[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]

[Mephisto The Undying]

- W sumie musiałaś być zmęczona bo szybko zasnęłaś. - powiedział. 

[Bosman]

Yukito zamknął książkę i zaczął obserwować niebo.

-Nie jestem już człowiekiem.- Powiedział do siebie cicho.- Hmm... mam złe przeczucia.- Dodał po czym zsunął się troszkę i zamknął oczy. Zaczął drzemać.

[Szeregowa WW]

- Hah~ I kto to mówi~ Sam niedługo po tym zasnąłeś. - zaśmiała się. - Ale tak, byłam zmęczona i to bardzo...

[Mephisto The Undying]

- Przecież to nic złego. - powiedział. - W sumie to był dość przyjemny wieczór. Będzie to trzeba kiedyś powtórzyć. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- Eche. Zgadzam się z tobą. - powiedziała i uśmiechnęła się.

[Mephisto The Undying]

Law uśmiechnął się. Zbliżali się coraz bardziej do szkoły.

- Ech, ciekawe co tam będziemy robić. - powiedział. 

[Szeregowa WW]

- Nom, ciekawe. Ale... Na pewno nie będzie nudno~ - zaśmiała się.

[Mephisto The Undying]

- Fakt... to pewne. - przytaknął. - I jesteśmy. - powiedział gdy staneli pod szkołą. 

[Bosman]

Yukito poruszył się lekko w czasie swojej drzemki. Jednak nadal siedział na ławce z zamkniętymi oczami. Wyglądał jakby spał.

[Dean Ambrows]

Dante wstał i podszedł do Yukito. Tyrpnął go. - Wstajemy.- powiedział.

[Bosman]

Yukito otworzył oczy i popatrzył na Dantego.

-Hmm... Jednak przyszedłeś.- Powiedział po czym podniósł się. -Co dalej?

[BrokenRC]

Zygfryd widząc, że zbliżają się członkowie jego rodziny uśmiechnął się.

-Dziś ważny dzień- rzekł sam do siebie

[Dean Ambrows]

Musimy się zebrać. Następnie będzie trening. Zobaczymy co dają wasze Boskie Dary.- powiedział. - Chodźmy za szkołę. Tam rozpoczniemy trening.

[BrokenRC]

Zygfryd posłusznie poszedł za Dante.

[Dean Ambrows]

Gdy doszli na miejsce zauważyli że stoją tam wielkie głazy po jednym na każdego.

- Waszym zadaniem jest zniszczyć wasz głaz.- powiedział Dante z uśmiechem.- oczywiście przy użyciu waszych Boskich Darów.- zapalił papierosa oglądając jak sobie poradzą.

[BrokenRC]

Zygfryd stanął przed głazem i powiedział.

-Ostrze cienia!- Zygfryd stał się mega szybki, ale powiedział- Jak to k***a ma pomóc w zniszczeniu kamienia? Dobra, bawimy się po mojemu.

Zygfryd wyciągnął miecz i zaczął atakować kamień wojną partyzancką( przyskok- atak- odskok- przyskok itd.)

[Dean Ambrows]

Facet. Boskim Darem ty byś przeciął ten głaz ale ok.- powiedział od niechcenia.

[BrokenRC]

-Tak?- spytał z niepewnością Zygfryd- No to tniemy.- Zygfryd zamachnął się na głaz.

[Mephisto The Undying]

Law aktywował dar. Skupił się i udarzył w głaz.

[Dean Ambrows]

Głaz po cięciu Zygfrda rozwalił się na 2 części, a Law`a wybuchł. - Nie źle.-powiedział Dante z uznaniem.

[Szeregowa WW]

Emily aktywowała swój boski dar i z całej siły uderzyła pięścią w jeden z głazów.

[Dean Ambrows]

Głaz zaraz po udeżeniu rozsypał się jakby był z piasku Dante otworzył szerzej oczy ze zdziwienia.- Łał.- powiedział z szacunkiem.

[Szeregowa WW]

- Ale super~ - zaśmiała się. - Zawsze tak chciałam umieć i proszę bardzo~

Edytowano Listopad 7, 2014 przez Szeregowa WW

[Mephisto The Undying]

- Czyli od dziś kontruje Malphita. - powiedział kiwając głową z uznaniem.

[Dean Ambrows]

Dante zaśmiał się. - A teraz coś trudniejszego. Waszym zadaniem jest uderzenie mnie.- powiedział z uśmiechem.