Skocz do zawartości

Spontaniczne\Zorganizowane(niepotrzebne skreślić) Mini meety w Warszawie


KochamChemie

Recommended Posts

brudstok się dzieje :v

Ale on jest za tydzień, to że jedziecie już teraz, nie oznacza że większość tak zrobi.

 

A odnośnie 2 sierpnia to chyba ktoś też na Galacon jedzie, chyba że się mylę.

 

To, że część ludzi jedzie na woodstock nie oznacza, że pozostali nie mogą się spotkać.

Generalnie to pewnie będzie jakiś standardowy meet czy cóś. Nie mówię, że przyjdę, ale mogę tu wrzucić info jeśli ktoś coś ogłosi na fb.

Generalnie to zawsze można coś zorganizować innego żeby nudy nie było, ale nie generalnie tylko zazwyczaj nikt nic nie planuje.

Edytowano przez Arpegius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobota się zbilża, nic się na pierwszy rzut oka nie dzieje, więc pragnę ogłosić ognisko:

Nadchodzący weekend to istna oaza między deszczowym 'przed' a upalnym 'po', a dawnośmy się przy Konstancinie nie smażyli. :v

Zbiórka przed południowo-wschodnim wyjściem z metra kabaty o 14:00. Planowane odwiedziny sąsiedniego tesco w celu uzupełnienia zaopatrzenia.

Zaznaczam, że organizator może się spóźnić. :I

 

Nota dodatkowa: przyjmujemy gościa znad morza, więc proszę o ogarnięcie, żebyśmy nie musieli być postrzegani jeszcze gorzej niż jesteśmy. Już starczy.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich urlopowiczów.

Linur

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ognisko się odbyło. Spotkaliśmy się przy wyjściu z Metra Kabaty, o 14:30 rozdzieliliśmy na tych co do Tesco i na tych co nie, podzieliliśmy się na jeszcze mniejsze grupy i poszliśmy na polanę. Byli tam już Donard i Olga, ale ogień rozpaliłem dopiero ja. Paliło się kiepskawo i dymiło, bo drewno było mokre. Donard miał siekierę, co sporo pomogło z tym drewnem.

Było nas tak ze 20 osób i mieliśmy ławkę bez dachu, bo było dużo innych osób na polanie. Koło nas siedzeli jacyś buce, którzy mieli grilla, ale i tak nie pozwolili nam wziąść kijów na ognisko. Wystrugaliśmy swoje, ale były kiepskiej jakości i trochę kiełbas wylądowało w ogniu. Donard zabłysnął, bo przyciągnął okrągły pieniek do siedzenia, ale później niestety wrzucił go do ognia kiedy przyturlałem drugi. Co prawda pozwoliło to wygodnie opierać kiełbasy, więc niektórzy byli zadowoleni, ale generalnie to nie jest dobry pomysł.

Arpegius przyniósł gitarę i było trochę muzyki. Ktoś namalował na ławce korektorem i moimi świecowymi kredkami głowę Rainbow Dash z dopiskiem "proud to be brony". Jak ktoś ma fotkę to niech wstawi. Niektórzy grali w berka, bo Chołon zapomniał Frissbie. Jedzenia było dość i ogólnie było fajnie. Rozeszliśmy się jakoś tak przed 20, jak jeszcze było jasno.
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok więc co do jutrzejszego dniam Linds pokieruje zwykłym spotkaniem na patelni o niezwykłej godzinie 12:00 

 

Potem będę szukać chętnych na aftera... w domu albo u mnie na ogródku działkowym (te co są przed mom blokiem), max 6 osób.

Edytowano przez Arpegius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok więc co do jutrzejszego dniam Linds pokieruje zwykłym spotkaniem na patelni o niezwykłej godzinie 12:00 

 

Tak... zarządziłem nietypowo meet o godz. 12:00 na Patelni dzisiaj, w sobotę. 

Jestem ciekaw, jak to wpłynie na spóźnianie się ludzi... w każdym razie, o 12:10 wyruszamy z Patelni, na spóźnialskich nie czekamy. Będziemy w KFC przy D.H. Smyk. 

 

Ja niestety będę krótko. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalnie dla Ciebie :megusta: (w sumie, cycki prawie się zgadzają :derp2: )

 

A tak serio, "urzęduję" na akredytacji tak:

czwartek: 14-16; 20-22

piątek: 8-10; 12-14; 20-22

niedziela: 8-10

 

I mam jakieś godziny na szatni, ale to mniejsza o to :rainderp: w przerwach mogę nawet z kimś połazić po konwencie albo gdzieś skoczyć na żarcie.

Edytowano przez Amolek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie przejrzałem dokładnie planu tego konwentu, ale może pójde w niedzielę.

 

Około 15 spotkałem towarzystwo w KFC na placu MDM. Przyszło ze 20 osób i było głośno. Ekipa od RPG zagrała jedną partię Munchkin Cthulu, a większa część reszty siedziała na czacie Omgele i trolowała ludzi. Wyszedłem jakoś po 17 kiedy stwierdziłem, że nie mam nawet z kim porozmawiać :(

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...