Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

- Chodzi o to, czy nie zmienił się od tamtego czasu? Myślisz, że przystanie do naszej rebelii? - zapytała Nemera ignorując chwilowo kwestię alkoholu i ksiąg, chociaż obydwie bardzo ją zaintrygowały. Z chęcią dobrałaby się do wiedzy zgromadzonej przez pokolenia mędrców i lekarzy z plemienia ziemi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ludzie z plemienia są twardzi i trudno przychodzą im zmiany. Nie, myślę że nadal jest po mojej stronie. Mamy takie powiedzenie "Twardy kamień nigdy się nie przesunie" tak czy inaczej myślę że przyłączy się do nas. 

Grupa wjechała na tereny plemienia wody. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ktoś z tych terenów - spytał Corwin. - Co do kontaktów. Mój ojciec w jakiś sposób był spokrewniony z cesarzem, a moja rodzina jest szanowana w plemieniu Wiatru. Poza tym znam tamtejszych bogaczy. Może coś uda mi się załatwic. Mimo, że nie mam już nazwiska - powiedział i zapomniał się w wspomnieniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie zabawimy tu zbyt długo. Dostałem raporty od szpiegów informujące o tym że plemię wody wspiera stolice. Przejedziemy - Zbliżała się godzina 12 - Za jakiś czas staniemy żeby zrobić obiad - Powiedział do wszystkich generał. Księżniczka już nie spała. Obudziła się o 10 i teraz jechała obok Jin-kao. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciel czytał książkę,jednocześnie jadąc na koniu.

-Interesująca historia mojej rodziny-Powiedział do nie śpiącego już węża.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Obiad? Czyżby to miało być coś więcej niż suszone kawałki mięsa i suchary - spytał patrząc na Jin-kao. - Królewska uczta? Nie wiedziałem, że mamy coś takiego w tych jukach - powiedział z nutką sarkazmu w głosie i zajął się czyszczeniem fajki. Zauważył, że Ciel czyta książkę.

- Jedna rada od starego wiarusa. Jak tak dalej pójdzie to nie oczekuj, że ktoś będzie osłaniał twoje plecy. Bieganie za końmi i czytanie książek nie przysporzy ci kompanów. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Spokojnie ja potrafię świetnie gotować hm haa - Księżniczka powiedziała to z dumnie a Jin-kao uśmiechnął się lekko i dojrzał polankę. - Dobrze tu staniemy. - Generał wskazał miejsce.  - Raven i Corwin idźcie nazbierajcie drewna ja pójdę po wodę - Wskazał małe jeziorko które płynęło na lini  lasu, po czym z siadł i odczepił garnek od konia księżniczki która zsiadła z własnego konia i zabrała się za przygotowanie zupy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...