Skocz do zawartości

Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie


KochamChemie

Recommended Posts

Jeśli chodzi o pójście na otwarcie Toru Służewiec, to proponuję się spotkać o 13 w niedzielę 27-04-2014 przy północnym (od strony Centrum) wyjściu z Metra Ursynów. Jak nikt nie przyjdzie to pewnie i tak pójdę sam. Jak już pisałem wstęp prawdopodobnie kosztuje 5 PLN i tam będą prawdziwe konie i jakieś inne atrakcje. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A relacja? :fluttercry2:

Tak więc...

O 15:30 zbiórka na patelni. Czekaliśmy na Olge która zaprowadziła nas do szkoły w której odbywał się maraton.

Dotarliśmy tam ok. 20 po 16. Razem było nas ok. 15 osób.

W sali z ekranem oglądaliśmy drugi sezon do ok. 4 po czym obejrzeliśmy EqG i 2-3 odcinki pierwszego sezonu.

Ogólnie maraton skończył się dla Mnie po 7, ale z tego co pamiętam wszyscy już się zbierali. Pod koniec było nas 5 osób.

W międzyczasie gdy w sali kinowej cały czas leciały kuce :fluttershy2:

W sali obok można było pogadać i pograć w Parasprite Panic które przyniósł Maklak i w które 2 razy wygralismy :fluttershy4:

Edytowano przez FlutterFan
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj macie zdjęcia ze spotkania na kręgielni. Powinienem poszukać jakiegoś lepszego miejsca do udostępniania zdjęć, bo google kompletnie zeszło na psy. Do tego bawi się w rozpoznawanie twarzy.

Galeria zdjęć z kręgielni.

Spotkanie w sobotę wyglądało dla mnie tak, że chciałem iść do grupy Balerona, ale akurat nie grali w RPGi, tylko robili u kogoś imprezę urodzinową. Musiałem pojechać na metro ratusz arsenał i zadzwonić do kilku z nich, żeby to wyjaśnić.

Następnie udałem się do KFC Smyk i MDM, żeby poszukać tej grupy do której zwykle przychodzę, ale tylko zmokłem i nikogo nie znalazłem. Miałem już wracać do domu, ale na Patelni spotkałem jednego z naszych i dowiedziałem się że zbiórka została przełożona na 15:30 i jedziemy do jakiejś szkoły na maraton filmowy.

Na miejscu okazało się, że to chyba jakieś liceum plastyczne, pracuje tam ojciec Asi i udało jej się nam załatwić salę kinową. Ekran mógłby być pod samym sufitem i nie było gdzie spać (na następny taki maraton dobrze zabrać śpiwór), ale sala była przytulna, a obok mieliśmy dodatkową do posiedzenia, więc było dobrze. Dziękuję organizatorce.

Oglądaliśmy drugi sezon z przerwami co kilka godzin, między innymi na pizzę. Jakoś koło północy przyszedł Plothorse i sobie porozmawialiśmy. Zagraliśmy też dwie partie "Parasprite Panic", wygrywając obie. Ja twierdzę że to dzięki mojej strategii z wykorzystaniem umiejętności specjalnych Rarty (siedzi w ratuszu, szuka poszlak i od razu je sprawdza) oraz Rainbow Dash ze Spikiem (tylko sobie lata nosząc parasprity). Dobry był też combos Fluttershy (leczy kuce) i Twilight (teleportacja a w wolnych chwilach dodatkowe akcje dla pozostałych.

Około drugiej w nocy zasnąłem, bo teraz budzę się o szóstej i chodzę spać o północy, więc mój cykl dnia i nocy nie pozwala mi tak długo siedzieć po nocach. Co mniej wytrwali i rozsądniejsi urwali się zresztą z tego spotkania pomiędzy 22 a 24. Obudziłem się w trakcie "Canterlot Wedding" i miałem farta, bo Cessator jechał samochodem do domu i mnie podwiózł. W niedzielę i dzisiaj odchorowałem ten maraton, więc tak koło środy powinienem już być OK.

Miło było się spotkać i pooglądać od nowa serial. Trochę rzeczy już zapomniałem i teraz mnie miło zaskoczyło. Asia miała też wersję z polskimi napisami. Nawet szkoda, że sobie nie zgrałem. Wolę jednak oglądać to na spokojnie, kiedy nie jestem zmęczony.




Jeśli chodzi o wyjście w niedzielę na wyścigi konne, to byłem sam. Krzyświeł chyba się wybierał, ale kiedy o 13:15 przeszedłem przy północny wyjściu z Metra Ursynów to go nie spotkałem. Z metra ruszyłem piechotą. To raczej malowniczy spacer.

Dookoła parking poodklejany jest plakatami koni. Niektóre z nich są naprawdę fajne. Kupiłem bilet za 5 PLN, wszedłem i porobiłem trochę zdjęć. Było tam kilku artystów i handlarzy, duży sklepik z piwem, restauracja, zakłady który koń wygra i trochę atrakcji dla dzieci, na przykład kilkuminutowa jazda na kucyku. Mi najbardziej podobał się wybieg na którym prezentują konie przed gonitwą.

W odróżnieniu od koni "roboczych" które mają gruby tułów, wyścigowe są chude i zbudowane jak chart. Różnica jest mniej więcej jak pomiędzy Rarity i Elisabeth / Fleur De Lis.
IMG_6150.JPG

W rogu obok roweru znalazłem porzuconą zabawkę. Uroczy pluszak.
IMG_6166.JPG

Sama gonitwa to w mniejsza atrakcja niż myślałem. No chyba że ktoś ma ulubionego konia lub na jakiegoś postawił. Ja tam nic nie postawiłem i dobrze, bo bym przegrał. Podobał mi się ten siwek z czwórką, Nersz, czy jakoś tam, ale nie był w pierwszej trójce. Gonitwy są tak mniej więcej co pół godziny, po zaprezentowaniu nowej partii koni na wybiegu. Później konie jadą sobie przez środek toru i są wstawiane do boksów z których startują i które ledwo widać. Ech, chyba w końcu sobie kupię jakąś małą lornetkę. Przyda mi się bonus do zwiadu.

Tutaj macie album:
https://plus.google.com/u/0/photos/103795747184556007578/albums/6007438491823139921
  Edytowano przez Maklak2
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miejscu okazało się, że to chyba jakieś liceum plastyczne, pracuje tam ojciec Asi i udało jej się nam załatwić salę kinową.
Dziękuję organizatorce.
Asia miała też wersję z polskimi napisami.

 

Jeszcze nie przeczytałam całości, ale sprostuję ten fragment póki pamiętam: jest to zwykłe liceum ogólnokształcące (tyle tylko, że dziwne i niepubliczne, ale to szczegół, żadnej plastyczności), ojciec Olgi (nie mój) prowadzi tam fakultet, zaś obie z Olgą do owej szkoły uczęszczamy, salę załatwiałyśmy razem i generalnie całość zorganizowałyśmy razem. Laptop zaś był w 100% Olgowy. :giggle:

A tak poza tym, to: ależ nie ma za co, my także dziękujemy - za przybycie i miłe wspólne spędzenie czasu :yay:

Edytowano przez Spring Apricot
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Aś rzekł, tak i jest. I potwierdzam podziękowania. C: Maraton był pełen sukcesu.

@Maklak Odcinki z polskimi napisami skombinowałam od Luxora, jeśli chciałbyś je kiedyś na coś przegrać, to uprzedź wcześniej, mogę przynieść laptopa (;

Edytowano przez Metka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Copypasta z facebook'a
 

Ogarniam bałagan i wyjaśniam niejasności. Jutro 2 meety!
-Ognisko spotykamy się o 14 na metro kabaty, na górze
-Twister o 13.30/14:00 na patelni (chyba)

W razie jakby pogoda nie pozwoliła nam na zrobienie ognicha, wycofamy się na tereny zdobyte przez drugi oddział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja...

Za bardzo nie ma co rozpisywać się ale, zachowajmy tradycje.

Meety miały być dwa, Ognisko na powsinie i twister na patelni.

Niestety synoptycy zwalili sprawe i nie udało się ogniska zorganizować. :fluttersad:

 

Tak więc spotkanie odbyło się na patelni gdzie o 14 zaczeła się gra w twistera. Niektórzy grali, niektórzy raczej się nudzili i czekali na gwóźdź programu, KFC. Było sporo osób których nie znam, ale inni najwidoczniej znali, plus nowa dziewczyna.

 

O ok. 15 Udaliśmy się do KFC w Złotych Tarasach, ponieważ stamtąd Asia i Olga miały bliżiej żeby coś tam cośtam...

Standardowo niektórzy zamówili coś do jedzenia,

Spędziliśmy tamm chyba z 3 godziny na *tu wpisz co robi się na meecie w KFC*

I udaliśmy się w swoje strony.

 

The End

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tą Niedzielę jest Warsaw Challenge. W weilkim skrócie,Warsaw Challenge to Otwarte Mistrzostwa Warszawy w Breakdance. Rywalizacjom b-boyów towarzyszą koncerty czołowych polskich zespołów oraz zagranicznych gwiazd.

Wiem, że większość z was tutaj, gardzi rapem, ale pomyślałem, że może was skusić to, że wstęp jest za free, więc jeżeli się nie spodoba, to możecie po prostu pójść do domu, i nic nie stracicie. 

Copypasta z break.pl:

 

Koncerty:

10 MAJA 2014
- ELDO
- TEDE 
- THE PHARCYDE (USA)

11 MAJA 2014
- CENTRUM STRONA
- TEN TYP MES
- DMX

Plakat:

Ljm_3ea726b9519519604d1faf46d767d35a.jpg

Nigdzie nie potrafię znaleźć oficjalnej strony zawodów, ale za to zarzucę pastą z break.pl z pełnym opisem wydarzenia:

WARSAW CHALLENGE 2014 !

WRACAMY ! 
Po trzech latach nieobecności powraca Warsaw Challenge!!! 
Jak zawsze zapraszamy do amfiteatru w parku im. Gen. Sowińskiego (ul. Elekcyjna 17) i jak zawsze WEJŚCIE JEST ZA DARMO !

Podczas zbliżającej się edycji będzie można obejrzeć rywalizację łącznie dwudziestu czterech ekip breakdancowych walczących o nagrodę główną Miasta St. Warszawy. 
Jak roku zobaczymy absolutną światową czołówkę światowej sceny tanecznej breakdance. 
Pierwszego dnia walczyć będą ekipy taneczne w formule All Styles.
Warsaw Challenge to także specjalnie przygotowane showcase`y Steven`a, Bladego Krisa i Warszawskiego Funku. 

Przygotowaliśmy dla Was także sześć koncertów: CENTRUM STRONA, ELDO, TEN TYP MES, TEDE i oczywiście gwiazdy główne THE PHACYDE oraz DMX !

Dwa dni w parku przeplatane będą imprezami klubowymi (Before, Between i After Party) w warszawskim klubie ISKRA. 

A oto plan na polskie święto hip-hopu w maju! 

Harmonogram Warsaw Challenge 2014

9 maja 2014 r (piątek) 
22.00 - Before Party KLUB ISKRA – ul. Wawelska 5

10 maja 2014 r. (sobota) - pierwszy dzień Warsaw Challenge 2014
12.30 – 13.30 Rejestracja i rozgrzewka tancerzy 
14.00 – 15.00 Pierwsze cztery walki eliminacji do turnieju głównego (1 battle:
10 min.)
15.10 – 15.30 Pierwsza runda All Styles
15.40 – 15.50 Pokaz Steven 
16.00 – 17.00 Koncert – ELDO
17.00 – 17.50 Drugie cztery walki eliminacji do turnieju głównego (1 battle: 10
min.) 
17.50 – 18.10 Półfinał All Styles
18.15 - 18.35 Blady Kris
18.40 – 20.00 Koncert TEDE
20.00 – 20.30 Finał All Styles
20.30 – 22.00 KONCERT THE PHARCYDE
22.00 - Between party KLUB ISKRA – ul. Wawelska 5

