Skocz do zawartości

"Służba na wieki" wiej007


Wizio

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Chętnie go bym uwięził. Chociaż chciałbym puki co pozbyć się rzeczy które są związane z byciem członkiem łowców- zobaczyłem palący się komin więc zdjąłem płaszcz i rzuciłem go w ogień. Byłem teraz odsłonięty, można było zauważyć mój łuk , kołczan, proce, kusze i małe zasobniki z amunicją oraz plecak- Płaszcz ten to nie jedyna rzecz pokazująca że jestem łowcą. Skoda że gdybym wydłubał sobie oczy stałbym się bez użyteczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Proszę księżniczko Celestio. Chce ją zobaczyć chociaż ten ostatni raz. Chce ostatni raz zobaczyć moją miłość. Chce się z nią pożegnać... proszę...-popatrzyłem swoimi oczami na Celestię które aż mówiły że nie zaznam spokoju puki jej nie zobaczę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tak. Za długo byłem psem Veritasa. Pora bym pokazał mu na co mnie stać. I nie pozwolę by ten drań zabił mojego przyjaciela. Możesz liczyć na moje strzały, bełty i pociski. I jest jeszcze pewna sprawa. Widzisz...- podrapałem się po głowie z lekkim nerwowym uśmiechem- Ja nie do końca przyszyłem tu ze zgodą strażnika.... ponieważ nie chciał mnie przepuścić a mi się spieszyło... strzeliłem w niego strzałką paraliżującą.... chyba za chwile paraliż przestanie u niego działać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie martw się. Zawiadomię strażników oraz dam ci królewski ornament. Gdy go pokażesz strażnicy będą cię wpuszczać i wypuszczać kiedy tylko będziesz chciał. - Wtem księżniczka przylewitowała pierścień ze swojej szafki i podała ci go. - Nie musisz go nosić, lecz musisz go pokazać każdemu strażnikowi jaki cię zatrzyma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobrze- machnąłem swoim lewym skrzydłem na znak gotowości lecz przypadkowo ruszyłem też prawym przez co poczułem nieprzyjemny ból- Szkoda tylko że będę tam musiał iść na piechotę. Pewnie jutro wrócę tutaj. Nie zrozum mnie źle Celestio ale muszę być na pogrzebie Somady

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytaknąłem z lekkim uśmiechem. -Jeśli pozwolisz muszę teraz udać się do miasta. Musze zobaczyć ile kosztuje nowy płaszcz. Nie często spotyka się pegaza ze ślepymi oczami, zranionym skrzydłem który jest uzbrojony po zęby w broń dystansową.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie musisz. Mam dla ciebie coś specjalnego. - Celestia magią otwiera kufer i wyciąga z niego przedmiot. - Proszę. Ten płaszcz należał kiedyś do mojego posłańca. Dożył swoich lat i odszedł. - Księżniczka magią podaje ci ubiór. OPIS PŁASZCZA: Była to ciemno-zielona peleryna z kapturem. Kolory ułatwiały maskowanie się w obszarach lesistych. Kaptur zasłaniał większość twarzy, lecz nie pogarszał widoku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dziękuje księżniczko. Teraz wystarczyłoby zdrowe skrzydło i byłbym gotowy na wszystko- powiedziałem z lekkim śmiechem- Cóż muszę poczekać aż się wyleczy. Jeśli pozwolisz udam się teraz do miasta. Przypomniało mi się muszę sprawdzić jeszcze jedną rzecz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Nie dziękuje księżniczko. Lepiej jak już sobie pójdę.- ukłoniłem się po czym wyszłem z komnaty. Postanowiłem udać się do lekarza o którym mówiła Celestia. Im szybciej moje skrzydło będzie sprawne tym szybciej będę gotowy na ewentualną walkę

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...