Skocz do zawartości

Pochwal się roślinką


Cahan

Recommended Posts

  Odkryj ukrytą treść

 Taki aloesik. Jak go kupiłem to miał może z 3 cm wyskości i nie sądziłem, że rozrośnie się do takich rozmiarów. Niemniej mam z nim problem, bo zaczyna się chwiać

 

  Odkryj ukrytą treść

I kolejne dwa będące inną odmianą aloesu ale też kupionymi w tym samym okresie co poprzedni

  Odkryj ukrytą treść

I ostatni już, będący odrostem od tego pierwszego, ale i tak się przyjął całkiem nieźle

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 30.03.2017 o 12:34, Cahan napisał:

 

Tu Drosera natalensis dorwała szerszenia. Ta czerwona jest już "normalna", to stare zdjęcie. Widać też kawałek cefalotusa bukłakowatego.

  Odkryj ukrytą treść

 

Expand  

Czy dotknięcie takiej rośliny jest bezpieczne dla naszej skóry? Zawszę mnie to ciekawiło ;) 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Major Degtyarev, jak najbardziej. Poza tym, że te soki rosiczek są gęste, śliskie i przypominają konsystencją śluz ślimaka. Ale nie zmywają się źle. Żadna roślina owadożerna nie stanowi zagrożenia dla człowieka.

 

Zresztą mechanizm działania jest taki, że rosa rosiczki działa raczej jak lep, a nie jak trutka. Z czasem liść zawija się lekko wokół ofiary (ale nie jest to jakoś szczególnie widowiskowe), zachodzi proces rozkładu, wspomagany sokiem trawiennym i pozostaje sam chitynowy pancerzyk.

 

@Sosna, ten drugi aloes, to aloes ościsty. Też go mam.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy ogień idzie to coś czego nazwy nie pamiętam ... uwielbia kąpiele słoneczne, ale od czasu kiedy go dostałem to nic nie urósł ...

  Odkryj ukrytą treść

 

Potem jest trawa i coś jakby bluszcz, na szczęście brak mu przyssawek, bo inaczej by ściany poniszczył :v

Znaczy ja je tak nazywam, bo jak już pisałem wcześniej nie pamiętam nazw :shrug:

No i ten wijący się to aż do ziemi doszedł skubany ... powoli brakuje miejsca gdzie go wiązać ...

  Odkryj ukrytą treść

 

No i tak to wygląda ... jeszcze prosiłem rodziców by coś mi przywieźli, ale coś nie chcą, także ... ni ma :flutterbad:

Edytowano przez Miszcz Tencz
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam trochę owadożernych, ale ja amator początkujący, więc kolekcja nie jest zbyt imponująca 

 

Drosera capensis. Rozrasta się to zielsko jak choler**, muszę ciągle je rozsadzać, a nie ma już nikogo komu mogłabym wciskać te sadzonki  :oops:

 

Drosera aliciae

  Odkryj ukrytą treść

 

Kapturnica. Zaczęła rosnąć jak szalona czyli już czas przesadzić ją do większej doniczki. 

  Odkryj ukrytą treść

 

Muchołówki chyba mnie nie lubią, ciągle mam z nimi problemy ;-; 

Szczególnie ta druga. Po zimowaniu wygląda...no cóż, okropnie. Niby wypuszcza liście, ale słabo. 

  Odkryj ukrytą treść

 

A to mój nowy nabytek z przeceny (kupiłam go za 6 zł zamiast 20) dzbanecznik. Nie wygląda zbyt ciekawie, bo był maltretowany przez obsługę Obi...

Wrzucę zdjęcia jak pojawią się dzbanki. 

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dairinn, ja chyba wiem co dolega Twojej muchołówce. To roślina strefy umiarkowanej, więc wymaga okresu spoczynku. Wówczas traci niemal wszystkie liście, wymaga niskiej temperatury, ale przydałby się dostęp do światła. Podlewa się je wtedy skąpo jak na owadożera. Jeśli nie chcesz zimować, to musisz zapewnić muchołówce dużo światła - bez sztucznego oświetlenia dla roślin się nie obejdzie. Poza tym roślinka jest słabo wybarwiona i doszło do nadmiernego wzrostu elongacyjnego - to oznaki niedoboru światła. Najlepiej jak się zrobi ciepło, to ją wystaw gdzieś na pełne słońce.

 

Kapturnicy też bym jeszcze nie przesadzała. I też najlepiej ją będzie przy wyższych temperaturach dać na dwór, na pełne słońce. To podobnie jak muchołówka roślina strefy umiarkowanej i całkiem dobrze rośnie w naszym klimacie na dworze (ale zimować w doniczce pod chmurką nie radzę). To akurat jakaś hybrydka z dużą ilością genów S. leucophylla.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie skromnie, na parapecie stoi kwitnąca na fioletowo Szlumberga i kaktus który kupiłem kiedyś w Biedronce na Mikołajki (miał wbity w siebie drewniany patyk i brzydką plastikową czapkę to pomyślałem że ocalę xD jednego, zregenerował się i wyrósł, jakoś cieszy mnie jego widok).

  Odkryj ukrytą treść


Bardziej mogłem się pochwalić roślinami wodnymi, które aktualnie ma na przechowaniu mój jeden znajomy z racji tego że nie mogłem zajmować się akwarium i zostało trochę zaniedbane co doprowadziło do tymczasowej likwidacji, na jak długo jeszcze nie wiem. Miałem tam między innymi Kryptokorynę Wendta (albo po prostu Zwartkę, z lewej), Christmas Moss (w środku), Didiplis Diandra (z tyłu). Stosunkowo proste w utrzymaniu roślinki, ale dawały niezły efekt, tu było przed cięciem. Na podłoże miałem Glossostigmę Elatinoides, i gdzieś w kącie uchowaną Blyxę Japonicę. Czekają na mnie i moje ponowne urządzenie jak będę w stanie się porządnie zająć roślinnym baniaczkiem.

  Odkryj ukrytą treść


Ps. fajne te rosiczki macie :)

 

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie muchołówki zimowałam tak samo jak kapturnice. Wiem że bardzo brakuje im światła, ale ta pogoda...ciągle pochmurno, chociaż mówią że teraz ma się robić coraz cieplej. Stoją na południowym parapecie, więc będą się powoli przyzwyczajać do mocnego światła, a później wystawie je na taras. 

To jedna z muchołówek w czasie zimowania.

Miały raczej dobre warunki. Wprawdzie bez doświetlania, ale w nieogrzewanym pomieszczeniu z dużym oknem jakoś sobie poradziły. 

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swojej strony polecam sztuczne oświetlenie. Nawet w bieda wersji. A muchole akurat lubię najmniej. One moim zdaniem słabo nadają się na parapet. Raczej do trzymania przez większość roku na dworze - niektórzy trzymają nawet przez cały rok, ale to trzeba mieć przydomowe torfowisko (moje marzenie, swoją drogą).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale też mam kilka roślin.

Stoją sobie razem na komodzie, bo na biurku nie ma dla nich miejsca, a na podłodze stać nie mogą, dla bezpieczeństwa ich i moich zwierząt.

  Odkryj ukrytą treść

 

Z przodu jest moja pierwsza "samodzielna" roślina. Kaktusik Konstancjusz został kupiony jakieś pół roku temu w Castoramie, gatunek bliżej nieznany, bo był sprzedawany jako "kaktus mix". Nie mogłam znaleźć odpowiednio małej doniczki, więc Konstancjusz musi żyć w kubku.

  Odkryj ukrytą treść

Po lewej jest Matylda. To kolejny sukulent, jakoś tak lubię te rośliny. Nie wiem jakim gatunkiem jest Matylda, chyba należy do rodziny gruboszowatych. Była kupiona w okolicach 14 lutego w jakimś markecie jako "sukulent mix".

  Odkryj ukrytą treść

 

Ostatnia roślinka nie została jeszcze nazwana. Waham się między Anastazją a Hipolitą. Właściwie mam ją już od 8 marca (prezent na dzień kobiet), ale myślałam, że szybko padnie, więc nawet nie nazywałam jej i nie zapamiętałam jej gatunku. Ale jednak okazała się bardziej żywotna, niż się spodziewałam.

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Puk! Puk! Aktualizacja. Słoneczko nieco za mocno przygrzało niektóre rosiczki, ale się przyzwyczają. A Masdevallia chyba lubi nowe podłoże, bo ma dużo nowych przyrostów.

 

  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść

 

Wiem, że to screeny i momentami widać kursor. Tak było prościej.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Coś pusto w temacie, więc wrzucę kilka nowych zdjęć owadożerów i nie-owadożerów. 

Ładnie kwitnący storczyk

  Odkryj ukrytą treść

 

Mam też kilka Lithopsów tzw. żywych kamieni. To jedyne sukulenty jakie zostały mi na parapecie

  Odkryj ukrytą treść

 

Dzbanecznik dalej bez dzbanków. Naprawdę nie wiem co z nim zrobić, wydaje mi się że zapewniłam mu dobre warunki. Ma miejsce na oknie południowym, stoi w misce z keramzytem dla podwyższenia wilgotności, pilnuje żeby torf był zawsze wilgotny, woda oczywiście destylka.

Tak mi się dziad odwdzięcza za uratowanie życia. :dry:

  Odkryj ukrytą treść

 

U rosiczek nic ciekawego

  Odkryj ukrytą treść

 

Muchołówka dochodzi do siebie po przelaniu (tak, znowu to zrobiłam :blush:)

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Udało mi się odpalić cytrynę z pestki :)
Gdy klepię o tym znajomym, to jakoś dziwnie mi nie wierzą ;-;
A ta pierdółka ma dobre 30 centymetrów wysokości, rozrasta się na boki i porządnie drewnieje.
Mam jeszcze parę innych donic (palme doniczkową Dypsis lutescens, figowiec benjamiński Ficus benjamina i choćby dziką poziomkę :)
Wszystkie chwasty raczej łatwe/bardzo łatwe w utrzymaniu, well. Takie mi się najbardziej podobają. Duże, gęste, liściaste ^^

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 25.06.2017 o 17:44, Pisklakozaur napisał:

Udało mi się odpalić cytrynę z pestki :)
Gdy klepię o tym znajomym, to jakoś dziwnie mi nie wierzą ;-;
A ta pierdółka ma dobre 30 centymetrów wysokości, rozrasta się na boki i porządnie drewnieje.
Mam jeszcze parę innych donic (palme doniczkową Dypsis lutescens, figowiec benjamiński Ficus benjamina i choćby dziką poziomkę :)
Wszystkie chwasty raczej łatwe/bardzo łatwe w utrzymaniu, well. Takie mi się najbardziej podobają. Duże, gęste, liściaste ^^

  Odkryj ukrytą treść

 

Expand  

 

Może urośnie Ci taka :rainderp:

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  Dnia 17.07.2017 o 17:14, Dairinn napisał:

Kto wie co to za kwiat?

Expand  

Czyżby kaktus wielkanocny?

 

Tymczasem ostatnio nieco dopieszczałam roślinki, więc większość wygląda marnie, jak to po przesadzaniu, ale część jest wyjściowa albo daję do wglądu:

 

  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść

 

I moje nowe dziecko, z odpadów  z Obi. Było mi jej żal.

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja. Moje roślinki jeszcze żyją, co jak na mnie jest już sporym osiągnięciem. Dwie z nich przesadziłam do większych doniczek. Tej roślinie z prawej strony wyrosły nowe kwiaty, poprzednie uschły. Jak kogoś to obchodzi to ostatecznie nazwałam ją Anastazja.

  Odkryj ukrytą treść

Zmusiłam brata, żeby przyjął moje roślinki do swojego pokoju, żeby mogły stać na parapecie i mieć więcej słońca.

Z tą cholerą po środku mam taki problem, że rośnie na wysokość, a według tego co wiem, to bardziej powinna rosnąć na szerokość. Nie wiem, co robię nie tak :v

  Odkryj ukrytą treść

Poza tym kupiłam sobie lawendę francuską. Obecnie jest w raczej średnim stanie, ale próbuję ją jakoś "naprawić".

  Odkryj ukrytą treść

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 17.07.2017 o 18:17, Cahan napisał:

Czyżby kaktus wielkanocny?

 

Tymczasem ostatnio nieco dopieszczałam roślinki, więc większość wygląda marnie, jak to po przesadzaniu, ale część jest wyjściowa albo daję do wglądu:

 

  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść
  Odkryj ukrytą treść

 

I moje nowe dziecko, z odpadów  z Obi. Było mi jej żal.

  Odkryj ukrytą treść

 

Expand  

 Co to za rodzaj rosiczki? 3 zdj 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Dnia 19.07.2017 o 13:01, Gray Picture napisał:

Mała aktualizacja. Moje roślinki jeszcze żyją, co jak na mnie jest już sporym osiągnięciem. Dwie z nich przesadziłam do większych doniczek. Tej roślinie z prawej strony wyrosły nowe kwiaty, poprzednie uschły. Jak kogoś to obchodzi to ostatecznie nazwałam ją Anastazja.

  Odkryj ukrytą treść

Zmusiłam brata, żeby przyjął moje roślinki do swojego pokoju, żeby mogły stać na parapecie i mieć więcej słońca.

Z tą cholerą po środku mam taki problem, że rośnie na wysokość, a według tego co wiem, to bardziej powinna rosnąć na szerokość. Nie wiem, co robię nie tak :v

Expand  


Wydaje mi się, że to będzie kwestia zabawy światłem, jak i usunięcia kamyków z donicy. (przede wszystkim kamienie) Powiedzmy, spróbować ustawić jakąś pleksę pochłaniającą część światła (ew. cieńszy karton) nad rośliną. Zmusiłabyś ją do dążenia na boki.
Ugh... Z krzaczorami jest łatwiej O.o Chcesz by rosło na boki, ścinasz górę. Działa, plus są gęstsze ~profit

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...