11 maja 2014 r. (niedziela) - drugi dzień Warsaw Challenge 2014
12.00 – 13.30 Rejestracja tancerzy 
14.00 – 15.30 Pierwsza runda turnieju głównego Breakdance (1 battle - 8 min.) 
15.35 – 16.25 Koncert CENTRUM STRONA
16.30 – 17.30 Druga runda turnieju głównego Breakdance (1battle - 8 min.) 
17.30 – 18.30 Koncert TEN TYP MES 
18.30 – 19.00 Półfinały turnieju głównego Breakdance - ( Jedna walka - 10 min.)
19.00 – 19.15 Show Warszawski Funk&Carro Mothership.
19.20 – 19.30 MINUTA HAŁASU 
19.30 – 19.45 Finał Turnieju Breakdance - 15 min. 
20.00 – 21.30 KONCERT DMX
22.00 Zakończenie imprezy 
22.00 - After Party - KLUB ISKRA – ul. Wawelska 5

Koncerty:

10 MAJA 2014
- ELDO
- TEDE 
- THE PHARCYDE (USA)

11 MAJA 2014
- CENTRUM STRONA
- TEN TYP MES
- DMX

SHOWCASE:
- Steven
- Blady Kris
- Warszawski Funk&Carro Mothership

Sędziowie:
Bboys
- Bboy Skank (Kingz of Warsaw) - POL
- Bboy Bebe (Ground zero) – USA 
- Iron Monkey (Renegades Crew / Knuckle Neck Tribe) USA
- Rudi Goblen (Flipside Kingz) - USA
- Roxrite (Squadron/BC One Allstars) - USA

Sędziowie All Styles
- Pitzo
- Ewulin
- Kaczorex

DJ`S
- Zofia
- Plash
- Renegade (UK)
+ Jarek Kulik 

Prowadzący: 
- Zajcew
- Rademenez


EKIPY ZAPROSZONE:
- POLSKEE FLAVOUR (POLSKA) 
- EAST SIDE BBOYS (UKRAINA) 
- RUFFNECK ATTACK (UKRAINA)
- KILLAFORNIA & TOP 9 (USA) 
- POCKEMON (FRANCJA)
- PREDATORZ (ROSJA) 
- TEAM SHMETTA (BELGIA) 
- HUSTLE KIDS (HOLANDIA) 
+ 16 zespołów podczas eliminacji dnia pierwszego

Ekipy biorące udział w ALL STYLES contest:
- Twoja Stara Team
- Enzym
- Co Jest Crew
- Kiloff Crew
- Kontrabanda
- Kolor Crew
- Warszawski Funk

- Ślunski Azyl

@EDIT: Znalazłem wydarzenie na fb: https://www.facebook.com/events/461069950692731

Edytowano przez Qtzper
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wiem, że większość z was tutaj, gardzi rapem


Ja lubię sobie czasem posłuchać amerykańskiego rapu, nawet kiedyś byłem na kilku hiphopowych koncertach (m.in Tede i Mobb Deep), ale tam ludzie cały czas stoją i machają rękami, a mnie się nie chce tego robić. W niedzielę pójdę sobie do kina na to: http://planetedocff.pl/2014/index.php?page=film&i=2741
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postarałem się być dnia dzisiejszego na meecie. Byłem koło 16 na KFC przy DH Smyku i 16:20 przy Placu Konstytucji. Nikogo jednakże nie odnalazłem... mniemam, że korzystając z ładnej pogody, drużyna zdecydowała się na spacer? Cieszy i smuci zarazem.. ktoś szepnąłby gdzie znajduje/kieruje się grupa? A nuż dołączenie jeszcze dzisiaj nie byłoby poza zasięgiem..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na następny raz, proponuję załatwić numer do pau osób które regularnie chodzą na meety. Ułatwi to dołączenie do reszty jeżeli się spóźniasz :aWe6O:  Co do meetu, to... było ciekawie. Jeżeli będę miał jutro siłe i ochotę, to zrobię malutką relację. Na razie jestem tak zmęczony, że nie mam ochoty nawet na pisanie tego postu. :twilight6:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relacja! (Oczyma FlutterFana)

Po zakończeniu obowiązków (Sukces z niczego się nie bierze), ruszyłem na patelnie. Pojawiłem się tam koło 13.55 zastając gromadkę Bronies + bonusowo Daszka.

Na patelni grała akurat jakaś grupka bębniarzy więc trochę odsunęliśmy się ze standardowego miejsca.

Ogólnie fajnie bo pogoda dopisywała.

 

Po jakimś momencie zauważyłem że Daszka się oddala. Ktoś Mu chyba wcisnął kit by kogoś poszukał. Tak więc większość meeta wykorzystała okazje i zawinęła się. Ja nie za bardzo ogarnąłem akcje i Daszka zawrócił na nas, części udało się uciec.

Tak więc razem z Daszką przez jakiś czas szliśmy w kierunku KFC'a przy kinie Femina, by potem zgubić go po drodze.

Ostatecznie po dotarciu do KFC'a, gdzie czekała grupa której udało się uciec, dowiedzieliśmy się zę nie możemy tam siedzieć bo miejsca są zarezerwowane.

Wróciliśmy więc do Centrum i wbiliśmy do KFC przy Patelni.

 

Lokal okazał się nie dostosowany do tego typu spotkań, stolików nie można było suwać więc, powstały podziały :)

Ogólnie dużo ludzi w okół... Ja jednak wolę te KFC na placu konstytucji, ew. przy DH smyku. Czasem pracuje tam taka pani że jak człowiek będzie miły to robi większego krushera :3

 

Po pobycie w KFC udaliśmy się na starówkę na lody, nic po drodze ciekawego Mnie nie spotkało, więc kontynuuję...

Dotarliśmy na miejsce parę osób zamówiło sobie jakieś słodkości i usiedliśmy na ławeczkach obok. Jakieś dyskusje, karmienie wafelkami wróbli i gołębi i inne.

Tutaj też zostałem ograbiony z mojej figurkowej Fluttershy :fluttercry2:

 

Po pobycie na lodach ruszaliśmy na fontanny... Tak jakby. Większość czasu spędziliśmy tam bawiąc się na automatach... Niestety nie do gier... z napojami. :rainderp:

Myślę że spędziliśmy przy nich troszkę ponad 10 minut.

 

W końcu udało nam się od nich oddalić. Tak więc obraliśmy kierunek na Arkadie, po drodze rozmawiając o jakiś rożnych różnościach.

 

Na miejscu kilka osób udało się na san, a My na nich poczekaliśmy. Tutaj też odzyskałem Flutterkę :yay:

Ruszyliśmy w stronę wyjścia no i chwilę później meet się rozpadł.

 

 

W skrócie, było bardzo przymnie, dużo spaceru, pogoda dopisała więc miło było.

 

Teraz pozostało Mi napisać, że meet zakończył się Sukcesem :fluttershy4:

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Na następny raz, proponuję załatwić numer do pau osób które regularnie chodzą na meety.

 

Mam ich kilkadziesiąt, nie miałem jedynie jak zadzwonić. ^^

 

Widzę, że ma kilkumiesięczna absencja dała się we znaki. ,,Nowi" mnie nie poznają..

 

Spodziewałem się grupy w owych miejscach, mając ku temu raczej konkretne podstawy..

Edytowano przez Bestiariusz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plothorse, nie mieliście sesji w sobotę, że szukałeś grupy Donarda? 

Donarda nie było. Na początku meet był... Powiedzmy, że był pod przewodnictwem moim i Kszmara i skupiał się na pozbyciu się Daszki, potem już sam się potoczył - kfc, starówka i lody oraz ciąg dalszy, w którym już nie uczestniczyłam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...