Jake Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Jacob bardzo się tym zdenerwował. Każdy kto przygwoździł go do ziemi nie wychodził z tego cało. - To był błąd Jacob złapał łapą, przednie łapy Asianny i przekręcił co oznaczało szybkie przewrócenie się Asianny na bok. Jacob z bólem wstał i pojawiła się Jane. Rzuciła się na niego i przygwoździła z całą siłą do ziemi. Wiedziała jak złapać, by jej nie przewalił. Powiedziała do niego ostrym głosem. - Uspokój się, ale już słyszysz. Jane oczekiwała że on się uspokoi, bo zawsze tak było, ale tym razem Jacob nie posłuchał. Rzucił ją o drzewo. Jane wstała i rzuciła się na Jacoba w gniewie. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 2, 2013 Autor Share Napisano Marzec 2, 2013 - Uspokójcie się oboje! - wrzasnęła tak głośno, że było ją słychać na polanie, a obecne wilki musiały zakryć uszy. - Jacob, albo się uspokoisz, albo będę zmuszona tego użyć! - pokazała mały woreczek z liści. Link do komentarza
Jake Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Jacob spojrzał się na Asianne, potem na woreczek. Zaśmiał i skulił, bo zabolała go rana. Jane warczała na Jacoba, bo nie lubiła jak ktoś ją rzuca o drzewo. Jacob w śmiechu zapytał się - A cóż to takiego? Złapał się znowu za ranę. Spojrzał na zdenerwowaną Jane. Położył uszy, bo bał się jej następnej reakcji. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Nocturne siedziała tylko, przypatrując się wilkom. Nie mogła podbiec i pomóc Asiannie - byłoby to bez sensu, bo Jacob powaliłby ją jedną łapą. Zresztą, wilczyca i tak już sobie poradziła. Osobiście sądziła, że Jacob zachowuje się co najmniej dziwnie i nielojalnie, zwłaszcza wobec Naszy. Nie skomentowała jednak, mogłaby źle na tym wyjść. Dziwny dźwięk zwrócił jej uwagę. Odwróciła się i ujrzała Wave'a, czołgającego się po ziemi. Ponieważ nie czuła zapachu krwi, stwierdziła że nic mu nie jest. Wilk jęczał coś pod nosem - norma. Można się przyzwyczaić. Tak czy inaczej, stwierdziła że nic mu nie grozi i wróciła do bezczynnego siedzenia i gapienia się na polanę. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 2, 2013 Autor Share Napisano Marzec 2, 2013 Asianna bez słowa wepchnęła mu woreczek do pyska. Jacobowi zakręciło się w głowie i zasnął. Link do komentarza
Future Pony Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Nie wiem po co ale ja też chcę. Imię:Artem Wygląd: Czarno-biały wilk z dziurą w klatce piersiowej. Pozycja w stadzie: Myśliwy Link do komentarza
Adm1RED Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 WaveX przestał się czołgać połorzył się brzuchem do góry. Zasnął na połowie polany. Zanim zasnął popatrzył się w stronę Nocturne, widział tylko małą plamkę i nagle zemdlał. ( piszę na telefonie ) Link do komentarza
Jake Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Jacob poczuł się słaby. Widział w około tylko ciemność. Tymczasem Jane uspokoiła się szybko i spojrzała się w bok Jacoba. Zauważyła tam dziwną rzecz. Podeszła bliżej i się przyjrzała. To była strzykawka. Jane była wstrząśnięta - Chyba wiem dlaczego się tak zachowywał Wskazała łapą na strzykawkę Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 2, 2013 Autor Share Napisano Marzec 2, 2013 - Co to? - zapytała Asianna. Szybkim ruchem wyjęła strzykawkę i położyła na trawie. Link do komentarza
Dżuma Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Patrzyłam na Jacoba zdziwiona chciałam go powstrzymać, ale Jane tym się zajęła. Patrzyłam tylko jak cała akcja się rozgrywa. Podeszłam wzięłam strzykawkę. Pobiegłam do Lejli. Ona się znała na tych ludzkich rzeczach. Położyłam przed nią strzykawkę. - Nie wiesz czasem co to jest? Link do komentarza
kameleon317 Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Podszedłem do nich i zobaczyłem strzykawkę. - To jest takie narzędzie medyczne używane przez ludzi. Często używają jej i później się dziwnie zachowują. Pełno tego na obrzeżach lasów i tak dalej - wziąłem Jacoba na grzbiet i ruszyłem do szpitala - Gdyby ktoś potrzebował pomocy, jestem w szpitalu- rzuciłem na odchodnym. Link do komentarza
L'estaca Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 -To na pewno ,,prezent'' od ludzi. Był może bali sie go i chcieli go uśpić. W ewentualności może to środek odurzający zwany... kurde coś na ,,N''. Jeśli to rzeczywiście ten środek odurzający ten kto miałby to wbite mósiałby ponieść wiellkie konsek.. -Zauważyłam że płynu nie było w środku- Cholera! Jeśli to to co myślę Jackoba trzeba szybko przebadać! Chociaż nie wiem czy szaman temu podoła. W ewentualności mogłabym pójść się zapytać Lucy... nie to nie wchodzi w grę, ktoś mógłby ją zabić-jeśli stałoby się to popełniłąbym samobójstwo Opuściłam uszy -Albo jej ojciec by zabił kogoś z nas-wtedy nie wybaczyłabym sobie i byśmy go nie uratowali-odeszłabym -Miejmy nadzieje że tylko chcieli go uśpić Link do komentarza
