Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

*na krążowniku*

-Witaj Arceus...

-Cześć coś się stało?

-Nie wiem, mam wrażenie że dorobiłem ci wroga.

-*tzw. regulamin* CO?!!!!!

*skulony w kącie*-tak chociaż mogę się mylić

podszedłem do okna spojrzałem na ziemię -sombraland, sowieci i NOD, a teraz jeszcze... no właśnie kto?

-bo ja wiem jakiś wilk.

-mogło być gorzej.

Link do komentarza

Walka w kosmosie była teraz rzeczą, na której najbardziej skupiły się siły Związku Sowieckiego. Po utracie kontaktu z wojskami na Księżycu zdecydowano się nękać wroga ustawicznymi bombardowaniami powierzchni i odciąganiem uwagi od floty Gandzi. W tym celu z nadprzestrzeni wyszły następne okręty ZRR,  mieszając się w walkę. Do bombardowań używano pocisków termicznych, które topiły trafione cele niemal natychmiast. Obok bomb w ruch poszły także bardzo niewielkie głowice nuklearne, tak, by nie wysadzić ciała niebieskiego ale narobić szkód komputerowi. Jego przewaga liczebna stawała teraz pod sporym znakiem zapytania. Zwłaszcza, że między statkami radzieckimi znalazł się także pancernik. Wokół wieży, gdzie toczyła się walka powierzchnia Srebrnego Globu zagotowała się od uderzeń. Przez okna/bulaje/whatever do środka wtargnął dwudziestopięcioosobowy oddział Specnazu, mający pomóc Sombrzystom.

 

Do walk na Księżycu oddelegowano także cztery statki transportowe z dwoma dywizjami na pokładzie, osłaniane przez dalsze cztery krążowniki. Wylądowały one niedaleko zdobytych pelotek i z marszu, choć nieco zmęczone, zaatakowały adwersarza.

 

W Equestrii posłowie wrócili z niczym. Jako, że nie było widać choćby śladów oporu, reszta czekających przy granicy wojsk, to znaczy dwie dywizje zmechanizowane, jedna piesza i jedna pancerna, wtargnęła na teren kraju. Nie napotkawszy wroga zajmowali nowe obszary, ogłaszając inkorporację do ZRR i wyzwolenie spod tyranii panów i księżniczek. Nad niezajętymi przez Sowietów terytoriami samoloty rozrzucały ulotki zawierające tę samą informację i zachętę do buntu przeciw Lunie i Celestii.

Link do komentarza

Działo Ar'Ka chodź z pewnymi oporami obróciło się w stronę statków Sowieckich, samo działo miało nowe śruby, gwoździe i deski byle się znowu nie rozwaliło. Wystrzał z działa wyłączył tarcze pancernika (o ile jakieś miał) i znowu wyłączył z akcji działo z powodu tego że śruba się wysunęła i lufa oddzieliła się od podstawy. W drodze na księżyc były posiłki Komputera, statki Tau zostały przeniesione na front walki z Sowietami.

 

Na powierzchni księżyca cudem wytrzymały fortyfikacje, tylko bramy się zawaliły. Wszystkie oddziały przegrupowały się już w fortyfikacjach zostawiając reszte globu pod opiekę wroga

Link do komentarza

(Dobra, napisałem posta z cyklu tl:dr, padł mi laptop, nie chce mi się pisać dwa razy.

Po prostu Tomek - ty Stalinie! Equestria zaatakowana przez komputer, a ty Ribbentropa-Mołotowa odstawiasz? Chańba ci!

Komputer - ppTomek wspominał, że celem ataku było "działo uprzykrzające życie Gandzi", wniosek nasuwa się sam, że chodziło o Ar'Ka. Poza tym wciąż zgłaszam sprzeciw do twoich kamieni. Raz, że są za małe, by cokolwiek zniszczyć albo zbyt duże, by pokonać grawitację księżyca. No i jak niby ostrzał z lekkich działek może nadawać im prędkość? To tak, jakby komar miał przesunąć słonia.)

 

W kosmosie flota Gandzi rozprawiła się z większością wrogich sił. Wrogie drony zostały zestrzelone ogniem lekkich dział krążowników. Pancerniki ustawiły się, by odeprzeć wrogi kontratak.

 

Na księżycu siły Gandzi zajęły wolny od komputera teren, zdobywając m.in. resztki działa Ar'Ka i większość wież antymagicznych, które natychmiast wysadzono. Dzięki wskazówkom Zwiastuna Wieczności znaleziono i rozbrojono dość bomb, by księżyc był bezpieczny. Wrogie fortece zostały zniszczone przez rakiety Deathstrike.

 

Na powierzchni planety kolejne Deathstrike'i zniszczyły nadchodzące z pomocą legiony Chaosu. Na niedobitki rzucili się Szarzy Rycerze. Na ulicach Canterlotu okopanego wroga wykańczano miotaczami ognia i bronią termiczną. Swoje zrobiły też Banewolfy Gwardii. Atakujące siły Tau napotkały na twardy opór Mordiańskiej Żelaznej Gwardii, wspieranej przez Baneblade'y. W czasie, gdy piechota stawiała zaporę ogniową nie do przejścia dla Krootów i Vespidów, czołgi zajęły się wrogą piechotą, pojazdami i bestiami. Na domiar złego powstali Nieśmiertelni, od razu przystępując do ataku na odsłonięte tyły wroga.

 

W pałacu Gandzia teleportował się między Marines Zarazy. Swoim zmodyfikowanym Kosturem przebił jednego z wrogów, uruchamiając Empatyczny Dezintegrator. Ciało wroga wybuchło, jednak eksplozja trafiła tylko tych, którzy mieli podobne umysły i cele życiowe, co zabity - czyli zabiła pozostałych Marines Zarazy tak, że ci nie mogli nawet użyć swoich pośmiertnych umiejętności leczniczo/zarażających.

 

Wracając na księżyc. Jeden z Terminatorów posłał w Hammerheada rakietę przeciwpancerną, niszcząc wrogi czołg.Reszta Termosów skosiła wrogie Crysisy i wojowników ognia swoimi działkami i bolterami.

 

Do dowództwa Armii Czerwonej wysłano depeszę.

"Co wy robicie STOP Nie zajmować Equestrii STOP Equestria zaatakowana przez wroga STOP księżniczki są teraz naszymi sojusznikami STOP wstrzymać ofensywę, oddać zdobyte tereny STOP armia na pomoc Canterlotowi"

 

Tymczasem powstał zabity przez Arceusa Nekron. Spojrzał on na siedzącego obok wilka.

-Komu służysz? Kto jest twoim wrogiem?-

Link do komentarza

(Dobra widzę że dyskusja z tymi kamieniami nie ma sensu, uznaj że to nie miało miejsca)

 

-Eeee no to ja może sobie pójde?-powiedział Komputer podnosząc się z ziemi jednocześnie detonując wieże kontroli która przewracała się na Termosów, jednocześnie wszedł do jednego z transportowców kiedy wróg nie patrzył i powiedział do komunikatora

-Wszystkie oddziały zmywamy się stąd! Lecimy na Canterlot!-jak na zawołanie wszystkie oddziały zaczęły się wycofywać do transportowców, do tego w którym był Komputer weszli Archon, Komandor i Lord

-A wy gdzie byliście-zapytał zdenerowany

-Oglądaliśmy mecz-Komputer na to zrobił facepalma

-Dobra lecimy- po chwili cała flota transportowa leciała w kierunku Canterlotu. Kiedy dotarła na zasięg dział statków wroga przetrwały tylko 3 statki transportowe które miały uszkodzone silniki, akurat kiedy spadały wbiły się w zamek w Canterlocie. Z wraków wyszedł Komputer, reszta dowódców i ocalali żołnierze

-Dobra gdzie ostatnio byli Marines Zarazy

-Eee tam-pokazał Wojownik Ognia na mapie

-No to tam idziemy-krzyknął komputer po czym nie mała grupa szła w kierunku tamtego korytarza

 

Siły Tau nacierały dalej szczerze mieli doskonałe morale z tego powodu że wśród nich był Niebianin, czołgi rakietowe Skryray wystrzeliły wszystkie pociski zabijając dużą część piechoty wroga a Hammerheady zajęły się wrogimi czołgami

Link do komentarza

Do wilka...

-Protokoły Reanimacyjne: sprawne. Nowe rozkazy: przekazać ofertę sojuszu. Czy chcesz sojuszu przeciw komputerowi i Arceusowi? Odebrano przekaz od wilka. Nie, Sombra wygnany do Changei, sprzymierzył się z Chrysalis, komputerem i Arceusem.)

 

Zahndrekh od razu wykrył obecność Niebianina. Natychmiast przekazał odpowiednią wiadomość swoim podwładnym. Uaktywniło się Assasinatorium, wysyłając swoich agentów. Czołgi Tau, chociaż dobrze uzbrojone, to cierpiały na braki w pancerzu, więc pancerniacy Gandzi mogli bez problemu rozstrzeliwać wroga za pomocą swoich dział Demolisher. Salwy z broni plazmowej nieprzyjaciela zrobiłyby coś zwykłym czołgom, ale miały małe szanse w starciu z Baneblade'ami wzoru Lucius. Oddziały pancerne Gandzi szybko zdobyły przewagę, zmuszając wrogie pojazdy do ukrycia się.

 

Tymczasem Gandzia i jego eskorta wyprowadzali księżniczki i ich świtę ze zniszczonego pałacu, korzystając przy tym ze znanych tylko księżniczkom tajnych przejść.

Link do komentarza

Po dotarciu na miejsce okazało się że nikogo tam nie ma

-Obstawić każde wyjście! Ale już!-krzyknął komputer biorąc Dezintegrator

-Gdzie ten walnięty Legion Alfa!?-zapytał się Lorda

-Są w gdzieś koło zamku, podobno przekopali się pod siłami wroga

-To dobrze my przeszukamy tam wszystko- po dojściu do sali gdzie wcześniej byli Gandzia i Luna rozstawiono materiały wybuchowe, po zdetonowaniu ich oprócz zawalającego się zamku odkryto tajne przejście, Komputer i reszta dowódców poszli nim szukając wiadomo kogo

 

Siły Tau cofnęły się trochę do tyłu i znowu rozpoczęli ostrzał, spod pozycji wroga wyjechały czołgi ryjące Chaosu razem z Predatorami które zaczęły nawalać Baneblade w tyłek. CMS z Legionu Alfa zaczęli nawalać z rakiet w czołg czasami zabijając piechurów

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...