by pomyślał), odcinek obalił mit księżniczek jako niepokonanych i wszechpotężnych. Po raz pierwszy od pamiętnego „Canterlot Wedding” zostało pokazane, jak władczynie przegrywają z silniejszym wrogiem. Nie muszę chyba wspominać, że  w odcinku wystąpiła Luna( która po raz pierwszy w historii zaśpiewała), chociaż jej obecność przestała być dla mnie czymś aż tak niezwykłym, jak kiedyś.

 

    Odcinki pokazały nam jak ważną rolę odgrywa magia w Equestrii i  w życiu jej mieszkańców. Magia stanowi siłę, która nie tylko pozwala jednorożcom czarować, ale również dzięki niej pegazy latają, a ziemskie kucyki mają swoją siłą. Dzięki niej kucyki mają nawet swoje ciute marki, więc właściwie potrzebują jej, jak tlenu.

 

    Najbardziej z tych odcinków spodobała mi się jednak finałowa scena. Twilight w swoim zamku zaczyna śpiewać, magiczna tęcza przemierza Equestrie, zostają pokazane kluczowe dla 4 sezonu postacie, następnie Discord daje Celestii kwiaty( Best shipp ever), Mane Six robi sobie zdjęcie, po czym następuje ściemnienie, i lecą napisy końcowe. Nie wytrzymałem. Poryczałem się. To była najpiękniejsza scena w całym serialu, żadna inna nie urzekła mnie tak, jak ta.

 

    Reasumując: odcinki dały nam dwie piosenki, wystąpiło mnóstwo postaci znanych ze wcześniejszych odcinków, w tym, będąca symbolem fandomu, Derpy, była równie najbardziej epicka walka w serialu, ogrom nawiązań do innych odcinków, został pokazany Tartar oraz oczywiście Twilight wreszcie oficjalnie została władczynią i otrzymała swój własny zamek. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że to były najlepsze odcinki 4 sezonu, ale czy serialu… nad tym trzeba by się naprawdę mocno zastanowić.  

 

THE END

 

tumblr_mq7qpb7tEe1sae1ylo1_500.gif

Edytowano przez THEKOSZMAR77
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mane Six robi sobie zdjęcie, po czym następuje ściemnienie, i lecą napisy końcowe. Nie wytrzymałem. Poryczałem się. To była najpiękniejsza scena w całym serialu, żadna inna nie urzekła mnie tak, jak ta.

 

Tak samo u mnie, jakoś tak mocno mnie to za serce chwyciło a przy niektórych scenach robiłem aż: d'awwwwwwww! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od plusów i minusów:

 

+ Omg:

C0PKTb1.png

- Spike na starcie zachowujący się jak idiota.
?! Young unicorn wizard. Jasne. Każdy młody czarodziej ma brodę XD :

loKsvyn.png

+ To było na preview ale i tak. Pjenkne:

6ALuu2A.png

+ "It's mostly for Fluttershy" ♥ :

I8iOF44.png

-/+ Pozbawiona mocy Derpy wyglądała tak smutno ;A;
+ JA TU WIDZĘ DRAGON PONY Z:

zj7FRHQ.png
U NO TOUCH MY LIBRARY

+ "ALL OF MY FRIENDS" ♥♥♥♥♥♥♥
+ GO GO POWER PONIEEEES!
- Fluttershy, co ci się stało ;A; Jeśli ktoś jest ofiarą tego Rainbow Powers, to jest to Fluttershy. Wg. mnie wygląda po prostu źle z tą grzywą.
+ Rarity mówiąca "Sweet Celestia" XDDDD
+ "Princess Of Friendship" is now canon
+ Tron Spike'a przy tronie Twligiht. Aww.
 
No i takie małe ciekawe

yJHoPFj.png

 
Bardzo się podobało, zdecydowanie najlepsze dwa odcinki sezonu. Szkoda tylko, ze Twalot dopiero teraz zdała sobie sprawę, ze była od tego by machać podkową i szczerzyć kiełki, ale tam. Mało piosenek- bardziej nastawione na akcje. TO LUBIEM.
 
No i te niefalujące grzywy... ♥
Edytowano przez Tokusa
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy odcinek:
+ piosenka... z początku zdała się taka sobie, ale refren całkiem niezły. No i śpiewająca Luna!
+ nawiązanie do Cerberusa sprzed n^2 odcinków!
+ Discord is best alicorn princess. I w ogóle wymiata w tym odcinku jeśli chodzi o gagi i smaczki. Dowiedzieliśmy sie też czegoś nowego o jego zdolnościach, mianowicie potrafi wyczuwać zakłócenia magii.
+ "my turn!" - cała Pinkie xD
+ główny antagonista... miód! Niezły wygląd, wyżera magię, wyżera latawce, wyżera ziemniaki, miesza w głowie nawet Discordowi.
 
Drugi odcinek:
+ witraż Tireka i Discorda xD Padłem.
+ walka Twilight i Tireka... No tego się nie spodziewałem. Trzy razy tę scenę przewijałem, bo nie mogłem uwierzyć, że twórcy naprawdę zrobili coś takiego. Zwłaszcza początek walki mi się podobał, ucieczka Twi do biblioteki, a zaraz potem jej wysadzenie. BARDZO zacnym smaczkiem było uratowanie Owlicious. Twilight wstaje, rzuca spojrzenie typu: "Rozwalaj se co chcesz, ale wara od moich książek", a potem następuje już czysta rozpierducha. Kosztela, tóż to był Dragon Ball w świecie kucyków!
+ muzyka w tle, zwłaszcza w czasie ww. potyczki - miodzio.
- wygląd Super Sayajian Main Six był szkaradny.
- ostatnia piosenka w sezonie... czemu taka krótka?!
- największy minus: liczyłem, że w którymś momencie pojawi się brat Tireka i pomoże go pokonać.
 
Podsumowując: byłem mocno zaskoczony całością, przynajmniej tak samo, jak kiedy w odcinku z weselem ukazała się Krysia. Spodziewałem się nowego badassa o poziomie mniej więcej Sombry i tęczowego jebut na koniec. A dostaliśmy prawdziwego ZŁEGO, epicką walkę niczym w jakimś anime i całkiem zgrabnie prowadzony odcinek. Fabuła była rzecz jasna przewidywalna, ale tak zwykle bywa w MLP. Nieścisłości też się pojawiły, np. dlaczego Tirek wiedział o Kredensie, a o Jajogłowej już nie. Dodatkowo, skoro z Tartatu uwolnił się już jakiś czas temu, można by przyjąć, że obmyślał jakiś plan, zbierał siły... tyle że nic takiego nie wynikało z fabuły. Na szczęście do takich nieścisłości w serialu większość osób pewnie zdążyła się przyzwyczaić i nie przeszkadzają one w samym odbiorze.
Edytowano przez aTOM
  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czysta epickość! :3 Wreszcie rozwiązali wątek tej skrzynki. Nieco przewidywalne to było (1. że Twilie w ostatnim odcinku dostanie swój klucz 2. w pewnym momencie już było oczywiste, że nawróci Discorda), ale to w niczym nie przeszkadza, świetnie się bawiłem, a piękne piosenki dodawały jeszcze więcej urok całości. Bardzo podobało mi się wysadzenie biblioteki i reakcja Twilight :). Dycha!

I okazuje się, że te wszystkie Rainbow Power zabawki to jeden wielki spojler ;_;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek świetny :D Troszkę przewidywalny, szczególnie motyw z Discordem, ale ta walka! Naprawdę wydawało mi się, że oglądam przez chwilkę odcinek Dragon Ball Z :D

 

W sumie jedyna rzecz, która mi się do końca nie podobała, to Celestia rozkazująca Twilight, żeby nie dzieliła się informacją o przejęciu Alicorn Magix. Ile to już odcinków było o tym, że nie jest to dobre rozwiązanie i lepiej podzielić się czymś takim ze swoimi przyjaciółmi? Ostatecznie i tak całe Mane6 było potrzebne do pokonania Tireka.

 

 

No i tak, SSJ Rainbow Powers Mane6 też było troszkę słabe, ale musimy takie rzeczy przełknąć, Hasbro musi sprzedać nowe zabawki :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...