Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Wędrowałeś tak dobrą godzinę i nie spotkałeś niczego nie zwykłego. Nocą było trudno odnaleźć drogę i zrobić cokolwiek. Dotarłeś jednak na drugą stronę tego Lasu, gdzie było miasteczko. Jednak od niego dzielił cię ogrodzenie oraz kolejny las, a raczej sad pełen jabłoni. Nie zostało ci nic innego niż tylko przez niego przejść. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Westchnołem kiedy zobaczyłem że ponownie muszę przechodzić przez drzewa. Na wszelki wypadek sprawdziłem swój płaszcz. To nadal był płaszcz Łowców, był wytrzymały, ciepły i wykonany z bardzo rzadkiego materiału. Pozostało mi więc tylko przejść przez ten sad. Łuk dałem na plecy, przekroczyłem ogrodzenie i poszłem dalej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Drzewa te były inne. Były spokojne, ładne i pełne soczystych owoców. Widok ich sprawiał, iż robiłeś się bardziej głodny. Nie jadłeś nic odkąd opuściłeś dawną bazę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Aż mnie kusiło by zerwać te owoce, lecz czułem że do kogoś należały. Postanowiłem więc jedynie usiąść pod jednym z drzew i zjeść to co mam w swoim plecaku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 W plecaku miałeś kilka kanapek, warzywa i owoce oraz manierkę z wodą. Już miałeś zabrać się za jedzenie gdy nagle usłyszałeś czyjeś kroki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Odruch sprawił że szybko schowałem jedzenie i ukryłem się za drzewami. Płaszcz który miałem na sobie sprawiał że ciężko było mnie zauważyć Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Z pomiędzy drzew wychodziła pomarańczowa klacz w kapeluszu. Niesie ze sobą kilka koszy jabłek i wygląda na wykończoną swoją pracą. Oczy jej się przymykają i idzie strasznie wolno. Po kilku krokach upada nieprzytomna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Podbiegłem do klaczy by jej pomóc. Z tego co widziałem była tak wykończona że budzenie jej tutaj byłoby prawie niemożliwe. Postanowiłem wziąć ją na plecy a kosz jabłek trzymać w zębach. Udałem się na poszukiwanie pomocy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Wędrowałeś tak ponad 10 minut, ale w końcu dotarłeś do domu na środku tego sadu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Byłem zadowolony że w końcu znalazłem jakiś dom. Podeszłem do drzwi, kosz położyłem obok drzwi po czym w nie zapukałem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Po chwili czekania drzwi otworzyła mała klaczka. Gdy zobaczyła twoje oczy i jak niesiesz jej siostrę zaczęła panikować i lekko popiskiwać. - C ... Co pan zrobił mojej siostrze!? - Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Jedyne co zrobiłem to znalazłem ją nie przytomną i zaniosłem tutaj. Wybacz że to powiem ale możesz się ruszyć i jakoś pomóc? Jestem wycieńczony a ona jest nawet ciężka Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Prze ... przepraszam. - powiedziała to uspokajając się i pomogła zanieść swoją starszą siostrę do pokoju. - Czy n ... nic się jej nie stało?? - powiedziała wpatrując się w twoje pozbawione koloru oczy ze zdziwieniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Z tego co widzę to zemdlała z wycieńczenia. Sam chyba bym zemdlał gdybym musiał ją jeszcze nieść- powiedziałem ciężko dysząc ze zmęczenia Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Ona zawsze tyle pracowała. Zawsze późno wraca z sadu. Kocha tą prace i całą farmę, lecz pracuje za dużo. Ostrzegam ją, że musi więcej odpoczywać, ale nigdy mnie nie słucha. - Powiedziała klaczka uspokajając się. - Jeśli chce pan może tu zostać. Pomógł pan mojej siostrze, więc również zasługujesz na odpoczynek. - Powiedziała młoda klacz. - Ja poczekam aż się obudzi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Dziękuje. Wystarczy że chwilę odpocznę. Może za chwilę zjem coś co mam w plecaku. Wybacz że zapytam ale jesteś tu sama? Nikt inny się tobą nie zajmuje? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Zajmuje się mną siostra, starszy brat i babcia. Brat i babcia wyjechali do Manehatanu ( nie wiem czy dobrze napisałem.) w interesach i jest ze mną Applejack. - Wskazuje kopytkiem na omdlałą siostrę. - Bardzo panu dziękuje, że przyniósł ją tu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Nie ma sprawy. Jak znam życie jak mnie zobaczyłaś przestraszyłeś się moich oczu?-powiedziałem wyjmując kanapkę z plecaka po czym zacząłem ją jeść Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - No trochę. Są dziwne i prawie całe szare. Widać tylko resztki byłego koloru. Dlaczego tak masz?? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Dużo by opowiadać. Być może wyglądają na ślepe ale widzę lepiej niż może się to wydawać. Mój wzrok można porównać do wzroku feniksa. Pokazać ci? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Tak! Tak! - Apple Bloom wręcz wykrzyczała te słowa. - Ale jak? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -A tak- wyjąłem z plecaka 2 jabłka i nałożyłem je na proce które miałem pod płaszczem. Szybko wystrzeliłem z procy by owoce poleciały w górę. Nie patrząc nawet gdzie znajdują się owoce strzeliłem w obu swoich kusz jednokopytnych. Bełty przebiły jabłka i wisiały teraz na suficie- Nieźle co nie?- powiedziałem z lekkim uśmiechem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Łał. - Powiedziała zachwycona Apple Bloom. - Gdzie się tego nauczyłeś?? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 -Lata ćwiczeń. Przy okazji nazywam się Arrow. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Jestem Apple Bloom, a to moja siostra Applejack. - Powiedziała w pewnością. - Nie chcesz odpocząć?? Musiałeś mieć ciężki dzień, że włóczysz się tu nocą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts