KougatKnave3 Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 (Night Star) - Jeśli będziesz chciała to cię nauczę po drodze. Jak trafią się Dzikusy z Bronią palną to raczej okładać ich kopytami nie będziesz. Dobrze? - spytałem się spoglądając na Pie. Chętnie ją nauczę strzelać... zna się na tym świecie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted March 11, 2015 Share Posted March 11, 2015 (Abyss Flame) Patrzę gdzie ona te grzyby kopnęła. Tak marnować jedzenie. jezeli są w zasięgu mojej telekinezy to je przyciągam spowrotem i biorę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted March 15, 2015 Author Share Posted March 15, 2015 Melon pokiwała z uśmiechem główką do Nighta. Po chwili zauważyła Flame'a, który powoli uniósł puszkę z grzybkami firmy Shroomling (robione z miłością!). Szybko wykopała ją z jego pola magii. - Jeśli to zjesz, staniesz się Złyyyyyyyyyyyyyy - powiedziała, patrząc mu prosto w oczy. Jej spojrzenie zdawało się przeszywać go na wskroś, zupełnie jak klacz z billboardu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Abyss Flame) Patrzył jej w oczy czujac jej nieco dziwne spojrzenie po czym spytał. - dlaczego miałbym się stać zły? Link to comment Share on other sites More sharing options...
eragon333 Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Flare) -Pewnie sądzi, że to jest napromieniowane jak to wszystko. Flare pokazała wszystko wokół siebie. -Melon to jest bezpieczne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KougatKnave3 Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Night Star) - Jesteś pewna? Nie mam zamiaru potem stracić mózg przez któregoś z was, jeśli to jednak zmienia w tamte stwory to pożywienie. Pie, jesteś pewna, co do tego pożywienia? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted March 15, 2015 Author Share Posted March 15, 2015 - Ono jest przesycone złowatością! Taką złą jak złaki są złe! To przez złaki! One zrobiły, że jest złeeeee! - mówiła Melon, machając w powietrzu kopytami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Abyss Flame) - Wydaje mi się że ona chce powiedzieć ze każda żywnosć której dotknęły tamte stwory jest skarzona... o ile dobrze to zrozumiałem... - rzekł Abyss Po czym wyrzucił puszkę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KougatKnave3 Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Night Star) - Napromieniowały to - powiedziałem spoglądając na jedzenie. - W takim wypadku tylko głupiec to weźmie - powiedziałem spoglądając na resztę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted March 15, 2015 Author Share Posted March 15, 2015 (edited) Melon zaczęła kiwać głową jak szalona. Przestała jednak po chwili. - Zaraz waraaacaaam - zawołała śpiewnym tonem i ruszyła pędem w stronę wieży. Edited March 15, 2015 by Nightmare Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thoron95 Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Infortunia) Niestety nie miałam szczęścia i nie znalazło się ani trochę leków. W sumie nie miałam co się dziwić, i tak dobrze, że tyle się uchowało. Z początku zachowanie Melon zastanawiało mnie zapewne nie mniej niż resztę drużyny, jednak wyjaśnienie kwestii promieniowania wszystko wyjaśniło. Nie było jednak tak straszne, jak ta mówiła. Kiedy ta sobie poszła, obserwowałam ją przez chwilę, a kiedy zniknęła z zasięgu mego wzroku zwróciłam się do reszty drużyny. - Lepiej nie wyrzucajcie tych konserw. Może i zostały napromieniowane, ale dawka nie może być duża i w razie najgorszego powinniśmy być w stanie zjeść to jeśli zażyjemy wcześniej Rad-X. Oczywiście mówię o ostateczności - powiedziałam spokojnie, choć mimo wszystko miałam nadzieję, że nie będziemy musieli posuwać się aż tak daleko. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KougatKnave3 Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 (Night Star) - Nie mówię, że jej nie ufam. Ale ona zna tutejsze tereny i potrzebujemy jej. Jeśli jakoś zabezpieczysz tą puszkę tak by nic nam się nie stało podczas drogi, to możemy ją wziąć Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted March 18, 2015 Share Posted March 18, 2015 (Abyss Flame) Popatrzył za otchodzącą Melon po czym zwrócił się w stronę Night'a. - Wiadomo... wydaje się trochę szalona ale to chyba dlatego że przez tyle czasu była sama... chyba kazdy by nieco zfixował w samotnosci... - rzekł do pozostałych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KougatKnave3 Posted March 18, 2015 Share Posted March 18, 2015 (Night Star) - Dlatego chce ją mieć na oku. Jeśli coś jej strzeli do łba jak będziemy się skradać przed bandytami? Musimy mieć ją na oku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted March 29, 2015 Author Share Posted March 29, 2015 - Jesteeeeem! - zawołała Melon, kicając do grupy z torbą na grzbiecie. Przeskoczyła ciała stworów i Ragnaroka, poczym dołączyła do ekipy, stojącej na małym skrawku ziemi nie splamionej kuczą krwią. Czas wyruszać dalej, ale... - Pilnuj braci! - powiedziała poważnie klacz, wyjmując z torby doniczkę. Z ziemi wyrastała delikatna roślinka. Melon Pie postawiła "strażnika" na ziemi i zasalutowała mu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted March 30, 2015 Share Posted March 30, 2015 (edited) (Abyss Flame) Przyglądam się temu obojetnym wzrokiem po czym patrzę porozumiewawczo na Night'a. "będę miał na nią oko" mówiły jego oczy. Było w nich coś więcej niż widywało się do tej pory. Gdyby Night spędzał z nim choć trochę więcej czasu z całą pewnoscia wychwyciłby to mając pewność na 100% co do ukrytej treści tego przekazu wzrokowego Edited March 31, 2015 by Shirogetsu Vermilion Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thoron95 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 (Infortunia) Z niemałym zdziwieniem obserwowałam zaskakująco radosny powrót klaczy, a co dopiero jej gadanie do doniczki. Zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno dobrym pomysłem było zabieranie jej ze sobą. W końcu jednak doszłam do wniosku, że mimo wszystko ona lepiej wie, co dzieje się na powierzchni oraz czego należy unikać. Chociaż to co właśnie zobaczyłam i tak dawało wątpliwości, co do jej zdrowia psychicznego. - Skoro już się zebraliśmy, to chyba możemy się zbierać. Nie chcę być tu dłużej niż to naprawdę konieczne - powiedziałam spokojnie, rzucając przelotne spojrzenie na miejsce masakry, jednak mój wzrok szybko uciekł z tego miejsca. Link to comment Share on other sites More sharing options...
KougatKnave3 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 (Night Stara) - Ja też... jeśli jesteśmy gotowi i to już wszystko, to ruszajmy - powiedziałem do ekipy i powoli zaczynam iść dalej w kierunku w którym mieliśmy podążać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
eragon333 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 (edited) (Flare) -Ja bym chciała stąd wyjść najszybciej jak się da. Popatrzyłam na miejsce rzezi z obrzydzeniem. Wyszłam z budynku prześcigając Night'a. Edited April 19, 2015 by eragon333 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 (Abyss Flame) Ruszył za resztą bacznie obserwując Melon. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thoron95 Posted April 22, 2015 Share Posted April 22, 2015 (Infortunia) Ledwo słowo się rzekło a już wszystkich wywiało z obecnego położenia. W sumie nie miałam się co dziwić, ani widoki, ani zapachy nie były przyjemne, a zmarnowaliśmy tu już dość czasu. Nie chciałam zgubić reszty, więc ruszyłam za nimi. Z początku wolno, bo na szybko przeglądałam swoje torby, aby sprawdzić, czy nic mi nie wypadło, oraz czy pamiętałam aby spakować te napromieniowane konserwy. Schowałam je gdzieś na dnie torby, aby przypadkiem nie pomylić ich z tymi dobrymi. Choć znając moje szczęście powinnam je całe pomalować na inny kolor i obwiesić drutem kolczastym. Ale z braku tych rzeczy musiałam polegać na swojej pamięci. W drzwiach odwróciłam się jeszcze w stronę nowej towarzyszki. - Lepiej chodźmy, zanim nam wszyscy pouciekają - powiedziałam przyjaźnie, czekając aż ta się ruszy i dopiero wtedy ruszając za resztą. Wciąż miałam wątpliwości, co do słuszności brania ze sobą Melon, ale aktualnie i tak nie mogłam nic na to poradzić. Co ma być o będzie, a zawsze milej jest w przyjaznej atmosferze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nightmare Posted April 24, 2015 Author Share Posted April 24, 2015 Cała grupa ruszyła w dalszą drogę na południe... Tym razem przed nimi nie widać było żadnych zabudowań. Dopiero po godzinie marszu trafili na starą betonową drogę, wyglądającą, jakby ktoś próbował ją wykopać. Miała mnóstwo dziur, niektóre nawet bardzo głębokie. Melon kicała za resztą grupy z uśmiechem na pyszczku. Wciąż nuciła jakąś starą melodię, w kółko i w kółko. Powoli niektórych członków grupy zaczynało to irytować. Na dodatek z chmur zaczęły powoli spadać krople wody, rozpryskując się na kuczej sierści i piasku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Exemundis Posted April 30, 2015 Share Posted April 30, 2015 (Abyss Flame) Widząc że zaczęło padać przymknął lekko oczy. Uczucie deszczu było mu nowe... dziwnie przyjemne choć jednoczesnie zimne. Szedł cały czas koło Melon i w koncu zapytał. - Co za melodię nucisz? Link to comment Share on other sites More sharing options...
eragon333 Posted April 30, 2015 Share Posted April 30, 2015 (Flare) Flare odwróciła głowę do góry, ale gdy woda nakapała jej na twarz to od razu odwróciła. Gdy doszli do drogi Flare przyjrzała się dziurom. -Wygląda jak by ktoś tu kopał, albo... Nieważne. Zeszła powoli do dziury oczekując znaleźć coś przydatnego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thoron95 Posted May 2, 2015 Share Posted May 2, 2015 (Infortunia) Melodia, którą nuciła Melon była dla mnie irytująca i pokrzepiająca zarazem. Była co prawda o wiele lepsza od ciszy, która byłaby mocno niepokojąca, ale również słuchanie jej przez tyle czasu zdecydowanie zrobiło się nudne. Naprawdę nie miałabym nic przeciwko, gdyby zmieniła melodyjkę na coś innego. Monotonna muzyka stała się jednak mniejszym problemem, kiedy z nieba zaczęły spadać pierwsze krople deszczu. Nie byłoby najlepszy, gdybyśmy wszyscy pochorowali na środku niczego. Szczególnie, że nie mamy szczególnie dużo leków. Inną sprawą była czystość wody która na nas spadała. - Zostawmy może kwestię tych dziur i skupmy się na znalezieniu jakiegoś schronienia - powiedziałam spokojnie do Flare, po czym odwróciłam się do wesoło kicającej klaczy - Nie wiesz może, o jakimś budynku, jaskini, czy czymkolwiek, co zapewni nam osłonę przed deszczem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts