Skocz do zawartości

From The Mouths Of Fillies [PL][Oneshot][Dramat]


Recommended Posts

https://docs.google.com/document/d/1edGFA8hZwWKwhSSmGfA1s-DrHh8xS2G0O-YnlijQpRo/edit

Moje tłumaczenie znanego ficu ocenionego na 5 gwiazdek na EQD. Fic jest krótki, zajmuje 6,5 strony.
Jest to moje pierwsze tłumaczenie całego ficu, proszę więc o opinie nie tylko o fanficu, lecz także o tłumaczeniu.

No i oczywiście miłego czytania!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie justowanie tekstu? :P Będę się czepiał każdego o to :D Początek nie wygląda źle, zaraz podzielę się wrażeniami, tylko skończę czytać :) Tłumaczenie dobre, nie mam nic do zarzucenia pod tym względem. Ale widzę, że zrobiłeś ten sam błąd co ja na początku, mianowicie dialogi. Zaczynaj je od myślnika, nie od cudzysłowiu, wiem, ze tak sa pisane po angielsku ale u nas zaczyna sie dialogi wlasnie od myslnika :) A teraz przejdzmy do samego fanfica. Smutne ale piękne opowiadanie, jednak nie wywolalo u mnie szczegolnie silnych emocji, byc moze dlatego że tak bardzo uprzedzales na początku. Muszę też przyznać, że chyba jestem idiotą, gdyż zorientowałem się, że "Mamusią" jest Derpy dopiero po przeczytaniu ponad połowy. Nawet imię Dinky nie uruchomiło trybików, eh.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie napisany krótki fic, ale jakoś specjalnie mnie nie zasmucił, jakoś niedawno czytałem - bodajże - Bubbles które też były napisane z punktu widzenia dzieciaka i jakoś bardziej mnie ruszyło. @R2 Spokojnie, ja dopiero gdy zostało użyte imię dowiedziałem się, kto jest kim. Jakoś wcześniej tego nie potrzebowałem tego wiedzieć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Słuchałem tego na YouTube no i nie ruszyło mnie jakoś. Może byłem za bardzo śpiący albo coś. Wzamian historia jest ciekawa i gdyby była dłuższa pewnie bardziej dało by się wczuć przed tym co jest na końcu i podziałałoby mocniej. Daję 4,008976/5

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Do tekstu wprowadziłem sporo poprawek: zmieniłem system dialogów na 'nasz', poprawiłem błędy, a także gdzieniegdzie wprowadziłem poprawki stylistyczne, usunąłem (mam nazieję, że wszystkie) błędy logiczne. Zmieniłem także polecane utwory.

 

W tekście nie zmieniło się nic na tyle, żeby go czytać jeszcze raz, ale na pewno teraz czytać się będzie przyjemniej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 10 years later...

Widzę całą masę pozytywnych komentarzy i przez to mam jeszcze większy problem ze skomentowaniem tego dzieła. Bowiem jest to dobry fik, naprawdę dobrze napisany i przetłumaczony. 

Akcja prowadzona jest z perspektywy małego dziecka dziecka, które dowiaduje się, że mamusia jest chora i musi pójść do szpitala. Rainbow Dash zaczyna się opiekować tą małą i jej siostrą, i co jakiś czas odwiedzają mamę w szpitalu, a my obserwujemy wtedy jak postępuje choroba, oraz jak bardzo świat dziecka różni się  od świata dorosłych. Widać to chociażby w kwestii amuletów z piór.  Dla dzieci jest to coś fajnego, powód do radości i może dumy. Ale dorośli widzą to inaczej i doskonale wiedzą, co to oznacza. I tak jest z każdą kwestią aż do samego końca, kiedy... a nie będę spoilerował. Tak czy inaczej fabuła choć prosta, jest prowadzona dobrze.  

No może z jednym zastrzeżeniem, że rozgrywa się chyba za szybko. Z drugiej strony nie wiem czy dałoby się zbudować taki fanfik z bardziej realistyczną długością, rozbitą na miesiące, czy lata. A nawet jeśli, tu to mimo wszystko działa. 

 

Oczywiście z poprawnie i dobrze napisaną fabułą współgrają równie poprawne i dobre opisy. Naprawdę można wczuć się w perspektywę dziecka. Mamy i inne spojrzenie na pewne rzeczy i dziecięcy entuzjazm, i niezrozumienie perspektywy dorosłych, i oczywiście problemy z dłuższymi słowami. Jak chociażby telekineza czy uczulenie. Swoją drogą, sama nazwa uczulenie też naszemu dziecku nic nie mówi i to też buduje pewien klimat. Jak i to, że niektóre informacje są przed dziećmi zatajane. I na końcu jest fajnie pokazane, jak różni się starsze i młodsze dziecko. Taka jedna scena, jeden mały dodatek, a tyle wnosi do fika. 

 

I tu mam pewien problem, bo u mnie ten fik wzbudził niestety reakcję: OK, poprawny fik. I tyle. Nie wzbudził emocji jakie miał wzbudzić. Po prostu czytałem kolejne strony i w myślach odhaczałem kolejne punkty niezbędne  do stworzenia fika w takim smutnym klimacie z perspektywy dziecka. Owszem, przy każdym tak odhaczonym punkcie byłem gotów dodać, że jest on zrealizowany naprawdę dobrze. Rzekłbym nawet, że modelowo i można je stawiać za wzór. Jestem w stanie zrozumieć też dlaczego tyle pozytywnych komentarzy jest powyżej. Ale po prostu ja tego nie czuję. 

 

Strona techniczna jak najbardziej poprawna. Tekst wygląda ładnie, schludnie i nie dostrzegłem w nim żadnych błędów. Co więcej, podczas lektury nie złapałem się na tym, że to tłumaczenie. Znaczy, nigdy podczas lektuyry nie przystanąłem na chwilę by zastanowić się, czy to tak powinno być, albo jak to było w oryginale. Słowem, uważam, że to tłumaczenie jest dobre, poprawne i w ogóle. 

 

Podsumowując, to jak najbardziej poprawnie napisany i w ogóle świetny fik i świetne, bezbłędne tłumaczenie. A przynajmniej ja nie zauważyłem. I choć mnie nie kupił, to gorąco polecam. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...