Skocz do zawartości

Dołącz do piratów! Plądruj siedem mórz!


Spinwide

Recommended Posts

Kapitan, obudziwszy się wstał z łóżka i wyszedł z kajuty. Niemal od razu podbiegł do niego pirat siedzący na bocianim gnieździe mówiąc, że daleko na horyzoncie majaczy ląd. Wreszcie dotarli na kamienną wyspę.

Dobra, event niedługo pora zacząć, czekam tylko na potwierdzenie od paru osób (oni już wiedzą kto) i mniej więcej w sobotę zaczynamy. Więcej informacji podam jutro bo dziś późno ;)

@Down

Chodzi mi o tych którzy mają go prowadzić (sam nie dam rady)

Brać udział może KAŻDY.

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 1.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

(Ja biorę udział, jeśli jestem w tych paru!!!)

Smoczka wstała i przeciągnęła się. Zupełnie zapomniała o wczorajszej furii na nowych. Rozejrzała się. Ziewnęła i wyszła na pokład. Od razu usłyszała o lądzie i postanowiła to jakoś uczcić. Wskoczyła do wody i złowiła kilkanaście ryb. Wszystkie zmieniła w paluszki rybne na plastikowych tacach i podała każdemu, nawet nowym. Na koniec pobiegła do Sophie i położyła jej paluszki rybne obok łóżka. Sama usiadła obok niej i zwinęła się w kłębek, ale nie zasnęła.

Link do komentarza

Sophie po przebudzeniu czuła się lepiej. Otworzyła powoli oczy i przeciągnęła się. Zatrzymała na czymś rękę. To coś miał łuski. Zauważyła smoczycę.

- Część Night. - ziewnęła - Coś się działo nowego ?

- Zbliżamy się do lądu i zrobiłam wszystkim paluszki. - uśmiechnęła się z podekscytowania Night pokazując talerz paluszków rybnych.

- Dzięki nie musiałaś. - związała włosy i nałożyła buty - A ty już jadłaś?

Link do komentarza

- W napadzie szału na nowo przybyłego wyrwałaś kawałek masztu. Byłaś przywiązana do niego liną a ja razem z tobą. Po prostu... - rozmowę przerwała Dearme, pytająca się o kolano - ... kolano jest moje, ale pomocy nie chcę. Sama sobie dobrze radzę. Bez żadnych magicznych rzeczy. Smoczyco muszę się przygotować, jak chcesz możesz iść ze mną, ale krwi trochę będzie.

Link do komentarza

Obudziła się. W kajucie jak zawsze panowała cisza przerywana jedynie szumem wody. Wilczyca otworzyła pysk w geście ziewnięcia, ukazując ostre jak brzytwy kły. Po chwili ją zamknęła. Wstała i leniwym krokiem wyszła z kajuty. Weszła na pokład. Na początku poszła do "kucharza". Trzeba było coś zjeść, obojętne, czy jej smakowało, czy też nie. Szybko zjadła śniadanie i zajęła się robotą. "Im szybciej się tym zajmę, tym szybciej skończę... mam nadzieję." pomyślała.

Link do komentarza

Po przekopaniu notatek i map znalazł w końcu niedużą kartkę przypominającą list. Zamyślił się chwilę nad nią po czym schował ją i wyszedł z kajuty, a następnie wrócił do steru. Jakaś myśl go męczyła, nie dawała spokoju. Postanowił przejść się po pokładzie. Widok osób, których nie miał okazji poznać nie robił na nim wrażenia. Coś go dręczyło. W pewnym momencie stanął przy burcie, wyjął list i znowu rozmyślał.

Link do komentarza

Po obejrzeniu kolana które goiło się dość dobrze poszła do składziku broni. Sztylet który miała zawsze przy sobie wypolerowała i naostrzyła. Wzięła też szablę, z którą zrobiła to samo co ze sztyletem. Chciała wziąć pistolet, ale nie ufała dalej sobie. W magazynie wzięła średnią skórzaną torbę. Zapakowała do niej 20 bandaży, tyle samo leków przeciw bólowych i znieczulających. Swój ekwipunek położyła na hamaku w jej niby kajucie. Smoczycy już tam nie było. Przypomniała sobie o jedzeniu. W magazynie owinęła w materiał suszone owoce.

Link do komentarza

Zauważywszy iż wszyscy przygotowują się do zejścia na ląd Harpen wziął swą broń i dziwne mikstury. Zszedł pod pokład i zaczął ostrzyć swój miecz gdy skończył wziął się za robienie odtrutek na wszeklie pułapki czające się na na nowym lądzie.

Link do komentarza

Dobra, event czas zacząć!

Wygląda to tak: Będą dwie grupy, na lądzie i na statku (ale żeby nie było że jedna z grup jest pusta nie?) każda z własnymi zadaniami itp.

Pierwszą grupę czyli tą na lądzie dowodzi Animal.

Drugiej- na statku- przewodzi Elizabetta.

(Ja nie mogę być *ciągle* w netach więc kto inny będzie prowadził event gdy mnie nie ma)

Żeby było wiadome:

Udział w evencie może wziąć *KAŻDY* więc nie ma "Nie pisze nic bo nie wiem czy mogę" tak więc dołączać do zabawy można w jej trakcie (o ile przeczytało się ostatnie posty i wie się mniej więcej o co chodzi).

Obie szefowe grup wiedzą co robić, tak więc...Startujemy! :)

Enjoy i niech SWAG! was prowadzi ;p

@Down Omówiliśmy już to prawda? Pomysł może i niezły ale nie na taki event

Link do komentarza

Ihnes przyglądał się jak inni wyczekują dotarcia do brzegu. Stanął znów przy sterze i pilnował aby wszystko przebiegało jak należy. Gdy usłyszał o ochotnikach chcących ruszyć na ląd zamyślił się chwilę. Nie wiedział co ma robić. Ostatnim razem prawie poległ. Dodatkowo coś go trzymało na statku.

"Nie tym razem..."

- Myślę, że dacie sobie radę beze mnie. - Powiedział dość niepewnie, jakby się czegoś obawiał. Nie chcąc wzbudzać żadnych podejrzeń, szybko zmienił ton i rzekł żartobliwie:

- I ani myślcie umierać podczas wyprawy!

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...