Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Uderzyłam kopytkiem w drzwi po raz trzeci. - Lore, proszę... Naprawdę mi przykro... Wyjaśnię ci wszystko, tylko mi pozwól... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 Nie usłyszałaś nic więcej niż dźwięk zamykanych na klucz drzwi. Applejack usiadła ze współczucia. Nie wiedziała czy podchodzić czy poczekać chwilę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Tym razem nie trudziłam się pukaniem. - Lore, proszę. Jeśli mnie nie wpuścisz, to przyjdę jutro. I pojutrze. Będę wracać, dopóki nie dasz mi wszystkiego wyjaśnić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 Nic nie usłyszałaś. Pukałaś, błagałaś ale na nic. W końcu Applejack nie wytrzymała i do ciebie podeszła. - Chodź cukiereczku. Ona nie jest warta twojego czasu. - Powiedziała Applejack przytulając cię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Spojrzałam na nią smutno. - Nie, to nie tak... Ona jest naprawdę wspaniała, tylko... To moja wina... Nie było mnie dwa dni, a nic jej nie powiedziałam... Musiała się o mnie bardzo martwić... Ale... Masz rację, chodźmy... Wrócę tu jutro... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 Ty i Applejack miałyście udać się na farmę. - A co ty na to, aby udać się do cukierni? - Zapytała nie ruszając się z miejsca. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 - W sumie... Czemu nie... Możemy się przejść... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 Obie stanęłyście przed cukiernią. - Gotowa? - Zapytała się Applejack śmiejąc się przy tym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Spojrzałam na przyjaciółkę ze zdziwieniem - Ale... Na co mam być gotowa? I z czego się śmiejesz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 - Emm wiesz jaka jest Pinkie czyż nie? - Zapytała z nie znikającym uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 - Och, no tak. Przyjęcie! Całkiem wyleciało mi z głowy... - też się uśmiechnęłam. - Więc... Mam udawać zaskoczoną, czy nie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 - To już twoja decyzja. - Powiedziała Applejack wchodząc do środka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Po chwili wahania postanowiłam udawać jednak zaskoczoną i weszłam do cukierni za Applejack. W końcu chwilę wcześniej nie pamiętałam o przyjęciu i gdyby ona mi nie przypomniała, to naprawdę byłabym zaskoczona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 18, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2012 - NIESPODZIANKA!!! - Wykrzyczały kucyki, gdy tylko widziały, że wchodzisz. Po chwili podchodzi do ciebie Pinkie Pie. - Podoba się przyjęcie? Podoba? Podoba? Podoba? Sama je robiłam. Balony, serpentyny, babeczki, ciasta i konfetti! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 Zgodnie ze swoim postanowieniem udawałam zaskoczoną. Nie wiem, czy mi to wyszło, nigdy nie byłam dobrą aktorką... Ale trudno. - Och, tak... Bardzo mi się podoba. Jest wspaniałe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 Te słowa zwiększyła radość Pinkie. - Usiądź tu. - Wskazała stolik, gdzie siedziały już twoje nowe przyjaciółki. - A ja biegnę po coś specjalnego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 Bałam się czym może się okazać to "coś specjalnego", ale zgodnie z poleceniem usiadłam przy stoliku. Rozejrzałam się po twarzach obecnych, uśmiechnęłam się szeroko. - Eee... Cześć... Nie byłam w stanie powiedzieć nic więcej. Myśl o niespodziance Pinkie nie pozwalała mi normalnie myśleć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 Żadna z twoich przyjaciółek się nie odezwała. Patrzyły się na ciebie z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 Nadal przyglądałam im się z uśmiechem. Ta cisza była nieco... Krępująca i postanowiłam ją przerwać. - Więc... Eee... Co u was? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 < Wiesz. Fluttershy powiedziała Rainbow Dash, że ją uratowałaś. To czemu Rarity nie miała > Po chwili przychodzi Pinkie Pie. Z pewną paczką i tortem. - To dla ciebie. - wykrzyczały radośnie wszyscy razem. Tort był duży i cały przykryty polewą czekoladową i orzechami. Paczka była mała i płaska, a na niej kartka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 - Ojej... Dziękuję... Wodziłam wzrokiem pomiędzy tortem a paczką, nie wiedząc za co zabrać się najpierw. W końcu chwyciłem kartkę i zaczęłam czytać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 Kartka była mała, lecz napisana starannym pismem. Jej treść była następująca: Dziękujemy ci, za pomoc. Zawsze jesteś skłonna do niej i potrafisz doradzić nam w trudnych decyzjach. Na kartce podpisały się wszystkie przyjaciółki oprócz Rarity, z którą jeszcze nie rozmawiałaś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 Spojrzałam na swoje przyjaciółki z uśmiechem, po czym chwyciłam paczkę i ją rozpakowałam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 W paczce była kolejna kartka i zdjęcia. Zdjęcia każdej z twoich przyjaciółek. Nawet Rarity. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 Rozłożyłam zdjęcia na stoliku przed sobą i przyjrzałam im się, każdemu poświęcając kilka sekund. Z każdym kolejnym mój uśmiech stawał się coraz szerszy. W końcu spojrzałam na kartkę, wciąż trzymaną w kopytach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts