Skocz do zawartości

SOMBRIA VS EQUESTRIA REKRUTACJA - książka z Waszymi OC


Wlocz

Recommended Posts

godzinę temu Socks Chaser napisał:

Kucoperze są i będą normalnymi kucykami, tyletyle że z ostrymi zębami, skrzydłami nietoperza i lepszym widzeniem w ciemnościach. Ale nigdy nie powinny być wampirzymi zabójcami. Rozumiem, że kanon, tak sobie twórca wymyślił. Ale nie zmienia to faktu, że jest to kanon debilny. Dla mnie kucoperze zawsze były, są i będą kucami, które lepiej widzą w ciemnościach, mają ostre kły, oraz skrzydła nietoperza. Będą kucykami, nie wampirami, czy mięsożernymi potworami. Takiego przedstawienia nie cierpię

Uwierz, że ja tez pokochałem gacuchy, to fajna rasa...

Ale wyjaśnienie ich kłów i przeszłości, jest całkiem Logiczne. Wampir w kulturze tez może stać się nietoperzem... To jedna z najbardziej rozpowszechnionych cech, obok ultrafioleto-wstrętu, gdyż światło latarki mu prawdopodobnie krzywdy już nie zrobi :) Musisz przyznać, że wilki, psy... Tyle na poczekaniu jestem w stanie wymienić zwierząt z kłami, które SĄ MIĘSOŻERNYMI DRAPIEŻNIKAMI. Już samo uzębienie, mówi o przystosowaniu do wbijania się w szyje ofiar, a rozstaw zębów nie jest przypadkowy. Niemal idealnie pasuję do kręgów...

To, ze serial nie przedstawia nietoperzy wampirów, które również istnieją obok tych owocowych, nie znaczy, że nie mogą istnieć w uniwersum :) To tak, jakby w Equestrii nie było węgla, bo nie widziałem wagonu składowego i ich kolejkach parowych, serial go nie pokazał :) Głupota jest ograniczanie się tylko tym CO WIDAĆ :)

Oczywiście TY masz swoje zdanie i jest TWOJE, nie neguje tego. Ale pokazywanie gatunku, który ma tez mroczna odmianę wyłącznie jako dobrego jest...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu GoForGold napisał:

Ty nie cierpisz i dla ciebie jest "debilny". Osobiście nie czytałem KO czy skąd to tam wzięłaś, ale w grimdarkach często zdarza się, że kuce jedzą mięso i nikomu to nie przeszkadza.

 

Tak, ja nie cierpię i dla mnie jest "debilny". Mam prawo, by mieć takie zdanie, i myślę, że są osoby, co mają podobne. Nie lubię jedzenia mięsa w ogóle. Według mnie nie pasuje to w ogóle do kucyków. I o ile np. zabijanie, strzelanie, atak, ponieważ jest się do tego zmuszonym potrafię sobie wyobrazić u kucyków, to w ogóle nie potrafię sobie wyobrazić jedzenia mięsa, włączenia go do codziennej diety. I u kucoperzy, i u jednorożców, pegazów czy ziemskich.

 

4 minuty temu GoForGold napisał:

Będą tym, co twórcy sobie zaplanują.

 

Owszem. Nie oznacza to jednak, że uważam taki wątek za ciekawy. Dla mnie jest zwyczajnie głupi. Są różne kanony, i według niektórych kucoperze piją krew, według innych jedzą to, co inne kucyki, ale bardzo lubią owoce, a według innych jedzą i to, i to. Ale według mnie kanon z piciem krwi nie ma racji bytu w świecie kucyków, które brzydzą się przemocą, kanibalizmem itp. i dla mnie przedstawienie kucoperzy jako kucyki pijące krew i jedzące mięso jest zwyczajnie głupie.

 

13 minuty temu GoForGold napisał:

No i spoko, ale po co od razu nazywać je debilnym?

 

Cóż... tak nazwałam, bo tak uważam. Ale to raczej nikogo nie obraża. Nazwałam "debilnym" takie przedstawienie, kanon, ale nie osoby, które się takim posługują.

 

7 minut temu Accurate Accu Memory napisał:

Uwierz, że ja tez pokochałem gacuchy, to fajna rasa...

Ale wyjaśnienie ich kłów i przeszłości, jest całkiem Logiczne. Wampir w kulturze tez może stać się nietoperzem... To jedna z najbardziej rozpowszechnionych cech, obok ultrafioleto-wstrętu, gdyż światło latarki mu prawdopodobnie krzywdy już nie zrobi :) Musisz przyznać, że wilki, psy... Tyle na poczekaniu jestem w stanie wymienić zwierząt z kłami, które SĄ MIĘSOŻERNYMI DRAPIEŻNIKAMI. Już samo uzębienie, mówi o przystosowaniu do wbijania się w szyje ofiar, a rozstaw zębów nie jest przypadkowy. Niemal idealnie pasuję do kręgów...

To, ze serial nie przedstawia nietoperzy wampirów, które również istnieją obok tych owocowych, nie znaczy, że nie mogą istnieć w uniwersum :) To tak, jakby w Equestrii nie było węgla, bo nie widziałem wagonu składowego i ich kolejkach parowych, serial go nie pokazał :) Głupota jest ograniczanie się tylko tym CO WIDAĆ :)

Oczywiście TY masz swoje zdanie i jest TWOJE, nie neguje tego. Ale pokazywanie gatunku, który ma tez mroczna odmianę wyłącznie jako dobrego jest...

 

Argument jest ok, ale w Equestrii często coś jest "bo tak". Kucoperze mogą mieć swoje zęby nie dlatego, że przystosowanie, że wbijanie. Mają je dlatego, że ostre zęby mają też nietoperze, więc też od razu nachodzi skojarzenie z tymi zwierzętami.

 

Kucoperze wampiry, jak już mówiłam, nie mają według mnie prawa bytu w uniwersum MLP, gdyż picie krwi, jedzenie mięsa jest z pewnością dla kucyków czymś okropnym, strasznym, nie do zaakceptowania. I to nie w takim sensie, że znajdzie się taki kucoperz, to go pogonią z widłami. Po prostu takich kucoperzy nie ma.

 

W serialu są lokomotywy, więc jest też i węgiel. :P

 

Nie ograniczam się tym, co widać. Dla mnie po prostu w dobrym, miłym, przyjacielskim świecie sympatycznych kucyków nie ma miejsca na picie krwi "na co dzień".

 

Pegazy, jednorożce i kucyki ziemskie jakoś swojej mrocznej odmiany nie mają. ;3

 

Ale cóż... pogadaliśmy sobie, i lepiej nie gadać dalej. Zaraz będzie, że zasyfianie tematu czy coś...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam uniknąć określania czyichś pomysłów mianem "debilne", szczególnie jeśli nie godzą w czyjeś dobro czy interes i jedynie są wizją artystyczną. Szanujmy  się nawzajem. Masz prawo mieć swoją wizję, interpretację kanonu i nawet zalecać innym autorom podążanie własną ścieżką, ale wciąż nie możesz obrażać cudzych pomysłów. 

 

 

I od siebie dodam, że odnoszę wrażenie, że bardzo mieszasz własną interpretację i wrażliwość z kanonem, a zdecydowanie w dyskusji warto oddzielić "co jest w serialu" od tego "co chcę, aby było/nie było w serialu". Pierwszy przykład z brzegu:

 

 

Cytuj

 

Kucyki są kucykami. To jest świat kucyków, które się wzajemnie akceptują, lubią, szanują. W takim świecie jedzenie mięsa nie ma w ogóle racji bytu. Fanfic zaczyna się od jakiegoś momentu, tak? Jest jakiś tam odcinek serialu, i do tego odcinka jest ustawiony kanon. A tutaj nagle wojna, to się okazuje, że kucoperze to zostały wygnane kiedyś tam, po coś tam. Po dobroci kucyków nic nie zostaje.

 

 

 

w Equestrii występuje przemoc, zło i niegodziwość. To oczywiście dla autora fanfika nic nie zmienia, bo można pisać o czym się chce, ale jeśli szukamy inspiracji w kanonie, to właśnie... jak szukamy tego "co nie widać", to pod tymi kolorowymi planszami często kryją się naprawdę ponure rzeczy.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minuty temu SPIDIvonMARDER napisał:

Polecam uniknąć określania czyichś pomysłów mianem "debilne", szczególnie jeśli nie godzą w czyjeś dobro czy interes i jedynie są wizją artystyczną. Szanujmy się nawzajem. Masz prawo mieć swoją wizję, interpretację kanonu i nawet zalecać innym autorom podążanie własną ścieżką, ale wciąż nie możesz obrażać cudzych pomysłów.

 

Cóż... przyznam się, że być może przesadziłam z tym, że ten pomysł jest "debilny". Ogólnie to... może zbyt mocne słowo. Lecz tak jak ty i reszta macie prawo do swoich wizji artystycznych, interpretacji, tak ja mam prawo do krytykowania ich. Chociaż przyznaję, że słowo "debilny" kojarzy się zbyt negatywnie, i powinnam użyć czegoś lżejszego.

 

49 minuty temu SPIDIvonMARDER napisał:

I od siebie dodam, że bardzo mieszasz własną interpretację i wrażliwość z kanonem, a zdecydowanie w dyskusji warto oddzielić "co jest w serialu" od tego "co chcę, aby było/nie było w serialu". Pierwszy przykład z brzegu:

 

Od tego są kanony, fanfiki. Są po to, by podchodzić do nich tak, jak chce się podchodzić. Jeśli czyjś kanon mi się nie podoba, nie ma podstaw bytu, jest głupi, to nie powiem sobie "to jest kanon, autor se wymyślił, niech będzie". Poza tym do fanfica się nie podchodzi tak bez emocji. Wtedy to do błędów można by było zaliczyć co najwyżej brakujące przecinki. Do fanfica trzeba podejść ze swoimi poglądami, emocjami, i na ich podstawie fanfica ocenić.

49 minuty temu SPIDIvonMARDER napisał:

w Equestrii występuje przemoc, zło i niegodziwość. To oczywiście dla autora fanfika nic nie zmienia, bo można pisać o czym się chce, ale jeśli szukamy inspiracji w kanonie, to właśnie... jak szukamy tego "co nie widać", to pod tymi kolorowymi planszami często kryją się naprawdę ponure rzeczy.

 

Zależy, o jaką przemoc chodzi. W serialu nie widziałam przemocy żadnej. W sensie... nie było zabijania, lejącej się krwi. Było co najwyżej kopnięcie jakiegoś wrednego złola tylnymi kopytami, co nie wychodziło poza przemoc typowo kreskówkową. Samo zło, niegodziwość to były typowe plany antagonistów - "podstępami osiągać lepsze wyniki", "zaprowadzić chaos", "za pomocą przebiegłości zdobyć nagrodę". Ale nigdy nie było to "sprytnie omamić klacz by poszła w ciemną uliczkę, gdzie można ją okraść". Nawet zaczepki Diamond Tiary i Silver Spoon nie wychodziły poza granice - ot zwykłe "Gładkie boczki". Ale zero atakowania, spuszczania rzeczy w kiblu, kradnięcia książek na lekcji. Kucyki, nawet jeśli były przebiegłe, wredne, to nie przekraczały granicy. Tą granicą jest otwarte zrobienie krzywdy fizycznej, tej poważnej, nie kreskówkowej. Jedynym momentem, gdy widzimy jak kucyk je mięso jest scena jak Applejack je kanapkę. Dowód na mięsożerność kucyków? A z czym się kojarzy stereotypowa kanapka? Pewnie, że z sałatą, serem i szynką. A słyszał ktoś może o szynce sojowej?

 

W serialu przemoc była podawana w formie kreskówkowej. Ktoś komuś sprzedał kopa i tyle. Ale ani razu nie widzieliśmy, jak jakiś gwardzista zabiera do lochu więźnia, nie widzieliśmy też jak kucoperz atakuje kucyka w lesie. I to nie dlatego, że to jest, mimo wszystko, serial dostosowany do młodego odbiorcy, to się mrocznych rzeczy nie pokaże, tylko dlatego, że takie rzeczy w tym świecie nie występują. Jakieś "Nowoczesne siły zbrojne Equestrii", "Kucoperze wygnane przez inne kucyki", rasizm to zwyczajna nadinterpretacja, próba uczynienia Equestrii bardziej mroczną na siłę. I ok, ktoś sobie wymyślił kanon taki. Spoko. Ale niektóre kanony są zrobione tak, że co poniektóre osoby nie potrafią na nie patrzeć na poważnie, i pojawia się tylko pytanie "Jak? Czemu?".

 

Ale te dyskusje nie mają w tym miejscu sensu. Ok, jakaś krótka dyskusja, fajnie. Ale to już trochę zasyfianie tematu jest, o czym mówiłam w moim ostatnim poście. Porozmawiać sobie krótko można, ale tutaj to się już za bardzo wydłuża, i niepotrzebnie zasyfiamy temat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Socks Chaser, porównaj uzębienie gacka wielkoucha z tym należącym do nietoperza wampira. Różnica jest duża. Ząbki gacka są drobne, uzębienie wskazuje na to, że zwierzaczek jest owadożerny, owocożerna rudawka jest rzeczywiście bliższa kucoperzom i jest też wampir zwyczajny, który faktycznie lubi pojeść krwi. To czym żywią się kucoperki zależy tylko i wyłącznie od autora. Przypominam też, że kuce hodują świnie i raczej nie robią tego dla ozdoby, tylko no... Świnie hoduje się dla skór i mięsa. Nie twierdzę, że zwykłe kucyki jedzą mięso czy nawet samodzielnie zabijają, niemniej jednak te zwierzęta w końcu zostają zabite i przetworzone. Nie wiem też czy zauważyłaś, ale w odcinku, w którym pojawiają się krowy są same samice. Na oko są to krowy mleczne czy jakaś mieszanka mleczno-mięsna, nieważne. Podpowiedź: małe byczki po podtuczeniu idą na skóry i mięso.

 

Świat kucyków nie jest tak tęczowy i co więcej - mają lochy. Fluttershy bała się, że Celestia wtrąci ją do lochu, czyli znała pojęcie lochu. To oznacza, że lochy w Equestrii są lub były. A lochów nie buduje się dla ozdoby, więc pewnie od czasu do czasu mają jakiegoś lokatora. Zresztą kuce wyraźnie szanują księżniczki, ale jednocześnie boją się ich, tak jakby wiedziały, że za nieodpowiednie zachowanie zostaną ukarane. Natomiast gwardziści nie służą tylko do wyglądania, ale i do obrony. Mają stopnie, szkolenia, więc raczej nie trzyma się ich z myślą o tym, że za 200 lat wbije jakiś Tirek i spuści im łomot. Dodaj do tego Pegasopolis, w którym pegazy zostały przedstawione jako rasa wojowników. Wojownicy służą do zabijania, a nie zbierania malin.

 

Co do braku przemocy... To serial dla małych dzieci, spodziewałaś się, że pokażą oderwane kończyny i Twilight nabitą na pal :rainderp:? Ta przemoc jest, choć dobrze ukryta - w alternatywnym świecie Chrysalis z Sombrą tłukli Equestrian całkiem konkretnie, a ci nie pozostawali dłużni. Trixie tłukła swoich niewolników od rydwanu oraz rzucała zaklęcia niebezpieczne dla otoczenia. AJ raz pobiła się z RD, Rarity została oszukana i wręcz okradziona przez fałszywą blać, a Starlight zniewoliła całą wioskę, odbierając mieszkańcom siły i chęć do życia. Diamentowe psy porwały Rarity i wykorzystywały do niewolniczej pracy, Zephyr Breeze w pełni świadomie pasożytował na bliskich... Oj, dużo tego jest. A przemoc psychiczna potrafi być dużo gorsza od fizycznej. 

 

A co do Tiary i Spoon - nie każdy szkolny oprawca topi komuś rzeczy w kiblu czy spuszcza łomot na przerwach. Zresztą one nie miały przewagi liczebnej, a ta jest niezbędna dla morale oprawców.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile sama nazwa nietokuca to w zasadzie niezbyt udany pomysł, o tyle jego przedstawienie jest dość naturalne. Zwłaszcza, ze cała wiedza o rasie pochodzi z fandomu, więc można ją dowolnie modyfikować. 

Ponadto, Cahan ma rację w kwestii przemocy w serialu i mało tęczowego świata. Ale ajk wiemy, kolorowa propaganda działa dostatecznie dobrze by zamaskować to, co rząd robi z obywatelami poza kamerą.  

Myślę jednak, że dalsza dyskusja o kucoperkach w tym wątku nie jest najlepszym pomysłem. W końcu to wątek Wlocza (podobno), dotyczący (podobno) rekrutacji do powieści, którą pisze (podobno)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu Cahan napisał:

@Socks Chaser, porównaj uzębienie gacka wielkoucha z tym należącym do nietoperza wampira. Różnica jest duża. Ząbki gacka są drobne, uzębienie wskazuje na to, że zwierzaczek jest owadożerny, owocożerna rudawka jest rzeczywiście bliższa kucoperzom i jest też wampir zwyczajny, który faktycznie lubi pojeść krwi. To czym żywią się kucoperki zależy tylko i wyłącznie od autora. Przypominam też, że kuce hodują świnie i raczej nie robią tego dla ozdoby, tylko no... Świnie hoduje się dla skór i mięsa. Nie twierdzę, że zwykłe kucyki jedzą mięso czy nawet samodzielnie zabijają, niemniej jednak te zwierzęta w końcu zostają zabite i przetworzone. Nie wiem też czy zauważyłaś, ale w odcinku, w którym pojawiają się krowy są same samice. Na oko są to krowy mleczne czy jakaś mieszanka mleczno-mięsna, nieważne. Podpowiedź: małe byczki po podtuczeniu idą na skóry i mięso.

 

Świat kucyków nie jest tak tęczowy i co więcej - mają lochy. Fluttershy bała się, że Celestia wtrąci ją do lochu, czyli znała pojęcie lochu. To oznacza, że lochy w Equestrii są lub były. A lochów nie buduje się dla ozdoby, więc pewnie od czasu do czasu mają jakiegoś lokatora. Zresztą kuce wyraźnie szanują księżniczki, ale jednocześnie boją się ich, tak jakby wiedziały, że za nieodpowiednie zachowanie zostaną ukarane. Natomiast gwardziści nie służą tylko do wyglądania, ale i do obrony. Mają stopnie, szkolenia, więc raczej nie trzyma się ich z myślą o tym, że za 200 lat wbije jakiś Tirek i spuści im łomot. Dodaj do tego Pegasopolis, w którym pegazy zostały przedstawione jako rasa wojowników. Wojownicy służą do zabijania, a nie zbierania malin.

 

Co do braku przemocy... To serial dla małych dzieci, spodziewałaś się, że pokażą oderwane kończyny i Twilight nabitą na pal :rainderp:? Ta przemoc jest, choć dobrze ukryta - w alternatywnym świecie Chrysalis z Sombrą tłukli Equestrian całkiem konkretnie, a ci nie pozostawali dłużni. Trixie tłukła swoich niewolników od rydwanu oraz rzucała zaklęcia niebezpieczne dla otoczenia. AJ raz pobiła się z RD, Rarity została oszukana i wręcz okradziona przez fałszywą blać, a Starlight zniewoliła całą wioskę, odbierając mieszkańcom siły i chęć do życia. Diamentowe psy porwały Rarity i wykorzystywały do niewolniczej pracy, Zephyr Breeze w pełni świadomie pasożytował na bliskich... Oj, dużo tego jest. A przemoc psychiczna potrafi być dużo gorsza od fizycznej. 

 

A co do Tiary i Spoon - nie każdy szkolny oprawca topi komuś rzeczy w kiblu czy spuszcza łomot na przerwach. Zresztą one nie miały przewagi liczebnej, a ta jest niezbędna dla morale oprawców.

 

Wrodzona grzeczność nie pozwala mi ignorować kolejnych postów... ;_; Szkoda tylko, że chyba już drugi raz piszę, że lepiej by było temat zakończyć... ale co tam, ktoś gada dziwne rzeczy, lepiej ciągnąć temat.


Jak mówiłam wcześniej - w Equestrii wiele rzeczy dzieje się "bo tak". Zęby kucoperzy są takie, a nie inne, bo raczej trudno sobie wyobrazić inne u tego typu istoty. Mimo wszystko, kucoperze, tak jak i wiele innych elementów serialu, są przystosowane do młodej widowni. Mam na myśli to, że wiele cech jest po to, by dzieci sobie lepiej kojarzyły. Zęby kucoperzy są takie duże dlatego, że lepiej taką cechę skojarzyć z daną rasą. Tak samo jest z np. cechami charakteru, gdzie np. jednorożec musi koniecznie być inteligentny. Młody widz po prostu takie coś lepiej skojarzy, dopasuje daną cechę do danej rasy. Ogólnie, jeśli chodzi o kucoperze, to można tak gadać cały czas, i nigdy nie dojść do porozumienia. Albo ktoś ma spojrzenie takie, albo inne. Ale nie zmienia to faktu, że takie przedstawienie kucoperzy jest dla mnie głupie. Mam po prostu inne podejście.


Świnie - trudno sobie wyobrazić farmę, gospodarstwo bez świń. Mamy w kreskówce taką typową farmę - co ma się pojawić? Nieodłącznym elementem takiego miejsca musi być typowy chlew, z prosiakami taplającymi się w błocie. Poza tym... mięso, skóra. A nikt nie pomyślał o oborniku? Świnie często są wykorzystywane jako dobre źródło obornika który jest używany jako nawóz. Jeśli o krowy chodzi - brak byczków nie oznacza, że te poszły na mięso. Trzeba po prostu było zrobić duży tłum takich samych muciek - zrobiono. Poza tym typowa krowa dająca mleko to jest taka stereotypowa mućka w czarne łaty. No nie róbmy z Equestrii czegoś na miarę grup z The Walking Dead, że wydają się dobrzy, mili, a tak naprawdę są mordercami ze złymi celami.


Lochy - A co innego można dać w usta kucyka, który prawdopodobnie popełnił przestępstwo? Poza tym Fluttershy jest bardzo strachliwa i ze strachu właśnie mogła zwyczajnie przesadzać.


Szanowanie księżniczki - argument za tym, że Equestria to tak naprawdę komunistyczne państwo gdzie do stryczka krótka droga - check. Kucyki szanują Celestię jako dobrą i sprawiedliwą władczynię, a pokłony są wyrazem szacunku, nie strachu. Celestia nie jest kimś, kto za byle głupotę się wkurzy i postanowi załatwić problemowego kuca. Zdenerwowanie np. podczas przygotowywania uroczystości dla Księżniczki itp. to normalna reakcja, gdy nie ma czasu, a nie wszystko jeszcze gotowe, nie dowód na to, że w Equestrii się źle dzieje.


Gwardziści i Pegasopolis - Gwardziści pełnią bardziej rolę reprezentacyjną, i pilnują ważnych obiektów oraz kucyków. Jeśli o walkę chodzi (tyczy się to też Pegasopolis) włócznia z ostrzem na szczycie nie oznacza, że w przypadku walki skończy się na przebiciu na wylot. Jeśli ktoś oglądał kreskówki takie jak Samuraj Jack lub Xiaolin - pojedynek mistrzów to pewnie kojarzy sceny, gdy bohater miał miecz, ale używał go głównie do blokowania, a podczas zadawania ciosów przeciwnikowi dawało się ich uniknąć. W praktyce miecz stawał się narzędziem to blokowania i straszenia, a włócznia pełniła rolę kija, którym można było komuś podciąć nogi i obalić na ziemię.


