Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 A...ashi? n...nie wiem, trenowano mnie w zabijaniu, ale nikt nic tam tak nie nazywał. Jedyną nazwę jaką mieliśmy znać była nazwa naszej następnej ofiary Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 - Opowiem ci w punktach 1. Zabijają nas tylko po nasze futro. 2. Zabijają nas dla zabawy tak zgineła moja rodzina. 3. Nie wszyscy są źli ponieważ jeden z tych mi pomógł jak jeszcze byłem mały. Tylko tyle pamiętam połowe z wspomnień straciłem kiedy mnie znaleźliście. Opowiedziałem Nivyy ( tak się nazywasz ?). Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Wilczyca usiadła i czekała na rozwój wydarzeń. Po chwili zaczęła z zajęciem oglądać swoją łapę. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Słyszę, że rozmawiacie o ludziach.....spotkałem kilku po drodze, jeden z nich rzucił czymś we mnie, boli, ale d...daje radę *powiedział lekko osuwając się na nogach, po boku na jego futrze widać było coś czerwonego* Link do komentarza
Jake Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Jacob uśmiechnął się dosyć radośnie - Czyli chodziłeś do watahy wojskowej. Witaj w klubie. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 -O. Krew. -Nocturne podeszła do Corry i uważnie przyjrzała się ranie. -Na moje oko będziesz żył. Trzeba tylko opatrzyć. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 C...czyli mogę z wami zostać? było by świe*urwał w pół słowa* przepraszam was, ale jestem jakoś dziwnie zmęczony *padł na bok, widać teraz było, że czerwona plama na drugim boku była sporą ilością krwi* Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 - Pokaż swoją rane może zdołam cię uleczyć. Znam sie na tym co cię trafiło ale musisz być spokojnym. Podchodziłem do nowego wilka. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Ostatnią rzeczą jaką ujrzał była drobna wilczyca, która podchodziła do niego, lecz nie usłyszał już ostatnich słów, jakie do niego mówiła. Powoli, coraz bardziej chciało mu się spać Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 -Chyba że jednak nie. Kto na ochotnika, żeby zataszczyć nowego kolegę do szpitala? -Rozejrzała się. Wszyscy sprawiali wrażenie zajętych, albo byli ranni. -Dobra, zrozumiałam.-Zaczęła ciągnąć wilka. Szło to wyjątkowo topornie. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 c...co to za rana? dlaczego jestem taki słaby *starał się powiedzieć* Link do komentarza
Ryś Raindrops Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Nazywałam się Nivvy ale wszyscy zmienili na Nivyy i tak już zostało ___________________________________________________________________ -Ah, rozumiem. Dla futra... jaki to w ogóle ma sens! Nie wystarczy im własne ... oj, zapomniałam że są łysi, trudno. - Powiedziałam. Zauważyłam że wilk się przewrócił i spojrzałam uważnie na jego ranę na boku. - Potrzebuje pomocy lekarza. Zna się ktoś tutaj na tym? Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 - Szybko dajcie mu tą miksturę nie może zasnąć. Podaje miksturę. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 G...gdzie mnie ciągniesz? P...poczekaj, postaram się wstać *próbuje wstać, ale jest zbyt słaby by mówić pełnymi zdaniami, a co dopiero ustać na nogach* Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 -Czy ja ci kolego coś może mówiłam na temat łażenia? Tak ładnie ci groziłam, a ty się nie zastosowałeś.- Odwróciłam się do Corry. -Ciągnę cię torturować, ale żeby nie dokładać roboty, najpierw wrzucę cię do dołu, który później zakopię. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 *stara się wypić płyn podany przez innego wilka.* C...co to jest? smakuje obrzydliwie *zwracając sie w stronę drobnego wilka* W...wybacz, nie lubię obarczać innych swoją odpowiedzialnością A....w takim razie...*uśmiecha się chytrze* mam nadzieje, że będziesz delikatna Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 - Ten płyn da ci na tyle siły byś mógł spokojnie chodzić. Tylko bądz spokojny w twojej ranie widać małą metalową kulkę. Spróbuje ci ją wyciągnąć tylko bądź spokojny i nie zasypiaj. Mówiłem do wilka próbując wyciągnąć te kulę. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 T..To Cholernie Boli* powiedział starając się nie ruszać* jak to srebrna kulka? c...co ludzie mi zrobili? Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 -Podczas tortur? Wprost przeciwnie. Ale nie martw się. Najprawdopodobniej szybko zemdlejesz. -Spojrzała na Wave'a. -Jeśli jesteś w stanie stać na nogach, przynieś wody i coś do jedzenia. - Z powrotem wbiła wzrok w nowego. -Mam nadzieję że nie trzeba cię karmić, co? Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 - Ci ludzie strzelili ci w bok masz duże szczęście że żyjesz. Bądź spokojny jak ci wyciognę ci tę kulkę to będziesz żył normalnie tylko będzie trzeba cię opatrzyć. Mówi to kiedy udaje mu sie wyciągnąć kuleczke. Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Nie, nie trzeba, sam potrafię o siebie zadbać, teraz tylko szukam kogoś, kto nie będzie mnie uważać za tchórza tylko dla tego, że nie znajduję miłości w zabijaniu innych wilków...... Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 @up (stary, wyciągnąć, wyciągnąłem) Wilczyca patrzała na operację z uwagą. -Masz szczęście że nie jesteś wilkołakiem. Byłbyś martwy. -Tą oto entuzjastyczną myślą zakończyła wypowiedź i powróciła do przyglądania się. ____________________________________________________ Cholera, to miało być do Wave'a Link do komentarza
Matyas Corra Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 Tak....c....całe szczęście......*powiedział, znów kuląc oboje uszu, zawsze robił tak w 2 sytuacjach, gdy coś ukrywał, lub szykował się do ataku* Link do komentarza
Adm1RED Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 ( Nie czepiaj się jestem dyslektykiem ) Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Luty 24, 2013 Share Napisano Luty 24, 2013 -Mam nadzieję że nie szykujesz się do ataku. To byłoby nieuprzejme. Nie sądzisz? Koniec teatru, wstawaj. -Pierwszy raz się uśmiechnęła i podała pomocną łapę. Link do komentarza
Recommended Posts