Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Sith rozgościł się na statku. Nie mógł się doczekać aby znów zmierzyć się z Jedi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Nautolanin ustawił na miejsce docelowe planetę Dagobah i po chwili statek wzniósł się w powietrze. Myle włączył hipernapęd, kiedy byli już w odpowiedniej odległości od planety. - Gdzie ja tam mam wylądować? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Victor zastanowił się chwilę. - No ta...w sumie nie spytałem gdzie on ma być dokładnie - Przyznał. - Wygląda na to że będę musiał wyczuć jasną stronę osobiście. Gdy już się znajdziemy na orbicie po prostu leć po planecie, ja postaram się go wykryć Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Kiedy już weszli w atmosferę Dagobah, Myles zniżył lot i teraz lecieli kilkadziesiąt metrów nad drzewami. Czuć było wyraźnie aurę bijącą od groty Ciemnej Strony Mocy, a w pewnym momencie Victor poczuł krótki, niewyraźny sygnał, obecność jasnej strony. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Myślisz że zdołasz zamaskować się w ciemnej stronie rycerzyku? - Powiedział do siebie i szturchnął Myle'a. - Ląduj, ten ktoś jest gdzieś w pobliżu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Gdzie mam ci tu do cholery wylądować? - zapytał Myle. Zaczął obniżać lot, ale nigdzie nie było widać kawałka płaskiej skały. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Victor wstał jak gdyby nigdy nic i otworzył drzwi statku. - Dam znać jak skończę - Powiedział i wyskoczył. To wyjście o wiele bardziej mu odpowiadało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Myle odleciał szukać miejsca na wylądowanie. Tymczasem Victor wylądował w głębokim błocie, niemal po kolana. Wyczuł jeszcze tylko raz czyjąś obecność, potem sygnał zanikł. Odczuł natomiast, że niedaleko wylądował statek nautolanina. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Sithowi niezbyt przeszkadzało błoto w poruszaniu. Przygwizdując zaczął przemierzać dżunglę w poszukiwaniu tajemniczego Jedi. Przy okazji cały czas próbował wyczuć jego aurę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Aura wydawała się być coraz bardziej wyraźna, aż wreszcie, po dobrych kilkudziesięciu godzinach szukania, Victor czuł, że jego cel jest bardzo blisko. Stał teraz obok sporego drzewa, pośrodku wysepki znajdującej się na dość sporym, zamulonym jeziorze. Pojawił się też drugi sygnał, od kogoś z normalnym poziomem midichlorianów. Niedaleko znajdował się Myle i cały czas się zbliżał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Halo rycerzyku! - Sith zaczął krzyczeć i machać rękoma do Jedi. Cieszył się że znalazł swój cel bez żadnych problemów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Nautolanin postanowił się zatrzymać kilka kroków za Victorem, aby mu nie przeszkadzać. Na Victora tymczasem z różnych stron zaczęły lecieć i uderzać o niego drobne odłamki skalne. Jedi w pobliżu skutecznie rozpraszał Moc, aby nie dało się zlokalizować miejsca jego pobytu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Odłamki nie wyrządzały absolutnie żadnej szkody jednakże irytowały Victora. Ten energicznie machnął ręką i wyzwolił falę mocy która zmiotła nadlatujące odłamki. - Pokaż się rycerzu! Pokaż i walcz ze mną! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Odłamki przestały lecieć w jego kierunku. Wszystko wokół ucichło, a Victor przez ułamek sekundy zauważył jak w koronie jednego z drzew coś się rusza. Coś, co chciało widocznie uciec... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nie ma szans Victor ruszył za uciekinierem. Biegł zadziwiająco szybko. Uruchomił swój miecz i ścinał każde drzewo które minął jednym machnięciem. Nie obawiał się że może zgubić Jedi z wzroku. Teraz już bez problemu mógł namierzyć jego aurę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Jedi biegł szybko, ale w przeciwieństwie do Victora nie był cyborgiem i szybciej się męczył. Był już niemal na wyciągnięcie ręki Sitha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Sith cisnął mocą w nogi Jedi. Wystarczy go już tylko powalić a reszta pójdzie jak spłatka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Ofiara tego osobliwego "polowania" runęła na ziemię. Postać miała czarny płaszcz i kaptur na głowie. Starała się jak najszybciej wstać i ponownie ruszyć do ucieczki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Victor złapał osobnika za nogę i przyciągnął do siebie. Następnie przygniótł go kolanem do ziemi. - Zobaczmy kto taki chowa się za tym kapturem - Powiedział zadowolony i szarpnięciem ściągnął kaptur rycerzowi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Całkowicie białe oczy, blada cera i ciemnobrązowe włosy - jedi była arkanianką i to całkiem niebrzydką. W momencie kiedy Victor odsłonił kaptur, wysłała w jego stronę falę Mocy, wystarczającą aby odepchnąć go od siebie trochę i podjęła kolejną próbę ucieczki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Sith nie stracił równowagi jednak fala zdołała go odepchnąć na kilka kroków. Ten jednak nie dawał za wygraną. Gdy Jedi wstał na nogi Victor złapał ją mocą i uniósł lekko w górę. Zadbał o to aby nie mogła poruszać kończynami. - Nie bądź taka szybka koleżanko. Nie dasz rady uciec przed tym kawałem metalu - Wskazał na siebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Czego chcesz? - zapytała arkanianka nieco znudzonym głosem. - Nie przekazałam waszemu cholernemu zakonowi. Żyję tu sobie w spokoju, czy to tak wiele? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Szczerze? Nie mam pojęcia dlaczego mam cię złapać - Stwierdził rozśmieszony własnymi słowami. - Wódz zakonu po prostu zlecił mi abym cię złapał. Nie powiedział po co ani dlaczego Victor zaczął zbliżać się do dziewczyny. Mimo wszystko nie pozbawił dziewczyny jej miecza świetlnego a może to zrobić bez problemu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 (edytowany) Chwyciła za swój miecz świetlny o granatowym ostrzu, ale zamiast w Victora, ostrze wycelowała w siebie. - Trzeba było od razu mówić o torturach i eksperymentach. Kogo innego sobie szukaj, ja nie zostanę bezmózgą próbą waszej cholernej technologii! Edytowano Sierpień 27, 2014 przez Oksymoron Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 27, 2014 Share Napisano Sierpień 27, 2014 Victor wytrącił kobiecie miecz mocą a ten złapał i przyciągnął do siebie. - Ej...nie jestem bezmózgi - Powiedział udając urażonego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts