Rodzina Diabłów [Highschool DxD]-[Zabawa]

[Mephisto The Undying]

- No fakt. Nieźle. - stwierdziła Elesis uśmiechając się. 

 

((A teraz idź spać... błagam!)) 

[Dead Radio Man]

Rin zaczął zasypiać. 

- Zdrzemnę się jeszcze trochę - Powiedział z zamykającymi się oczyma.

 

 

(( Oj przesadzasz, okej idę spać narqa i branoc)) 

[Szeregowa WW]

Lorence obudziła się trochę później niż zwykle dlatego że był weekend. Po chwili poczuła coś miękkiego na brzuchu. To był Break w lisiej postaci, spał sobie w najlepsze zwinięty w kłębek. Lorence ostrożnie zdjęła go z siebie i położyła go na poduszce. Umyła się, ubrała i zjadła śniadanie. Ze względu na to że nie miała aktualnie co robić postanowiła się przejść do starego budynku szkoły z nadzieją że ktoś tam jednak będzie.

Gdy dotarła na miejsce postanowiła sprawdzić czy w ogóle ktoś jest. Pierwsze pomieszczenie, które jej wpadło do głowy to pokój Rin'a. Zapukała do drzwi i po cichu weszła do środka.

- Hej... - mruknęła, a gdy zobaczyła Rin'a i Elesis kolejny raz w łóżku znowu wybuchła śmiechem. - Ja... Chyba przyszłam nie w porę... - powiedziała przez śmiech.

[Mephisto The Undying]

Elesis zobaczywszy że ktoś wchodzi strzeliła pociskiem ognia, ten przeleciał obok głowy Lorence. - Nie uczono się że się puka? Zwłaszcza gdy dwójka dorosłych ludzi jest w jednym pokoju z łóżkiem? - zapytała zakrywając się kołdrą. 

[Szeregowa WW]

- Ale ja pukałam... - powiedziała dusząc się ze śmiechu. - Po drugie mogliście się zamknąć na klucz.

[Mephisto The Undying]

- Wynocha stąd albo zrobię z tobą to samo co z tamtymi aniołami! - krzyknęła a w jej dłoni pojawił się ogień. 

[Szeregowa WW]

- Już... Już stąd idę... - zaśmiała się i szybko wyszła zamykając za sobą drzwi. Na korytarzu usiadła pod ścianą nie przestając się śmiać.

[Dead Radio Man]

(( Hah jeszcze mnie nie zbanowli i nie sądzę żeby to zrobili     ))

 

Rin obudził się.

- Oj trzeba się ubrać - Rin założył bluzkę i majtki. - Fajnie było. - Uśmiechnął się i pocałował Elesis. - I chyba wezmę prysznic.

[Mephisto The Undying]

- Ok. - mruknęła podnosząc się i biorąc swoje ubrania. Założyła je. Usiadła za biurkiem. 

 

 

((Właśnie wymyśliłem że Elesis mogła zajść w ciąże... )) 

[Dead Radio Man]

(( Hah, chodzi to za tobą, już myślałem że się obraziłeś xD bo nic nie pisałeś ))

 

 

Rin wyszedł z pokoju z ręcznikiem. Spojrzał na Lorance, była w wyśmienitym humorze.

- Hejka - Uśmiechnął się i ruszył do łazienki.

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Phoenix Luce

[Szeregowa WW]

- Cześć. - powiedziała z szerokim uśmiechem. Wstała i poszła do kuchni zrobić sobie kawę.

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Szeregowa Rainboww Dash

[Mephisto The Undying]

(( Byłem zajęty.))

 

Elesis zaczęła kręcić się na krześle (mam nadzieje że jest obrotowe.) Nuciła jakiś utwór pod nosem. 

 

((

))

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Mephisto Pheles

[Dead Radio Man]

Rin umył się, założył spodnie i wszedł do kuchni. Wycierał sobie włosy. 

- Co by tu zjeść - Rin myślał nad tym trochę dłużej. - Może dzisiaj coś sobie kupie w sklepie. 

 

(( O ile się nie mylę to piątek mamy w zabawie Tak? ))

[Szeregowa WW]

[sobotę ]

[Mephisto The Undying]

- Kurde głodna jestem. - powiedziała do siebie i wyszła z pokoju. Poszła najpierw na strych, wzięła nowe ubrania. Przebrała się i zeszła na dół. - Jak robisz coś jeść to też chętnie zjem. - powiedziała. 

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Mephisto Pheles

[Dead Radio Man]

- Lorance, chcesz też coś ? - < nie zapinajcie Rin ma ciągle goły tors xD> Rin podszedł do szafki. Ręcznik miał nadal na głowie. Szukał książki kucharskiej. 

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Phoenix Luce

[Szeregowa WW]

[Nie jaraj się tym tak ]

- Nie dzięki. Jadłam już śniadanie. - powiedziała i zrobiła sobie kawę.

[Dead Radio Man]

(( a będę :3 )) 

 

- Hmm to zrobię jajecznicę z pomidorami i cebulą na boczku. - Zrobił wszystko w zaledwie 10 minut. Postawił ciepłe i pachnące jedzenie na stole. - Częstujcie się - Rin nałożył sobie trochę na talerz i wziął parę kromek chleba i zrobił sobie herbaty. - Smacznego. 

[Mephisto The Undying]

Elesis nałożyła sobie jajecznicy. - Normalnie kuchnia polska. - stwierdziła i zaczęła jeść. 

[Dead Radio Man]

- Lubię wszystkie rodzaje kuchni. - Rin powiedział z uśmiechem - Intrygująca jest ta z Indii. Mają tak bary w których można zjeść żywe zwierzęta a w tym węża. 

[Mephisto The Undying]

- Nie jadłabym... jeszcze mi potrzeba żeby wszamać żywe zwierze o nie. - pokręciła głową. - Chociaż Chung by pewnie zjadł żywego jelenia. - dodała. 

[Dead Radio Man]

- Ohh Elesis, nie przesadzaj. To tylko tak brzmi i zapewne wygląda - Rin uśmiechnął się i dokończył śniadanie. - Może dobrze by było coś założyć już na siebie?

[Mephisto The Undying]

- Owszem, dobrze. - stwierdził dokańczając śniadanie.

 

 

((Heh  http://pobierak.jeja.pl/images/3/d/5/79002_w-zyciu-jak-w-szachach.jpg )) 

[Dead Radio Man]

(( Haha dobrze pasuje xD ))

 

 

Rin popatrzył po dziewczynach.

- Chcecie coś dzisiaj robić konkretnego? - Rin zapytał i uśmiechnął się.

[Mephisto The Undying]

- Dobrze by było porobić coś ciekawego, ale co to jeszcze nie wiem. - powiedziała.