Dżuma Napisano Sierpień 4, 2014 Share Napisano Sierpień 4, 2014 Sophie jeszcze bardziej się trzęsąc, odsunęła się od ciała. Oparła się o łóżko na tyle przerażona na ile jej organizm pozwalał. Po kilku chwilach nie wytrzymała, podwinęła pod siebie nogi chowając twarz w dłoniach cicho załkała. Było widać, że to jednak jest dla niej za dużo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 4, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 4, 2014 James wstał i wyszedł z pokoju. Wrócił po chwili z prześcieradłem, które rozłożył na ziemi i przeniósł na nie ciało, po czym delikatnie zawinął. Usiadł obok Sophie, objął ją ramieniem i przytulił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 4, 2014 Share Napisano Sierpień 4, 2014 Sophie jeszcze bardziej się zwinęła, czując jak James ją przytulił. Musiała się pozbierać, ale aktualnie nie wiedziała jak. Po kilku minutach przestała łkać, przynajmniej nie było tego słychać. - Przepraszam. - jęknęła, podnosząc głowę . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 4, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 4, 2014 - Nie masz za co - odpowiedział. - Myślę, że musimy zrobić pogrzeb - powiedział po chwili, gładząc Sophie po ramieniu w pocieszającym geście. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 4, 2014 Share Napisano Sierpień 4, 2014 Podniosła głowę ocierając łzy.Omijając wzrokiem przykryte ciało kobiety, odchylając głowę tak aby móc zobaczyć sufit. - Daj mi tylko chwilę ... - mruknęła, pociągając nosem. Kilka minut później, opuściła głowę. Wstała niezgrabnie, biorąc butelkę wody. Kilka małych łyków. - Idę poszukać łopaty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 4, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 4, 2014 - Nie musisz. Jedna stałą oparta o ścianę domu - powiedział James. Wstał z łóżka i ruszył do przedpokoju, żeby spróbować otworzyć drzwi wejściowe. Na szczęście, niepotrzebny był zamek. Dało się je otworzyć od środka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 4, 2014 Share Napisano Sierpień 4, 2014 Sophie podążyła za nim przygarbiona, równie dalej się trzęsąc . Musi minąć trochę czasu aby trochę, choć trochę była spokojna. Poczekała aż James otworzy drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 6, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 6, 2014 Otworzył drzwi i wyszedł na zewnątrz. Podszedł pod ścianę, zabrał łopatę i rozejrzał się po okolicy. Po krótkich oględzinach ruszył pod spore drzewo stojące na granicy pola i farmy. - Tutaj? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 6, 2014 Share Napisano Sierpień 6, 2014 - Tak, ale... chcę Ci jakoś pomóc. Idę poszukać drugiej łopaty. - powiedziała rozglądając się za prawdopodobnym miejsce gdzie mogłaby takową znaleźć. - Nie będę przecież się znów patrzeć jak robisz wszystko za mnie. - dodała wzdychając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 8, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 8, 2014 Łopata znajdowała się w stodole naprzeciwko domu. Stała pod przeciwległą ścianą, przykryta trochę słomą porozrzucaną bez ładu po stodole. Kiedy Sophie wróciła, James już kopał grób. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 8, 2014 Share Napisano Sierpień 8, 2014 Podwinęła rękawy, gdy znalazła się obok James'a. W milczeniu zaczęła kopać w taki sposób by mu nie przeszkadzać. Najwidoczniej nie chciała nawiązać rozmowy i przez najbliższy czas nie będzie chciała. Musiała trochę ochłonąć od tego wszystkiego, co pewnie będzie mało prawdopodobne, jednak będzie mogła po prostu przemyśleć pewne rzeczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 18, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 18, 2014 Po kilkudziesięciu minutach ciało zaległo w płytkim grobie. Po kolejnych zostało zasypane ziemią. Na powierzchni powstało wybrzuszenie. Sophie trudno było uwierzyć, że to jej matka tam leży. Tam, w zimnej ziemi, w towarzystwie robaków, które już niedługo zajmą się konsumpcją... James położył Sophie rękę na ramieniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 20, 2014 Share Napisano Sierpień 20, 2014 Sophie wręcz nie chciała wierzyć w to co się stało. Czuła sie za to winna, pomimo tego wszystkiego tak się czuła. Spuściła głowę, zakrywając oczy, które momentalnie zebrały sobie łzy. Przejeżdżając nadgarstkiem po jednym z oczu aby wytrzeć krople łez, mruknęła do James'a. - Zmęczony ? - spytała, łamiącym się głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 22, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 22, 2014 - Nie aż tak - odpowiedział krótko. - Chodź. Lepiej, żebyś jeszcze na chwilę się położyła. Chyba, że wolisz żebym zostawił cię samą, ale i tak wolałbym, żebyś była w tym czasie w domu. To jak? - Położył rękę na ramieniu Sophie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 23, 2014 Share Napisano Sierpień 23, 2014 - Nie chcę stać się kolejną pożywką dla nich. - powiedziała ogółem, spoglądając na rękę na swoim ramieniu. Wzięła swoją łopatę, po czym zwróciła się w stronę domu. - Nie jestem przekonana czy w ogóle zasnę. Bez tego wszystkiego ledwo co zasypiałam. - mruknęła cierpko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 25, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 25, 2014 - Zostać z tobą? - zapytał James po krótkim zastanowieniu. - Nie chcę być natrętny, ale wiem, że źle się czujesz. Mogę z tobą zostać w pokoju, może będzie trochę... łatwiej? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Wzruszyła ramionami, gdy odłożyła łopatę obok domu. - Na pewno nie zamierzam robić czegoś głupiego. - powiedziała równie niepewnie co weszła do domu. - Jak chcesz. - dodała kończąc. Pomimo tego, że była potwornie zmęczona, nie chciała spać, ale organizm mówił co innego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nie, nie... Nie chodziło mi o pilnowanie cię, a o wsparcie - odpowiedział. Wszedł za Sophie do domu i zamknął drzwi. - Idź się połóż, proszę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 27, 2014 Share Napisano Sierpień 27, 2014 (edytowany) - Wiem, zrozumiałam. Ty też powinieneś odpocząć spałeś mnie ode mnie. - powiedziała już trochę mniej bardziej ozięble. Była na tyle zmęczona aby nogi same ją zaniosły do spania, jednak nie liczyła na to aby jej umysł, który dalej nie mógł przetworzyć tego, że brakuje pewnej części jej życia leży na zewnątrz po warstwą ziemi, na to pozwoli.Za każdym razem jedynie przynosił taką ilość smutku, że Sophie robiło się słabo. Edytowano Sierpień 27, 2014 przez Dżuma Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 28, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 28, 2014 James usiadł w górnej części łóżka i oparł głowę o ścianę. Siedział dość daleko od Sophie, na wszelki wypadek, gdyby potrzebowała trochę więcej przestrzeni osobistej. Próbował odpocząć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 29, 2014 Share Napisano Sierpień 29, 2014 Położyła się na tyle ile mogła, domagała sie snu jednocześnie nie chcąc zasypiał. Absurd. Podłożyła dłoń pod lepy policzek,przymykając oczy. Miała kilka rzeczy do przemyślenia, szczególnie teraz w takiej sytuacji. Jednak one mogły zaczekać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 29, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2014 Sophie była zdenerwowana, ale mimo to sen nadszedł bardzo szybko. Nie pamiętała z niego kompletnie nic. Kiedy się obudziła, czuła jakby ktoś przez noc wsypał jej piasku pod powieki. W ustach zupełnie jej zaschło i czuła się nieco odrętwiała, w dodatku mózg dalej domagał się snu, chcąc ponownie położyć się na miękkim łóżku. Słońce było już wysoko na niebie, więc musiało dochodzić południe. Ile przespała? Musiało to być dobre kilkanaście godzin. Sophie odkryła, że jest przykryta kołdrą, a w dodatku tuż obok leży wielka kula futra. Greebo. Jamesa nie było już obok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 30, 2014 Share Napisano Sierpień 30, 2014 Sophie wsparta na łokciach, rozejrzała się. Grymas na jej twarzy mówił sam za siebie o jej samopoczuciu. Jednak wstała do pozycji siedzącej, przejeżdżając kilka razy ręką po futrze Greebo, przy czym zebrała myśli - przybijające myśli. Po kilku minutach otrząsnęła się z krótkiego letargu. Wstała, ubrała buty ,przy czym gdy wiązaniu sznurówki rozglądała się za wodą. Musi znaleźć Jamesa, tak dla spokoju ,nawet jeśli będzie to po prostu inne pomieszczenie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 30, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 30, 2014 Kot nie poruszył się zajęty odpoczynkiem, czyli tym co robił przez większość życia. James wychylił się z pomieszczenia obok w momencie kiedy Sophie wyszła z pokoju. - Jak się czujesz? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 30, 2014 Share Napisano Sierpień 30, 2014 - Dość... znośnie. - odpowiedziała po krótkim zastanowieniu. Rozejrzała sie za swoim plecakiem by wziąć z niego poszukiwaną butelkę wody . Przeciągnęła się, zaglądając do wcześniejszego pokoju, z tego co pamięta, to tam go zostawiła. - Ruszamy dzisiaj? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts