Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]


Dean Ambrows

Recommended Posts

Yukito popatrzył na swój kamień. Nie chciał na razie atakować Dantego.

-Rai- Powiedział cicho. W jego reku pojawił się miecz. Yukito cofnął o krok od kamienia po czym zrobił szybko zamach.- Hmm... jak to wyjdzie bo będzie ciekawie.- Dodał cicho.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Skoro ja i Yukito to skoczki, to my powinniśmy zająć się walką partyzancką. Emily jako wieża powinna, hmm, tutaj problem "co robi wieża?", idzie w tanka? A co dopiero Law "co robi królówka?" Proponuje czysty atak. Do ataku!

 

((ja wiem co robi wieża i królówka, ale Zygfryd nie wie))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i'm back  :3 

 

Imię i Nazwisko: Rin Yatogami
Wiek: 21
Rasa: Wskrzeszony Diabeł - Dawny Człowiek,
Przynależność: Rodzina Bael - Młoda Grupa Bael - Klub Okultystyczny 
Pozycja: Wyskoklasowy Diabeł 
Funkcja: Goniec
Boski Dar: Królewski Feniks < Gdy uruchamia się jego Boski Dar Jego pięści pokrywają się ogniem i 0.5 metra przed czołem pojawia się ogień taki sam jak na pięściach, w formie Łamacza Ładu Rin zamienia się w Feniksa nad głową ptaka pali się z niebieskich płomieni korona >.
Oręż: Rękawice 
Umiejętności: Furia Feniksa - Rin wzmacnia swoją siłę fizyczną dwukrotnie. Nieskończony Płomień - Rin tworzy kulę ognia o średnicy 10 metrów i zamyka w niej wrogów spalając ich żywcem.  Lanca Ognia - Rin rzuca ognistym oszczepem < coś jak strzała ogniowa tyle że dłuższe>.

Wygląd: thumb_big_other_eac3945c96b06f76c0ecd87a

Charakter i Historia: Miły, opiekuńczy, ma lęk przed samotnością < tak xD >, zadbany, elegancki, prawdziwy gentleman.

Rin od urodzenia mieszkał w sierocińcu i od zawszę był samotny, zmieniło to się jednak gdy został zabity i wskrzeszony na diabła przez samego Sairaorg Bael'a który obecnie jest głową rodziny Bael. Po szybkim awansie założył swoją rodzinę która się rozeszła i zaczął służyć rodzinie jako jednostka. 

 

 

​Rin wyciszył swoją aurę tak by nikt go nie wyczuł gdy sam poczuł walczące między sobą diabły rodziny Bael. Podszedł do drzewa i oparł się o nie i zaczął obserwować ich trening. 

- Hmm ciekawe. 

Edytowano przez Phoenix Luce
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygfryd wyciągnął paczkę fajek z kieszeni i wydał okrzyk złości.

-Przez Ciebie pety mi się pogniotły!

Zygfryd zerwał się na równe nogi i rzucił w Dantego małym kamieniem, a po chwili paczką papierosów, do czego dodał kolejną próbę ataku, lecz tym razem w to samo miejsce( w sensie oboma brońmi w to samo miejsce; miejsce ataku: korpus). Skoczył więc krzycząc.

-Ostrze Cienia!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygfryd trafił w pustkę i powiedział( z zaciśniętymi zębami).

-Gdzie on jest?- I zaczął rozglądać się po okolicy, nagle spostrzegł Dantego stojącego obok jakiegoś chłopaka, winc( winc jest celowym błędem) postanowił zaatakować Dantego, czemu towarzyszył okrzyk- Sterben Teufel!(zginiesz diable!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygfryd splunął krwią i powiedział.

-Nie będziesz bez kranie bić Niemca!- I sięgnął do kieszeni z której wyciągnął średniej wielkości tabletkę- Wiesz co to jest? Heroina! Tak zamierzam ją połknąć.- Zygfryd połknął ampułkę i rzekł z uśmiechem- Kolejna magiczna postać do bicia? Proszę bardzo. Ostrze Cienia!- I rzucił się na Rin'a(( piszę się rina czy rin'a?))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...