Dżuma Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 - Odbiło mu tylko nic więcej. Jak to Jacob. - usiadłam obok Lejli. - Czułam się wyspana, ale po tym jak musiałam unikać ataków Jacoba, jestem zmęczona. Ten cały ból z żeber zabiera mi siły. Link do komentarza
Future Pony Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 W tym samym czasie Artem ścigał swoją ofiarę a robił to już od rana. Była to młoda łania która do tej pory nie zauważyła jego obecnosći. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 WaveX obudził się. Otworzył lekko oczy na jedno oko widział dobrze lecz na drugim nadal mało widział, jeszcze działała na niego ta strzałka odużająca. - C... Co się dzieje? Zapytał drżącym głosem. Leżał tak w pół nieprzytomny na środku polany. Link do komentarza
Dżuma Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Leżałam koło Lejli. Rozmyślałam nad tym jak trudno było zatrzymać takiego rozwścieczonego Jacoba. Usłyszałam za sobą odgłos jakby ktoś biegł. Gdy się odwróciłam, nagle zza krzaków wyskoczyła łania. Przeskoczyła mnie. Za nią wybiegł czarno biały wilk. On niestety mnie nie przeskoczył. Gdy skoczył od razu popchnęłam go. Runą na ziemię. Link do komentarza
kameleon317 Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Wziąłem wiaderko wody i oblałem nią Jacoba: - Wstawaj narwańcu - krzyknąłem mu prosto w pysk. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Wilczyca westchnęła. Koniec cudownej bezczynności. Zlitowała się nad Wave'em. Podeszła i szturchnęła go łapą. -Ładnie zagrałeś, odwaliłeś scenkę rodzajową, a teraz koniec robienia z siebie gąsienicy. Wstawaj. I to na cztery łapy. - Wilk nie odpowiadał, więc Nocturne zdecydowała się użyć argumentu przemawiającego do większości stworzeń. Ugryzła go w kark. -Już, już, zbieraj się, bo cię oddamy do wschodniej watahy. Link do komentarza
L'estaca Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Wstałam i pomogłam im się podnieść. Skoczyłam na łanię i przygniotłam delikatnie do ziemi. Nowy podszedł -Proszę!-przestałam przyciskać zwierzę po czym ,przekazałam'' je wilkowi -Długo ją ganiałeś? Link do komentarza
Future Pony Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Gdy gonił łanie źle ocenił odległośc i trafił na leżącą wilczyce. Ku jego ździwieniu inna wilczyca Skoczyła na łanię i przygniotła do ziemi. Gdy do niej podszedł ta po prostu mu ją oddała i tylko zapytała od jakiego czasu na nią poluje. - No gdzieś tak od świtu...bardzo ci dziękuję. Ahh no i przperaszam za zamieszanie, myslałem że dobrze wymierzyłem skok lecz ta rozcięta łapa ciagle mi dokucza....- Link do komentarza
Adm1RED Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Obudziłem się - N... Nocturne ? Aghhh... Za co to ? Powiedziałem z bólem. Link do komentarza
L'estaca Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 -No cóż w zielarstwie nie jestem taka zła... Oczyściłam ranę wodą i przyłożyłam umytą babkę -Zaczekaj tu znajdę coś po związania. Zobaczyłam lianę. Podeszłam i ja zerwałam -No już. Naprawdę od świtu? Mam nadzieję że chcesz już u nas zostać. Niedługo się przenosimy, ale myślę że ci to nie przeszkadza. Więc opowiadaj o sobie!-Uśmiechnęłam się. Jednak tak naprawdę zachowywałam dystans. Moje białe futro, które ostatnio strasznie mi wypadało bardzo mi przeszkadzało, ale gdyby się tak nie działo wyglądałabym jak pompon Link do komentarza
Dżuma Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Stęknęłam jedynie i poszłam. Teraz gdy byłam zmęczona, nie chciałam jakoś poznawać nowe wilki. Zobaczyłam jak Noctrune podnosi Wave'a za kark. Podeszłam do nich. - Ehh znów? - zapytałam Noctrune bezradnie - Choć Wave, ocucimy cię jakoś, a ja muszę opatrzyć po raz kolejny moją ranę na pysku i łapie. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 Próbowałem utrzymać równowagę. Poszedłem do szpitala strasznie się przy tym chwiejąc. Kiedy doszedłem do wejści w jego progu zemdlałem. ( jak coś na mnie działa jeszcze strzałka odużająca ) Link do komentarza
Future Pony Napisano Marzec 2, 2013 Share Napisano Marzec 2, 2013 - No nazywam się Artem i....właściwie nie pamiętam..... - powiedziałem stając jednocześnie tak by moja kaltka piersiowa była zasłonięta. - Nie pamiętam prawie niczego.....- Link do komentarza
Recommended Posts