Skocz do zawartości

Małe łowy [zapisy][gra]


Recommended Posts

Misaka po chwili wyszła z łazienki.

- Proszę, umyłam się. Zadowolony? - zapytała. Chłopak tylko kiwnął głową. Wszedł do łazienki i również się umył. Oparzenia, które miał na plecach nie były wcale tak duże jak się spodziewał więc nie było tak źle. Wyszedł z łazienki, poszedł do pokoju i się położył. Misaka położyła się w drugim pokoju. Przez pewien czas po prostu leżała, bo nie mogła spać przez to wszystko co dziś widziała. Wstała z łóżka i poszła do pokoju Acceleratora. Bez słowa położyła się obok niego i zamknęła oczy. Chłopak obudził się na chwilę i obrócił głowę w stronę dziewczynki.

Ech... Głupi bachor... Przecież mówiłem jej żeby nie łaziła za mną a teraz boi się spać sama... - pomyślał po czym odwrócił się w jej stronę, przykrył ją i przytulił. - Śpij dobrze Iskierko... - powiedział cicho i zasnął.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Jak mnie nie ma jak jestem

Soł tajm ap))

Następny dzień, czyt. wtorek, Eden już po śniadaniu zaczął iść w stronę szkoły. Ubrany był w zwykłą koszulkę z krótkim rękawe, jeansy i czarne trampki. Na lewej ręcę miał bandarz, od łokcia so nadgarstka tak że nie było widać czrmu, do tego cienie pod oczami.

Do szkoły miał 10 minut drogi a do lekcji zostało 40 minut.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Exera wstała rano i wykonała poranną toaletę, po czym zjadła śniadanie. Ubrała się w spódniczkę przed kolano i białą koszulę z rękawem 3/4. Wyszła z domu, a klucze razem z drugim śniadaniem włożyła do plecaka. Nagle obok niej podczas drogi do szkoły pojawiła się Irika.

- Zaszalałaś wczoraj, wiesz? - zwróciła się do niej z uśmiechem.

- Tak myślisz? - zaśmiała się. - Co poradzę, Varg jest uroczy!

Dziewczyna nic więcej nie powiedziała, a jej wysokie, czarne trampki nie wydawały praktycznie żadnego dźwięku na chodniku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Accelerator obudził się dość wcześnie. Spojrzał na Misakę, która wciąż spała obok i podniósł się. Wziął do ręki laskę, która leżała na podłodze i wstał podpierając się o nią.

Nie wiem czy zostawianie tego dzieciaka samego to dobre wyjście zwłaszcza po tym co działo się wczoraj... Ale cóż, do szkoły jej nie wezmę... Ech... - pomyślał i westchnął. Ubrał się, zrobił śniadanie dla siebie i Misaki po czym swoje kanapki spakował do plecaka a resztę zostawił na stole. Napisał jeszcze na kartce: "W razie czego masz natychmiast do mnie dzwonić." i wyszedł zamykając drzwi na klucz.

Edytowano przez Szeregowa WWhite Fox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eden zobaczył znajomą osobę. Konkretniej Exere i jej demona. Co prawda, on wiedział że ona ma pakt ale nikt nie wiedział że on posiada takowy. Lu siedziała w jego torbie w formie fretki zajadając się krakersami. Podszedł bliżej. 

- Cześć. - powiedział. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...