Nie, nie spodziewałam się, że takie coś pokażą, i raczej nie pokazaliby nigdy, nawet gdyby dać kucykom bardziej poważne realia. Kucyki po prostu takie nie są. Chrysalis i Sombra walczyli z przeciwnikami, ale nie wychodziło to poza walkę "kreskówkową" - miecz do blokowania, włócznia do obalenia. Jest jednak np. skrzydło Rainbow Dash, ale to jest jeden z niewielu wyjątków, poza tym nie było nam dane zobaczyć, w jaki sposób je straciła. Trixie rzucała zaklęcia, które ostatecznie nie zrobiły nikomu nic poważnego, a lanie kuców ciągnących rydwan zostało potraktowane jako element humorystyczny. Ot, zagorzali fani ciągną rydwan, dostają po tyłku, ale wciąż swoją idolkę wielbią. AJ biła się z Rarity, ale nie wyszło to poza granicę przemocy typowo kreskówkowej. "Fałszywa blać" (Zgaduję, że o Suri chodzi) ostatecznie nie wygrała. Wątek zniewolenia wioski jest wyjątkiem, ale tylko jednym. Tutaj już było to bardziej poważne, ale wciąż jest to tylko jeden wątek, a raczej jeden argument nie ma zbyt dużej siły przebicia, jeśli jest zastosowane kilka kontrargumentów. Diamentowe Psy porwały Rarity i ostatecznie zostało to zmienione w wątek komediowy, gdy Rarity zaczęła zachowywać się jak księżniczka, a Psy nie wiedziały, co mają z tym zrobić. Zephyr za to był typowym leniem, i ostatecznie zrozumiał swe błędy i się poprawił.


Tiara i Spoon mają inną przewagę. Przez większą część odcinków miały znaczki, podczas gdy Znaczkowa Liga ich nie miała. Silver Spoon i Diamond Tiara wiele razy obrażają Znaczkową Ligę, i nic nie stało na przeszkodzie, by poszły nieco dalej.

 

3 godziny temu Sun napisał:

O ile sama nazwa nietokuca to w zasadzie niezbyt udany pomysł, o tyle jego przedstawienie jest dość naturalne. Zwłaszcza, ze cała wiedza o rasie pochodzi z fandomu, więc można ją dowolnie modyfikować. 

Ponadto, Cahan ma rację w kwestii przemocy w serialu i mało tęczowego świata. Ale ajk wiemy, kolorowa propaganda działa dostatecznie dobrze by zamaskować to, co rząd robi z obywatelami poza kamerą.  

Myślę jednak, że dalsza dyskusja o kucoperkach w tym wątku nie jest najlepszym pomysłem. W końcu to wątek Wlocza (podobno), dotyczący (podobno) rekrutacji do powieści, którą pisze (podobno)

 

Jak mówiłam - o kucoperzach można gadać bardzo długo, i nigdy nie dojść do jednoznacznych wniosków. Moje zdanie jest takie, a nie inne, chciałam je zaprezentować. Może w dosyć chamski sposób ("Debilne"), ale jednak zaprezentować.


Aha... kamraty, weźcie bez przesady, ok? To jest mimo wszystko serial dla małych dzieci. Wiem, zaraz będą argumenty "To jest serial dla każdego!", ale taka jest prawda. Serial od początku celował w widownię młodszą, i do niej jest przystosowany. To tak jak te teorie, że Smerfy są, tak naprawdę komunistyczną Enklawą, a Gargamel jest żydem. Nie przesadzajmy, dobra? Nie traktujmy serialu jak czegoś, co jest kierowane tylko do Bronies, bo tak nie jest. Serial jest skierowany do dzieci, nawiązania itp. są teraz w niemalże każdej kreskówce na chociażby Cartoon Network. MLP:FiM ma mniejsze i większe głupoty, ale taki jest świat kucyków, który rządzi się prawami innymi od tych, którymi rządzi się świat ludzi. Teorie, domniemania - ok, sama uwielbiam to, jak zrobiona jest fabuła w Dark Souls, i wszystkiego trzeba domyślić się samodzielnie, a na temat wielu rzeczy wciąż można snuć najwyżej teorie. Ale nadinterpretacja nie jest ok. Można dla żartu powiedzieć "Ty, według mnie Smerfy to jest socjalistyczna komuna!", ale Smerfy nigdy nie będą komunistyczną komuną. Tak samo, jak Equestria nigdy nie będzie miejscem, gdzie propaganda tuszuje zbrodnie na ludności. Potrafię zrozumieć wiele rzeczy - nawet morderstwo - w świecie kolorowych kucyków (Fanfiki, w serialowej Equestrii kucyki nie byłyby zdolne do czegoś tak poważnego). Co prawda wciąż jest masa rzeczy, które niby mogą być, ale wciąż kują w oczy. Bierze się to jednak bardziej z mojej empatii i działa to na zasadzie "Czasy, w których przyszło żyć usprawiedliwiają, ale ja nie potrafię podchodzić do tych rzeczy bez emocji". Ale o ile morderstwo, wojna w ficu jest jeszcze zrozumiała, to picia krwi, jedzenia mięsa, tuszowania zbrodni, zamykania w lochach w już "podstawowej" (serialowej) Equestrii nie potrafię zrozumieć. Dla mnie jest to nadinterpretacja na tym samym poziomie co "Komunistyczne Smerfy".


Ta dyskusja powinna się zakończyć już dawno. Nie jestem typem osoby, która chce dyskutować na prywatnym o serialu, bo, przyznam się, jestem dosyć nerwowa. Miła, przyjacielska, ale nerwowa. Dlatego też niezbyt mi się uśmiechało to proponować, ale nie chciałam tematu zostawiać, bo jeszcze ktoś by pomyślał, że widzę, że nie mam już argumentów, to uciekłam. No i też grzeczność, bo ktoś pisze posta, a ja bym nawet nie odpisała. Każda strona się wypowiedziała, może ktoś komuś dał do myślenia w ten czy inny sposób, może niekoniecznie w temacie samych kucoperzy czy brutalności. Ja na przykład stałam się trochę śmielsza, może też i lepiej z argumentami mi idzie... ale dobrze by było, gdyby na tym temat zakończyć, bo już rozrosło się to za bardzo. Jedyny plus taki, że może większe zainteresowanie tematem będzie. Mam tylko nadzieję, że tematem Wlocza, a nie naszą dyskusją. I tak myślę, że powinnam przeprosić autora, bo gdyby nie ja, to tej dyskusji, syfu by nie było. Wybacz, Wlocz.

Edytowano przez Socks Chaser
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13.09.2016 at 20:11 Socks Chaser napisał:

 

 Czasy nie usprawiedliwiają zbrodni. 

Hmmmm. ciekawe czy zmieniło by się twoje zdanie na ten temat po trafieniu do Gułagu na Syberii, lub Obozu koncentracyjnego  w Brytyjskich indiach lub 3 Rzeszy. 

 

Czytałem książkę ,,Gułag" I naprawdę nie mam pretensji do ludzi którzy zabijali innych na syberii i brali ze sobą do ucieczki tylko po to by ich zjeść. Tak to juz jest, jak dla mnie winni nie są oni tylko ci którzy takowe obozy stworzyli. Potem ci sami ludzie żałowali i chodzili po lekarzach po tym jak zabili kogoś w takim obozie.I tak zdechli by tam jak psy z głodu.  Nie lubię ludzi którzy oceniają innych z wygodnej perspektywy czasów dzisiejszych. Nie oceniam ludzi bo chociaż częściowo staram się zrozumieć to, że robili to po to by przeżyć. prosta decyzja, ginie 1 osoba aby inne mogły przeżyć, albo wszystkie 3 giną dla ślepych zasad moralnych które w sytuacjach skrajnych sa niepraktyczne. Tak już jest nawet w naturze. Trzeba się z tym pogodzić, że czasem jedni musza umrzeć by inni mogli żyć. Swoja droga ciekawe czemu to zawsze Zwycięzcy wojen są tymi dobrymi. Polecam poczytać o Brytyjskich obozach które zabiły więcej niż machina 3 Rzeszy i CCCP razem wzięte. 

 

Oczywiście to moje zdanie, i nikt nie musi się z tym zgadzać, ale w sytuacjach krytycznych naprawdę łatwo jest odrzucic zasady moralne z woli przeżycia

 

Pozdrawiam Dabrowski

Edytowano przez Dabrowski
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

 Takie coś w wolnym czasie (którego teraz w końcu trochę mam) machnąłem

 

Będzie może nieco przydługo, ale takie już moje zboczenie przy tworzeniu postaci do RPG-ów  

 

Dane personalne:

Walczyć ma oczywiście po stronie Equestrii

Imię: Wing Hammer

Płeć: Ogier

Wiek: 26

Rasa: Nietokuc

Pochodzenie: Okolice Trottingham

Zawód: Pilot myśliwca nocnego Bf-110G4, którego nazywa "Czarną Żmiją"

Znaczek: Nurkujący uskrzydlony solidny młotek

Przydomek: Razem ze swoim strzelcem są znani jako Kły Księżyca

 

Wygląd:

Ciemnogranatowa sierść, zielone oczy z wężową źrenicą, jak u wszystkich nietokuców, do tego błoniaste skrzydła i jasnoniebieska grzywa. Dość tęgiej budowy nawet jak na ogiera.

 

Historia:

Od źrebięcych lat wyróżniał się doskonałym wzrokiem oraz zmysłem orientacji, ale również niezbyt towarzyskim usposobieniem, przynajmniej w stosunku do innych kucyków, bardzo zżywał się za to z wszelkimi maszynami m.in. ze szkolnym autobusem. Często też przesiadywał na dworcu, obserwując przejeżdżające składy. Swój znaczek zdobył pomagając odnaleźć córkę sąsiadów, która zgubiła się w pobliskim lesie – dzięki doskonałemu wzrokowi udało mu się odnaleźć wystraszoną klaczkę. Oczywiście wdzięczność jej rodziców była... umiarkowana, bo w końcu był przecież tylko nietokucem, w dodatku wcale nie prosili go o pomoc no i jeszcze wystraszył ich córeczkę... Hammer jeszcze niejednokrotnie doświadczył w szkole podobnego podejścia ze strony innych kuców, kiedy to próbował komuś pomóc, aż w końcu przywykł do tego, ze najlepsze na co może liczyć. To milcząca akceptacja. W sumie, nawet mu to pasowało, przynajmniej nie musiał się angażować w jakieś naciągane przyjaźnie... Koniec końców po zakończeniu swojej edukacji znalazł zatrudnienie jako kurier pocztowy, przewożący pilne przesyłki, a więc takie, które nie mogły sobie pozwolić na kilkugodzinną zwłokę spowodowaną zapadnięciem zmroku. Przez kilka lat przemierzał więc nocne niebo Equestrii, dostarczając listy i próbując jakoś się ustatkować mając jako taką pensję, ale choć praca nie była specjalnie uciążliwa, to wciąż czuł, że to nie jest jego prawdziwe powołanie . A wtedy wybuchła wojna...

 

Pierwszy kontakt z armią miał na kursie szkoleniowym, przygotowującym rekrutów do służby w 88 Dywizji Powietrzno-Desantowej. Wszystko przebiegało we w miarę normalnym rytmie, przynajmniej do momentu, kiedy to na obóz spadły nocą bomby, najprawdopodobniej zrzucone przez jeden z samolotów słynnego pułku „Nocnych Wiedźm”. Wtedy nad głową Hammera zapaliła się przysłowiowa żarówka – no tak, przecież pegazy pomimo doskonałego wzroku niewiele widzą w nocy, a już na pewno nie do końca wiedzą jak wtedy nawigować, tak, żeby wrócić z powrotem do bazy. On jednak potrafił robić obie te rzeczy. Poprosił o przeniesienie do lotnictwa myśliwskiego Luftmare, gdzie na ochotnika zgłosił się do nocnej służby patrolowej, oczywiście po odbyciu standardowego kursu pilotażu. Jak można się było spodziewać jego pegazi przełożeni nie byli zachwyceni, że trafił im się nietokuc, a do tego jakiś szalony, który chce latać po nocy. Hammer tylko swojemu iście oślemu uporowi wytrzymał naukę pilotażu, kiedy to instruktorzy ze wszystkich sił próbowali wybić mu z głowy latanie samolotami, a na domiar złego, kiedy w końcu wprowadzono go do służby liniowej nie dostał jednego z cacuszek jak Bf-109, czy FW-190, a starego, dwumiejscowego Bf-110G4, zaś na strzelca pokładowego wyznaczono mu nieopierzonego (nomen omen), młodziutkiego kuca ziemskiego, o imieniu Green Plum. Nie miało to jednak znaczenia – osiągnął swój cel! Został pierwszym pilotem nocnego myśliwca w Luftmare i już wkrótce miał dowieść swojej wartości walcząc pod nocnym niebem w imię Luny!

