Skocz do zawartości

Książkowe wydanie Past Sins


Sun

inne fanfiki  

109 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie inne fanfiki chcielibyście zobaczyć na pólce

    • Eque Trip
      8
    • Antropologia
      21
    • Silent Ponyville
      30
    • Relikt (o ile autor wpierw skończy)
      0
    • Inne piszcie w komentarzach
      4


Recommended Posts

<Offtop>

 

Ylthin - czytałaś Wszystkie Drogi? Jeżeli nie, to ich krytykowanie jest w Twoim wypadku nieco bezsensowne, bo tylko powtarzasz jak papuga opinię innych. Naturalnie jeżeli czytałaś to masz prawo krytykować lub chwalić jak każdy czytelnik.

 

Mab - weź na wstrzymanie. "Forum się uwzięło"? Cóż nie powiedziałbym, że to zdanie jest prawdziwe, a poza tym Wszystkie Drogi zasłużyły na każdą krytykę jaką dostały. Każdą z nich. Dodam też, że w moim przekonaniu to że mają [Epic] jest pomyłką. Żadne opowiadanie z taką ilością błędów nie powinno mieć prawa do tego tagu. Ale to już moja wina, bo nie pomyślałem o takiej możliwości. Będę musiał to przemyślać i prawdopodobnie zmienić.

 

Jeżeli nadal chcecie toczyć tę dyskusję to proszę ją przenieść do tematu "Wszystkich Dróg" lub najlepiej na PW. Tutaj ten offtop się kończy.

 

<Koniec offtopu>

 

Co do książkowego wydania Past Sins, to szczerze mówiąc radziłbym wstrzymać się z jego zamawianiem. Dlaczego? Ostatnio podliczajac fanfiki przy oskarach wyszło mi, że tłumaczenie jest o około 50 000 słów krótsze od oryginału. Naturalnie zdaję sobie sprawę, iż odmienna specyfika języków sprawia, iż sporo się podczas tłumaczenia traci, ale żeby aż tyle... szczerze mówiąc jest to niepokojące. Kiedy tylko skończę obecnie czytany fanfik mam zamiar dokładnie sprawdzić rzeczone tłumaczenie i zobaczyć na czym ta różnica polega. Nie mam zamiaru niczego sugerować, bo może się okazać, że taka była po specyfika akurat tego tekstu co usprawiedliwiłoby poważną różnicę w długości obu wersji. O wynikach dam znać.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad Dolar

 

Ostatnie słowo w temacie.

 

Forum się uwzięło - to stwierdzenie odnosi się do takich osób jak Ilfin, nie do Jury Oskarów i tym, co dali przykłady i próbowali wskazać co złe. Już powiedziałem - poprawię to, ale niesprawiedliwego "gadania" bez całego przeczytania nie zdzierżę. Epic to nie moja wina - to czytelnicy wybrali, wiec czemu ja mam cierpieć? Ale to koniec w tym temacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ostatnio podliczajac fanfiki przy oskarach wyszło mi, że tłumaczenie jest o około 50 000 słów krótsze od oryginału.

 

50k słów... Porównałem to szybko i wyszło mi, że to grubo ponad 100 stron w GDocsie. Co prawda jest kilka czynników mogących mieć na to wpływ (czcionka, specyfika języka), z których najważniejszy to chyba ten, że obecny angielski oryginał ma dodana pewną ilość tekstu ze względu na uczynienie go kanonicznym w stosunku do sezonu drugiego (czytaj: pojawiają się sceny, w których występuje Shining Armour, Kredens itp.). Polskie tłumaczenie to z kolei pierwotna wersja Past Sins, kanoniczna jedynie z sezonem pierwszym. To by mogło uzasadniać taką różnicę w ilości słów.

 

Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.

 

Zaś co do samej książki, to niestety zamówiłem już dwie kopie po angielsku :D Niemniej życzę powodzenia w przedsięwzięciu. Po doświadczeniach z pierwszą częścią CRISIS wiem, że niełatwo jest zrealizować taki projekt.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Co prawda jest kilka czynników mogących mieć na to wpływ (czcionka, specyfika języka), z których najważniejszy to chyba ten, że obecny angielski oryginał ma dodana pewną ilość tekstu ze względu na uczynienie go kanonicznym w stosunku do sezonu drugiego (czytaj: pojawiają się sceny, w których występuje Shining Armour, Kredens itp.). Polskie tłumaczenie to z kolei pierwotna wersja Past Sins, kanoniczna jedynie z sezonem pierwszym. To by mogło uzasadniać taką różnicę w ilości słów.

 

A widzisz, to jest ciekawa kwestia. W sumie z tego co pamietam sam czytałem jedynie nową wersję. Jeżeli masz rację (a coś czuję, że masz) to w połączeniu z pozostałymi czynnikami taka różnica jest o wiele sensowniejsza i łatwa do wytłumaczenia. Ale sprawdzę i tak, choćby dla własnej przyjemności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do książkowego wydania Past Sins, to szczerze mówiąc radziłbym wstrzymać się z jego zamawianiem. Dlaczego? Ostatnio podliczajac fanfiki przy oskarach wyszło mi, że tłumaczenie jest o około 50 000 słów krótsze od oryginału. Naturalnie zdaję sobie sprawę, iż odmienna specyfika języków sprawia, iż sporo się podczas tłumaczenia traci, ale żeby aż tyle... szczerze mówiąc jest to niepokojące. Kiedy tylko skończę obecnie czytany fanfik mam zamiar dokładnie sprawdzić rzeczone tłumaczenie i zobaczyć na czym ta różnica polega. Nie mam zamiaru niczego sugerować, bo może się okazać, że taka była po specyfika akurat tego tekstu co usprawiedliwiłoby poważną różnicę w długości obu wersji. O wynikach dam znać.

Interesująca kwestia warta na pewno rozważenia. Niemniej nie ja tu jestem tłumaczem i z tłumaczeniem nie miałem nic wspólnego (ja tu tylko pośredniczę) Mogę zapytać Gravisa co on o tym myśli, może jeszcze co nieco pamięta. Z mojej strony dodam, że usunąłem linki i hiperłącza oraz odnośniki oraz linki do kolejnych rozdziałów. To się w książce i tak nie przyda. Tytuł całej powieści (nie tytuł rozdziału) oraz autor i tłumacze nie muszą się pojawiać nad każdym rozdziałem, to samo się tyczy wspomnianych wcześniej odnośników do poprzedniego i następnego rozdziału. W oryginalnym polskim tłumaczeniu jest zauważalnie mniej słów niż w angielskim na fimfiction, ale pragnę zwrócić uwagę, ze ten licznik prawdopodobnie zawyża ilość słów. To samo jest zauważalne na MLP Fiction. Jako przykład, mój ostatni rozdział skrytobójczyni według worda ma 31527 wyrazów, a według portalu 41173 wyrazy, więc być moze Fimfiction przekłamuje. O resztę proszę pytać Gravisa, on tłumaczył. A Past Sins brałem stąd.

 

 

Od siebie dodam, że Past Sins znam tylko z wersji polskiej ale nie widzę braków w spójności czy czegokolwiek, co mogłoby wskazywać na usunięcie jakiejś sceny, chyba, że ktoś się naprawdę narobił przy tym. Pytanie tylko po co, skoro to więcej roboty niż to warte.  Można co najwyżej podejrzewać, skrócenie lub usuniecie fragmentów opisów, albo zastosowanie innego języka.

 

A co do różnicy w ilości stron, to mogą to być tez efekty enterów, których w wersji angielskiej jest wiecej.

Edytowano przez Nightmare Sun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczbę słów obu wersji sprawdzałem w Wordzie, żeby porównanie było miarodajne - nie ufam licznikom na MLPfiction :D

 

A wszystko sprawdzę i tak, dla własnej, dziwnie pojmowanej, przyjemności. Nie zdziwię się jednak, jeżelo aTOM miał rację i część tej różnicy zostanie zniwelowana przez sceny dopisane do oryginału, które w naszym tłumaczeniu po prostu nie były zawarte. Oceniam z pamięci (a to zawodna jest), że tych scen może być tak na 10-20 tysięcy dodatkowych słów, a wtedy różnica między tłumaczeniem a oryginałem byłaby o wiele mniejsza i wytłumaczalna inną specyfiką języka. Zresztą jak to zrobię to jak mówiłem podzielę się przemyśleniami na ten temat tutaj lub raczej w temacie samego opowiadania.

 

Kończę offtop - zbieraj chętnych dalej :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dla was kolejne ogłoszenia parafialne.

 

Z dniem wczorajszym zakończyła się zbiórka chętnych na książkowe wydanie fanfika Past Sins. Dziś, kilka minut po 12:30 moje zamówienie w drukarni zostało przyjęte i prawdopodobnie dnia 18:09 po godzinie 14:00 nastąpi spodziewany odbiór waszych tak wyczekiwanych książek przeze mnie i ich pakowanie oraz wysyłka. Dlatego też oświadczam, że dzień dzisiejszy stanowił przekroczenie granicy publikacji i może zwiastować nastanie nowych czasów. Ale dość gadania jak jakiś przywódca czy wizjoner, przejdźmy do konkretów.

-Dzięki waszemu zaangażowaniu i chęci posiadania powstaną 63 egzemplarze pierwszego wydania Past Sins w Polsce. Czy będzie więcej, albo powstaną też inne fanfiki? Nie obiecuję, ale też nie mówię nie. 

-Koszt całego tego przedsięwzięcia wzięliście na siebie, przekazując mi ponad dwa tysiące złotych. Dokładny koszt przedsięwzięcia będzie znany dopiero gdy wszystko się zakończy, ale ze swojej strony zapewniam, że nadwyżka NIE trafi do mojej kieszeni tylko zostanie przekazana na cele charytatywne. Uprzedzając pytania, nie da się podać dokładnej ceny co do grosza, zwłaszcza do ostatniej chwili nie wiedząc ilu będzie chętnych oraz ceny dodatków do wysyłki (rolki taśmy i folia bąbelkowa)

 

Ze swego miejsca chciałbym podziękować wam za tak rozliczne zainteresowanie tematem i chęć uczestnictwa w tej niezwykłej chwili, a także całemu zespołowi tłumaczy korektorów i prereaderów, którzy przygotowali ten fantastyczny tekst w naszym ojczystym języku. Mam nadzieję, że nie zapeszę jeśli podziękuję już z góry całemu personelowi drukarni B3 za stworzenie miłej atmosfery, rzeczowe podejście do klienta oraz przyjęcie tego zamówienia.

 

Koniec ogłoszeń parafialnych.

Ze swojej strony dodam, że w dniach 13-18 września będę tu nieosiągalny z przyczyn rodzinnych ale nie martwcie się, w tym czasie drukarnia będzie pracować, tworząc dla was to wiekopomne dzieło. Z mojej strony to na razie tyle, o wszystkim co ważne postaram się informować na bierząco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, iż zezwolenie autora oryginału jak i tłumacza posiadasz?

Już raz bez żadnych zezwoleń, ba, bez wiedzy Poulsena, autora tłumaczenia, sprzedawałeś jego tłumaczenie Fallouta. Mam nadzieję, iż nie jest to "powtórka z rozrywki".

Edytowano przez The Overseer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Gravis (tłumacz) zapewniał mnie, że ma zgodę autora i sam daje mi własną. A co do tamtej sprawy, to wszystko się wyjaśniło z Poulsenem. Mój błąd polegał na tym, że Wziąłem Tłumacza Horizonsa za tłumacza oryginału (wiem, powinienem dopytać) i potraktowałem jego chęć na posiadanie egzemplarza jako zgodę. Bardzo mi przykro, ze popełniłem wtedy ten błąd, niemniej teraz działam w końcu poprawnie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo. Jak widać przyjdzie mi pewnie jeszcze płacić za błędy przeszłości, ale doskonale to rozumiem gdyż zasłużyłem. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odpokutować za grzechy wobec fandomu, choć nie jest to łatwe. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj tak będzie. Życzę powodzenia w przyszłości.

Wiesz Overseer co jest najśmieszniejsze? Że twórcy tzw. Fików również łamią prawa Hasbro, a sami kłócą się między sobą(w tym ja) o PRAWA :D Hasbro mogłoby bez zgody wydrukować i sprzedawać fiki, bo prawa do marki, do kucyków, do całej krainy do nich należą... To lekki absurd, już trłumaczyłem prawa i podawałem linki w jednym z wcześniejszych postów :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Overseer co jest najśmieszniejsze? Że twórcy tzw. Fików również łamią prawa Hasbro, a sami kłócą się między sobą(w tym ja) o PRAWA :D Hasbro mogłoby bez zgody wydrukować i sprzedawać fiki, bo prawa do marki, do kucyków, do całej krainy do nich należą... To lekki absurd, już trłumaczyłem prawa i podawałem linki w jednym z wcześniejszych postów :)

 

Tja, wiem. Jednak nie do końca.

Jeżeli w owym ficu nie będzie żadnej wymienionej z imienia postaci, którą Hasbro "posiada", oraz nie byłoby nawiązań z nazwy do miejsc występujących w serialu, czy oficjalnych komiksach, wówczas nic nie może zrobić, ponieważ pomimo wspólnego uniwersum, nie mają żadnego "patentu", że tak to nazwę. Poza tym, po kiego grzyba mieliby to robić? Prędzej kazaliby usunąć.

 

Also, istnieje też coś takiego, jak poszanowanie cudzej własności, co oznacza, między innymi to, że nie sprzedaje się, bądź nie wykorzystuje się cudzej pracy/rzeczy/czegokolwiek bez wiedzy właściciela lub osoby upoważnionej. Powyżej nie chodziło mi tyle o prawa autorskie, co sam fakt, iż autor owej pracy wie, że jest to sprzedawane.

 

Tyle w temacie, koniec offtopu. To nie jest wątek do wydziwiania o prawach autorskich i innych im pochodnych sprawach :v

Życzę dobrej nocy i miłego dnia następnego.

 

 

 

ps.:

Przed drukiem proponuję zwerbować solidnego korektora, ponieważ w owym tłumaczeniu jest sporo błędów. Głównie interpunkcyjnych, ale kilka literówek na rozdział też można napotkać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam o mojej płatności przy odbiorze

 

Pamiętam, odpowiedni druk już wypełniony leży i czeka na odpowiednią paczkę

 

ps.:

Przed drukiem proponuję zwerbować solidnego korektora, ponieważ w owym tłumaczeniu jest sporo błędów. Głównie interpunkcyjnych, ale kilka literówek na rozdział też można napotkać.

 

Przeczytałem tekst kilka razy i co nieco wyłapałem z literówek i błędów ale nie obiecuję, że wszystkie. Mimo to tekst na pewno jest zdatny do czytania, a literówki czy błędy interpunkcyjne zdarzają się też przy normalnie wydawanych książkach, które idzie nabyć w Empiku czy innej księgarni. Mimo to mam nadzieję, że się udało i tekst będzie się czytać przyjemnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie siedzę i myslę, że chciałbym zobaczyć na mej półce "kryształowe oblężenie" oczywiście jak będzie skończone.

BTW. Wysyłka kurierem? I czy muszę osobiście podpisywać odbiór przesyłki?

wyslane z szajsunga za 500zl

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem, pozbyłem się tony spamu i dzwoniłem do drukarni. Książki poszły do oklejania i za godzinę mam zadzwonić w celu uzyskania informacji kiedy będą. Z tego może wynikać, że może się pojawić drobne (1 góra 2 dniowe) opóźnienie. O wszystkim postaram się informować na bieżąco. 

 

Edit: 

Telefon wykonany, informacje pozyskane. Przy dobrych wiatrach będzie jutro pod koniec dnia. Powinienem zdążyć odebrać, ale nie obiecuję. Jeśli mi się uda, do poniedziałku powinienem powysyłać.

 

Edit numer dwa: Książki odbiorę dopiero w poniedziałek po południu więc wysyłka nastąpi najpewniej we wtorek (o ile znów coś nie wypadnie)

Edytowano przez Nightmare Sun
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ty wiesz, że już odebrałem? Może jesteś szpiegiem z Mordoru, albo jeszcze gorzej... Skarbówki?

Niemniej, nawet jeśli nie, to masz rację. Książki już są, a problemów nie było żadnych. No to teraz najbardziej męcząca część, pakowanie. Na osłodę mam kika fotek:

https://www.dropbox.com/sh/1c3rqmki7libpn0/AADkXZA-h1LMmq0G0BnDpunTa?dl=0

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ty wiesz, że już odebrałem?

Taki już mój dar, że widzę przyszłość.

 

 No to teraz najbardziej męcząca część, pakowanie.

 

Trzymam za Ciebie kciuki w tych trudnych dla Ciebie chwilach.

 

Edytowano przez rkzm2012
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...