 

Charakter i relacje:

Dość chłodny w obyciu, przyzwyczajony przez życie, żeby nie oczekiwać ciepłego przyjęcia przez inne kucyki, czym zresztą odpłaca się pięknym za nadobne. Los splótł jednak jego ścieżkę z Green Plumem, którego to może chyba uznać za swojego jedynego, prawdziwego przyjaciela. W końcu długie godziny spędzone w kokpicie wymuszają wręcz jakieś rozmowy, inaczej idzie oszaleć (a przynajmniej tak twierdzi Plum, Hammer pewnie by jeszcze wytrzymał, mając na uwadze jego samotną służbę kurierską), zwłaszcza teraz, zimą, kiedy to noce są takie długie, a więc i roboty więcej niż wcześniej... W swojej eskadrze mają opinię duchów, bo gdy inni piloci wstają i ruszają do maszyn, oni akurat swoją opuszczają i kładą się spać, aby choć trochę odpocząć po wyczerpującym, najczęściej całonocnym patrolu, ale zmęczenie i tak z każdym dniem narasta...

Edytowano przez Skoniu
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm mam postać w Crystal sieege niby ale co tam tu też napisze w końcu na swoim devie mam wierszyk Ceniste Wiedźmy na podstawie utworu Night Witches Sabaton i Krysztalowego oblężenia właśnie i walczy w mojej duszy rusofil z Equestriańczykiem ale co mi tam zrobię postać i do tego fika

http://ziomal1987.deviantart.com/art/Naya-Korolewa-648532298

Oczywiście strona konflktu po której narazie walczy to Sombria

 

Edytowano przez Pietja Bogdanowicz Zandi
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12.09.2016 at 02:01 Wlocz napisał:

Spidi: Już dodaje.

 

Mogą być następujące rasy: kuce ziemskie, pegazy, jednorożce, nietokuce (batpony), gryfy, zebry. Czyli chyba wszystko oprócz smoków i alikornów. Smok to w sumie zależy jaki. A w samej Sombrii kuce ziemskie, pegazy i jednorożce oraz czasem jakiś gryf lub koń.

A podmieńce? Czy mój bojownik o equestrię może być podmieńcem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie nie było i się nie odzywałem, ale życie poukładane i czasu trochę jest, to można spokojnie wrócić. 

Chciałem wszystkim podziękować za nadesłanie swoich OC i uspokoić, że cały czas pisze swoje opowiadanie choć do nie dawna powoli i dopiero teraz mogę przyspieszyć. 

Odpowiem tu również na kilka najczęściej zadawanych mi w wiadomościach pytań.

1. Kiedy będzie jakiś fragment do przeczytania?

Szczerze początkowo czegoś takiego nie planowałem tylko chciałem zacząć od początku publikować od pierwszego do ostatniego rozdziału, jednak pokazowy fragment jednego z rozdziałów opublikuje na początku stycznia.

2. Czy moja postać może być innej rasy niż wymieniona. 

Tak, ale pod dwoma warunkami.

a) Musi być wpasowana w kanon opowiadania.

b) Musi mi się spodobać.

3. Czy mogę jakoś pomóc przy tym fanfiku?

Tak, obecnie poszukuje kogoś do rysowania obrazków (szczególnie bitewnych) oraz preredearów i korektorów.  Poszukuje również konsultantów historycznych od Armii Czerwonej i Wermachtu oraz Armii Krajowej i partyzantki w poszczególnych państwach Europy. Sam jestem historykiem, ale wymiana opinii na jakiś temat zawsze może być pomocna.

4. Czy mogę zgłosić więcej niż jedno OC ?

Tak, nie ma żadnego ograniczenia co do ilości OC. 

 

Dziękuję Skoniu i Pietja za OC. Chyba nawet wiem kto spotka się pewnej nocy w powietrzu.

Chciałem też podać jako przykład do punktu drugiego OC Pietja. Wydaje mi się że jest nowa kanoniczna rasa w tym opowiadaniu. :D

 

Podmieniec13 po obejrzeniu ostatniego sezonu zastanawiam się nad tym. Napisz jak możesz tu lub w prywatnej wiadomości do mnie więcej o tym podmieńcu to się zastanowię czy go nie dać.

 

Edit: Z powodu pracy i choroby, (głównie pracy) publikacje fragmentu przesuwam z początku na koniec stycznia. Rozdział pokazowy jest napisany w 40%. Istnieje również szansa, że do rozdziału będzie wstępna wersja mapy pewnego Equesriańskiego miasta.

Edytowano przez Wlocz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu Wlocz napisał:

Tak, obecnie poszukuje kogoś do rysowania obrazków (szczególnie bitewnych) oraz preredearów i korektorów.  Poszukuje również konsultantów historycznych od Armii Czerwonej i Wermachtu oraz Armii Krajowej i partyzantki w poszczególnych państwach Europy. Sam jestem historykiem, ale wymiana opinii na jakiś temat zawsze może być pomocna.

 

 

Z historią jako drogą zawodową rozstałem się co prawda dość dawno temu, ale nadal się nią zajmuję w wolnym czasie, zwłaszcza trzema aspektami: lotnictwem, marynarką wojenną i snajperstwem. W razie czego możesz w tych dziedzinach do mnie uderzać.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu Skoniu napisał:

Z historią jako drogą zawodową rozstałem się co prawda dość dawno temu, ale nadal się nią zajmuję w wolnym czasie, zwłaszcza trzema aspektami: lotnictwem, marynarką wojenną i snajperstwem. W razie czego możesz w tych dziedzinach do mnie uderzać.

 

Masz te robotę!

A na serio, dzięki. :) Wszelka pomoc się przyda najpewniej niedługo się odezwę. To o co poproszę to zależy jaką scenę będę robić czy z walką powietrzną czy ze snajperami, aa to zależy natomiast na co z tych dwóch rzeczy będę miał ochotę w ten weekend. :D

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wlocz, a ja mam pytanie. Ponieważ moja Gacucha, już występuje w fiku Spidiego... Twoje opko jest czymś zupełnie oddzielnym, tylko ze wspólnym uniwersum? Bo jak dam ją tutaj też, a u SPIDiego walczy w Kryształowym, to to jakoś tak dla mnie dziwnie wyglądać może. Ale chętnie zobaczyłbym co byś mógł wymyślić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że to tyle trwało:



Ocek jest oparty na moim wyobrażeniu wielu rzeczy, więc zdaję sobie sprawę, że trzeba będzie to przytemperować.

 

Imię: Mitomir

Płeć: ogier

Gatunek: koń

Wzrost w kłębie: 160 cm (w porównaniu z przeciętnym ogierem kucyka: 75 cm

Umaszczenie: ciemny kasztan z białym paskiem na czole (takim, jak u Sunbursta)

Okulary (okrągłe, druciana oprawa)

Oczy: ciemnoniebieskie

Grzywa i ogon: długie, czarne

Sylwetka: szczupła, niemuskularna

Wiek: 22

Nacja: Polkoń.

Znaczek: konie nie mają znaczków.

Pochodzenie imienia: uwielbia różne ideały i w nie wierzy.

 

Osobowość: 

Cecha szczególna: fascynuje się kucykami. Pasjonujący wydaje mu się ich kultura, mały wzrost, delikatność ciał i piękno klaczy (tak, łatwo zaurocza się w kucykowych klaczach), a także... ujarzmieniem magii. Mitomir uwielbia magię i chciałby umieć czarować, czego jednak absolutnie nie potrafi. Zadowala się samą obserwacją, a także lekturą książek o magii.

 

Mitomir jest młodym ogierem, którego na wojnę do Equestrii przygnała całkiem zwyczajna historia. Jako reprezentant narodu podbitego dostał wezwanie do wojska i przydzielono go do jednostki okupacyjno-policyjnej. Stacjonował w Fillydelphii i rozpoczał służbę jakieś dwa tygodnie przed wybuchem powstania. Był to moment, kiedy Armia Czerwona z wielkim trudem spowalniała Blitzkrieg Maremachtu, dyscyplina i morale zniżkowały, a przydzielony oficer sombryjski był okrutny i chamski. Dlatego Mitomir wraz z kilkoma towarzyszami (zarówno kucykami, jak i końmi) skorzystał z okazji i zdezertował drugiego dnia powstania. Poprosił Dziką Armię o możliwość walki przeciwko okupantom i oczywiście otrzymał zgodę. Wszak taki olbrzym zawsze może się przydać do budowy barykad i innych prac siłowych.

Generalnie Mitomir jest niskiego wzrostu jak na konia, lecz pośród kucyków może nareszcie poczuć się prawdziwie duży i silny. Ma też nadzieję, że zaimponuje tym jakiejś kucykowej klaczy.

 

Interesuje się historią, dużo czyta i obserwuje kucykową magię, starając się ją zrozumieć.

 

Konie są o wiele mniej zręczne od kucyków, lecz ogonami i zębami potrafią mniej więcej tyle samo. Posiadają świetną pamięć, gdyż ich kultura opiera się głównie na przekazie ustnym. Uwielbiają śpiewać i recytować,a  ich cholernie skomplikowanyjęzyk jest idealny do tworzenia liryki.

 

Mitomir bardzo dobrze radzi sobie z takimi literacko-poetyckimi wyzwaniami, lecz nie jest zbyt dobrym żołnierzem. Jak każdy koń nie umie kopytami obsługiwać broni palnej, a bronia biała posługuje się nieumiejętnie. Choć nie brakuej mu odwagi i zdecydowania, to nie nadal nie dorównuje pegaziej brawurze. Ponadto najzwyczajniej w świecie nie lubi walczyć i źle mu to idzie.

 

PS: wbrew pozorom to nie jest moja koniosona :P

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godziny temu SPIDIvonMARDER napisał:

PS: wbrew pozorom to nie jest moja koniosona

 

Gdyby nie to zdanie to powiedziałbym że widzę tu Spidiego Koń Mardera.

 

A tak na serio to dzięki za OC, szczegóły jak zawsze prywatnie dogadamy. :)

 

2 godziny temu Uszatka napisał:

Ja pomyślę o zgłoszeniu tylko wtedy, gdy odrzucisz pomysł "nietokucy". To słowo jest tak obrzydliwe, że nie chcę go widzieć w dziele, które zawrze coś mojego autorstwa :wow: 

 

Tak jak pisałem: kucoperze, nietokuce, gacki, wampiry, itd. są u mnie używane na zmianę, a później dowiecie się czy to będą batpony czy kucoperze czy coś innego.

Jak chcesz o nich podyskutować ze mną to zapraszam na priv. :) A i najgorsza ich polska nazwa jaką słyszałem, wzięła się od ich nocnego trybu życia, a brzmi ona: "nocnik". (Moim zdaniem gorsza niż nietokuc na 100%).

PS: Dałaś mi też rozkmine niezłą. Zarządać aby Sapkowski zmienił nazwę "wiedźmin" na "człowiek z kocimi oczami i zabijający potwory swoimi mieczami". Przecież wymyślone słowo wiedźmin może kogoś obrzydzać. :D

Edytowano przez Wlocz
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu Wlocz napisał:

Zarządać aby Sapkowski zmienił nazwę "wiedźmin" na "człowiek z kocimi oczami i zabijający potwory swoimi mieczami". Przecież wymyślone słowo wiedźmin może kogoś obrzydzać.

 

W zasadzie... Gdyby chciał użyć czegoś mojego, a mi by się to słowo nie podobało to bym mogła zażądać :rainderp: 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu Accurate Accu Memory napisał:

Poszło ci PW :)

Dzięki, przeczytam jutro dokładnie :)

4 godziny temu Uszatka napisał:

W zasadzie... Gdyby chciał użyć czegoś mojego, a mi by się to słowo nie podobało to bym mogła zażądać :rainderp: 

Już widzę ten nagłówek w EquesrIa Times "Pegasis szantarzuje A.Sapkowskiego". XD

Tak jak mówiłem jak chcesz możemy prywatnie porozmawiać. ;) Nie chce tu za dużego offtopu robić. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...